'Co ciekawe, najlepiej sprzedające się smartfony w Neonet to nie najniższa ani najwyższa półka' - to nie jest nic nadzwyczajnego, tak jest na większości rynkach, więc nie rozumiem tego zdziwienia czy raczej zaciekawienia
EDIT: No i już poprawili
Problem w tym, że już wkrótce zwykłych telefonów może nie być...
LG już chyba nic nowego nie wypuszcza, Sony, HTC nie mają żadnych. Istnieje kilka chińskich marek jak np. MyPhone, ale nie mają nic ciekawego. Zostaje Nokia i Samsung. Z resztą ciekawe jak długo jeszcze...
U mnie ze znajomych tylko 10% korzysta ze smartfonów. Sam również nie mam smartfona. W końcu pojawił się jeden możliwy który ma baterią 3500mAh, wszystko co najlepsze i zamawiany bezpośrednio z chin kosztuje 550zł, ale szkoda mi tyle pieniędzy na jakiś telefon.
Ja tam chętnie nabyłbym mały telefon z ekranem max 3,5', dobrymi bebechami, i dobrej klasy aparatem, w mocnej obudowie, który wiele zniesie i wytrzyma bardzo długo na baterii. Chciałbym po prostu telefon o charakterze sportowym/turystycznym, aby nie przeszkadzał w kieszeni, ale oferował dobre parametry. Dziś jak się myśli o telefonie czy nawet słabszym smartfonie, to jest to kompletne trzeszczące dziadostwo.
Najgorsze jest jak się chce dla kogoś w firmie kupić telefon. Nie ma juz praktycznie nic do wyboru. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem są solidy Samsunga, ale też nie wszystkim się podobają ze względu na grubość.
Ciekawe jest to że nie wychodzą już nowe porządne telefony - przecież to ogromny rynek. Sam teraz nie kupił bym sobie już zwykłego telefonu na co dzień, ale zdaję sobie sprawę z tego że istnieją na tym świecie również ludzie normalni.
Ja pier****, a Ci znowu stękają o smartfonach. Czy na prawdę nic w świecie IT się nie dzieje, że portal mający w nazwie PC pieprzy ciągle o komórkach? Czytając artykuły u konkurencji jakoś mam zupełnie odmienne wrażenie...
Oczywiste jest, że wśród starszego pokolenia chętniej wybiera się klasyczne telefony, ale czy uda się całkowicie wyprzeć tych odbiorców z rynku?
Wyprzeć ?
Paranoja jakaś, każdy używa co potrzebuje. Samsung Solid albo Evolve i dziękuje ;]
A pro po tanich, kiedyś (jeszcze jako) Sony Ericsson wprowadził telefony J132 małe ale wytrzymałe rękami nie zniszczysz nie skrzypi gdy tania nokia by już się otworzyła, nie kontynuowano serii bo była chyba za dobra.
Ta, tylko taki Samsung Solid, ma tak badziewny aparat, że na prawdę wolałbym już szukać w dobrym stanie przedpotopowego K800i. który z dobrym softem i sterami robi na prawdę przyzwoite zdjęcia.
Którego szkło pęka przy byle upadku? Nie dziękuję.
U mnie kombo Nokia E51 (telefon praca/dom) + Nexus 7 (dom) się sprawdza.
Ta Nokia, razem z 3310 to wg mnie najlepsze modele w historii.
Drugi rok używam C2 , bo poprzednie 3 lata z różnymi dotykowymi skończyły się na 4.2'. Ergonomia normalnej słuchawki,jest porażająca jeśli chcemy tylko gadać i sms słać.Wczoraj ostro zminusowali mnie bo chcący w temacie luminy przypomniałem,że na C2 już w 2s dzwonię z każdego nr. z książki. Jeżdzę rowerem i pływam łódką na co dzień (mieszkam w Amsterdamie) i te 2 nokie c2 dają radę wypadając z kurtki podczas jazdy, mp3 działa kilka dni bez ładowania(mam 4 baterie na wymianę). W arabskich mobilshopach wiele klasycznych modeli słuchawek kosztuje powyżej 100 euro. Wiele ludzi ciężko pracuje w PL i powinni raczej rozsądniej wydawać pieniądze, niż na gadżety.
Witam, a ja dodam jeszcze, zauważyłem owczy pęd masówki na telefony w haraczu u operatorów które służą nie wiem... lansowi, wiele osób ma telefoniki z androidem, no bo Andek to 80 procent telefonów, który miał być taki bezpieczny... A google szpieguje, jest sporo trojanów... No ale nie tylko o to chodzi, zmierzam do tego, że jak kumpel kupił w haraczu Play smartfonik SE Xperia TIPO, to nie dość że haracz przez 2 latka do spłacenia, to zna kumpel może 2 procent funkcji tego swojego telefonu i się mota przy obsłudze, zero ambicji w poznawaniu tego swojego urządzenia co ono potrafi jak już je ma... I po co masówka goni za czymś czego nie wykorzysta a płacić trzeba (do dzwonienia i pisania styka taka kolorowa nokia choćby 3100 za grosze), i do tego społecznościowy syf a ja mam dwa foniki, jeden to k770i który wyleciał mi z kieszeni na asfalt podczas jazdy rowerem z dużą prędkością i nawet się nie wyłączył, w szoku byłem, no a drugi to smartfon n95 8 gb który sobie naprawiłem (tasiemka) i w którym znam każdy plik w starym niszowym (i bardzo dobrze) już Symbianie, i ten stary smartfonik nadal daje radę, ma co trzeba i z czego korzystam, i nie jest dotykowy w kilku sprawach przewyższa nowe TIPO w haraczu a za gotówkę nawet jest tańszy, no bo ile teraz taka n95 8 gb kosztuje z drugiej ręki, a ile TIPO z gorszym aparatem bez leda i autofocusa (w smartfonie z prockiem 800 mhz tak po macoszemu potraktować aparat, gorzej niż w k770i który ma AF i led ) i bez kamerki do wideo rozmów... Do tego oba moje telefoniki na kartę, bo to ja jestem panem swoich kosztów, doładowuję kiedy chcę i za ile chcę, i w każdej chwili mogę dowolną sieć używać... Do mnie zresztą dzwonili już nie raz aby przejść na haracz, a ja cenię sobie dowolność w manipulowaniu kosztami, a za cene najniższego haraczu raczej nie dostałbym fona znacząco miażdżącego starą jarą n95... A w ofertach operatorów na doładowania lub w typowym haraczu (abonament) są praktycznie same smartfony i to o możliwościach nie aż tak znacząco większych niż stare tańsze i sprawdzone konstrukcje z przed kilku lat, dopiero w wyższej cenie są konkretne smartfony, a że nie kady tego potrzebuje to po co przepłacać, no ale marketingowcy klienta przekonają że potrzebuje 'darmowych' minut i smartfona z facebookiem i GPS za złotówkę na ileś doładowań, a ten klient nie będzie sobie sam umiał wgrać choćby map aby nie siorbało z netu danych...
Problem w tym, że już wkrótce zwykłych telefonów może nie być...
LG już chyba nic nowego nie wypuszcza, Sony, HTC nie mają żadnych. Istnieje kilka chińskich marek jak np. MyPhone, ale nie mają nic ciekawego. Zostaje Nokia i Samsung. Z resztą ciekawe jak długo jeszcze...
Witam, a ja dodam jeszcze, zauważyłem owczy pęd masówki na telefony w haraczu u operatorów które służą nie wiem... lansowi, wiele osób ma telefoniki z androidem, no bo Andek to 80 procent telefonów, który miał być taki bezpieczny... A google szpieguje, jest sporo trojanów... No ale nie tylko o to chodzi, zmierzam do tego, że jak kumpel kupił w haraczu Play smartfonik SE Xperia TIPO, to nie dość że haracz przez 2 latka do spłacenia, to zna kumpel może 2 procent funkcji tego swojego telefonu i się mota przy obsłudze, zero ambicji w poznawaniu tego swojego urządzenia co ono potrafi jak już je ma... I po co masówka goni za czymś czego nie wykorzysta a płacić trzeba (do dzwonienia i pisania styka taka kolorowa nokia choćby 3100 za grosze), i do tego społecznościowy syf a ja mam dwa foniki, jeden to k770i który wyleciał mi z kieszeni na asfalt podczas jazdy rowerem z dużą prędkością i nawet się nie wyłączył, w szoku byłem, no a drugi to smartfon n95 8 gb który sobie naprawiłem (tasiemka) i w którym znam każdy plik w starym niszowym (i bardzo dobrze) już Symbianie, i ten stary smartfonik nadal daje radę, ma co trzeba i z czego korzystam, i nie jest dotykowy w kilku sprawach przewyższa nowe TIPO w haraczu a za gotówkę nawet jest tańszy, no bo ile teraz taka n95 8 gb kosztuje z drugiej ręki, a ile TIPO z gorszym aparatem bez leda i autofocusa (w smartfonie z prockiem 800 mhz tak po macoszemu potraktować aparat, gorzej niż w k770i który ma AF i led ) i bez kamerki do wideo rozmów... Do tego oba moje telefoniki na kartę, bo to ja jestem panem swoich kosztów, doładowuję kiedy chcę i za ile chcę, i w każdej chwili mogę dowolną sieć używać... Do mnie zresztą dzwonili już nie raz aby przejść na haracz, a ja cenię sobie dowolność w manipulowaniu kosztami, a za cene najniższego haraczu raczej nie dostałbym fona znacząco miażdżącego starą jarą n95... A w ofertach operatorów na doładowania lub w typowym haraczu (abonament) są praktycznie same smartfony i to o możliwościach nie aż tak znacząco większych niż stare tańsze i sprawdzone konstrukcje z przed kilku lat, dopiero w wyższej cenie są konkretne smartfony, a że nie kady tego potrzebuje to po co przepłacać, no ale marketingowcy klienta przekonają że potrzebuje 'darmowych' minut i smartfona z facebookiem i GPS za złotówkę na ileś doładowań, a ten klient nie będzie sobie sam umiał wgrać choćby map aby nie siorbało z netu danych...
Ale co to za porównanie? Tipo to najbardziej budżetowy model Sony z 2012 roku, a N95 8GB to niegdysiejszy flagowiec Nokii za grubą kasę na starcie. Że teraz Tipo kosztuje drożej? A ile N95 8GB kosztowała na starcie?
Ale co to za porównanie? Tipo to najbardziej budżetowy model Sony z 2012 roku, a N95 8GB to niegdysiejszy flagowiec Nokii za grubą kasę na starcie. Że teraz Tipo kosztuje drożej? A ile N95 8GB kosztowała na starcie?
Okej, spoko, ale tu idzie o brutalny fakt co lepiej DZIŚ kupić czyli wiem co chcę mam świadomy wybór a nie to co marketing ciśnie, wiem jakich szpejów potrzebuję no i potrzebuję fona za gotówkę do powiedzmy 300 PLN (haracze i inne smycze operatorów odpadają, taka kwota do uzbierania i świadomego kupowania) i co kupię na dobrą sprawę? Albo dzisiejsze budżetówki albo całkiem dobre modele foników jeszcze z przed paru lat w sensownym stanie które dają radę a jak dobrze poszukać to można znaleźć całkiem spoko a wspomniany kumpel właśnie chciał mieć nawigację w telu, i poleciał w haracz i kupił owego smartfona mając wcześniej n95 ale do tej pory nie był ambitny wgrać sobie map kiedy u mnie garmin sobie hula i starcza, mam co chciałem jeśli o navi chodzi... a chwilę pogrzebaliśmy w n95 i sam przekonał się, że drugi raz kupił w zasadzie to samo, z kilkoma rzeczami na minus do tego, nie zrobi wyraźnego foto kartki a4 na przykład, a przydało się mi to nie raz... Mi bardziej chodzi o niemyślenie ludzi, jaranie się smartfonami w ofercie za grubszy szmal, bo och ach i w ogóle, a jak pytam jednego a drugiego co to jest smartfon, to za bardzo nie wiedzą... No to jak, kupiłeś przedmiot i nie wiesz co kupiłeś jeden z drugim? To że n95-2 kosztowała niecałe 3 kafle w dniu premiery to jedno, a to że ten fonik nadal się jeszcze broni a jest teraz tani to drugie, zresztą jeszcze fajniejszy jest z klasyków INNOV8, lepszy od enki i też za niewiele drożej od tego sonego tipo do wyrwania...
Brakuje dobrej jakości telefonów. Dominuje tania tandeta.
EDIT: No i już poprawili
LG już chyba nic nowego nie wypuszcza, Sony, HTC nie mają żadnych. Istnieje kilka chińskich marek jak np. MyPhone, ale nie mają nic ciekawego. Zostaje Nokia i Samsung. Z resztą ciekawe jak długo jeszcze...
Ciekawe jest to że nie wychodzą już nowe porządne telefony - przecież to ogromny rynek. Sam teraz nie kupił bym sobie już zwykłego telefonu na co dzień, ale zdaję sobie sprawę z tego że istnieją na tym świecie również ludzie normalni.
Wyprzeć ?
Paranoja jakaś, każdy używa co potrzebuje. Samsung Solid albo Evolve i dziękuje ;]
A pro po tanich, kiedyś (jeszcze jako) Sony Ericsson wprowadził telefony J132 małe ale wytrzymałe rękami nie zniszczysz nie skrzypi gdy tania nokia by już się otworzyła, nie kontynuowano serii bo była chyba za dobra.
Iphone 4?
Iphone 4?
Którego szkło pęka przy byle upadku? Nie dziękuję.
U mnie kombo Nokia E51 (telefon praca/dom) + Nexus 7 (dom) się sprawdza.
Ta Nokia, razem z 3310 to wg mnie najlepsze modele w historii.
LG już chyba nic nowego nie wypuszcza, Sony, HTC nie mają żadnych. Istnieje kilka chińskich marek jak np. MyPhone, ale nie mają nic ciekawego. Zostaje Nokia i Samsung. Z resztą ciekawe jak długo jeszcze...
MyPhone to polska marka z Wrocławia...
Ale co to za porównanie? Tipo to najbardziej budżetowy model Sony z 2012 roku, a N95 8GB to niegdysiejszy flagowiec Nokii za grubą kasę na starcie. Że teraz Tipo kosztuje drożej? A ile N95 8GB kosztowała na starcie?
Ale co to za porównanie? Tipo to najbardziej budżetowy model Sony z 2012 roku, a N95 8GB to niegdysiejszy flagowiec Nokii za grubą kasę na starcie. Że teraz Tipo kosztuje drożej? A ile N95 8GB kosztowała na starcie?
Okej, spoko, ale tu idzie o brutalny fakt co lepiej DZIŚ kupić czyli wiem co chcę mam świadomy wybór a nie to co marketing ciśnie, wiem jakich szpejów potrzebuję no i potrzebuję fona za gotówkę do powiedzmy 300 PLN (haracze i inne smycze operatorów odpadają, taka kwota do uzbierania i świadomego kupowania) i co kupię na dobrą sprawę? Albo dzisiejsze budżetówki albo całkiem dobre modele foników jeszcze z przed paru lat w sensownym stanie które dają radę a jak dobrze poszukać to można znaleźć całkiem spoko a wspomniany kumpel właśnie chciał mieć nawigację w telu, i poleciał w haracz i kupił owego smartfona mając wcześniej n95 ale do tej pory nie był ambitny wgrać sobie map kiedy u mnie garmin sobie hula i starcza, mam co chciałem jeśli o navi chodzi... a chwilę pogrzebaliśmy w n95 i sam przekonał się, że drugi raz kupił w zasadzie to samo, z kilkoma rzeczami na minus do tego, nie zrobi wyraźnego foto kartki a4 na przykład, a przydało się mi to nie raz... Mi bardziej chodzi o niemyślenie ludzi, jaranie się smartfonami w ofercie za grubszy szmal, bo och ach i w ogóle, a jak pytam jednego a drugiego co to jest smartfon, to za bardzo nie wiedzą... No to jak, kupiłeś przedmiot i nie wiesz co kupiłeś jeden z drugim? To że n95-2 kosztowała niecałe 3 kafle w dniu premiery to jedno, a to że ten fonik nadal się jeszcze broni a jest teraz tani to drugie, zresztą jeszcze fajniejszy jest z klasyków INNOV8, lepszy od enki i też za niewiele drożej od tego sonego tipo do wyrwania...