Rzecz o czujnikach, mikrokontrolerach i działaniu myszy − wstęp

Większość typowych użytkowników jeszcze do niedawna nie zwracała uwagi na specyfikację myszy − przy wyborze konkretnego modelu górę brał rozsądek, który w praktyce okazywał się skutecznym zabezpieczeniem naszego budżetu. Wielu użytkowników komputerów nie widziało również potrzeby, aby ciężko zarobione pieniądze przeznaczać na drogie myszy, które według powszechnej opinii niczym nie różniły się od najtańszych modeli.

Sytuacja zmieniła się nieco, kiedy na rynku pojawiły się pierwsze myszy dla graczy. Oprócz specyficznego wyglądu musiały one w końcu różnić się czymś od najprostszych modeli. W gruncie rzeczy można przyjąć, że początkowo również i one nie należały do najbardziej precyzyjnych (biorąc pod uwagę dzisiejszą technikę oraz czujniki dostępne na wyciągnięcie ręki), jednak charakterystyczne wyprofilowania i (nierzadko) zupełnie inne kształty zachęcały do wypróbowania nawet droższych konstrukcji.