Przegląd tanich SSD dostępnych na polskim rynku

Choć może wydać się to zaskakujące, konsumenckie nośniki SSD są z nami już ponad dekadę. Początkowo były oczywiście produktem bardzo drogim, a przy tym często sprawiającym kłopoty. W internecie istniały dziesiątki, jeśli nie setki poradników o optymalizacji systemu pod kątem pracy na SSD. Mimo ich stosowania zdarzały się problemy z zacinaniem się systemu czy znacznym spadkiem wydajności z uwagi na nieprawidłowo działający TRIM. Głównym problemem była jednak wysoka cena, zwłaszcza w stosunku do pojemności. Bardzo w swoim czasie udany nośnik, Intel X25-V 40 GB, kosztował początkowo niemal 500 złotych! Co zabawne, jego test opublikowaliśmy pod tytułem pierwszy przedstawiciel najnowszej serii tanich nośników SSD firmy Intel. Dziś krytykowany za zbyt wysoką cenę Intel Optane kosztuje w przeliczeniu na GB niemal o połowę mniej...

Produkt innych czasów − dziś niemal nieużywany adapter zwiększający grubość tu przytwierdzony jest śrubkami.
Produkt innych czasów − dziś niemal nieużywany adapter zwiększający grubość tu przytwierdzony jest śrubkami.

W tamtym czasie wciąż popularna była opinia, że SSD to pieśń odległej przyszłości, a wydajny HDD, taki jak Samsung F3, długo jeszcze będzie podstawowym wyborem. Postęp jednak był błyskawiczny. Pod koniec 2010 roku popularnym nośnikiem był już OCZ Vertex 2 o pojemności 120 GB. Nie dość, że trzykrotnie pojemniejszy od wspomnianego wyżej Intela, to także wydajniejszy. I w przeliczeniu na GB zdecydowanie tańszy. Wspominamy o nim nie bez powodu, ale wrócimy do niego w innym artykule.