Razer Spectre, Marauder i Banshee – nowe zabawki z licencją na zabijanie, nie tylko w StarCrafcie
Choć niekiedy wydaje się nam, że w dziedzinie urządzeń peryferyjnych dla graczy widzieliśmy już wszystko, co jakiś czas pokazują się konstrukcje, które delikatnym szturchnięciem wybudzają nas z tego stanu. Zastanawiające jest to, że bardzo długo producenci sprzętu wzbraniali się przed współpracą z twórcami gier, którzy przecież najlepiej wiedzą, jak dane urządzenie sprawdza się w wirtualnej rozrywce.. Coś się jednak zmieniło. Najpierw była myszka firmy SteelSeries inspirowana grą World of Warcraft. Następnie tym samym światem zainteresował się Creative, prezentując słuchawki bezprzewodowe. Teraz do gry wchodzi Razer i po raz kolejny na tapecie jest produkcja Blizzarda. W sumie nic dziwnego, bo choć firma ta nie zalewa nas licznymi nowościami, jej gry są największego kalibru. Nie inaczej jest w przypadku StarCraft II: Wings of Liberty, w którym mają nam pomóc: myszka Spectre, klawiatura Marauder i słuchawki Banshee.