Tani funt to kupujemy. 1070 gamerock za 2050zl (ebuyer - 288gbp) a arm za marne 24miliardy.
W sumie to ARM ma raczej sporo gotowki na koncie, wiec mogl inwestowac w siebie bez 'pomocy' Japonczykow. Ciekawe, co z tego wyniknie... Moze walka o rynek serwerowy nabierze tempa, bo na razie ARM mimo wielu zapowiedzi bardzo marnie sobie radzi.
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Spółki akcyjne, pomachali akcjonariuszom hajsem przed nosem to sprzedali by to nawet Koreii północnej. Z drugiej strony może faktycznie stwierdzili że to jedyne wyjście aby jakoś przebić się na rynek serwerowy, skoro sami nie umieją od lat.
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Nic nowego. Socjalistyczna UE sprzyja innowacjom tak samo jak socjslistycznyj sajuz (czyli zwiazek radziecki). Nieprzypadkowo arm powstal w UK mimo nedznego klimatu gdzie tylko najwieksi desperaci lub lokalsi sa w stanie pracowac. Druga oaza technologiczna, czyli Szwajcaria, tez jakos sie do UE nie pcha - ze dwa miesiace temu wycofala wniosek o czlonkostwo...
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Przecież od dawna tak jest, w Europie nic ważnego już nie powstaje
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Nokia istnieje i przejęło ALU stając się jedną z największych firm telekomunikacyjnych, zaraz koło nomen-omen również europejskiego Ericssona.
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Przecież od dawna tak jest, w Europie nic ważnego już nie powstaje
jak nie? a multikulturalizm? przepisy unijne? rownosc wszystkich i wszystkiego? wspolczesne i nowoczesne sposoby walki z terroryzmem(kredki)?
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Przecież od dawna tak jest, w Europie nic ważnego już nie powstaje
Owszem z IT w Europie jest słabo, ale Europa ma swoje gałęzie przemysłu których nie ma Azja, przykładowo najlepsze auta są z Europy (nie twierdzę że amerykańskie czy azjatyckie są złe ale tylko Europa ma Ferrari, Lamborghini, Koenigsegg, Bentley, Rolls-Royce, Mercedes, BMW i inne), samoloty Airbus z Europy (którymi lata również Azja obok amerykańskiego Boeinga), bardzo bardzo drogi sprzęt audio również Europa, żywności dobrej jakości, kosmetykach, modzie, Ameryka rządzi w finansach, IT, rozrywce, zbrojeniówce, a Azja w elektronice dzięki niskim kosztom produkcji. Przy czym wszystko się zmienia ciągle i w epoce globalizmu wszystko się miesza, nowe firmy powstają i nowe marki. Są już europejskie firmy tanie w elektronice produkujące niektóre modele dla znanych marek jak Sharp, Hitachi czy Panasonic. Japonia przegapiła poniekąd rewolucję IT (o czym pisał założyciel Sony Akio Morita) aczkolwiek mają duże firmy IT jak korporacja NEC czy Fujitsu ale i tak największe są z Ameryki.
Qrde nie podoba mi się to. Po rozwaleniu Nokii przez M$ i przejęciu ARM przez Softbank Europa zaczyna wyglądać jak technologiczna pustynia, kompletnie zależna od Chin, Japonii, Korei i USA, które mają jak nie wszystkie, to zdecydowaną większość kluczowych technologii IT oraz telekomunikacyjnych.
Nic nowego. Socjalistyczna UE sprzyja innowacjom tak samo jak socjslistycznyj sajuz (czyli zwiazek radziecki). Nieprzypadkowo arm powstal w UK mimo nedznego klimatu gdzie tylko najwieksi desperaci lub lokalsi sa w stanie pracowac. Druga oaza technologiczna, czyli Szwajcaria, tez jakos sie do UE nie pcha - ze dwa miesiace temu wycofala wniosek o czlonkostwo...
Związek Sowiecki to był znacznie lepszy od UE i spokój był więc nie pieprz głupot
Związek Sowiecki to był znacznie lepszy od UE i spokój był więc nie pieprz głupot
Pisalem swoje opinie tylko w kontekscie innowacji. Ja nie patrzec rosjanie polegli na polu nowych technologii, chociaz inteligentnych ludzi tam nie brakuje. Z systemem nie wygrasz.
[quote name='hideo' date='2016.07.18 13:06' post='990623'][/quote](...) Europa ma swoje gałęzie przemysłu których nie ma Azja, przykładowo najlepsze auta są z Europy (nie twierdzę że amerykańskie czy azjatyckie są złe ale tylko Europa ma Ferrari, Lamborghini, Koenigsegg, Bentley, Rolls-Royce, Mercedes, BMW i inne), samoloty Airbus z Europy (którymi lata również Azja obok amerykańskiego Boeinga), bardzo bardzo drogi sprzęt audio również Europa, żywności dobrej jakości, kosmetykach, modzie (...)[/quote]
Zauważ, że wszystkie wymienione przez Ciebie branże (może z wyjątkiem żywności, kosmetyków i mody) są skrajnie zależne od hardware'u elektronicznego, którego w Europie praktycznie nie ma. Pomijam też sprzęt dla audiofili, który jest adresowany do wąskiej grupy odbiorców, a którego zniknięcia rynek mógł by nawet nie zauważyć. A właśnie pożegnaliśmy się z potęgą ARM, bez której to architektury trudno wyobrazić sobie współczesny rynek elektroniki. To bardzo boli.
Owszem z IT w Europie jest słabo, ale Europa ma swoje gałęzie przemysłu których nie ma Azja, przykładowo najlepsze auta są z Europy (nie twierdzę że amerykańskie czy azjatyckie są złe ale tylko Europa ma Ferrari, Lamborghini, Koenigsegg, Bentley, Rolls-Royce, Mercedes, BMW i inne),
Wymenieles auta luksusowe, a nie najlepsze. Fakt, europa jest generalnie bogata.
samoloty Airbus z Europy (którymi lata również Azja obok amerykańskiego Boeinga),
Nowe modele rodza sie powoli i w bolach... No ale cos to jest.
bardzo bardzo drogi sprzęt audio również Europa,
Oprocz tego ze nie europa a japonia. Poza tym drogi nie znaczy najlepszy.
żywności dobrej jakości,
Do tego akurat nie trzeba specjalnych technologii, wrecz przeciwnie.
kosmetykach, modzie,
O tym wlasnie kolega wspomnial - kiszke mamy.
Ameryka rządzi w finansach, IT, rozrywce, zbrojeniówce,
czyli w tym, co sie naprawde liczy
a Azja w elektronice dzięki niskim kosztom produkcji.
I znowu - Japonia czy Korea to jest high tech, a nie tanie koszty. Zwlaszcza w Japoni masz i najlpesze audio, i najlepsze samochody, i najlpesza elektronike, masz tez najlepsze zarcie, swietne uzbrojenie... generalnie tam jest XXI wiek a moze nawet XXII.
Przy czym wszystko się zmienia ciągle i w epoce globalizmu wszystko się miesza, nowe firmy powstają i nowe marki. Są już europejskie firmy tanie w elektronice produkujące niektóre modele dla znanych marek jak Sharp, Hitachi czy Panasonic.
Rola Europy - podwykonawca dla japonii.
Japonia przegapiła poniekąd rewolucję IT (o czym pisał założyciel Sony Akio Morita) aczkolwiek mają duże firmy IT jak korporacja NEC czy Fujitsu ale i tak największe są z Ameryki.
Przede wszystkim Japonia nie ma az takiego rynku IT + maja dosc heremetyczna kulture ktora nie sprzyja takiem projektom jak facebook. Japonia to technologia, inzynieria - wielkie superstatki, najbardziej zaawansowana robotyka... i oczywiscie software do nich.
Tani funt to kupujemy. 1070 gamerock za 2050zl (ebuyer - 288gbp) a arm za marne 24miliardy.
W sumie to ARM ma raczej sporo gotowki na koncie, wiec mogl inwestowac w siebie bez 'pomocy' Japonczykow. Ciekawe, co z tego wyniknie... Moze walka o rynek serwerowy nabierze tempa, bo na razie ARM mimo wielu zapowiedzi bardzo marnie sobie radzi.
Oczywiście, że nie 288 tylko 388, ktoś tu ostro się przeliczył .
A ARM pięknie rosło i nie wiadomo czy nie sprzedali w najlepszym momencie - od 2007r. jak są na giełdzie praktycznie od zawsze ich akcje szły w górę - wzrost ponad 10x w ciągu 9 lat zwiastuję jednak, że jakaś bessa powinna nadejść.'
A sprzęt audio, akurat od Europy się japończycy uczyli - takie marki jak AKG czy Beyerdynamics to były ich wzorce, niestety oni też przenoszą produkcję do Chin.
Oczywiście, że nie 288 tylko 388, ktoś tu ostro się przeliczył .
A ARM pięknie rosło i nie wiadomo czy nie sprzedali w najlepszym momencie - od 2007r. jak są na giełdzie praktycznie od zawsze ich akcje szły w górę - wzrost ponad 10x w ciągu 9 lat zwiastuję jednak, że jakaś bessa powinna nadejść.'
A sprzęt audio, akurat od Europy się japończycy uczyli - takie marki jak AKG czy Beyerdynamics to były ich wzorce, niestety oni też przenoszą produkcję do Chin.
Jak dostali na dzień dobry o 40% więcej niż kurs na giełdzie to nie mieli co się zastanawiać. Tak samo jak nie zastanawiali się akcjonariusze ATI - zrobili interes życia
W sumie to ARM ma raczej sporo gotowki na koncie, wiec mogl inwestowac w siebie bez 'pomocy' Japonczykow. Ciekawe, co z tego wyniknie... Moze walka o rynek serwerowy nabierze tempa, bo na razie ARM mimo wielu zapowiedzi bardzo marnie sobie radzi.
Spółki akcyjne, pomachali akcjonariuszom hajsem przed nosem to sprzedali by to nawet Koreii północnej. Z drugiej strony może faktycznie stwierdzili że to jedyne wyjście aby jakoś przebić się na rynek serwerowy, skoro sami nie umieją od lat.
Nic nowego. Socjalistyczna UE sprzyja innowacjom tak samo jak socjslistycznyj sajuz (czyli zwiazek radziecki). Nieprzypadkowo arm powstal w UK mimo nedznego klimatu gdzie tylko najwieksi desperaci lub lokalsi sa w stanie pracowac. Druga oaza technologiczna, czyli Szwajcaria, tez jakos sie do UE nie pcha - ze dwa miesiace temu wycofala wniosek o czlonkostwo...
Przecież od dawna tak jest, w Europie nic ważnego już nie powstaje
Nokia istnieje i przejęło ALU stając się jedną z największych firm telekomunikacyjnych, zaraz koło nomen-omen również europejskiego Ericssona.
Przecież od dawna tak jest, w Europie nic ważnego już nie powstaje
jak nie? a multikulturalizm? przepisy unijne? rownosc wszystkich i wszystkiego? wspolczesne i nowoczesne sposoby walki z terroryzmem(kredki)?
Przecież od dawna tak jest, w Europie nic ważnego już nie powstaje
Owszem z IT w Europie jest słabo, ale Europa ma swoje gałęzie przemysłu których nie ma Azja, przykładowo najlepsze auta są z Europy (nie twierdzę że amerykańskie czy azjatyckie są złe ale tylko Europa ma Ferrari, Lamborghini, Koenigsegg, Bentley, Rolls-Royce, Mercedes, BMW i inne), samoloty Airbus z Europy (którymi lata również Azja obok amerykańskiego Boeinga), bardzo bardzo drogi sprzęt audio również Europa, żywności dobrej jakości, kosmetykach, modzie, Ameryka rządzi w finansach, IT, rozrywce, zbrojeniówce, a Azja w elektronice dzięki niskim kosztom produkcji. Przy czym wszystko się zmienia ciągle i w epoce globalizmu wszystko się miesza, nowe firmy powstają i nowe marki. Są już europejskie firmy tanie w elektronice produkujące niektóre modele dla znanych marek jak Sharp, Hitachi czy Panasonic. Japonia przegapiła poniekąd rewolucję IT (o czym pisał założyciel Sony Akio Morita) aczkolwiek mają duże firmy IT jak korporacja NEC czy Fujitsu ale i tak największe są z Ameryki.
Nic nowego. Socjalistyczna UE sprzyja innowacjom tak samo jak socjslistycznyj sajuz (czyli zwiazek radziecki). Nieprzypadkowo arm powstal w UK mimo nedznego klimatu gdzie tylko najwieksi desperaci lub lokalsi sa w stanie pracowac. Druga oaza technologiczna, czyli Szwajcaria, tez jakos sie do UE nie pcha - ze dwa miesiace temu wycofala wniosek o czlonkostwo...
Związek Sowiecki to był znacznie lepszy od UE i spokój był więc nie pieprz głupot
Związek Sowiecki to był znacznie lepszy od UE i spokój był więc nie pieprz głupot
Pisalem swoje opinie tylko w kontekscie innowacji. Ja nie patrzec rosjanie polegli na polu nowych technologii, chociaz inteligentnych ludzi tam nie brakuje. Z systemem nie wygrasz.
Zauważ, że wszystkie wymienione przez Ciebie branże (może z wyjątkiem żywności, kosmetyków i mody) są skrajnie zależne od hardware'u elektronicznego, którego w Europie praktycznie nie ma. Pomijam też sprzęt dla audiofili, który jest adresowany do wąskiej grupy odbiorców, a którego zniknięcia rynek mógł by nawet nie zauważyć. A właśnie pożegnaliśmy się z potęgą ARM, bez której to architektury trudno wyobrazić sobie współczesny rynek elektroniki. To bardzo boli.
Owszem z IT w Europie jest słabo, ale Europa ma swoje gałęzie przemysłu których nie ma Azja, przykładowo najlepsze auta są z Europy (nie twierdzę że amerykańskie czy azjatyckie są złe ale tylko Europa ma Ferrari, Lamborghini, Koenigsegg, Bentley, Rolls-Royce, Mercedes, BMW i inne),
Wymenieles auta luksusowe, a nie najlepsze. Fakt, europa jest generalnie bogata.
samoloty Airbus z Europy (którymi lata również Azja obok amerykańskiego Boeinga),
Nowe modele rodza sie powoli i w bolach... No ale cos to jest.
bardzo bardzo drogi sprzęt audio również Europa,
Oprocz tego ze nie europa a japonia. Poza tym drogi nie znaczy najlepszy.
żywności dobrej jakości,
Do tego akurat nie trzeba specjalnych technologii, wrecz przeciwnie.
kosmetykach, modzie,
O tym wlasnie kolega wspomnial - kiszke mamy.
Ameryka rządzi w finansach, IT, rozrywce, zbrojeniówce,
czyli w tym, co sie naprawde liczy
a Azja w elektronice dzięki niskim kosztom produkcji.
I znowu - Japonia czy Korea to jest high tech, a nie tanie koszty. Zwlaszcza w Japoni masz i najlpesze audio, i najlepsze samochody, i najlpesza elektronike, masz tez najlepsze zarcie, swietne uzbrojenie... generalnie tam jest XXI wiek a moze nawet XXII.
Przy czym wszystko się zmienia ciągle i w epoce globalizmu wszystko się miesza, nowe firmy powstają i nowe marki. Są już europejskie firmy tanie w elektronice produkujące niektóre modele dla znanych marek jak Sharp, Hitachi czy Panasonic.
Rola Europy - podwykonawca dla japonii.
Japonia przegapiła poniekąd rewolucję IT (o czym pisał założyciel Sony Akio Morita) aczkolwiek mają duże firmy IT jak korporacja NEC czy Fujitsu ale i tak największe są z Ameryki.
Przede wszystkim Japonia nie ma az takiego rynku IT + maja dosc heremetyczna kulture ktora nie sprzyja takiem projektom jak facebook. Japonia to technologia, inzynieria - wielkie superstatki, najbardziej zaawansowana robotyka... i oczywiscie software do nich.
Cóż ciekawe kto lepiej policzył inwestycje.
W sumie to ARM ma raczej sporo gotowki na koncie, wiec mogl inwestowac w siebie bez 'pomocy' Japonczykow. Ciekawe, co z tego wyniknie... Moze walka o rynek serwerowy nabierze tempa, bo na razie ARM mimo wielu zapowiedzi bardzo marnie sobie radzi.
pokaz mi ta 1070 za 288gbp
A ARM pięknie rosło i nie wiadomo czy nie sprzedali w najlepszym momencie - od 2007r. jak są na giełdzie praktycznie od zawsze ich akcje szły w górę - wzrost ponad 10x w ciągu 9 lat zwiastuję jednak, że jakaś bessa powinna nadejść.'
A sprzęt audio, akurat od Europy się japończycy uczyli - takie marki jak AKG czy Beyerdynamics to były ich wzorce, niestety oni też przenoszą produkcję do Chin.
A ARM pięknie rosło i nie wiadomo czy nie sprzedali w najlepszym momencie - od 2007r. jak są na giełdzie praktycznie od zawsze ich akcje szły w górę - wzrost ponad 10x w ciągu 9 lat zwiastuję jednak, że jakaś bessa powinna nadejść.'
A sprzęt audio, akurat od Europy się japończycy uczyli - takie marki jak AKG czy Beyerdynamics to były ich wzorce, niestety oni też przenoszą produkcję do Chin.
Jak dostali na dzień dobry o 40% więcej niż kurs na giełdzie to nie mieli co się zastanawiać. Tak samo jak nie zastanawiali się akcjonariusze ATI - zrobili interes życia