OCZ Vertex 2 120 GB
Niemal pod każdym artykułem o nośnikach SSD pojawiają się komentarze dotyczące użytych kości pamięci. Wiele opinii wskazuje, że TLC powstało tylko po to, by zwiększyć zyski producentów i spowodować większą awaryjność nośników. QLC to zamach na rozum i godność człowieka, wystarczy odłączyć nośnik od prądu i widać wręcz, jak dane powoli, ale systematycznie wyparowują. Część czytelników może pamiętać, że identycznie komentowano wprowadzenie na rynek kości MLC. Rynek nośników nie jest pod tym względem wyjątkowy. Podobne zjawisko widać także przy wprowadzaniu na przykład nowego standardu DDR. Przecież pierwsze DDR(n+1) wcale nie były szybsze od DDR(n), a do tego miały wyższe opóźnienia. Przynajmniej te podawane w parametrze CL, bo w nanosekundach mogło już być inaczej, ale kto by się takimi drobiazgami przejmował. Sprowadzając sprawę do pewnego absurdu ─ pierwsze samochody wcale nie były szybsze i bardziej bezawaryjne od wozów zaprzężonych w konie. Ponad 100 lat ich historii pokazało jednak, że były sensowną ścieżką rozwoju.
W tym artykule pokażemy więc, jak na tle naprawdę tanich nośników korzystających z kości 3D TLC radzi sobie OCZ Vertex 2. Przy okazji odpowiemy na pytanie, czy warto wymienić stary, wciąż działający nośnik SSD na nowszy.
Dlaczego akurat on? Bo mimo że ma już ponad dziewięć lat, wciąż działa bezawaryjnie, a że służył przez ten czas głównie do odczytu danych, nie musimy się martwić potencjalnym zużyciem komórek.
Sam nośnik wykonany jest nieco inaczej niż dzisiejsze, zwłaszcza tanie SSD. Górna część to plastik wysokiej jakości. We wgłębieniu znajduje się naklejka, jak widać − wklejona krzywo.
Ciekawszy jest spód urządzenia. Został wykonany z solidnego kawałka metalu, a obie połowy obudowy połączono za pomocą czterech zupełnie standardowych śrubek. Rozebranie nośnika jest więc banalnie proste i pozbawione ryzyka ułamania zatrzasków czy innych elementów mocujących. Taka budowa pociąga za sobą dwie wady. Pierwszą jest masa urządzenia, wyraźnie wyższa niż w nowoczesnych SSD. O ile w komputerze stacjonarnym nie ma to większego znaczenia, o tyle w laptopie już owszem. Tu jednak ujawnia się druga wada. Nowoczesne SSD mają zazwyczaj 7 mm grubości, OCZ Vertex 2 ma 9,5 mm. Do większości sprzedawanych dziś laptopów zwyczajnie się nie mieści.
OCZ Vertex 2 120 GB | |
---|---|
Pojemność: deklarowana/rzeczywista | 120/~111 GB |
Kontroler | SF-1200 |
Typ złącza | SATA II |
Kości pamięci | MLC |
Deklarowana prędkość odczytu sekwencyjnego | 285 MB/s |
Deklarowana prędkość zapisu sekwencyjnego | 250 MB/s |
Deklarowana liczba op. na sek. – odczyt | brak danych |
Deklarowana liczba op. na sek. – zapis | 50 000 |
Gwarancja | 3 lata |
TBW | ? |
Cena | ok. 800 zł |
Specyfikacja techniczna wywołuje dziś oczywiście jedynie uśmiech politowania. Deklarowane transfery są niskie, nic zresztą dziwnego − nośnik działa, opierając się na SATA II. Końcowa część tabelki nie jest już tak zabawna. Kości MLC i tylko trzy lata gwarancji? Za 800 złotych?!
Platforma testowa
Sprzęt | Dostawca | |
---|---|---|
Procesor | Core i7-6700K @ 4,7 GHz | |
Płyta główna | Asus Z170 Pro Gaming | www.asus.com |
Pamięć DDR4 | Kingston HyperX Predator DDR4 16 GB 2666 MHz | www.kingston.com |
Nośnik systemowy | Crucial BX100 960 GB | www.crucial.com |
System operacyjny:
- Windows 10 64-bitowy.
Procedura testowa
Wszystkie testy zostały wykonane trzykrotnie, a z wyników wyciągnęliśmy średnią arytmetyczną przedstawioną na wykresach.
Osiągi nośnika Vertex 2 120 GB bezpośrednio po formatowaniu zostały oznaczone kolorem czarnym. Sprawdziliśmy również wydajność po zapełnieniu 80 procent pojemności losowymi danymi, a wyniki tej konfiguracji oznaczyliśmy odcieniem szarości.
Anvil's Storage Utilities 1.1
Postanowiliśmy przetestować stary nośnik w dzisiejszej maszynie i procedurze testowej. Wyniki mogą być dla wielu osób zaskakujące...
Wyniki pierwszego testu sekwencyjnego wypadają fatalnie. Vertex 2 zajmuje ostatnie miejsce, sporo brakuje do deklarowanych przez producenta wartości.
W odczycie próbki o rozmiarze 4 kB jest już nieco lepiej. Pokonany został fatalny WD Green 240 GB, a i do ADATY SU650 brakuje niewiele. Większość konkurentów jest jednak o dobre 50% szybsza.
Zwiększenie obciążenia nieznacznie zmienia sytuację i Vertex 2 pnie się odrobinę w górę.
Kolejne zwiększenie głębokości kolejki nie przynosi już jednak istotnych zmian.
W kolejnym teście Vertex 2 prezentuje całkiem przyzwoitą wydajność, biorąc pod uwagę wiek urządzenia.
O ile poprzedni test napawał pewnym optymizmem, to ten pozbawia złudzeń. Współczesne dyski twarde osiągają wyższe transfery przy zapisie sekwencyjnym.
Po zmniejszeniu rozmiaru próbki do 4 kB widać jednak, że mamy do czynienia z SSD. Talerzowe dyski twarde osiągają tu maksymalnie kilka MB/s, a Vertex 2 mniej więcej 60 MB/s. Co ciekawe, zapełniony nośnik jest nieco szybszy od pustego.
Zwiększenie głębokości kolejki tym razem nie pomaga, konkurenci zyskują znacznie więcej.
Dalsze zwiększenie głębokości kolejki ponownie zwiększa dystans do konkurentów.
AS SSD 1.9
Wyniki z poprzedniej strony weryfikujemy jak zwykle w bardzo popularnym AS SSD.
Osiągi w odczycie sekwencyjnym są nieco lepsze niż w ASU, ale nadal daleko do obiecywanych 275 MB/s.
Ponownie udało się pokonać jedynie fatalny model WD Green.
Losowy odczyt małych próbek przy bardzo głębokiej kolejce znów nie zachwyca.
Zapis sekwencyjny przebiega bardzo wolno. Wszystkie współczesne SSD są kilkukrotnie szybsze.
Test prędkości zapisu małej próbki w AS SSD pokazuje znacznie mniejsze różnice.
Crystal Disk Mark 5.2.0
Ostatnim sprawdzianem jest mały, ale popularny Crystal Disk Mark.
Test prędkości odczytu sekwencyjnego potwierdza wyniki z poprzednich stron.
Zwiększenie liczby kolejek tylko nieznacznie podnosi wydajność.
W losowym odczycie małej próbki Vertex 2 znów jest ostatni.
Sytuacja, niestety, się powtarza, nawet WD Green jest o włos szybszy.
Sekwencyjny zapis nie wymaga komentarza.
Za to losowy zapis próbki o wielkości 4 kB przebiega całkiem sprawnie.
Wystarczy jednak zwiększyć liczbę kolejek, by współczesne SSD pokazały swoją dominację.
PCMark 8
Testy syntetyczne z poprzednich stron pokazują, jak duży postęp nastąpił w ciągu kilku ostatnich lat. Zwykle służą nam one jednak głównie do wyciągnięcia pewnych wniosków o wydajności użytego kontrolera czy kości pamięci, a nie o nośniku jako całości. Żeby ocenić urządzenie jako gotowy produkt, potrzebujemy oczywiście znacznie więcej danych. Między innymi z programu PCMark 8, który symuluje użycie SSD w roli systemowego nośnika danych.
Osiągnięty wynik potwierdza wyniki z poprzednich stron. Vertex 2 radzi sobie lepiej niż WD Green i Goodram CL100, ale wciąż wyraźnie gorzej od innych, tanich konkurentów. Różnice nie są jednak tak drastyczne, jak sugerują testy w AS SSD czy CDM, warto zwrócić na to uwagę.
W żadnym ze składowych testów Vertex 2 nie błyszczy, ale są takie, w których zajmuje dość przyzwoitą pozycję. Warto przejrzeć poszczególne wykresy.
Wydajność w programach użytkowych
Testy syntetyczne wprost pokazują, że kosztujący niegdyś duże pieniądze Vertex 2 bardzo się zestarzał. Pozostaje sprawdzić, jak radzi sobie w realnych, codziennych zastosowaniach.
Czas uruchamiania systemu nie odstaje od reszty stawki! Pisaliśmy o tym już kilkukrotnie − w tym teście więcej zależy od użytej platformy testowej, sterowników i zainstalowanego oprogramowania niż od samego nośnika. Nie można więc porównywać wyników różnych maszyn między sobą.
Szybkość uruchamiania Adobe Premiere Pro CC nie zachwyca, ale różnica w porównaniu z konkurentami jest nieodczuwalna w normalnym użytkowaniu.
Słabo wypada jednak poważniejszy z testów. Rozpakowanie sporego archiwum przebiega naprawdę powoli. Lepsze nośniki radzą sobie trzykrotnie szybciej i jest to wyraźnie odczuwalne.
Instalacja oprogramowania
Bardzo istotnymi w naszej ocenie testami są te polegające na instalacji oprogramowania. Są one trudne, gdyż stawiają duże wymagania zarówno kościom pamięci, jak i kontrolerowi użytemu do budowy nośnika.
W prostszym z testów Vertex 2 radzi sobie całkiem nieźle, nawet najszybszy z konkurentów, Crucial BX500 wygrywa z jedynie dziesięciosekundową przewagą.
W drugim, znacznie trudniejszym zadaniu, przewaga nowoczesnych nośników robi się naprawdę duża. ADATA SU650 240 GB radzi sobie z instalacją WoT w niemal dwukrotnie krótszym czasie. Mimo to Vertex 2 wypada całkiem przyzwoicie, wygrywając na przykład z Goodramem CX400.
Operacje na plikach
Znając wyniki testów syntetycznych oraz pamiętając, że Vertex 2 wykorzystuje jedynie SATA II, dość dokładnie wiemy, czego należy się spodziewać w tej serii testów.
I rzeczywiście, odczyt dużego pliku przebiega z prędkością nieznacznie przekraczającą 200 MB/s.
W przypadku zapisu dużego pliku jest jednak nieco lepiej, niż sugerowały testy syntetyczne. Zamiast 80−90 MB/s mamy około 120 MB/s. Oczywiście nadal jest to mało, ale widzieliśmy już gorsze wyniki.
W teście prędkości odczytu małych plików wydajność jest niska. Nawet najwolniejszy z tanich SSD, Kingston A400, jest wyraźnie szybszy.
Zapis dużej ilości małych plików odbywa się powoli. Co ciekawe, mimo użycia kości MLC nastąpił pewien spadek wydajności po zapełnieniu nośnika.
Najciekawszy jest jednak zapis bardzo dużego pliku. Dominacji MLC nad tanim TLC jakoś nie widać...
Odczyt bardzo dużego pliku przebiega wolno − bohater testu wyraźnie odstaje od wszystkich konkurentów.
Szyfrowanie danych
Wszystkie dotychczasowe testy powiedziały nam jasno, że zarówno kontroler, jak i pamięci MLC wyraźnie ustępują pod względem wydajności współczesnym, nawet bardzo budżetowym, konkurentom.
Jak widać, pod długotrwałym obciążeniem kości użyte do produkcji bohatera testu są w stanie utrzymać transfer na poziomie 81,5 MB/s. To mało. Jak już wielokrotnie czytaliśmy w komentarzach: „Tyle to potrafią nawet HDD”. Rzeczywiście. Jakie to ma jednak znaczenie, wyjaśniamy dokładnie na kolejnej stronie.
Vertex 2 120 GB i kości MLC – podsumowanie
Zestawienia nośników na powyższym zdjęciu nie jest przypadkowe. OCZ Vertex 2 i Crucial P1 mają pewną cechę wspólną. Oba były krytykowane za to samo − wprowadzenie nowej, przez wielu uważanej za ewidentnie gorszą, technologii produkcji pamięci. Zanim jednak poruszymy ten temat dokładniej, tradycji musi stać się zadość. Zobaczmy, jak na tle nowych, tanich i wykorzystujących pamięci 3D TLC nośników SSD radzi sobie Vertex 2.
Średnia ze wszystkich testów, także syntetycznych, przedstawia się następująco:
Wynik nie wymaga większego komentarza.
Ciekawszy jest jednak wykres przedstawiający jedynie wyniki testów rzeczywistych. Na pierwszy rzut oka można by uznać, że kilkuletni nośnik radzi sobie nawet nieźle. Nie do końca jest to jednak prawda. W części realnych zastosowań, jak już wspomnieliśmy na poprzednich stronach, znaczenie ma nie tylko nośnik, ale i cała platforma. Uwzględnienie w powyższej średniej na przykład mało zróżnicowanego czasu uruchamiania systemu Windows nieco zakłamuje obraz sytuacji. Nawet mimo to bardzo tani Crucial BX500 240 GB jest niemal dwukrotnie szybszy. Takie porównanie nie oddaje jednak całości sytuacji. Dlaczego?
Jeśli weźmiemy pod uwagę ten sam segment rynku, który reprezentował w czasach swojej świetności OCZ Vertex 2, to okazuje się, że pod względem wydajności powinniśmy go porównywać na przykład do Samsunga 970 PRO 512 GB. Nie dość, że ma on ponad czterokrotnie większą pojemność i nieporównywalną wydajność, to jeszcze jest o około 100 złotych tańszy [tu sprawdzisz aktualne oferty]. Oczywiście używa on pamięci MLC, podobnie jak bohater artykułu.
Wyraźnie widać, że sama technologia produkcji pamięci nie ma większego znaczenia. Ważniejsza jest ich jakość, a także to, z jakim kontrolerem i oprogramowaniem współpracują. Współczesne nośniki TLC są wydajniejsze i wielokrotnie tańsze niż stare MLC.
Oczywiście podnoszony jest jeszcze inny argument − rzekoma niska trwałość pamięci TLC czy aktualnie QLC. Tej rzeczywiście nie jesteśmy w stanie zweryfikować. Jest tylko jedno, za to poważne „ale”. Ile dziś wart jest OCZ Vertex 2 120 GB, gdy dwukrotnie większe SSD, o wyższej pojemności, można kupić za 100 złotych? Ile one będą warte za trzy lata, gdy skończy im się gwarancja i będą się masowo psuć (w co szczerze wątpimy)? Tym zaś, dla których potencjalnym problemem jest utrata danych, przypominamy, że żadnemu nośnikowi nie wolno ufać w 100 procentach i po prostu należy robić kopie zapasowe, niezależnie od tego, czy to nośnik TLC, QLC, SLC czy HDD.
Na koniec − ostatnie, krótkie zagadnienie poruszone na poprzedniej stronie. Przy okazji recenzji nośników QLC pojawił się zarzut, że po zapełnieniu bufora, mającego zresztą kilkadziesiąt GB, ich prędkość zapisu spada do poziomu HDD. Jak widać w teście VeraCrypt, w przypadku OCZ Vertex 2 też tak się dzieje, z tym że niemal natychmiast, bo bufor jest śmiesznie mały. Mimo to wciąż jest on wielokrotnie wydajniejszy niż nawet najszybszy talerzowy dysk twardy i w codziennym użytkowaniu wcale diametralnie nie odstaje od nowych, tanich SSD SATA III. Jeśli więc komuś wystarcza niewielka pojemność starego, ale wciąż sprawnego nośnika sprzed kilku lat, na przykład w biurowym komputerze, to nie ma powodu go zmieniać.
Pozostałym czytelnikom, zwłaszcza tym, którzy przegapili nasz niedawny duży test tanich SSD, polecamy zapoznanie się z ich dokładnymi opisami i aktualnymi ofertami.
- ADATA SU650 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- Crucial BX500 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- Crucial MX500 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- GOODRAM CL100 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- GOODRAM CX400 256 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- GOODRAM CX300 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- Kingston A400 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- Patriot Burst 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- Silicon Power A55 256 GB [strona z opisem] [aktualna cena]
- WD Green 240 GB [strona z opisem] [aktualna cena]