To już definitywny koniec tego oprogramowania. Microsoft, po ponad 18 latach, postanowił oficjalnie zaprzestać dalszej obsługi systemów opartych o Windowsa XP (2600.xpclient). Producent poinformował właśnie, że nie będzie już wydawał aktualizacji dla platfomy Windows Embedded 2009 POSReady. Ostatni, przeznaczony dla niej update, pojawił się kilka dni temu.
Konsumencka wersja Windowsa XP została uśmiercona przez giganta z Redmond w 2014 roku, ale firma wspierała jeszcze edycje systemu przeznaczone dla urządzeń dedykowanych, m.in. bankomatów i kas. Wśród platform o przedłużonej obsłudze możemy wymienić takie produkty jak Windows XP Embedded Service Pack 3 oraz Windows Embedded Standard 2009. Wspomniany wcześniej Windows Embedded 2009 POSReady był ostatnim produktem z rodziny 2600.xpclient, dla którego Microsoft wciąż przygotowywał aktualizacje. Co ciekawe, część użytkowników Windowsa XP w wersjach Home Edition i Professional instalowała poprawki dla wydania Windows Embedded 2009 POSReady. Żeby z nich korzystać, wystarczyło tylko dodać odpowiedni klucz w rejestrze. Rozwiązanie to było jednak niezalecane przez Microsoft, ponieważ update'y przygotowywano z myślą o innym systemie.
Mówiąc krótko, Windows XP w końcu znika w mrokach historii. W tym miejscu warto przypomnieć, że Amerykanie już niedługo uśmiercą także inną, dużo ważniejszą z punktu widzenia współczesnych użytkowników platformę, czyli... Windowsa 7. Wsparcie dla tego software'u ma zostać zakończone w styczniu 2020 roku. Będzie to spory problem, ponieważ wciąż korzysta z niego ogromna rzesza internautów.
P.S. No może poza DirectX 11/12 ale to trzeba dobrze się przyglądać aby zauważyć różnicę.
O nie , jesteśmy ZGUBIENI....
Problemu dla internautów to nie ma żadnego.
Problem jest w firmach, przemyśle transporcie, gdzie sprzęt oparty o te systemy struje wieloma urządzaniami lub jest częścią systemów produkcyjnych.
P.S. No może poza DirectX 11/12 ale to trzeba dobrze się przyglądać aby zauważyć różnicę.
powiadasz że nie używasz jądra systemu?
a chwile potem łapiesz wirusa wykorzystującego dawno załatana lukę w systemie.
rozumiem że również nie szczepisz siebie i swoich pacholąt.
tylko systemy produkcyjne nie są podłączane bezpośrednio do internetu
oraz powinny być zabezpieczone przed osobami postronnymi (ochrona obiektu)
wyobrażasz sobie ze reaktory w NCBJ w 'Świerku pod Warszawą' są podłączone do
internetu?
to nie z infrastruktury przemysłowej buduje się botnet'y tylko z komputerów domowych
często mające większa moc obliczeniowa od komputerów przemysłowych (gdzie królują
wszelkiej maści 'atomy"