Najnowszy, a zarazem najtańszy układ graficzny firmy Nvidia, który został wyposażony w rdzenie RT do obsługi ray tracingu, to Nvidia GeForce RTX. Po burzliwej premierze i zamieszaniu związanym z cenami sytuacja rynkowa powoli zaczyna się klarować. W sklepach faktycznie są dostępne karty w cenie obiecywanej przez Nvidię. Nie są to jednak ani szybkie, ani kulturalnie działające układy, a w tym segmencie cenowym jedno z drugim powinno iść w parze. Oczywiście dla kontrastu mamy podkręconą wersję Founder Edition, która aktualnie kosztuje 2799 złotych. Opłacalność zakupu tych kart w obecnej chwili jest dyskusyjna, jednak do czasu premiery GeForce RTX 2060 właśnie to GPU udostępnia nowy sposób tworzenia grafiki w grach.

W redakcyjnym laboratorium do tej pory testowaliśmy tylko jedną kartę z GPU GeForce RTX 2070 - był to Asus ROG Strix RTX 2070 Gaming. To jedna z najwydajniejszych konstrukcji z tym układem na rynku, niestety, jest również jedną z najdroższych. Przyszedł czas na kolejną topową konstrukcję: Zotac Gaming RTX 2070 AMP Extreme. Czy seria AMP Extreme jest tak samo dobra jak kultowy ROG Strix? Nasz test odpowie na to pytanie, tymczasem przyjrzyjmy się specyfikacji technicznej GPU i samej karty Zotac Gaming RTX 2070 AMP Extreme.