Wraz z każdym nowym wydaniem systemu operacyjnego Android, firma Google przed swoją główną siedzibą stawia jedną statuetkę przedstawiającą kodową nazwę produktu. Mamy tam już między innymi piernik, mrożony jogurt i inne. W ubiegłym tygodniu Google przedstawiło oficjalnie system operacyjny Android 4.1, którego nazwa kodowa to "Jelly Bean".
Oczywiście wraz z prezentacją, przed budynkiem Google pojawiła się statuetka przedstawiająca przezroczystego Androida, w którego wnętrzu znajdują się popularne żelki (cukierki). Po upływie tygodnia stwierdzono, że z tą statuetką coś jest nie tak.
Okazało się, że w przezroczystej obudowie, żelki po prostu deformują się i "rozpływają" - oczywiście pod wpływem wysokiej temperatury, którą wywołuje światło słoneczne, nagrzewające powietrze w środku.
Przy okazji oględzin żelkowego Androida stwierdzono też, że jeden z żelków został... skradziony. Chyba z góry wykluczono to, że rozpuścił się całkowicie ;-) . Obecnie statuetka jest otoczona taśmą, a Dan Morrill z firmy Google poinformował o tym, że obecnie trwają prace nad stosowną "poprawką" - tu użył angielskiego określenia "bug fix". Najwyraźniej internetowy gigant spokojnie i z humorem podchodzi do całej sprawy.
Ufff. Co by było, gdyby któraś wersja Androida deformowała smartfony lub tablety? W takim przypadku zwykła poprawka mogłaby nie pomóc :-) .
tylko jeszcze się nie zdecydowałem ;p ale szala jest po stronie s2 ki ( do tego od razu power pack z dodatkowa bateria albo nowa bateria powiększona do 2000 )
tylko jeszcze się nie zdecydowałem ;p ale szala jest po stronie s2 ki ( do tego od razu power pack z dodatkowa bateria albo nowa bateria powiększona do 2000 )
Fajnie.
tylko jeszcze się nie zdecydowałem ;p ale szala jest po stronie s2 ki ( do tego od razu power pack z dodatkowa bateria albo nowa bateria powiększona do 2000 )
SXS jest lepsza od SGSII
... called 'Project Butter'
Z biedronki
tylko jeszcze się nie zdecydowałem ;p ale szala jest po stronie s2 ki ( do tego od razu power pack z dodatkowa bateria albo nowa bateria powiększona do 2000 )
nie no zamiotłeś stary zamiotłeś - chyba nie uniese