Firma Lenovo wprowadza na polski rynek phablet Phab Plus. Jest to sprzęt będący swego rodzaju połączeniem tabletu i smartfona. Urządzenie udostępnia bardzo duży ekran, wyposażony jest w procesor Qualcomma i dwa gniazda na karty SIM. Producent twierdzi, że konstrukcja świetnie sprawdzi się do odtwarzania materiałów multimedialnych.
Producenci sprzętu wprowadzają na rynek coraz większe phablety, czego doskonałym przykładem jest Lenovo Phab Plus. Urządzenie to wyposażone zostało w ekran o przekątnej aż 6,8’’ i rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Konstrukcja napędzana jest przez ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 615 taktowany zegarem 1,5 GHz, którego wspiera 2 GB pamięci RAM.
Użytkownik może skorzystać z 32 GB pamięci wbudowanej z możliwością jej rozszerzenia o dodatkowe 64 GB przy pomocy karty microSD. Jak na nowy phable przystało, konstrukcja zapewnia łączność 4G LTE i udostępnia popularne moduły bezprzewodowe, takie jak Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac i Bluetooth 4.0. Jak już wspomnieliśmy, możliwe jest wykorzystanie dwóch kart SIM (nanoSIM i microSIM). Na pokładzie znajdziemy też oczywiście dwa aparaty fotograficzne: przedni 5 Mpx i tylny 13 Mpx z diodą doświetlającą.
Producent zapewnia, że jego sprzęt oferuje dobrą jakość dźwięku dzięki technologii Dolby Atmos. Urządzenie wyposażone jest w akumulator o pojemności 3500 mAh. Lenovo Phab Plus pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 5.0 Lollipop. Urządzenie jest już dostępne na polskim rynku, a sugerowana cena producenta wynosi 1399 zł.
Dokładnie 0,2 cala.
3500Mah dla 1080p i snapa 615 to nie tak mało, zależy jak Lenovo poradziło sobie z optymalizacją.
3500Mah dla 1080p i snapa 615 to nie tak mało, zależy jak Lenovo poradziło sobie z optymalizacją.
Ale tutaj masz iście taletowe rozmiary i ekran, gdzie prawdziwe tablety przy 7' mogą się pochwalić większymi bateriami.
jestem ciekaw czy dual-SIM to faktyczny dual czy jedno gniazdo jest zamiennie z kartą pamięci, w tak dużym ustrojstwie nie powinno być problemem z umieszczeniem nawet 4 gniazd ale chińczycy coś ostatnio oszczędzają w miejscach gdzie nie powinni