Tylko ciekawe na jakiej podstawie są robione te raporty? Bo nie od dziś wiadomo że największe sprzedaże mają SEAGATE jak i WD. Więc wiadomo że u nich będą większe awaryjności
Przydałoby się takie złożenie dla dysków SSD by móc porównać awaryjność poszczególnych technologii. I tak jak mój poprzednik stwierdził: te dane powinny być ważone na podstawie sprzedaży. Inaczej to tylko nic nieznacząca statystyka.
Tylko ciekawe na jakiej podstawie są robione te raporty? Bo nie od dziś wiadomo że największe sprzedaże mają SEAGATE jak i WD. Więc wiadomo że u nich będą większe awaryjności
tylko, że najtańsze dyski hitachi kosztują 2x więcej, niż najtańsze S/WD... gdyby wyrzucić najtańsze (czytaj najbardziej zawodne) konstrukcje, to tabela by się dość mocno wyrównała.
Od lat Seagate produkuje straszny syf.
Hitachi z kolei jest straszny i chrobocze, ale faktem jest ich długowieczność.
Ja wierny od zawsze pozostanę WD, z małymi błędami przeszłości jak Seagate, albo całkiem udanym Samsungiem
Ta wykres śliczny no i co z tego? Jak miesza ludziom w głowach? Teraz przyjrzyjmy się tabelce, i sprawdźmy czy potrafimy czytać z zrozumieniem, oraz czy wiemy jak interpretować te wyniki z tabeli danych.
Do mnie spływają na serwis po prostu laptopy z zamontowanymi Segate i WD Scorpio Blue, chyba najgorsza seria. Mam w 6 letnim lenovo i w 5 letnim Sony Vaio dyski Hitachi i co prawda wolniejsze niż konkurencja, ale niezawodne. Głośno niestety też pracują, dlatego wymieniłem w Sony na SSD Corsair 256GB, cisza i chłodek. Toshiba polata jeszcze kilka lat pod dekoderem
Mała ciekawostka przy okazji tematu awaryjności dysków.
Czytałem kiedyś artykuł naukowy, opublikowany przez Googla, który bez podawania nazw producentów, dokładnie rozłożył na czynniki przyczyny awarii swoich dysków. I bardzo ciekawy okazał się... wpływ średniej temperatury dysku na jego awaryjność.
Zgodnie z deklaracjami większości producentów dopuszczalny zakres temperatury pracy dysków wynosi z reguly 20-80 stopni C. Nie oznacza to jednak, że im chłodniej - tym lepiej. Statystyki Googla wykazywały, że największą ilość awarii zaliczały dyski przechłodzone. Paradoksalnie większą niż w przypadku dysków przegrzanych. Ze statystyk wynikało, że najbardziej optymalne ('dołek' na krzywej wykresu awaryjności) były temperatury pracy w zakresie ok. 55-65 st.C, czyli wyraźnie blisko górnego zakresu dopuszczalnych temperatur, deklarowanych przez producentów.
tylko, że najtańsze dyski hitachi kosztują 2x więcej, niż najtańsze S/WD... gdyby wyrzucić najtańsze (czytaj najbardziej zawodne) konstrukcje, to tabela by się dość mocno wyrównała.
Hitachi to nie jest polka z dyskami do domu. Wkladajac Hitachi do domowego PC musisz pojsc na ustepstwa.
Sam mam obecnie ST3320620AS, czyli Seagate 7200.10. Na tą chwilę ma 50 relokowanych sektorów, ale zero niestabilnych. Noszę się z jego wymianą, ale jak widzę statystyki obecnych modeli, to zastanawiam się czy nie będzie to na zasadzie 'zamienił stryjek...'.
Tak - ja mam jeszcze działający dobrze dysk 6.4GB z 1999r. tej firmy (działa dalej w domowym serwerku), jednak to co było kiedyś już teraz nie ma odzwierciedlenia. Na 6x czteroletnich dysków różnych firm tylko z Seagate mam problemy i SMART ocenia, że już długo nie pociągnie (objawy tego widać jednak gołym okiem).
Mam Seagate w jednym komputerze jako dodatkowy dysk i ciężko zaprzeczyć statystykom:
Jakim programem to sprawdzasz? bo mam w swoim 6 letnim laptopie dysk Seagate, który czasem wydaje dziwne dźwięki a sporo danych jest ważnych miałem robić backup ale tak mi się juz schodzi 2 miesiąc moze wyniki testu mnie zmotywują
Ps ja mam w domu 3 dyski seagate najstarszy 7 letni działa ale od roku leży w szafie teraz na nim planuje zrobić backup tylko musze zakupić jakąś obudowe aby podłączyć lapka
Jakim programem to sprawdzasz? bo mam w swoim 6 letnim laptopie dysk Seagate, który czasem wydaje dziwne dźwięki a sporo danych jest ważnych miałem robić backup ale tak mi się juz schodzi 2 miesiąc moze wyniki testu mnie zmotywują
Czy Ty wiesz co to jest procent?
Hitachi z kolei jest straszny i chrobocze, ale faktem jest ich długowieczność.
Ja wierny od zawsze pozostanę WD, z małymi błędami przeszłości jak Seagate, albo całkiem udanym Samsungiem
Tak więc czasami warto kupić mniejszy dysk, starszej serii, leżaka magazynowego i mieć pewność, bo swego czasu wd 512gb to były bardzo dobre produkty.
Seagate to już w ogóle widzę odleciał.
Hitachi świetne wyniki.
Czytałem kiedyś artykuł naukowy, opublikowany przez Googla, który bez podawania nazw producentów, dokładnie rozłożył na czynniki przyczyny awarii swoich dysków. I bardzo ciekawy okazał się... wpływ średniej temperatury dysku na jego awaryjność.
Zgodnie z deklaracjami większości producentów dopuszczalny zakres temperatury pracy dysków wynosi z reguly 20-80 stopni C. Nie oznacza to jednak, że im chłodniej - tym lepiej. Statystyki Googla wykazywały, że największą ilość awarii zaliczały dyski przechłodzone. Paradoksalnie większą niż w przypadku dysków przegrzanych. Ze statystyk wynikało, że najbardziej optymalne ('dołek' na krzywej wykresu awaryjności) były temperatury pracy w zakresie ok. 55-65 st.C, czyli wyraźnie blisko górnego zakresu dopuszczalnych temperatur, deklarowanych przez producentów.
Hitachi to nie jest polka z dyskami do domu. Wkladajac Hitachi do domowego PC musisz pojsc na ustepstwa.
Aczkolwiek kiedyś dyski Seagate były normalne.
Do dziś posiadam działającego bez błędów Seagate 80GB z 2003 roku, produkcji singapurskiej
Tak - ja mam jeszcze działający dobrze dysk 6.4GB z 1999r. tej firmy (działa dalej w domowym serwerku), jednak to co było kiedyś już teraz nie ma odzwierciedlenia. Na 6x czteroletnich dysków różnych firm tylko z Seagate mam problemy i SMART ocenia, że już długo nie pociągnie (objawy tego widać jednak gołym okiem).
Jakim programem to sprawdzasz? bo mam w swoim 6 letnim laptopie dysk Seagate, który czasem wydaje dziwne dźwięki a sporo danych jest ważnych miałem robić backup ale tak mi się juz schodzi 2 miesiąc moze wyniki testu mnie zmotywują
Ps ja mam w domu 3 dyski seagate najstarszy 7 letni działa ale od roku leży w szafie teraz na nim planuje zrobić backup tylko musze zakupić jakąś obudowe aby podłączyć lapka
Jakim programem to sprawdzasz? bo mam w swoim 6 letnim laptopie dysk Seagate, który czasem wydaje dziwne dźwięki a sporo danych jest ważnych miałem robić backup ale tak mi się juz schodzi 2 miesiąc moze wyniki testu mnie zmotywują
To akurat z gnome-disks, aby ładnie na screenie wyglądało ;p. Jeśli korzystasz z Windowsa to musisz tam szukać jakiegoś narzędzia do odczytania danych S.M.A.R.T. z dysku.
http://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_S.M.A.R.T._tools