Nośniki z niższej półki. Kingston rozszerzył swoją ofertę SSD o linię urządzeń A400. Są to niedrogie produkty przeznaczone do mniej wymagających użytkowników. Producent przygotował trzy popularne wersje pojemnościowe. Urządzenia nie oferują może zbyt wysokiej wydajności, ale jako zamiennik dysków twardych mają sprawować się znakomicie.
Kinston A400 to nośniki SSD wyposażone w kości TLC NAND wykonane przez Toshibę w procesie technologicznym 15 nm. Są to standardowe konstrukcje 2,5’’ korzystające z interfejsu SATA 6 Gb/s. Producent przygotował edycje o pojemnościach 120 GB, 240 GB i 480 GB. Poza ilością miejsca na dane sprzęt różni się też wydajnością.
Model |
Kingston A400 120 GB |
Kingston A400 240 GB |
Kingston A400 480 GB |
Maksymalna prędkość odczytu sekwencyjnego |
500 MB/s |
500 MB/s |
500 MB/s |
Maksymalna prędkość zapisu sekwencyjnego |
320 MB/s |
350 MB/s |
450 MB/s |
Jak na produkty z niższej półki przystało, maksymalna ilość zapisanych danych raczej nie zrobi na nikim wrażenia. Dla wersji 120 GB jest to 40 TB, dla 240 – 80 TB, a na modelu 480 GB możemy zapisać do 160 TB. Wszystkie urządzenia objęte są 3-letnią gwarancją producenta. Za najmniej pojemny model trzeba zapłacić 50 dolarów, wersja 240 GB kosztuje 80 dolarów, a cena edycji 480 GB to 140 dolarów.
przyszłę tu właśnie po to; Kingston to dla mnie ten sam poziom co VW - przedrożona, oszukana kupa; jak ktoś chce wspomagać oszustów robiąc u nich zakupy - droga wolna, ale na moją kapustę te firmy nie mają co liczyć
Pamiętamy [*][*][*]
V300 to jedyny SSD, jaki musiałem odsyłać na gwarancję...
Powyżej SATA III i tak nie podskoczysz, wiec po co się spinać?