Opera Software pochwaliła się dzisiaj liczbą użytkowników korzystających z jej przeglądarki w wersji dla komputerów osobistych. Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że liczba osób używających Opery z roku na rok rośnie. Firma przedstawiła ponadto listę państw, gdzie jej desktopowa przeglądarka ma więcej niż 1 mln użytkowników. Nie jest chyba żadnym zaskoczeniem, że jednym z tych krajów jest Polska.
W ciągu ostatnich kilku lat Opera mocno straciła na popularności. Rynek został zagarnięty przez Chrome, Internet Explorer oraz Firefox, a norweski program został zepchnięty na ubocze. Na szczęście Opera Software nie poddaje się i efekty widać, bo w ostatnim roku aż o 8 procent zwiększyła się liczba użytkowników Opery. Obecnie z przeglądarki korzysta 55 mln użytkowników.
Firma wskazuje także na bardzo wyraźny wzrost zainteresowania wersjami nowej generacji, a więc bazującymi już na silniku WebKit. Liczba osób migrująca ze starszych edycji zwiększyła się w ostatnim roku o 160 procent. Wiemy ponadto, że na świecie jest 11 krajów, w których jest ponad 1 mln osób korzystających z Opery.
Na liście znajdują się: Białoruś, Brazylia, Indie, Indonezja, Niemcy, Polska, Rosja, Stany Zjednoczone, Turcja, Ukraina i Wietnam. Dodatkowo firma opublikowała także ranking państw, w których wzrost popularności ich przeglądarki był najwyższy. Wśród nich znajdują się Argentyna, Brazylia, Egipt, Francja, Indie, Indonezja, Meksyk, Pakistan, Polska, Stany Zjednoczone i Turcja. Opera Software zauważa, że bardzo dobrze pod tym względem wypadają kraje Ameryki Południowej i Azji, w których większość użytkowników korzystała wcześniej jedynie z mobilnej wersji aplikacji.
Firma planuje oczywiście dalej rozwijać oprogramowanie, wprowadzając kolejne usprawnienia i nowości. Jednocześnie Opera Software pracuje nad wersjami mobilnymi przeglądarki, które, jak już wspomnieliśmy, są wśród użytkowników bardzo popularne.
Niestety nadal nie jest tak różowo, nadal zdażąją się strony, których Opera nie potrafi prawidłowo obsłużyć, tak było zawsze i pozostaje nadal. Wersja na Maca pod tym względem radzi sobie gorzej.
Chociaż w najnowszej Operze zlikwidowano wiele funkcji które wyróżniało tą przeglądarkę, typu grupowanie zakładek, wprowadzanie hasła za pomocą Ctrl+Enter, czy chociażby przeglądanie zakładek chronologicznie, a nie po kolei, za pomocą tabulatora.
A tym, którzy tęsknią za Operą v12 polecam zapoznanie się z projektem Vivaldi. Jeszcze w wersji testowej, ale już ma więcej opcji nić Chrompera.
Niestety nadal nie jest tak różowo, nadal zdażąją się strony, których Opera nie potrafi prawidłowo obsłużyć, tak było zawsze i pozostaje nadal. Wersja na Maca pod tym względem radzi sobie gorzej.
Opera była dobrą przeglądarką*
fixed
Od kiedy zmieniono silnik z Opery została tylko nazwa. Mocno kibicuję nowemu tworowi, jakim jest Vivaldi.
Fakt, ale nawet Chromepera nie jest zła.
W firmie nie możemy używać Chrome'a (za dużo informacji wysyła do googla według security), FF generalnie na i5 i 4GB ramu (wiem, wiem, ale część antycznego softu się kłóci z 64bitowym windowsem) nie wyrabia i działa dziadowsko, IE nie ma wtyczek to zostaje Opera jako w miarę wygodna i szybka przeglądarka.
I szczerze to zmiana silnika nie była taka złą, przynajmniej jest bardziej kompatybilna z siecią bo stare wersje się krzaczyły na kupie stron.
I mówię to jako wierny użytkownik opery od czasów kiedy jeszcze była płatna
Zawsze można zamiast Chrome używać Chromium. Jedyną niedogodnością jest konieczność samodzielnej aktualizacji i brak wbudowanego Flasha.