Nie spodziewaliśmy się aż takiej podwyżki. Już od jakiegoś czasu mówi się, że OnePlus pracuje nad smartfonem z łącznością 5G. W sieci spekulowało się, że urządzenie będzie droższe od podstawowej wersji "zabójcy flagowców", a teraz dowiedzieliśmy się, ile więcej trzeba będzie zapłacić. Chodzi o różnicę rzędu 200-300 dolarów.
Pete Lau, dyrektor generalny OnePlusa, ogłosił dzisiaj, że firma jako pierwsza wprowadzi do sprzedaży na terenie Europy smartfona z modemem 5G. Urządzenie najpierw pojawi się w ofercie operatora EE. Jeśli chodzi o jego specyfikację techniczną, to wiadomo, że sprzęt ma bazować na Snapdragonie 855 (nie potwierdziły się plotki o zmianie nazewnictwa na Snapdragona 8150). Lau ujawnił, że smartfon z nową techniką łączności ma być o 200-300 dolarów droższy od edycji 4G, dodając, że na cenę składa się dużo różnych rzeczy i obecnie trudno mu powiedzieć, ile dokładnie trzeba będzie dopłacić.
OnePlus 6 - sprawdź aktualne ceny
OnePlus 5T - sprawdź aktualne ceny
OnePlus 6T zaczynał z ceną na poziomie 549 dolarów. OnePlus 7 powinien kosztować podobnie, co oznacza, że za model z łącznością 5G trzeba będzie zapłacić od 749 do 849 dolarów. Sporo, ale niewykluczone, że na konkurencyjne konstrukcje takich producentów jak Samsung, HTC czy LG wydamy jeszcze więcej.
OnePlus 5T
Teraz zabójca flagowców to pocophone f1
a jak w cenie oneplusa można kupić s9plus/p20pro/lgv30 to jaki jest sens jego brania??
ps. nie mam poco f1, mam s9+
Ja też pozostanę przy 4G dopóki się 5G nie unormuje.
Przykre, że patrząc na tendencje rynkowe i ogólny klimat gospodarczy jaki powoli się kroi można mniemać, że takie zagrywki spowolnią wdrażanie 5g o ładnych parę lat. Paru producentów przypłaci to głową.
Przykre, że patrząc na tendencje rynkowe i ogólny klimat gospodarczy jaki powoli się kroi można mniemać, że takie zagrywki spowolnią wdrażanie 5g o ładnych parę lat. Paru producentów przypłaci to głową.
Nawet jeśli, to i tak kasa do kieszeni wpadnie i wszyscy (?) zadowoleni.
A co do newsa - no cóż, nikt nie zabroni im żyłować cen nawet 3x. Rynek dokona weryfikacji, a ta wg mnie będzie no niepozitiwna dla takich zagrywek. Gdyby tak duża rozbieżność w cenie była uzasadniona technologią - to rozumiem. Ale tak, to nie bardzo jestem sobie to w stanie unaocznić.