Na początku sierpnia staraliśmy się wykazać, że istnieją poważne podstawy do tego aby system operacyjny Windows 9 oferowny był za darmo. Przez następne tygodnie co jakiś czas pojawiały się plotki mogące takie twierdzenie potwierdzać, ale w ślad za nimi zwykle podążały doniesienia sugerujące coś odwrotnego. Wreszcie mamy prawdziwy konkret, a więc wypowiedź oficjalną i to nie byle kogo, a szefa indonezyjskiego oddziału firmy Microsoft.
Wygląda na to, że zarówno nasze spekulacje, jak i niektóre plotki, okażą się prawdą. Z najnowszych informacji wynika, że szef Microsoft Indonesia, Andreas Diantoro potwierdził, że dla obecnych użytkowników systemów operacyjnych Windows 8 oraz Windows 8.1, aktualizacja do wydania Windows 9 będzie darmowa. Zgodnie z tym co pisaliśmy w sierpniu, Microsoft ma nadzieję na to aby możliwie jak najszybciej "przenieść" możliwie jak największą część użytkowników obecnych platform na nową, a oferta darmowej aktualizacji ma pełnić funkcję silnej zachęty. Powód, przynajmniej jeden z kilku, wydaje się być oczywisty. Wraz z systemem Windows 8 pojawił się sklep Microsoftu z aplikacjami (Windows Store) i to właśnie on ma zacząć wreszcie przynosić poważne zyski.
Windows 9 - zobacz nowe Menu Start w akcji
Do tej pory bardzo słaby przyrost popularności systemów Windows 8 oraz Windows 8.1 i jeszcze mniejsza popularność Windows Store sprawiały, że kolejnych aplikacji i gier (zwłaszcza dla interfejsu Modern) przybywało wolniej niż Microsoft mógł się spodziewać. Platforma Windows, a wraz z nią Windows Store, potrzebują jakiegoś silnego impulsu przyciągającego tych użytkowników, którzy do dziś świetnie czują się z systemem Windows 7, a nawet ze starszymi i tym samym wykluczają się z grupy potencjalnych klientów systemowego sklepu z aplikacjami i grami. Z informacji przedstawionych przez Diantoro wynika, że użytkownicy systemów starszych niż Windows 8, chcąc dokonać aktualizacji do Windowsa 9, będą musieli ją kupić. Być może Microsoft liczy na to, że przynajmniej jakaś część poczuje się zachęcona świadomością, że kolejne aktualizacje i wydania systemów Windows są dostępne za darmo.
Warto zauważyć, że Microsoft przeszedł daleką drogę, jeśli chodzi o politykę cenową. Kilka ostatnich wydań systemów Windows oferowana była, nawet jeśli z ograniczeniami czasowymi, w promocyjnych ofertach, a aktualizacja Windowsa 8 do Windowsa 8.1 była darmowa. Redmond najwyraźniej chce wykonać kolejny krok i tym razem słowo "darmowa" dorzucić do przejścia na całkowicie nowe wydanie. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku czy nawet w pierwszej dekadzie obecnego, na hasło "nowy Windows za darmo" wielu by się roześmiało, traktujące je jako mało wyrafinowy żart. Dziś Microsoft jest w zupełnie innej sytuacji. Firma Apple wraz z systemem OS X Mavericks zrezygnowała ze sprzedaży na rzecz oferty darmowej. Także Google nie jest bez znaczenia ze swoim systemem Chrome OS, który wbrew pozorom stanowi dla Microsoftu coraz większy problem, a analitycy przewidują, że popularność Chromebooków będzie stale wzrastać. Już w czerwcu pisaliśmy o tym, że formą obrony Microsoftu przed Chromebookami ma być powrót na rynek netbooków, a więc małych, tanich i mało wydajnych laptopów, które na rynku zaczęły rozpychać się w 2007 roku. Ich sukces nie trwał jednak długo, gdyż już w 2010 roku, po prezentacji pierwszego tabletu Apple iPad, ich los był już przesądzony. Microsoft potrzebuje zatem oferty w segmencie niskobudżetowym, a pomóc w tym ma oferowanie systemów Windows za darmo dla producentów małych komputerów. Jednoczesne oferowanie aktualizacji do Windowsa 9, za darmo, może poprawić popularność Windows Store, co w efekcie pozwoliłoby czerpać z niego większe zyski, które zapełniałyby lukę powstałą w wyniku zmian w polityce cenowej systemów Windows.
Edit: W Dilbercie mieli racje, Marketing niszczy świat.