Firmie zależy na większej liczbie klientów. Microsoft poinformował właśnie, że chce, żeby z urządzeń z Windowsem 10 S korzystały także przedsiębiorstwa. To właśnie sektor biznesowy ma być nowym celem amerykańskiego giganta i promowanej przez niego, specjalnej wersji okienek.
Plany Microsoftu związane z Windowsem 10 S zostały ogłoszone podczas konferencji Ignite 2017. Z udostępnionych przez Redmond materiałów wynika, że jednym z głównych odbiorców software'u mają być firmy korzystające z Microsoft 365 (czyli z np. pakietu Office). Podczas imprezy Amerykanie zapowiedzieli też dużo nowych komputerów, które mają pracować pod kontrolą omawianego w tekście systemu. Za ich produkcję odpowiadają marki HP, Lenovo oraz Fujitsu, a ceny urządzeń zaczynają się już od 285 dolarów.
Jak nietrudno się domyślić, decyzja Microsoftu wzbudziła spore zaskoczenie wśród branżowych mediów. Kiedy przedsiębiorstwo w maju oficjalnie pokazało nowego Windowsa, to oprogramowanie zapowiedziano jako system dla edukacji, który ma przede wszystkim pozwolić na szybką i bezproblemową konfigurację. Niestety, OS jednocześnie cechuje się jedną, dużą wadą - pozwala na uruchamianie tylko i wyłączenie aplikacji ze Sklepu Windows. Czy nie będzie to zbyt dużą przeszkodą dla klientów biznesowych? Cóż, ciężko powiedzieć.
Windows 10 - sprawdź najniższe ceny
PS. I znów burmistrz Redmond nie wie, że opublikował jakieś materiały z Microsoftu.
Panie Bartoszu, proszę nie powtarzać debilizmów rodem z telewizji, w końcu równać należy do lepszych, a nie gorszych.
Pomyliły mi się linki, proszę usunąć komentarz.
Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że z czasem w sklepie m$ znajdzie się wszystko do prowadzenia biznesu: vpn, poczty, szyfrowanie, kalendarze, prezentacje, praca grupowa itp - na poziomie biznesowym. Celem jeat całkowite uzależnienie firn
m od m$, jego systemu i sklepu. Ciekawe tylko, ilu przedsiębiorców będzie na tyle zdurniałych, żeby dać się uwiązać za ryj jednej firmie.