Już od paru lat komputery przenośne sprzedają się lepiej niż stacjonarne. Ten drugi typ staje się coraz mniej istotny dla rynku i w najbliższych latach spadek sprzedaży będzie postępował. Takie są zalety postępu. W branży informatycznej przemiany jednak następują powolnie. Główną przyczyną jest chęć zachowania wstecznej kompatybilności, niekiedy ze standardami czy interfejsami nawet sprzed kilkudziesięciu lat.
Notebooki jednak nie mogą czuć się w pełni komfortowo. Pokonanie "blaszaków" to na pewno sukces, ale na palmę pierwszeństwa już czyhają urządzenia, takie jak tablety oraz smartfony. Paleta ich możliwości oraz wydajność rosną w coraz większym tempie. Wielkie korporacje z pewnością coraz silniej będą napierać z ideą obliczeń w chmurze, wraz z którą spadać będą wymagania sprzętowe oprogramowania.
Rozwój tabletów oraz smartfonów napędzany jest głównie siłą architektury procesorowej ARM. Jej rynkową ekspansję może przyspieszyć między innymi NVIDIA, która niedawno zapowiedziała wejście na rynek procesorów, z układami opartymi właśnie na architekturze ARM.
Przede wszystkim jednak byłem zmęczony tym że poza domem mam jakiegoś tam lapka a w domu stacjonarny i ten do tego , ten do tamtego - a tak kupiłem lapka który nadaje się i do domu i poza. - wcześniej nie było takich komputerów, jeśli lapek miałbyć mobilny to najlepszą grą jaką byś na niej odpalił to sim city 2000..., jeśli miałbyć szybki i jeszcze żeby jakaś gra zadziałała - to sorry 4kg i 2h ba bateri bez wifi.
teraz mam 8h na baterii, karte hd5650, i5, 15cali i 2,4kg wagi - jestem bardzo zadowolony
Na pewno blaszak to blaszak
A z tym co piszą to też bym wolał Notebooka zamiast badziewiastego blaszaka z super marketu w podobnej cenie
Ale to i tak straszna informacja, bo ktoś kupuje komputery made in MediaSmarkt
A granie? Na PC to wymierający segment, już lepiej sobie kupić konsole która jest w cenie dobrej karty graficznej do stacjonarki i w przypadku konsoli mamy gwarancję, że pójdzie nam każdy tytuł.