Zatoka Piratów stoi już otworem przed mieszkańcami Holandii. Tamtejszy sąd postanowił znieść nakaz blokady strony – obrana strategia dotycząca zamykania dostępu do serwisu The Pirate Bay przez dostawców internetu, takich jak UPC, KPN, Tele2, Telfort czy T-Mobile, okazała się nieskuteczna.
Pirate Bay nie rezygnuje, kolejna zmiana miejsca i wkrótce nowa przeglądarka
Google stanęło po stronie The Pirate Bay
The Pirate Bay zostało zamknięte dla holenderskich użytkowników w 2012 roku. Wówczas stosowny nakaz wydał sąd okręgowy w Hadze, za sprawą którego dostawcy usług internetowych byli zmuszeni do blokowania dostępu do popularnego serwisu umożliwiającego użytkownikom z całego świata pobieranie plików łamiących prawa autorskie. Od tamtego czasu upłynęły już dwa lata i, jak się okazało, ten plan spalił na panewce - okazał się mniej efektywny niż przypuszczano. W związku z tym sąd w Hadze postanowił znieść ten nakaz.
W sumie można dziwić się, dlaczego dopiero teraz podjęto tę decyzję, skoro rozwiązanie już wcześniej nie przyniosło spodziewanych skutków – Holendrzy nadal zaglądali na stronę Zatoki Piratów, obchodząc blokadę. W ubiegłym roku dostawcy usług internetowych, tacy jak Ziggo i XS4ALL, zwrócili uwagę na nieskuteczność – blokowanie serwisu nie miało żadnego wpływu na ruch P2P. Przynajmniej w perspektywie długoterminowej, gdyż na początku mimo wszystko zanotowano skromny spadek.
Krótko po zniesieniu nakazu mieszkańcy Holandii mogli już bez żadnych przeszkód i prób obejścia blokad dostać się na stronę Zatoki Piratów. Starcie z Pirate Bay to jak walka z wiatrakami – niedawno wspominaliśmy na łamach PCLab.pl o ciągłych zmianach domen przez TPB. Rozwiązaniem na to ma być nowa wersja chętnie pobieranej przeglądarki internetowej – PirateBrowser.
Przeglądarka PirateBrowser cieszy się zainteresowaniem
A co ma do tego piratebay kto chce sobie coś ściągnąć to i tak ściągnie nawet bez tpb
Pieprzenie.
CDA daje całkiem niezłe legalne gry + magazyn za śmieszne 2 dychy. Na Steamie, GOGu i innych sklepach też są promocje, gdzie można kupić za psie pieniądze. Więc to nie kwestia, czy stać, czy nie, kwestia mentalności.
no szczególnie Activision i EA to tracą że ho ho ho .... A tak poważnie to nawet BF4 nie jest warty spiracenia. Czekam na to, że w końcu EA zrobi coś z fabułą na jakimś poziomie - jak trylogie mass effect - no może poza ostatnimi 30 minutami pisanymi przez 6 latka.
Nieoficjalnie to i sami developerzy dane z pirackich kopii uważają za sukces PR firmy i tytułu. Poza Princem i Kaziem u nas , to żaden gwiazdor/zespół tak do końca nie ześwirował, by oskarżać fanów o pobranie mp3, czy prowadzenie strony idola. To robia koncerny producenckie. Statystyka wykazała, że zainteresowany piraceniem kupuje miesięcznie więcej CD ,DVD,gier niż przeciętny 'nie zaglądacz'.
Osobiście - sam nie kupuję niczego zanim tego nie wypróbuję, szkoda mi kasy na syf.
No zobacz jaka bieda. Nie ma pieniędzy aby zrobić porządnie grę a już nie wspomnę o biduli Electronic Arts, która nie może wydać patcha do BF4 i przeciąga to od tygodni.
Wstydźcie się piraci!
'Jesteś takim narzędziem...'
Nieoficjalnie to i sami developerzy dane z pirackich kopii uważają za sukces PR firmy i tytułu. Poza Princem i Kaziem u nas , to żaden gwiazdor/zespół tak do końca nie ześwirował, by oskarżać fanów o pobranie mp3, czy prowadzenie strony idola. To robia koncerny producenckie. Statystyka wykazała, że zainteresowany piraceniem kupuje miesięcznie więcej CD ,DVD,gier niż przeciętny 'nie zaglądacz'.
Zauważcie jaka to jest głupota, kupujesz CD i i tak musisz spiracić mp3 żeby sobie na telefon nagrać, powinno być tak że razem z płytą dostajesz kod który dodajesz do swojego konta i możesz sobie ściągnąć wszystkie piosenki z płyty w różnych formatach z dobrą jakością dźwięku.