Rekordowy rok, choć nie obyło się bez problemów. Intel przedstawił wczoraj raport finansowy za czwarty kwartał i cały 2018 rok. Pomimo coraz większej konkurencji ze strony AMD i innych podmiotów, niebiescy poradzili sobie naprawdę dobrze. Z drugiej jednak strony, firmie nie udało się spełnić założeń dotyczących przewidywanych przychodów za wspomniane okresy. Słabo ma wyglądać także pierwszy kwartał tego roku.
W czwartym kwartale 2018 roku przychód Intela wyniósł 18,7 mld dolarów i był wyższy o 9 procent w porównaniu do odpowiadającego okresu 2017 roku. Równocześnie jednak jest to wartość o 300 mln dolarów mniejsza niż podmiot przewidywał w raporcie za trzeci kwartał. O 15 procent, do 6,2 mld dolarów, wzrosły wpływy operacyjne, a zysk netto wyniósł 5,2 mld dolarów. Spadła za to marża brutto, która była równa 60,2 procent, o 3 p.p. mniej rok do roku. O 100 mln dolarów zmniejszono też wydatki na badania i rozwój oraz działania marketingowe.
Najbardziej dochodowym działem firmy był segment Client Computing Group, którego przychód w Q4 2018 wyniósł 9,8 mld dolarów, o 10 procent więcej rok do roku. Według niebieskich wpływ na taki wynik miało bardzo wysokie zapotrzebowanie na chipy z wyższej półki, a także silna pozycja firmy w segmentach komercyjnym i gamingowym. Intel ma nadzieję na dalsze wzrosty, które napędzać będzie sprzedaż pierwszych 10-nanometrowych procesorów Ice Lake.
Kolejnym pod względem sprzedaży działem Intela z wynikiem 6,1 mld dolarów został Data Center Group. Na 9-procentowy wzrost przychodów przełożyła się świetna kondycja segmentu chmurowego i działu usług komunikacyjnych. Nie wszystko jednak poszło po myśli firmy, bo w przypadku segmentu korporacyjnego zanotowano spadek przychodów o 5 procent rok do roku. Dowiedzieliśmy się ponadto, że procesory Cascade Lake są już dostarczane do partnerów niebieskich.
Najlepiej wypadł dział Non-Volatile Memory Solutions, którego przychód na poziomie 1,1 mld dolarów był wyższy aż o 25 procent rok do roku. Swoje rekordy pobił ponadto segment Programmable Solutions Group, osiągając wynik równy 612 mln dolarów. Na przeciwnym biegunie jest Internet of Things Group z przychodem wynoszącym 816 mln dolarów, czyli niższym o 7 procent względem Q4 2017. Spadek miał według Intela wynikać z bardzo ograniczonej podaży produktów – firma nie była po prostu w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Na sam koniec Intel podał też dane o kondycji Mobileye. Przedsiębiorstwo zajmujące się tworzeniem rozwiązań do autonomicznych samochodów mogło pochwalić się 43-procentowym wzrostem przychodów, które wyniosły 183 mln dolarów.
Przejdźmy teraz do wyników za cały rok 2018. Intel nie ma się czego wstydzić, bo przychód wyniósł 70,8 mld dolarów, czyli o 13 procent więcej niż w 2017 roku. Aż o 29 procent zwiększyły się wpływy operacyjne równe teraz 23,3 mld dolarów. Firma podwoiła ponadto zysk netto, wynoszący 21,1 mld dolarów. Trzeba przy tym pamiętać, że w 2017 roku na ten parametr znaczący wpływ miały zmiany podatkowe w USA. Proste porównanie obu wartości nie jest więc możliwe.
Marża brutto była w ubiegłym roku całkiem wysoka, choć wynik 61,7 procent jest i tak o 0,6 p.p. mniejszy niż w 2017 roku. O 1 procent, do 20,3 mld dolarów, spadły natomiast wydatki na badania i rozwój oraz marketing i reklamę. Intel chwali się, że w ciągu całego roku wygenerował rekordowe 29,4 mld dolarów w gotówce w ramach prowadzonych operacji. Podmiot wypłacił też 5,5 mld dolarów w dywidendach i odkupił 217 mln akcji za kwotę 10,7 mld dolarów.
Problemy niebieskich mają się zacząć w pierwszym kwartale 2019 roku. Spodziewany przychód miałby wynieść tylko 16 mld dolarów, podczas gdy analitycy wskazywali na 17,4 mld. Nie ma też co oczekiwać dużego wzrostu przychodów w całym 2019 roku, bo tutaj Intel wspomina o kwocie 71,5 mld dolarów, zaledwie o 700 mln dolarów wyższej w porównaniu do minionych 12 miesięcy. Ogłoszenie wywołało zauważalną reakcję rynku, bo cena akcji niebieskich spadła o ponad 6 procent.
Sprawdź ranking najpopularniejszych procesorów dostępnych w Polsce
Lekka nadinterpretacja z Twojej strony
W upadek nikt nie wierzy.. bo skoro AMD przez lata jadąc na minusie rok do roku przeżyło.. to intelowi daleko do upadku
1 mld kwartalnie w prawo, czy w lewo, to dla Intela niewiele, nawet można to 'przeoczyć'. Jeśli taki kawałek rynku przejęłoby AMD, to mielibyśmy niesamowity wynik w raporcie za kilka dni.