Łatanie zamiast wymiany. Od samego początku afery z odkryciem luk Meltdown i Spectre część użytkowników wspominała o chęci wymiany swojego procesora na sprawny model. Oczywiście na koszt Intela, który jest wskazywany jako winny całego zamieszania. Firma postanowiła odpowiedzieć na głosy swoich klientów i jak można się było spodziewać, nie ma dla nich dobrej wiadomości.
Brian Krzanich stwierdził, że jego przedsiębiorstwo nie planuje uruchamiania żadnego programu wymiany/zwrotu chipów, gdyż w tej konkretnej sytuacji nie jest to w ogóle potrzebne. CEO Intela uważa, że choć luka jest naprawdę poważna, to jej całkowite załatanie przy pomocy aktualizacji oprogramowania jest w pełni wykonalne. Krzanich nie zgadza się też z porównaniem obecnej afery ze słynnym błędem FDIV z 1994 roku.
Była to usterka sprzętowa mająca wpływ na jednostkę zmiennoprzecinkową (FPU), którą rozpoznano w procesorach z rodziny Pentium. Z jej powodu CPU mógł zwrócić niepoprawne wyniki podczas dzielenia liczb. Problem odkryty przez profesora matematyki Thomasa Nicely’ego został szybko nagłośniony przez media, co zmusiło Intela do wymiany wadliwych produktów na procesory pozbawione błędu. Koszt całego przedsięwzięcia szacowano na 475 mln dolarów.
Można śmiało zakładać, że ewentualny program wymiany związany z wykrytymi lukami bezpieczeństwa byłby zdecydowanie większym obciążeniem finansowym dla niebieskich. Mówimy prawdopodobnie o dziesiątkach miliardów dolarów, co nawet dla tak bogatej firmy jak Intel byłoby ogromnym problemem. Krzanich zapewnił, że nowe procesory, które pojawią się na rynku w tym roku, będą pozbawione jakichkolwiek wad i w ich przypadku nie będzie potrzebna żadna aktualizacja oprogramowania - wszystko ma już być naprawione na poziomie sprzętowym.
Zobacz styczniowy ranking najpopularniejszych procesorów
Według wyznawców
Ale znając USA to znajdzie się paru prawników, którzy dobiorą im się do tyłka i postawią do pionu.
Dokładnie tak. Człowiek jest niedoskonalt i popełnia błędy. Nie zawsze one wychodzą na jaw nie zawsze trafiają do użytku i nie zawsze są groźne. Ten niestety jest i Intel musi odpowiednio zarwagowac
Za błędy ponosi się odpowiedzialność. A przynajmniej powinno się. Nieważne kto je robi. Taka ignorancja jest nie na miejscu.