Jako redaktorom portalu poświęconego nowoczesnej technice komputerowej, nasi znajomi często zadają nam pytania dotyczące wyboru różnego rodzaju sprzętu. Coraz częściej spotykamy się też z prośbami o rady, jak podłączyć te wszystkie urządzenia, tak by dało się wymieniać między nimi dane. Świadczy to o rosnącej świadomości użytkowników, choć zdarza się na przykład, że nabywca tabletu nagle orientuje się, że nie ma w domu sieci Wi-Fi, a bez niej tablet nie połączy się z internetem. Dlatego postanowiliśmy stworzyć poradnik, w którym zgromadziliśmy wskazówki, jak zorganizować sieć komputerową w taki sposób, by w pełni wykorzystać wszystkie dostępne funkcje urządzeń elektronicznych i uniknąć typowych problemów.
Różne środowiska – różne sieci
Oczywiście, nie każda sieć komputerowa powinna być taka sama. Różny jest sprzęt, różne są potrzeby, różne są domowe budżety. Postaraliśmy się przygotować niniejszy poradnik tak, by zminimalizować koszty tworzonej instalacji.
Ponieważ rady, których moglibyśmy udzielić poszczególnym osobom, różniłyby się w zależności od ich upodobań, podzieliliśmy je na trzy działy odpowiadające typowym potrzebom, jakie pojawiają się w małym mieszkaniu, dużym multimedialnym domu i w niedużym biurze. Przyjęliśmy pewne założenia co do sposobu wykorzystania sieci i sprzętu. Mimo to poradnik jest bardzo uniwersalny i odpowiednie połączenie sugestii przedstawionych w poszczególnych działach pozwoli stworzyć sieć optymalnie skrojoną pod praktycznie każdego użytkownika. Nie rozważamy jedynie przypadku dużej sieci firmowej ani sieci specjalnie przystosowanej do nietypowych zadań. Innymi słowy, jeśli ktoś potrzebuje na przykład zaawansowanego routingu, powinien indywidualnie skonsultować się ze specjalistą.
Pierwszą z przyjętych przez nas przykładowych sytuacji jest małe mieszkanie. Reprezentuje ono konfigurację, w której mała rodzina, z urządzeń sieciowych posiadająca tylko jeden laptop i jeden smartfon, wprowadza się do nowego mieszkania i dysponuje pewnym niewielkim budżetem na nowy sprzęt elektroniczny. Głównym celem opisywanej w tym dziale konfiguracji sieciowej będzie zapewnić możliwość wygodnego korzystania z multimediów i internetu za pomocą łącznie kilku urządzeń i przy zachowaniu jak najmniejszych kosztów.
Większa rodzina, w której skład wchodzą także dzieci w wieku szkolnym, a której życie w znacznym stopniu uzależnione jest od komputerów, multimediów i internetu, będzie reprezentowana w przykładzie nazywanym przez nas dużym multimedialnym domem. Pomimo że i w tym przypadku staraliśmy się jak najbardziej ograniczyć koszty, założyliśmy, że tę rodzinę stać na dosyć dużą liczbę urządzeń elektronicznych. Przykład ten będzie też pewnego rodzaju wzorcem, do którego z czasem może dążyć rodzina z naszego „małego mieszkania”.
Trzecia sytuacja to nowoczesne, choć nieduże biuro, w którym na stałe pracuje sześć osób i które co jakiś czas odwiedzają klienci lub kontrahenci i zleceniobiorcy. W tym przykładzie zwiększamy nacisk na bezpieczeństwo, rezygnując z części multimedialnych funkcji sieci w porównaniu z „dużym multimedialnym domem”.
Ponadto przyjęliśmy założenie, że tworzymy sieć od zera, stosując komponenty obecnie dostępne na rynku. Dla tych, którzy już mają jakąś sieć komputerową, ale chcieliby ją zmodernizować, niniejszy poradnik również będzie przydatny, gdyż będą się mogli z niego dowiedzieć, w którą stronę się kierować, by zoptymalizować swoją infrastrukturę sieciową. W poszczególnych działach tego artykułu będziemy bowiem informować, jakie znaczenie dla sprawności działania całej sieci lub części jej funkcji ma zaproponowany dobór komponentów i topologii. Pozwoli to ocenić, czy koszt ewentualnej modernizacji wybranej części przyniesie adekwatne korzyści.
Postaramy się również wskazać, które z omawianych elementów sieciowych mają kluczowe znaczenie dla sprawności działania całej instalacji w poszczególnych przypadkach. Pozwoli to Czytelnikom samodzielnie oszacować, jak powinni zaprojektować sieć komputerową w sytuacjach pośrednich. Większość z omawianych komponentów stanowi bloki, które można ze sobą łączyć, więc praktycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by zestawić ze sobą elementy umieszczone przez nas w różnych „scenariuszach”.
Ponieważ poradnik zawiera dosyć podstawowe informacje o sieciach komputerowych, jest on przeznaczony przede wszystkim dla osób, które dopiero zaczynają się interesować tym tematem. Jednakże podział na rozdziały i liczne odnośniki pozwolą czytać go wybiórczo, tak by jak najszybciej wyciągnąć z niego wszystkie ważne informacje.
Podstawowe pojęcia
Zanim przejdziemy do omówienia przykładowych sytuacji i sprzętu, który warto w nich wykorzystać, wyjaśnimy pojęcia, których będziemy używać. Pozwoli to później swobodnie operować różnymi nazwami poszczególnych urządzeń i technik.
Przełącznik (switch) ethernetowy to aktywne urządzenie sieciowe, które służy do automatycznego przekazywania pakietów (ruchu sieciowego) pomiędzy poszczególnymi fragmentami sieci. Od przełącznika odchodzą kable ethernetowe podłączone do komputerów, drukarek, dysków sieciowych i wszystkich innych przewodowych urządzeń sieciowych. Obecnie oddzielne przełączniki są względnie rzadko stosowane w sieciach domowych, gdyż bardzo często w zupełności wystarcza wbudowany w router. W przeciwnym razie w większości omawianych sytuacji optymalnym wyborem będzie obecnie model obsługujący gigabitowy ethernet.
Router to aktywne urządzenie sieciowe, które służy do przekazywania pakietów (ruchu sieciowego) pomiędzy poszczególnymi fragmentami sieci zgodnie ze zdefiniowanymi regułami. Router może mieć np. tylko interfejsy przewodowe albo zarówno przewodowe, jak i bezprzewodowe. W odróżnieniu od zwykłego przełącznika można go skonfigurować, dzięki czemu nie traktuje wszystkich swoich portów równorzędnie, przykładowo pozwala dzielić połączenie internetowe pomiędzy wiele komputerów w sieci. Router z wieloma portami ethernetowymi przewodowymi to model z wbudowanym przełącznikiem. W większości omawianych sytuacji optymalnym wyborem będzie obecnie model obsługujący gigabitowy ethernet i sieć bezprzewodową 802.11n w trybie 300 Mb/s.
Modem. W tym artykule omawiamy tylko modemy, które pozwalają na łączenie się urządzeń ethernetowej sieci lokalnej z siecią internetową ADSL (od operatora telefonicznego), kablową (od operatora telewizji kablowej) lub GSM/3G/LTE (od operatora komórkowego). Niektóre modemy podłącza się do komputera lub innych urządzeń przez złącze USB, inne mają zwykłe złącze ethernetowe. Bywa też tak, że modem jest wbudowany w router.
Punkt dostępowy (Access Point) to urządzenie, które służy do łączenia urządzeń bezprzewodowych (poprzez Wi-Fi) z siecią przewodową. Jest tańszą, nieco uproszczoną wersją routera, ale nie pozwala na podział funkcjonalny sieci (czyli np. nie może samodzielnie służyć do udostępniania połączenia ethernetowego). Często ma wbudowany przewodowy przełącznik.
Most to tryb działania routera lub punktu dostępowego, w którym jedno z urządzeń tego typu komunikuje się z drugim bezprzewodowo, wydłużając fizycznie zasięg sieci. Specyficznym wariantem są mosty WDS, nie tylko zapewniające komunikację pomiędzy dwoma punktami, które łączą, ale też umożliwiające podłączanie się do obu krańców mostu innym urządzeniom.
Dysk sieciowy (NAS) to niezależne urządzenie sieciowe (lub funkcja urządzenia sieciowego), które pozwala udostępniać przestrzeń dyskową w sieci lokalnej. Magazyn sieciowy tego typu może zostać wykorzystany do wygodnego dzielenia się danymi, ułatwia bowiem pracę grupową w sieci. Jest też dobrym sposobem zabezpieczania danych, gdyż większość NAS-ów pozwala sprzętowo zapisywać dane z sumami kontrolnymi lub z kopią zapasową. Gdybyśmy mieli podać ogólne wskazówki co do wyboru dysku sieciowego, polecilibyśmy poszukać modelu z gigabitowym interfejsem ethernetowym oraz dwoma lub czterema zatokami na dyski twarde.
Przykład 1. Nowoczesne, małe mieszkanie (prosta, niewielka sieć)
Jest to typowe mieszkanie singla albo młodego małżeństwa. Zakładamy, że w naszym nowoczesnym mieszkaniu rzadko kiedy przebywają więcej niż dwie osoby naraz. Jeśli nawet w rodzinie jest już dziecko, to jest ono jeszcze w takim wieku, że nie korzysta samodzielnie z sieci. W mieszkaniu jest już laptop oraz jeden smartfon, a właściciel chciałby właśnie kupić nowy telewizor i móc na nim oglądać filmy z internetu. Ponieważ laptop ma względnie mały dysk, nasz przykładowy mieszkaniec chciałby przechowywać muzykę i zdjęcia na oddzielnym nośniku i móc je odtwarzać nie tylko z laptopa, ale też np. w telewizorze. A najlepiej móc słuchać muzyki na słuchawkach z komputera w czasie, gdy druga osoba ogląda na ekranie telewizora odtwarzany z dysku film. Ponadto umieszczenie danych w sieci lokalnej sprawi, że będą one zdecydowanie bardziej bezpieczne niż w laptopie. Jeśli użytkownik ma drukarkę, to zakładamy, że jakiś czas temu kupił tani model z gniazdem USB, podłączany bezpośrednio do laptopa. Komuś, kto dopiero chce ją kupić, a dysponuje niedużym budżetem, polecamy niedrogi model z Wi-Fi, który da się podłączyć do sieci bez żadnego problemu.
Aby móc korzystać ze wszystkich potrzebnych funkcji, należy dokupić kilka odpowiednich elementów, tak by zestaw urządzeń sieciowych był następujący:
- laptop (oczywiście z Wi-Fi)
- telewizor ze złączem przewodowej sieci ethernet lub interfejsem Wi-Fi
- smartfon z Wi-Fi
- dysk sieciowy ze złączem ethernetowym
- router Wi-Fi lub modemorouter Wi-Fi
- opcjonalna stara drukarka USB lub nowa z Wi-Fi.
Małe mieszkanie – laptop, komórka i drukarka
Jeśli laptop jest na tyle stary, że ma wbudowaną kartę sieciową Wi-Fi działającą w standardzie IEEE 802.11g, raczej nie ma sensu kupować dodatkowej karty sieciowej USB korzystającej z szybszego interfejsu 802.11n. O ile praktyczna różnica w przepustowości tych interfejsów jest kilkukrotna, to można się spodziewać, że laptop zostanie wymieniony na nowszy w ciągu kilku lat, a nawet do tego czasu przepustowość 802.11g wystarczy do bezpośredniego odtwarzania muzyki i filmów w niskiej rozdzielczości z dysku sieciowego oraz do swobodnego korzystania z internetu. Co więcej, laptopy z okresu, w którym montowane były karty w standardzie 802.11g, raczej mają zbyt małą wydajność, by płynnie odtwarzać filmy HD. Dlatego nowa karta mogłaby nie spełnić oczekiwań.
Zakładamy, że smartfon nie podlega wyborowi. W przypadku nowszych modeli, wyposażonych w interfejs Wi-Fi, łączymy go z siecią za pomocą sieci bezprzewodowej. Starszy model telefonu, bez Wi-Fi, nie będzie traktowany jako urządzenie sieci lokalnej.
W małym mieszkaniu często przydaje się też drukarka. Ponieważ najważniejsza jest cena, prawdopodobnie będzie to tania drukarka atramentowa podłączana przez interfejs USB lub drukarka bezprzewodowa Wi-Fi. Urządzenia tego drugiego typu ostatnio zyskują na popularności. Dzięki temu, że są podłączane bezpośrednio, bezprzewodowo do routera, można z nich korzystać za pośrednictwem dowolnego podłączonego do sieci urządzenia, bez konieczności włączania innego, pośredniczącego.
Małe mieszkanie – telewizor lub odtwarzacz multimedialny
Nieco inaczej podchodzimy do wyboru telewizora. W zależności od modelu podłączymy go do sieci kablem lub poprzez sieć bezprzewodową. Nierzadko interfejs tej drugiej dostępny jest wyłącznie w postaci dodatkowego modułu podłączanego do telewizora poprzez gniazdo USB. Trzeba zwrócić uwagę, że moduły te, choć w praktyce są kartami Wi-Fi typu USB, są produkowane często w taki sposób, by pasowały tylko do danego rodzaju telewizora. Co więcej, zwykłe, tanie karty Wi-Fi USB najczęściej nie współdziałają z telewizorami. Jeśli telewizor nie ma wbudowanego Wi-Fi, to zakup dodatkowej karty do niego warto rozważyć pod warunkiem, że router znajduje się daleko i pociągnięcie kabla byłoby niewygodne. Jeśli router jest blisko i nie ma zbyt dużego problemu z kablami, to zdecydowanie warto skorzystać z połączenia przewodowego. Ponieważ w niniejszym przykładzie ze względu na oszczędności oprzemy się na technice Fast Ethernet (100 Mb/s), nie ma potrzeby kupowania telewizora z interfejsem gigabitowym. Warto dodać, że większość nowoczesnych telewizorów (z ostatnich kilku lat) ma właśnie 100-megabitowy interfejs przewodowy. Niemniej, jeśli telewizor ten ma służyć bardzo długo i w planach jest odtwarzanie na nim przez sieć materiałów Full HD, przewodowa sieć gigabitowa może być konieczna, by uniknąć zacinania się obrazu. Warto też sprawdzić, czy telewizor obsługuje standard DLNA, który ułatwia dostęp do multimediów zgromadzonych w sieci. Dysponując serwerem DLNA, można przeglądać dostępne multimedia bez skomplikowanego wyszukiwania ich w sieci lub przeglądania złożonej struktury katalogowej.
Alternatywną opcją byłoby zastosowanie niezależnego odtwarzacza multimedialnego z szybkim interfejsem sieciowym lub wbudowanym dyskiem. Pozwoliłby on uniezależnić funkcję odtwarzania multimediów z sieci od rodzaju telewizora. Co więcej, odtwarzacze tego typu zazwyczaj obsługują większą liczbę różnych formatów plików, a ponadto dają większe możliwości dostosowania sposobu wyświetlania filmów i obrazów na telewizorze niż w przypadku oprogramowania wbudowanego w TV. Wynika to z tego, że przez ostatnich kilka lat większość producentów telewizorów traktowała funkcję odtwarzania multimediów z sieci lub podłączonego nośnika jako dodatek, najwyraźniej uważając, że klienci powinni się cieszyć z samej jego obecności. Wybór odtwarzacza multimediów warto poprzedzić lekturą artykułów poświęconych testom porównawczym ich funkcji.
Małe mieszkanie – NAS
Dosyć istotny będzie za to wybór dysku sieciowego (NAS-a). W niniejszym zastosowaniu może być to jednak prosty i nieduży NAS. Nie musi obsługiwać zaawansowanych funkcji zarządzania użytkownikami. Jeśli jednak ilość danych pobieranych z internetu jest duża, warto, by obsługiwał taką funkcję. Pozwoli to zostawiać NAS włączony na noc, zamiast trzymać non stop uruchomiony komputer. NAS łączymy bezpośrednio z routerem za pomocą przewodu. Ponieważ koszty mają być jak najmniejsze, wybór pada na interfejs Fast Ethernet (100 Mb/s). Jeśli dane nie będą przenoszone przez sieć często i w dużej ilości, w zupełności wystarczy. Niemniej jako osoby na co dzień pracujące z komputerami, polecamy wziąć pod uwagę wersję wyposażoną w interfejs gigabitowy. Okazuje się bowiem, że ograniczenia sieci 100-megabitowej mogą wręcz zniechęcić do korzystania z NAS-a. Potencjalnie 10-krotnie dłuższy czas oczekiwania na przesłanie danych z NAS-a powoduje, że użytkownik niechętnie kopiuje na niego dane i trzyma je na lokalnym komputerze, co podważa sens kupowania dysku sieciowego.
Liczba nośników w dysku sieciowym i ich pojemność powinny być dobrane według uznania. Jeśli przewiduje on, że dysk ten będzie stale zapełniany, być może warto, aby wziął pod uwagę urządzenie czterozatokowe i wraz ze wzrostem zapotrzebowania dokupował kolejne nośniki. Wydaje nam się jednak, że przy założeniu, że przez sieć będzie przenoszona stosunkowo mała ilość danych, w zupełności wystarczający będzie NAS jedno- lub dwudyskowy. Decydując się na tę pierwszą opcję, można rozejrzeć się za prostym sieciowym interfejsem dyskowym o kształcie podstawki pod HDD. Dobierając pojemność nośnika, warto też kierować się stosunkiem pojemności do ceny.
Wybierając dysk sieciowy, dobrze jest zastanowić się nad funkcjami, które będzie pełnił. Do najpopularniejszych należą: gromadzenie i udostępnianie danych w otoczeniu sieciowym, udostępnianie multimediów poprzez serwery DLNA i inne strumieniujące filmy lub muzykę, hostowanie prostych stron internetowych, takich jak galerie ze zdjęciami zgromadzonymi na dysku, i wykonywanie kopii zapasowych danych (w tym zautomatyzowanych). Dysk sieciowy pozwala też ograniczyć dostęp do plików do wybranych osób oraz ich grup. Ponadto nawet względnie prosty NAS może posłużyć za serwer FTP – dostępny również spoza sieci lokalnej. Wybór NAS-a warto poprzedzić lekturą artykułów porównujących tego typu produkty. Wymagania co do bardziej zaawansowanego NAS-a opisujemy w części poświęconej multimedialnemu domowi.
Małe mieszkanie – router
Kluczowy dla działania całej sieci będzie router lub modemorouter. Ten drugi wyposażony jest dodatkowo w odpowiedni modem, który pozwala łączyć się z internetem. W obu przypadkach powinien on być wyposażony w interfejs Wi-Fi. (Na rynku dostępne są również routery, które służą do przekierowywania ruchu sieciowego tylko na łączach przewodowych). Routery nie są przeznaczone wyłącznie do „rozprowadzania internetu”, ale też pozwalają blokować niepożądany ruch (funkcja zapory sieciowej) czy organizować serwery w sieci lokalnej, do których można byłoby się podłączyć z internetu. Niemniej w rozwiązaniach domowych nie cieszą się one popularnością. Obecnie warto brać pod uwagę jedynie modele działające w standardzie IEEE 802.11n, nawet jeśli nie wszystkie urządzenia go obsługują. Jest on bowiem zgodny wstecz – zarówno z 802.11g, jak i starym 802.11b. Jednakże na rynku jest bardzo wiele różnych odmian standardu 802.11n. W praktyce spotykamy się z trzema: 150 Mb/s (tzw. n-lite), 300 Mb/s, a ostatnio także 450 Mb/s. Niektórzy producenci reklamują swoje routery jako „600 Mb/s”, „750 Mb/s”, a nawet „900 Mb/s”, lecz jest to sztuczka marketingowa, gdyż liczby te określają sumaryczny transfer, jaki można teoretycznie uzyskać, łącząc się z routerem za pomocą dwóch komputerów wykorzystujących dwie istotnie różne częstotliwości. Ponieważ zdecydowana większość laptopów zgodnych z 802.11n obsługuje odmianę 300 Mb/s, tego typu router prawdopodobnie będzie obecnie optymalnym wyborem. Wersje 150 Mb/s są nieco tańsze i w praktyce zapewniają nieco gorszy transfer, a modele 450 Mb/s, by dało się je w pełni wykorzystać, wymagają bardzo trudno dostępnych kart sieciowych o takiej samej teoretycznej szybkości transferu.
Oczywiście, wybór routera również warto poprzedzić przeczytaniem artykułu porównawczego. Wymagania co do routerów przeznaczonych do większych multimedialnych sieci opisaliśmy na przykładzie drugiej hipotetycznej sytuacji. Poza tym to, jaki typ routera będzie odpowiedni, zależy od tego, kto jest dostawcą internetu. Najbardziej popularne są obecnie trzy rozwiązania:
- dostęp do internetu przez linię telefoniczną
- dostęp do internetu przez telewizję kablową
- dostęp do internetu przez sieć komórkową.
Małe mieszkanie – modem w routerze
W pierwszym przypadku dużą popularnością cieszą się modemoroutery, które mają zintegrowany interfejs ADSL/ADSL2/ADSL2+. Warto wybrać prosty model z jednym wejściem ADSL i czterema portami Fast Ethernet. Aby nie wymagał dodatkowych kosztów, musi być wyposażony w interfejs Wi-Fi we wspomnianym standardzie 802.11n. W przeciwnym razie warto kupić dodatkowy router z szybszym interfejsem sieciowym. Jest to także najbardziej korzystne rozwiązanie pod względem zużycia energii elektrycznej, gdyż wszystko, czego potrzeba do połączenia się z internetem, zintegrowano w jednym urządzeniu.
W przypadku gdy dostawca internetu oferuje tylko zwykły modem ADSL, warto dopilnować, by miał on interfejs ethernetowy, za pomocą którego będzie można go podłączyć do dodatkowego routera. W przeciwnym razie będzie on zapewne wyposażony w złącze USB, które nadaje się jedynie do podłączenia modemu do komputera. Dysponując jedynie modemem USB, i tak trzeba kupić modemorouter ADSL z Wi-Fi, który będzie droższy niż sam router Wi-Fi o podobnych parametrach.
Wybierając taki router, najlepiej rozejrzeć się za modelem wyposażonym w jeden port ethernetowy oznaczony jako WAN (do niego zostanie podłączony modem ADSL), cztery porty Fast Ethernet oraz interfejs Wi-Fi w standardzie 802.11n.
W przypadku gdy internet dostarczany jest przez telewizję kablową, najczęściej operator dostarcza sam modem kablowy, do którego trzeba podłączyć własny router. Modem ten powinien mieć złącze ethernetowe; łączymy go z routerem tak samo jak modem ADSL: kablem ethernetowym. Router wybieramy tak samo jak zewnętrzny modem ADSL: powinien mieć cztery porty Fast Ethernet oraz interfejs Wi-Fi w standardzie 802.11n.
Jednak coraz częściej zdarza się, że telewizja kablowa oferuje także zintegrowany modemorouter z Wi-Fi zamiast zwykłego modemu. Będzie to najtańsze rozwiązanie (o ile operator nie będzie za nie pobierał dodatkowego abonamentu). Wydajność tego typu urządzeń nie jest duża, gdyż są to zazwyczaj urządzenia oparte na najtańszych komponentach. W naszej przykładowej sytuacji modemoroutery oferowane przez dostawców kablówki mogą okazać się wystarczające, ale wielu bardziej zaawansowanych użytkowników będzie oczekiwać lepszej wydajności lub dodatkowych funkcji. Z naszych doświadczeń wynika nawet, że w przypadku dostępu do internetu za pośrednictwem bardzo szybkich łączy wydajność komunikacji bezprzewodowej modemorouterów oferowanych przez dostawców nie pozwala w pełni wykorzystać możliwości połączenia!
W przypadku gdy internet zapewnia operator telefonii komórkowej, modem powinien dać się podłączyć przez USB bezpośrednio do routera. Teoretycznie może to być dowolny modem komórkowy USB, ale w praktyce nie wszystkie poprawnie działają, gdy nie są podłączone bezpośrednio do komputera.
Niektórzy operatorzy oferują modemy od razu z routerami Wi-Fi lub punktami dostępowymi Wi-Fi, ale nie mają one interfejsów kablowych, w czego efekcie podłączenie dysku sieciowego, takiego jak w naszym przypadku, byłoby znacznie utrudnione. Wynika to z tego, że nawet jeśli uda się znaleźć dysk wyposażony w interfejs Wi-Fi, jednoczesne korzystanie z sieci i z tego dysku za pomocą smartfona, telewizora i laptopa mogłoby zbytnio obciążać sieć bezprzewodową.
Wybierając modem USB, który można podłączyć bezpośrednio do routera, warto zadbać o to, aby także router pozwalał na takie połączenie. Zalecamy sięgnąć do instrukcji użytkownika routera i poszukać w internecie informacji o wzajemnej kompatybilności obu produktów. Niestety, nie ma lepszego sposobu na to, aby sprawdzić, czy modem będzie współpracował z routerem, niż samodzielne przetestowanie takiej pary lub zapoznanie się z wynikami cudzych testów. Niemniej w większości przypadków dowolny modem komórkowy powinien w miarę sprawnie współpracować z routerem.
I w tym przypadku trzeba zwrócić uwagę na to, czy router ma cztery porty Fast Ethernet oraz interfejs Wi-Fi w standardzie 802.11n.
Małe mieszkanie – rozbudowa
Spośród powyższych najbardziej uniwersalnym wyjściem, choć najdroższym, będzie oddzielny router z ethernetowym złączem WAN oraz niezależny modem. Dzięki temu ewentualna zmiana dostawcy internetu nie będzie oznaczać problemów ze sprzętem. Warto też dodać, że szukając routera o podanych przez nas parametrach, można sięgać nawet po najtańsze rozwiązania, gdyż ich wydajność będzie w omawianym przez nas przypadku w zupełności wystarczająca. Ważne jest tylko to, by wybrany produkt nie miał ukrytych wad i by na przykład nie zawieszał się, ale o tym można dowiedzieć się nie z danych technicznych, a jedynie z opinii innych użytkowników oraz fachowych testów.
Przykładowo, jeśli układ mieszkania jest tak niekorzystny, że sygnał sieci bezprzewodowej z tradycyjnego routera nie obejmuje wszystkich pomieszczeń, nic nie stoi na przeszkodzie, by dokupić repeter sygnału lub zastosować antenę kierunkową, tak jak w przykładzie niewielkiego biura. Jeśli zaś biuro mieści się w multimedialnym domu, wystarczy zastosować nieco większy przełącznik, by podłączyć do niego także konsolę lub odtwarzacz multimedialny.
Przykład 2. Duży multimedialny dom (dosyć duża multimedialna sieć)
Nasz przykładowy duży dom jest zawsze pełen ludzi. Nie tylko każdy z jego mieszkańców ma swój własny komputer stacjonarny albo laptop, ale też często zaprasza gości. Ostatnio do urządzeń dołączył tablet, a do tego każdy z czterech domowników ma multimedialny telefon, który umożliwia komunikację przez Wi-Fi. W salonie stoi nowoczesny telewizor z interfejsem sieciowym i jedna stacjonarna konsola, a ponadto w domu jest jedna przenośna. Niestety, stary router nie tylko nie radził sobie z ruchem w sieci, ale też nie zdołał objąć zasięgiem wszystkich pomieszczeń. Co więcej, ciągłe przenoszenie danych za pomocą pendrajwa zaczęło być niewygodne, szczególnie gdy doszedł tablet, który nie ma złącza USB, a udostępnianie pojedynczych katalogów w sieci też do najwygodniejszych nie należy. Dlatego rodzina chciałaby kupić dysk sieciowy. Potrzebuje też nowej drukarki laserowej.
Wybór komputera stacjonarnego, laptopa, telewizora, tabletu, konsoli do gier oraz telefonu komórkowego nie powinien zbytnio zależeć od infrastruktury sieciowej, dlatego skoncentrujemy się na pozostałych elementach: drukarce, NAS-ie i routerze. W razie gdyby trzeba było w mieszkaniu zainstalować monitoring, polecamy kamerę IP, taką jak w przypadku małego biura.
Multimedialny dom – router
Najważniejszy jest w tym przypadku router. Mnogość podłączonych do niego urządzeń sprawia, że warto sięgnąć po dobry produkt o zaawansowanych funkcjach i dużej wydajności. Zdecydowanie dobrym rozwiązaniem będzie wybór modelu dwuzakresowego, tj. takiego, który działa zarówno w paśmie 2,4 GHz, jak i 5 GHz. To drugie często nazywane jest pasmem multimedialnym i mogą je obsługiwać tylko niektóre urządzenia, podczas gdy inne w ogóle nie będą widziały sieci utworzonej na tej częstotliwości. Podział na dwie częstotliwości pracy pozwala podzielić ruch sieciowy tak, by zminimalizować wzajemne zakłócenia między poszczególnymi transmisjami, co ma duże znaczenie tam, gdzie pracuje wiele urządzeń bezprzewodowych. Wszystkie urządzenia Wi-Fi, które pozwalają korzystać z sieci 5 GHz, powinny być skonfigurowane tak, by łączyły się właśnie z nią, podczas gdy pozostałe będą łączyć się z siecią 2,4 GHz. Jeśli cały domowy sprzęt umie działać w obu zakresach, można podzielić ruch mniej więcej po połowie, ale przypisując urządzenia wymagające większej przepustowości do sieci 5 GHz.
Router powinien mieć gigabitowe przewodowe interfejsy sieciowe. O ile teoretyczna przepustowość łączy bezprzewodowych nowoczesnych routerów wynosi od 30% do 60% przepustowości kablowego gigabitowego, to w praktyce są to wartości znacznie mniejsze. Dlatego wszystkie urządzenia, które mają przesyłać często duże ilości danych, należy podłączyć kablem bezpośrednio do routera. W tym przypadku będą to przede wszystkim komputery stacjonarne i dysk sieciowy. Jeśli zostaną jakieś wolne gniazda, można do nich podłączyć laptop, telewizor, konsolę stacjonarną lub drukarkę sieciową.
Typowy router będzie miał tylko cztery takie złącza, ale w naszej sytuacji będzie trochę inaczej. Ze względu na dużą powierzchnię mieszkalną i dużą liczbę urządzeń nie da się wykluczyć, że także nowy router nie obejmie zasięgiem całego domu. Nie należy bowiem wierzyć w parametry podawane przez producentów sprzętu. Nawet w przypadku dobrego routera, jeśli odległość od anteny do urządzenia, z którym się łączy przez Wi-Fi, wynosi ponad 15 m, a na drodze sygnału stoją jakieś grubsze ściany, mogą wystąpić duże problemy w komunikacji. Dlatego położenie routera trzeba dobrze przemyśleć. W naszym przykładzie zakładamy, że konieczne staje się „uzupełnienie” sygnału w pewnej części budynku. Można to zrobić na kilka sposobów:
- stosując dodatkowy punkt dostępowy lub router podłączony kablem
- stosując dodatkowy punkt dostępowy lub router podłączony bezprzewodowo
- stosując zewnętrzną antenę kierunkową (taką sytuację opisujemy na przykładzie małego biura).
W pierwszym przypadku jedno ze złączy ethernetowych routera należy podłączyć do złącza WAN dodatkowego routera lub punktu dostępowego, a ten umieścić w odległej części mieszkania. Jest to najbardziej niezawodny sposób zwiększenia zasięgu sieci. Ponadto zyskujemy efektywnie trzy dodatkowe gigabitowe porty ethernetowe, do których możemy podłączyć wymienione wcześniej urządzenia, maksymalizując szybkość przesyłania danych pomiędzy nimi.
W drugim przypadku istnieje kilka opcji, ale w naszym przykładowym domu najlepszy będzie tryb WDS (Wireless Distribution System). Korzystając z niego, nie traci się funkcji żadnego z routerów czy punktów dostępowych. Są do dyspozycji wszystkie ich porty ethernetowe (czyli w sumie pojawiają się cztery dodatkowe porty), a ponadto można podłączyć się przez Wi-Fi do obu z nich. Dodatkowy router lub punkt dostępowy łączy się z podstawowym bezprzewodowo, dzięki czemu nie trzeba układać kabli. Niestety, odległość pomiędzy routerami nie może być zbyt duża, bo każdy z nich musi być w zasięgu drugiego. Ponadto będą się komunikowały ze znacznie mniejszą prędkością niż przez łącze kablowe. Z tego względu przyrost szybkości transferu, jaki zapewnia podłączenie urządzeń do dodatkowego routera kablem, jest mniejszy. Gigabitową przepustowość będzie można osiągnąć tylko w obrębie urządzeń podłączonych do danego routera, a komunikacja pomiędzy urządzeniami podpiętymi do dwóch różnych będzie zdecydowanie wolniejsza.
Wybierając router do dużego multimedialnego domu, warto sięgnąć po produkt z lepszej półki. Liczne testy tych urządzeń, które przeprowadziliśmy na przestrzeni lat, pokazują, że różnica w cenie dosyć dobrze przekłada się na różnicę w wydajności. Tendencja ta zanika co prawda w przypadku najdroższych modeli, ale aż do środka oferty włącznie jest wyraźnie zauważalna.
Wybierając router do mieszkania, przez które będzie się przewijać sporo gości przychodzących z własnymi multimedialnymi komórkami lub laptopami, warto zaopatrzyć się w model z funkcją oddzielnej sieci dla gości. Pozwoli to zablokować im dostęp do cennych danych zlokalizowanych w sieci, a jednocześnie zaoferować bezprzewodowy dostęp do internetu. Co więcej, hasło, które otrzymają, będzie inne niż hasło do podstawowej sieci bezprzewodowej, dzięki czemu nawet jeśli to pierwsze zostanie ujawnione osobom niepowołanym, nie będą one mogły dostać się do prywatnych danych. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by to hasło co jakiś czas zmieniać, podczas gdy częste zmiany hasła podstawowej sieci bezprzewodowej byłyby dosyć niewygodne.
Oczywiście, wybrany podstawowy router musi być w jakiś sposób podłączony do internetu. Dostępne opcje są podobne jak w przypadku małego mieszkania, ale ponieważ zakładamy, że w grę nie wchodzą rozwiązania o małej wydajności, odrzucimy te najprostsze.
Jeśli dostęp do internetu zapewnia operator telewizji kablowej lub telefonii naziemnej, być może warto poszukać modemoroutera lub routera z możliwością podłączenia poprzez USB dodatkowego modemu GSM. Tym, którzy nie mogą obyć się bez internetu, pozwoli to zabezpieczyć się na wypadek awarii podstawowej sieci. Wybór odpowiedniej taryfy GSM sprawi, że koszt takiego zabezpieczenia nie będzie duży. Warto też dodać, że wielu operatorów ma w swojej ofercie abonamenty 3G/GSM, które dodaje w pakiecie do internetu przewodowego.
Dodatkowym zabezpieczeniem może być UPS, który zapewni dostęp do sieci z urządzeń przenośnych nawet wtedy, gdy zabraknie prądu. Wówczas do UPS-a należy podłączyć podstawowy router, modem i np. NAS. Parametry UPS-a należy obliczyć przez zsumowanie mocy podłączanych do niego urządzeń, a następnie określić, jak długo mają one być zasilane w razie braku prądu w gniazdkach. Ponieważ sprzęt sieciowy nie wymaga bardzo dużych ilości energii, długi czas działania po awarii zasilania można mu zapewnić dość niewielkim kosztem.
Multimedialny dom – NAS
NAS przeznaczony do dużego multimedialnego domu musi spełniać inne wymagania niż dysk sieciowy do małego mieszkania. Przede wszystkim warto kupić wydajny model z gigabitowym interfejsem sieciowym. Warto też zwrócić uwagę na dodatkowe funkcje, takie jak strumieniowanie multimediów (DLNA), możliwość tworzenia kont i grup użytkowników i zdolność do hostowania prostych stron internetowych. Pozwoli to uruchomić w sieci lokalnej różne dodatkowe usługi i wygodnie korzystać z NAS-a, np. jako sieciowego streamera wideo. Zaawansowany domowy NAS umożliwi nawet zdalne łączenie się z siecią domową z internetu poprzez VPN, co zapewni dostęp do zgromadzonych w domu plików z dowolnego miejsca na świecie. W praktyce jednak w większości przypadków prawdopodobnie wystarczy możliwość udostępniania danych w ramach wbudowanego w NAS serwera FTP.
Wybierając NAS, można wziąć pod uwagę model, który posłuży jako sieciowy odtwarzacz multimediów podłączony bezpośrednio do telewizora. Okazuje się bowiem, że bardzo duża część nowoczesnych telewizorów, nawet tych z najlepszej półki, ma bardzo ograniczone możliwości odtwarzania plików multimedialnych. W praktyce zależy to głównie od strategii producenta. Niektóre firmy starają się zadbać, by niemal wszystkie modele w ofercie nie tylko mogły korzystać z sieci, ale też poprawnie obsługiwały wiele formatów plików. Inne zupełnie ignorują tę funkcjonalność i właśnie w takich przypadkach może być uzasadnione użycie dodatkowego sieciowego odtwarzacza multimedialnego lub NAS-a z taką funkcją. Jednakże przeglądając obecny rynek tego typu rozwiązań, można stwierdzić, że większość urządzeń, które integrują w sobie funkcje NAS-a i odtwarzacza multimedialnego podłączanego bezpośrednio do telewizora, nie sprawdza się, niestety, dobrze ani w jednym, ani w drugim zastosowaniu. Naszym zdaniem, jeśli taki odtwarzacz jest potrzebny, warto kupić niezależne, bezgłośne, bezdyskowe urządzenie, które zostanie podłączone przewodem lub za pomocą sieci bezprzewodowej do dobrego NAS-a i to z niego będzie pobierało materiały do odtwarzania na telewizorze.
Wybierając NAS-a, trzeba też zdecydować, ile dysków ma się w nim znaleźć. Jeśli dane są cenne, a budżet jest odpowiednio duży, warto sięgnąć po model z dwiema lub czterema zatokami i skonfigurować go do działania w trybie RAID 1 lub RAID 5. RAID 1 polega na zapisywaniu kopii wszystkich danych na dodatkowym nośniku, a RAID 5 pozwala wykorzystać wiele dysków w celu zabezpieczenia danych. Przy n zastosowanych nośnikach o tej samej pojemności dla użytkownika dostępna jest powierzchnia (n – 1), gdyż pozostałe miejsce przeznaczone jest na sumy kontrolne, które pozwalają w razie potrzeby odtworzyć wszystkie dane w przypadku awarii jednego z nośników. Dzięki takim trybom w razie awarii jednego z zainstalowanych w NAS-ie dysków nie tracimy żadnych danych. Wybór NAS-a warto poprzedzić lekturą artykułów porównujących ich cechy, funkcje i parametry.
Multimedialny dom – drukarka
Wybór drukarki do dużego multimedialnego domu nie jest oczywisty. Jeśli router lub NAS będą non stop włączone i mają wbudowaną funkcję serwera wydruku, lepszym pomysłem będzie zapewne kupienie taniej drukarki bez modułu sieciowego i podłączenie jej przez USB właśnie do NAS-a albo routera. W przeciwnym razie – a także gdy na przykład miejsce, w którym znajduje się router lub NAS, nie jest odpowiednie do tego, aby umieścić w nim drukarkę – trzeba będzie kupić model z wbudowanym interfejsem sieciowym. Ostatnio coraz częściej pojawiają się na rynku drukarki z Wi-Fi, które w tym przypadku będą zapewne tak samo dobrym wyborem jak wersje z przewodowym interfejsem sieciowym.
Przykład 3. Małe biuro (dosyć duża sieć do pracy)
W naszym hipotetycznym małym biurze pracuje sześć osób, z czego dwie korzystają praktycznie tylko ze stacjonarnego komputera, dwie – wyłącznie z przenośnych, a dwie mają po komputerze stacjonarnym, ale regularnie przynoszą swoje laptopy. Do tego każda z nich ma smartfon.
Do biura często przychodzą goście: zarówno klienci, jak i kontrahenci, a czasem także podwykonawcy, którzy wykonują swoje zadania w biurze, korzystając z internetu. W salce konferencyjnej co jakiś czas wyświetla się prezentacje z użyciem rzutnika cyfrowego. Salka ta jest nieco oddalona od pozostałej części biura, więc zwykły router lub punkt dostępowy umieszczony w jednym z głównych pomieszczeń nie zdoła wyemitować odpowiednio silnego sygnału.
W biurze potrzebne są trzy drukarki: jedna laserowa czarno-biała do taniego drukowania, jedna laserowa kolorowa do drukowania kolorowych folderów i jedna atramentowa do zdjęć. Oczywiście, jeśli chodzi o budowę sieci, rodzaj drukarki nie jest istotny.
Jak to w firmach bywa, ważne jest też bezpieczeństwo danych. Konieczne jest zapewnienie dostępu do internetu i do sieci lokalnej gościom, ale w taki sposób, by nie mieli oni dostępu do najcenniejszych danych firmy. Ponieważ zgromadzony w biurze sprzęt też jest bardzo cenny, właściciel firmy chce zainstalować prosty monitoring, który umożliwi zarówno monitorowanie biura poza godzinami pracy, jak i rejestrację tego, co robią klienci i kontrahenci przychodzący w ciągu dnia. Bardzo istotne jest też, by mieć ciągłe połączenie z internetem oraz by zgromadzone dane były bezpieczne. Zatrudnieni w firmie pracują wspólnie nad dużymi projektami, w związku z czym wymagają dosyć dużej wydajności urządzeń sieciowych oraz możliwości wygodnego zapisywania danych od razu na dysku sieciowym.
W przedstawionej sytuacji do zastanych elementów sieciowych należą: cztery komputery stacjonarne, cztery laptopy i sześć telefonów komórkowych. Aby spełnić wszystkie opisane wymagania, do biura warto dokupić:
- kolorową sieciową drukarkę laserową
- monochromatyczną sieciową drukarkę laserową
- drukarkę atramentową ze złączem USB
- wydajny NAS do codziennej pracy
- NAS do przechowywania kopii bezpieczeństwa
- projektor z interfejsem sieciowym
- dwa dodatkowe punkty dostępowe, w tym jeden z wejściem zewnętrznej anteny oraz anteny kierunkowej, co pozwoli zwiększyć zasięg sieci Wi-Fi
- kamerę ethernetową z interfejsem Wi-Fi
- kamerę ethernetową z interfejsem przewodowym
- router z Wi-Fi z wejściem modemu 3G USB
- modem internetowy (np. kablowy lub ADSL)
- przełącznik sieciowy
- UPS-y do zabezpieczenia wybranych urządzeń.
Wybierając powyższe komponenty, zakładamy, że w grę nie wchodzą profesjonalne rozwiązania typu rack, i decydujemy się na niezależne urządzenia przeznaczone dla klientów typu SOHO (Small Office, Home Office).
Małe biuro – router i przełącznik
Trzonem sieci będzie dobry gigabitowy router z Wi-Fi 802.11n i wejściem na dodatkowy modem 3G, który w razie utraty połączenia podstawowego błyskawicznie przełączy się na dodatkowe. Modem kablowy lub ADSL zapewni dostawca internetu. Bezpośrednio do głównego routera warto podłączyć przewodami wspomniane dodatkowe punkty dostępowe i rozmieścić je w taki sposób, by wraz z routerem pokryły obszar całego biura. Ponieważ zakładamy, że użytkownicy chcieliby łączyć się z siecią również z salki konferencyjnej, do której sygnał punktu dostępowego nie sięga i do której bardzo trudno byłoby poprowadzić kabel, dobieramy odpowiednią antenę kierunkową, która pozwoli efektywnie wzmocnić moc sygnału pochodzącego ze sprzętu w salce. Może to być np. antena panelowa (mikropaskowa), tubowa, yagi, a w skrajnych przypadkach – nawet paraboliczna. Im większe wzmocnienie antena zapewnia, tym węższa jest jej przestrzenna charakterystyka nadawczo-odbiorcza, ale komunikacja jest możliwa na większą odległość. Wzmocnienie anteny należy dobrać tak, by jej charakterystyka pozwalała objąć zasięgiem całą salkę konferencyjną.
Jeśli bezpieczeństwo jest szczególnie ważne, można dodatkowo wyregulować moc zastosowanych routerów i punktów dostępowych w taki sposób, by emitowany z nich sygnał jak najmniej wydostawał się poza obszar biura. Zdecydowanie utrudni to próby nieautoryzowanego podłączenia się do sieci spoza przestrzeni biurowej. Wiele zaawansowanych routerów i punktów dostępowych pozwala to zrobić, ale w praktyce najczęściej okazuje się, że przez zakłócenia z innych sieci bezprzewodowych i tak trzeba ustawić maksymalną moc nadawczą, aby możliwa była sprawna komunikacja.
Ponieważ zazwyczaj routery Wi-Fi mają cztery złącza ethernetowe prowadzące do sieci lokalnej, z czego dwa już przeznaczyliśmy dla dodatkowych punktów dostępowych, pozostają dwa wolne. Do jednego z nich należy podłączyć 16-portowy gigabitowy przełącznik sieciowy, który umożliwi szybką komunikację pomiędzy większością komputerów w sieci. Zostaną do niego podłączone wszystkie komputery stacjonarne, laptopy, które komunikują się z siecią za pomocą kabla, drukarki laserowe, podstawowy NAS i ewentualnie jedna kamera. Drugi NAS – ten, na którym będą przechowywane kopie bezpieczeństwa – można podłączyć bezpośrednio do routera. NAS ten będzie ukryty w biurze w bezpiecznym miejscu i będą na nim zapisywane nagrania z kamer.
Wybierając przełącznik do biura, warto poszukać rozwiązania pewnego i wydajnego. Pamiętajmy, że będzie on czasami silnie obciążony i może stać się wąskim gardłem w systemie. Niemniej dzięki takiej, a nie innej konfiguracji jest duża szansa, że gigabitowe połączenie pomiędzy routerem a przełącznikiem nie będzie w tej sieci ograniczeniem, gdyż większość komunikacji będzie prowadzona w obrębie 16-portowego przełącznika i nie będzie przekazywana do routera. Dane przesyłane na główny NAS i do drukarki z komputerów podłączonych do sieci kablami nie będą bowiem kierowane do głównego routera. Ten będzie jedynie zbierać dane przychodzące przez sieci Wi-Fi, których przepustowość i tak jest w praktyce znacznie mniejsza od możliwości łączy kablowych.
Małe biuro – kamery i drukarki
W salce konferencyjnej umieszczamy projektor z Wi-Fi i kamerę sieciową z Wi-Fi. Tę drugą należy wybrać tak, by dobrze współpracowała z NAS-em, na którym będą przechowywane nagrania. Obecnie można dosyć tanio kupić kamerę IP, która pozwoli przesyłać przez sieć obraz o rozdzielczości ponad 1 megapiksela. Jakość takiego obrazu jest zdecydowanie lepsza od tego, co zapewniają kamery starszej generacji, więc zdecydowanie warto wygospodarować dodatkowe środki. Ponadto kamery mogą być wyposażone we własny napęd, dzięki czemu da się nimi sterować przez sieć – np. obracać je i pochylać. Droższe modele mają też optyczny zoom, co pozwala przybliżyć obraz bez utraty jakości. Standardem są natomiast diody LED oświetlające obszar przed obiektywem.
Wybór drukarek sieciowych i USB praktycznie nie będzie zależał od infrastruktury. Drukarki laserowe podłączamy przewodami bezpośrednio do gigabitowego przełącznika, a drukarkę USB – do głównego NAS-a. Zakładamy, że wybrany NAS ma funkcję serwera wydruku. Drukarki te można zastąpić modelami wyposażonymi w interfejs Wi-Fi, dzięki czemu nie będzie trzeba martwić się o funkcję serwera wydruku w NAS-ie, a połączenie wszystkiego będzie prostsze.
Małe biuro – NAS
Bardzo ważny w tym przypadku będzie NAS. Musi on być odpowiednio wydajny, dlatego warto sięgnąć po cztero- lub sześciodyskowy model wyposażony w szybki procesor i dużo pamięci. Producenci często podają zalecaną liczbę użytkowników, dzięki czemu łatwo ocenić, czy dany NAS sprawdzi się w konkretnej sieci. Warto też rzucić okiem na testy NAS-ów, by sprawdzić, jak wydajnej transmisji można oczekiwać. W niektórych przypadkach korzystne może okazać się użycie interfejsu iSCSI, który przyspiesza zapis i odczyt danych na dysku sieciowym.
Wybrany NAS powinien też pozwalać na zaawansowaną kontrolę dostępu.
Drugi z NAS-ów nie musi być tak szybki. Ważne, by w bezpieczny sposób przechowywał dane i by okresowo wykonywał kopie zapasowe ze wskazanych miejsc w sieci. Funkcje te obsługuje większość nowoczesnych dwu- i czterodyskowych NAS-ów. Pozostałe rady co do wyboru NAS-a warto zaczerpnąć z przykładu multimedialnego domu.
Małe biuro – bezpieczeństwo i VPN
Aby zwiększyć bezpieczeństwo, można też pokusić się o zastąpienie punktów dostępowych routerami i tak je skonfigurować, by na przykład przypisywały różne adresy sieciowe użytkownikom łączącym się z nimi z różnych komputerów lub łączącym się do różnych sieci bezprzewodowych. Sieci można zorganizować w taki sposób jak w przypadku multimedialnego domu, czyli wydzielić sieć z osobnym hasłem dla gości.
Bezpieczeństwo zapewnią też dodatkowe UPS-y podtrzymujące działanie routera, przełącznika, NAS-ów, punktów dostępowych i kamer. Ich liczba, wydajność i sposób podłączenia będą zależeć od oczekiwanego poziomu bezpieczeństwa i budżetu.
Jeśli istotna jest możliwość łączenia się z biurem przez VPN z internetu, warto wybrać router lub NAS wyposażony w taką funkcję. Trzeba pamiętać, że jeśli funkcję serwera VPN pełni NAS, to router musi być w stanie poprawnie przekazywać wszystkie pakiety komunikacji przez VPN do NAS-a. VPN pozwoli osobom zatrudnionym w firmie pracować praktycznie z dowolnego miejsca na świecie, jak gdyby siedziały przy swoich komputerach w biurze. Jest to jeden z najbezpieczniejszych sposobów udzielania dostępu do zasobów sieci lokalnej przez internet.
Dodatkowe rady – zabezpieczenia
Tworząc sieć bezprzewodową, zarówno w małym mieszkaniu, dużym domu, jak i w firmie, warto zadbać o choćby podstawowe jej zabezpieczenie. Podstawą jest użycie protokołu WPA2, obecnie najlepszej powszechnie dostępnej metody ochrony sieci bezprzewodowej. Dosyć skutecznie uniemożliwia ona dostęp do sieci osobom niepowołanym i obsługują ją praktycznie wszystkie urządzenia bezprzewodowe wyprodukowane w kilku ostatnich latach. Dodatkowo można pokusić się o utworzenie listy numerów MAC urządzeń, które mają prawo łączyć się z siecią, ale w praktyce jest to dosyć uciążliwe. Otóż dopisywać nowe urządzenia do tej listy trzeba nie tylko po kupieniu nowego sprzętu, ale też za każdym razem, gdy konieczne jest udostępnienie gościom połączenia internetowego. Dlatego ma to sens głównie w biurach.
Dodatkowe rady – tłok w eterze
Problemem, z którym można się spotkać, konfigurując sieć bezprzewodową, jest tzw. tłok w eterze, co oznacza dużą liczbę innych sieci bezprzewodowych w otoczeniu. Jest to szczególnie zauważalne w dużych blokach w centrach miast, gdzie liczba wykrywanych sieci nierzadko dochodzi już do kilkudziesięciu. Sieci te wzajemnie się zakłócają, jeśli działają na tych samych kanałach. W Europie w paśmie 2,4 GHz mamy 13 kanałów przedzielonych 5-megahercowym odstępem. Jednakże w standardzie 802.11n komunikacja może być prowadzona w kanale o szerokości 20 MHz lub 40 MHz. Oznacza to, że aby sygnały z sąsiadujących sieci się nie zakłócały, nie można wykorzystać wszystkich 13 kanałów. Dokładniej rzecz ujmując, dla uniknięcia zakłóceń zaleca się, aby do komunikacji w paśmie 20 MHz stosować jedynie kanały: 1., 5., 9. i 13. Aby osiągnąć maksymalną przepustowość, trzeba użyć kanałów o szerokości 40 MHz, a wtedy jedyną parą niezakłócających się kanałów jest 3. i 11.
W zdecydowanej większości routerów i punktów dostępowych kanał i szerokość pasma są określane automatycznie, ale nie zawsze wybór jest słuszny. Dlatego, jeśli okaże się, że pomimo podłączenia wszystkich urządzeń sieciowych nie da się zapewnić poprawnej komunikacji, warto spróbować przestawić sieć na inny kanał, a być może także zmniejszyć szerokość używanego pasma. Choć ograniczy to maksymalną prędkość transferu, w praktyce po prostu umożliwi niezawodną komunikację w otoczeniu, w którym znajduje się wiele sieci.
Alternatywnie, o ile router na to pozwala, można przełączyć sieć na częstotliwość 5 GHz. Jednak wiele wskazuje na to, że niebawem tłoczno będzie także w tym zakresie.
Dodatkowe rady – podstawowe zasady w skrócie
Przykładowe konfiguracje opisane w niniejszym artykule dają się łatwo dostosować do różnych sytuacji. Niemniej poniżej przedstawiamy kilka prostych zasad, którymi warto się kierować, by optymalnie zorganizować sieć w mieszkaniu, domu czy małym biurze.
- Połączenie kablowe, choć mniej wygodne w zestawieniu i użytkowaniu, zawsze jest pewniejsze. Tam, gdzie nie będzie ono zbyt kłopotliwe, a przede wszystkim tam, gdzie potrzebne są duże szybkości transferu danych, warto stosować gigabitowe sieci ethernetowe.
- Jeśli z tych samych plików korzysta się na kilku urządzeniach, w tym przenośnych, optymalnym wyborem jest zgromadzenie ich na jednym, szybkim dysku sieciowym (NAS-ie). Nie tylko ułatwi to dostęp do nich i zarządzanie nimi, ale też pozwoli zaoszczędzić pojemność dysków twardych i innych nośników stosowanych w urządzeniach przenośnych. Nowoczesne sieci komputerowe są na tyle szybkie, by dało się z powodzeniem wykonywać większość codziennych zadań poprzez sieć lokalną. Na dyskach komputerów niech pozostanie miejsce na instalowane gry, programy użytkowe i najczęściej otwierane pliki.
- Technika komunikacji bezprzewodowej rozwija się bardzo szybko, ale obecnie nie warto czekać na nowsze standardy, takie jak IEEE 802.11ac. Zarówno Wi-Fi 802.11n, jak i gigabitowy ethernet to już dojrzałe rozwiązania. Zgodne z nimi urządzenia zapewniają niezawodną komunikację, a ich wydajność zazwyczaj wystarcza do codziennych zadań.
- W niektórych routerach i NAS-ach można użyć alternatywnego oprogramowania układowego. Pozwala ono wzbogacić zestaw funkcji o te, które są dostępne w droższych modelach. Niestety, nie poprawi się w ten sposób parametrów samego sprzętu, a to od nich w dużym stopniu zależy szybkość działania. Poza tym większość producentów nie zaleca wymiany wbudowanego oprogramowania. Dlatego nie warto tego robić w przypadku niewielkiej, prostej sieci. Alternatywny firmware może jednak znaleźć zastosowanie tam, gdzie użytkownik potrzebuje pewnych konkretnych funkcji, które nie są dostępne w wybranym przez niego urządzeniu. Jednak przed udaniem się do sklepu warto się dowiedzieć z internetu, które konstrukcje najlepiej nadają się do takiej podmiany.
- Router Wi-Fi najlepiej umieścić w samym środku mieszkania, co zwiększa szansę, że sygnał dotrze do każdego pokoju. Częstokroć różnica w postaci jednej ściany na drodze sygnału może powodować drastyczny spadek szybkości komunikacji, bo gdy szybka wymiana danych nie jest możliwa bez błędów, urządzenia automatycznie ograniczają przepustowość.