Kiedy Microsoft wydał kontroler Kinect dla konsoli Xbox 360 prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że urządzenie zyska taką popularność nie tylko wśród użytkowników konsol. Nie chcąc przegapić okazji, firma z Redmond wydała API do obsługi tego urządzenia w systemie Windows, by oficjalnie mogli z niego skorzystać także użytkownicy komputerów. Jednak PC-ty to nie wszystko, a nawet wręcz coraz mniej. Wiadomość, że Kinect może być zacząć montowany także w laptopach nie powinna zatem dziwić.
Komputery przenośne już od dawna oferują w standardzie kamerę z matrycą o rozdzielczości co najmniej VGA, więc by dodać do nich funkcje oferowane przez Kinecta potrzeba niewiele. Wystarczy umieścić nad ramką monitora drugą kamerę rejestrującą światło podczerwone, połączyć to odpowiednio i... voilà, już można machać do swojego laptopa i czekać na jego reakcję.
Podobno prototypy notebooków z sensorem ruchu stworzył Asus, a źródła bliskie Microsoftowi potwierdziły słuszność domysłów, że są to przymiarki do przeniesienia Kinecta na podwórko komputerów przenośnych. Wszystko wskazuj na to, że gigant z Redmond nie będzie sam tworzył układów dla tego typu urządzeń, a po prostu pozwoli producentom laptopów integrować w nich systemy zgodne z API Kinecta.
Jeżeli powyższe informacje są prawdziwe, na pewno potwierdzą się przy okazji wprowadzania na rynek systemu Windows 8. Wydaje się, że gesty stanowią najefektowniej wyglądający zamiennik dla paneli dotykowych, do których przystosowany jest interfejs nowych okienek. Przynajmniej w niektórych zastosowaniach, na przykład multimedialnych. Tak świetnej okazji do reklamy swojego systemu Microsoft na pewno nie przepuści.
Nawet widziałem film o nie zależnych twórcach takiego softu, do kamerek i działało im to rewelacyjnie. Grali na tym w coś ala Mortal kombat, i zaprosili do siebie jakiegoś mistrza sztuk walki, sprawdzało się naprawdę rewelacyjnie, to kinect jest w powijakach względem ich opracowania.
Po prostu Kinect do spółki z Move od Sony jest na fali i nawet moja dziewczyna, która gra jedynie w Dyna Blaster i Pocket Tanks o nich słyszała. I co gorsze tego chce
Pamiętajmy,że jako użytkownik masz 100% kontrolę nad tym co przechodzi przez Twoją sieć. Że większość ludzi nie jest tego świadoma to inna sprawa....
Nawet widziałem film o nie zależnych twórcach takiego softu, do kamerek i działało im to rewelacyjnie. Grali na tym w coś ala Mortal kombat, i zaprosili do siebie jakiegoś mistrza sztuk walki, sprawdzało się naprawdę rewelacyjnie, to kinect jest w powijakach względem ich opracowania.
Bo Kinect to nie tylko kamera ale cały zespół czujników:
1. Masz więc kamerę nagrywającą obraz 3D (laset oświetla pokój, kamera na podczerwień nagrywa jak mocno oświetlone są poszczególne punkty)
2. Masz zestaw 4 mikrofonów które mają do dyspozycji własny procesor SoC. Po co procesor do obsługi mikrofonu? Ponieważ on przetwarza on sygnał z 4 mikrofonów odejmując od niego sygnał dzwiękowy jaki idzie z konsoli na kolumny. Tak by głosy z kolumn nie były interpretowane jako komendy i nie przeszkadzały. Dodatkowo procesor dostaje informację od konsoli gdzie znajdują się ludzie by odpowiednio skupić sie na właściwym mikrofonie i przetworzyć dzwięk
3. Masz oprogramowanie które zarządza całością. Programista nie dostaje czystych danych które musiałby sobie jakoś przetwarzać. Dostaje gotowy szkietet człowieka oraz zdarzenia komend głosowych. Ktoś kto pisze program nie musi być geniuszem by z tego skorzystać. Może w 2 dni napisać aplikację korzstając z bibliotek które powstawały przez lata (MS odkupił je od firmy która zajmowała się tym ponad 10 lat)
Kinect to całość a nie sama kamera