A kto wtedy patrzy na wagę? To tak jak mówić o tym że np zasilacz jest cięższy i to przeszkadza. Tego lapka zazwyczaj kładzie się na biurku , ewentualnie podłącza się monitor/klawiaturę/myszkę gdy ktoś nie posiada PC - i gra.
Dobry sprzęt na Lan Party by nie nosić się ze wszystkim.
Lan party... już chyba garstka ludzi coś takiego organizuje. A za tą cenę wole pełnoprawny PC + lekki laptop.
Lan Party to może przesada,ale ja np. latam wiele razy do roku i wtedy zabieram ze sobą własnie 'gamingowego' laptopa,którego na codzień używam do pracy. Jak desktopa zabiorę? Do czego?
Na studiach znałem sporo studentów z Chin albo z Ameryki - każdy z nich miał laptopa pokroju takiego monstrum - bo o ile ja na upartego mogłem sobie wysłać sprzęt kurierem albo autem przywieźć,to szanse udanego transportu desktopa do tak dalkiego kraju są nikłe.
Oczywiście,że to nie jest laptop dla każdego. Ale też nie jest bez sensu - na pewno są ludzie,którzy docenią coś takiego.
Przyzwoity! Napęd BR/DVD/CD to nadal coś dobrego jak trzeba archiwizować dużo lekkich plików w wielu wersjach i jeszcze to przekazywać komuś do dalszej edycji. Czemu jednak mój następny laptop nie będzie 'gamingowy'? Ano mam takiego sprzed paru lat (G1S) i teraz myślę z doświadczenia, że można mieć gamingowego laptopa co wygląda mniej futurystycznie i odpustowo, jest lżejszy a grać się na nim da tak samo dobrze.
To jest lapek do wszystkiego. Mam w sumie o niewiele mniejszej wadze (choc nie az takich parametrach) i nie widze problemow z mobilnoscia. Dostosowany plecaczek a w samochodzie sie miesci bez problemow. Od kiedy zrezygnowalem z desktopa to 17.3' jest calkiem dobrym wyjsciem.
Nie rozumiem targetu takiego laptopa, na biurku w domu stacjonarnie to za 10k można złożyć takie monstrum że się będzie miało najlepszy komp na dzielni a nie taki lansik, no i 24-27'' to chyba lepiej niż 17 TN. A student...hmm... 10k na laptopa chyba też raczej nie wyda, no chyba że ma bogatych rodziców
Takie nabijanie marketingu 'mobilnością', trendy gamingowy laptop co nigdy pokoju nie opuści.
Nie rozumiem targetu takiego laptopa, na biurku w domu stacjonarnie to za 10k można złożyć takie monstrum że się będzie miało najlepszy komp na dzielni a nie taki lansik, no i 24-27'' to chyba lepiej niż 17 TN. A student...hmm... 10k na laptopa chyba też raczej nie wyda, no chyba że ma bogatych rodziców
Takie nabijanie marketingu 'mobilnością', trendy gamingowy laptop co nigdy pokoju nie opuści.
A te powody które pisałem wyżej to co,nie mogą być? I nie zapominaj,że świat nie tylko z Polski się składa i za granicą są trochę inne warunki....jak ja studiowałem w Wielkiej Brytanii to każdy student dostawał pożyczkę studencką razem z pożyczką na opłatę za studia i takiego laptopa można sobie sprawić bez większego problemu. Niektórzy wydawali wszystko na imprezy,inni na sprzęt komputerowy, ja raczej byłem w tej drugiej grupie więc zawsze miałem nowe gadżety.
I tak,taki laptop może jest podpięty na biurku przez 95% czasu,ale jak trzeba się spakować do plecaka i wsiąść w samolot,to nie ma żadnej konkurencji do stacjonarki.
Takie nabijanie marketingu 'mobilnością', trendy gamingowy laptop co nigdy pokoju nie opuści.
Niekoniecznie. Sporo lat wożę ze sobą podobnego kloca. Nawet w pociągu czy autobusie w plecaku. Tylko myślę, że bardziej tutaj jest marketing 'gamingowy' niż 'mobilnościowy' i dlatego warto się zastanowić czy nie ma przypadkiem podobnego wydajnościowo lapka a nawet o nieco lepszych parametrach do konkretnych zastosowań bez etykietki gamingowy. Grać można na każdym dobrym laptopie ale już niekoniecznie na gamingowym przyzwoicie poedytuje się zdjęcia czy przygotuje grafikę lub CAD. 8-10k na laptopa jest sens wydać wtedy kiedy zapewnia coś więcej niż zabawę (choć jak ktoś jest zawodowym e-sportowcem to pewnie też warto).
Dobry sprzęt na Lan Party by nie nosić się ze wszystkim.
Lan Party to może przesada,ale ja np. latam wiele razy do roku i wtedy zabieram ze sobą własnie 'gamingowego' laptopa,którego na codzień używam do pracy. Jak desktopa zabiorę? Do czego?
Na studiach znałem sporo studentów z Chin albo z Ameryki - każdy z nich miał laptopa pokroju takiego monstrum - bo o ile ja na upartego mogłem sobie wysłać sprzęt kurierem albo autem przywieźć,to szanse udanego transportu desktopa do tak dalkiego kraju są nikłe.
Oczywiście,że to nie jest laptop dla każdego. Ale też nie jest bez sensu - na pewno są ludzie,którzy docenią coś takiego.
Są jeszcze wersje JW i JX.
Takie nabijanie marketingu 'mobilnością', trendy gamingowy laptop co nigdy pokoju nie opuści.
Takie nabijanie marketingu 'mobilnością', trendy gamingowy laptop co nigdy pokoju nie opuści.
A te powody które pisałem wyżej to co,nie mogą być? I nie zapominaj,że świat nie tylko z Polski się składa i za granicą są trochę inne warunki....jak ja studiowałem w Wielkiej Brytanii to każdy student dostawał pożyczkę studencką razem z pożyczką na opłatę za studia i takiego laptopa można sobie sprawić bez większego problemu. Niektórzy wydawali wszystko na imprezy,inni na sprzęt komputerowy, ja raczej byłem w tej drugiej grupie więc zawsze miałem nowe gadżety.
I tak,taki laptop może jest podpięty na biurku przez 95% czasu,ale jak trzeba się spakować do plecaka i wsiąść w samolot,to nie ma żadnej konkurencji do stacjonarki.
Niekoniecznie. Sporo lat wożę ze sobą podobnego kloca. Nawet w pociągu czy autobusie w plecaku. Tylko myślę, że bardziej tutaj jest marketing 'gamingowy' niż 'mobilnościowy' i dlatego warto się zastanowić czy nie ma przypadkiem podobnego wydajnościowo lapka a nawet o nieco lepszych parametrach do konkretnych zastosowań bez etykietki gamingowy. Grać można na każdym dobrym laptopie ale już niekoniecznie na gamingowym przyzwoicie poedytuje się zdjęcia czy przygotuje grafikę lub CAD. 8-10k na laptopa jest sens wydać wtedy kiedy zapewnia coś więcej niż zabawę (choć jak ktoś jest zawodowym e-sportowcem to pewnie też warto).