Zestawy słuchawkowe dla graczy to urządzenia, które większość doświadczonych i co bardziej wymagających użytkowników sprzętu audio z góry skreśli. Najczęstszym tego powodem jest dyskusyjna jakość dźwięku w stosunku do ceny. W wielu przypadkach dochodzi do tego niska jakość wykonania, a nierzadko – nawet mała wygoda użytkowania. Przez ostatnie lata wielu producentów prześcigało się w rozwiązaniach, które ich zdaniem miały zapewnić nie tylko komfort, ale przede wszystkim jak najlepsze doznania płynące z rozgrywki. Najpopularniejszym takim zabiegiem jest dołączanie do zestawów specjalnych kart dźwiękowych i oprogramowania. To właśnie te dodatki pozwalają na symulację przestrzeni kreowanej przez słuchawki wielokanałowe.
W opublikowanym na łamach naszego wortalu teście zestawów słuchawkowych dla graczy już pokazaliśmy, że nawet dobrej jakości symulacja wirtualnego dźwięku przestrzennego nie ma szans w starciu z zestawem wyposażonym w więcej niż jeden przetwornik na muszlę. Warto jednak przyjrzeć się bliżej temu, co konkretnie zapewnia Asus ROG Centurion 7.1 i czy w ogóle warto brać pod uwagę rozwiązania tego typu.
Asus ROG Centurion 7.1 | |
---|---|
Rodzaj | zamknięte, wokółuszne |
Interfejs | USB |
Pasmo przenoszenia | 20–20 000 Hz |
Impedancja | 32 omy |
Poziom ciśnienia akustycznego (SPL) | Brak danych |
Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD) | Brak danych |
Masa | 449 g |
Długość przewodów | przewód do słuchawek – 1,5 m, przewód USB – 1,5 m |
Kompatybilność | PC, MAC |
Mikrofon | |
---|---|
Rodzaj | wielokierunkowy |
Pasmo przenoszenia | 50–12 000 Hz |
Czułość | –26 dBV (0 dB = 1 V/Pa, 1 kHz) |
Zestaw jest pakowany w duże kartonowe pudełko. Wewnątrz oprócz słuchawek i przeznaczonej do nich karty dźwiękowej producent umieścił dodatkową parę nauszników, stojak na słuchawki, przewód USB z dwoma wtykami i przejściówkę umożliwiającą podłączenie do karty komputerowego zestawu kolumn 2.0, 2.1, 5.1 lub 7.1. W zestawie producent dołącza również instrukcję szybkiego startu oraz informacje o gwarancji.
Asus ROG Centurion 7.1 – jakość wykonania
Asus ROG Centurion 7.1 to jeden z niewielu dostępnych zestawów wieloprzetwornikowych. Pod wieloma względami przypomina swojego starszego brata, model Asus Strix 7.1.
Także on zwraca uwagę przede wszystkim rozmiarem. Ta masywna konstrukcja została niemal w całości wykonana z plastiku. Co prawda w produktach większości marek są już stosowane elementy metalowe (pałąk, ramiona muszli, system regulacji), ale do jakości tworzywa w ROG Centurion 7.1 nie sposób się przyczepić.
Plastikowe elementy pokryto cienką warstwą gumy. Jest przyjemna w dotyku, jednak podczas użytkowania z łatwością zbiera wszelkie zabrudzenia. Na jej powierzchni szczególnie widoczne będą tłuste plamy, co z pewnością zwróci uwagę osób wyjątkowo wrażliwych na punkcie estetyki.
Pałąk to dwuczęściowa konstrukcja dobrze znana z wielu innych modeli. Składa się z plastikowego stelażu i pokrytej skóropodobnym materiałem gąbki, którą w poprawnej pozycji utrzymuje plastikowy pasek biegnący przez jej wnętrze. Jednym z najważniejszych elementów pozostaje stelaż pałąka, który spina obie muszle. Mimo że wykonano go z plastiku, jest wyjątkowo wytrzymały i z pewnością przeżyje niejeden upadek.
Musimy przyznać, że w tym przypadku plastikowy stelaż spinający obie muszle sprawdza się doskonale. Chociaż plastikowy, jest wyjątkowo wytrzymały i z pewnością przeżyje niejeden upadek. Jego największą zaletą jest to, że w przeciwieństwie do aluminiowych odpowiedników nie przenosi drgań, które objawiają się nieprzyjemnym dzwonieniem.
Rozmiar słuchawek wynika przede wszystkim z gabarytów muszli. To jedne z największych muszli (o ile nie największe) montowanych w zestawach słuchawkowych dla graczy. Są bardzo grube, jednak nie powinno to nikogo dziwić. Są zbudowane z pokrytego gumą plastiku. Wewnątrz każdej muszli producent zmieścił aż pięć głośników, które odtwarzają poszczególne kanały.
Zewnętrzną część muszli również wykonano z tworzywa sztucznego, które ma imitować szklaną pokrywę osłaniającą podświetlane logo „Republic of Gamers”. Wszelkie zabrudzenia będą na nim doskonale widoczne, z drugiej strony jest wyjątkowo podatne na zarysowanie. Producent wkomponował w nie jedyny metalowy element zestawu, niewielką wstawkę z charakterystycznym wzorem.
Nauszniki dostosowano, rzecz jasna, do wielkości i kształtu muszli. Te zamontowane w fabrycznej konfiguracji wykonano z miękkiej gąbki, którą powleczono siatką. Bardzo podoba nam się sposób ich montażu. Konstrukcja opiera się bowiem na pięciu plastikowych kołkach, które po wciśnięciu w odpowiednie otwory łączą nausznik z muszlą. Co prawda ten system nie jest nowością – spotkaliśmy się z nim podczas testów innych modeli, na przykład Razer Thresher Tournament Edition – ale z pewnością jego użycie zasługuje na pochwałę, umożliwia bowiem szybki demontaż nauszników i błyskawiczną instalację dołączonej w zestawie drugiej pary.
Dodatkowa para nauszników różni się od podstawowej użytym materiałem. Producent zastosował miękkie skóropodobne tworzywo, dokładnie to samo, które pokrywa miękką gąbkę wchodzącą w skład dwuczęściowego pałąka. W teorii powinno zapewnić dobrą izolację od dźwięków otoczenia.
Ostatni element zestawu to gruby, długi na 1,5 m przewód. Dla dodatkowego zabezpieczenia przed uszkodzeniami mechanicznymi producent poprowadził go w dobrej jakości nylonowym oplocie. O ile nie mamy zastrzeżeń co do jego jakości, to musimy nadmienić, że jest średnio sztywny i wyraźnie wyczuwalny podczas użytkowania. Zakończono go pojedynczym wtykiem HDMI, dlatego słuchawki można podłączyć jedynie do karty dźwiękowej z zestawu.
Zupełnie inny jest przewód łączący kartę z komputerem. Jest sztywniejszy, a zarazem znacznie cieńszy od przewodu sygnałowego. Po jednej stronie został zakończony aż dwoma pozłacanymi wtykami USB. Podłączenie obu wtyków jest wymagane do poprawnego działania sprzętu.
Plastikowe konstrukcje dość często budzą obawę, że pierwszy niezamierzony kontakt z podłożem okaże się zarazem ostatnim. Wszystko zależy jednak od rodzaju użytego plastiku i konstrukcji słuchawek. ROG Centurion 7.1, mimo że w całości zbudowany z tworzywa sztucznego, wydał nam się wyjątkowo pancerny i jest bardzo dobrze wykonany.
Byliśmy też pozytywnie zaskoczeni jakością wykonania dołączonej karty dźwiękowej. Różnice w porównaniu z kartą z zestawu Strix 7.1 są jedynie kosmetyczne. Ma ona charakterystyczny, kanciasty kształt, który spinają trzy dodatkowe ramiona. Poszczególne elementy spasowano naprawdę starannie.
Na górze urządzenia producent umieścił duże plastikowe pokrętło. Nie mamy co do niego żadnych zastrzeżeń, bo działa bardzo płynnie i nie sprawia żadnych problemów. Przeskoki pomiędzy poszczególnymi parametrami danego trybu są dobrze wyczuwalne, a o wybranej wartości dodatkowo informują charakterystycznie rozmieszczone diody.
Pokrętło pełni też funkcję przycisku wyboru trybu. Jego wciśnięcie pozwala włączać i wyłączać poszczególne kanały, a nawet podświetlenie urządzenia. To proste i wygodne rozwiązanie, które nie wymaga od użytkownika dodatkowych działań w oprogramowaniu producenta.
To pokrętło nie jest jednak tym najważniejszym. Na przodzie znajduje się znacznie mniejsze pokrętło główne, zwane również selektorem trybu. To właśnie ono pozwala wybrać, który z parametrów ma zostać dostosowany z użyciem regulatora umieszczonego na górze. Nie ukrywamy, że obsługa zestawu może początkowo wydawać się skomplikowana, jednak po kilkudziesięciu minutach staje się intuicyjna.
W razie problemów z obsługą zestawu przydatna będzie książeczka zawierająca spis kombinacji i przystępny opis poszczególnych działań.
Cztery dodatkowe przyciski udostępniają takie funkcje, jak: aktywacja dźwięku przestrzennego, aktywacja wzmacniacza słuchawkowego, wyciszenie mikrofonu, możliwość przełączania między słuchawkami oraz głośnikami. Mogłyby być lepiej zamocowane. Kiedy z nich korzystaliśmy, czuliśmy wyraźne luzy, a ponadto przyciski delikatnie kołysały się na boki.
Niektórych może zdziwić widok trzech złączy. Dwa są w standardzie HDMI. Jedno z nich umożliwia podłączenie słuchawek bezpośrednio do karty dźwiękowej. Drugie pozwala korzystać z zestawu kolumn 2.0, 2.1, 5.1 lub 7.1. Żeby jednak było to możliwe, należy skorzystać z dołączonej w zestawie przejściówki. Ostatnie złącze, typu USB, pozwala podłączyć kartę dźwiękową do komputera.
Podczas użytkowania sprzętu dołączona w zestawie karta stabilnie spoczywała na biurku. Początkowo obawialiśmy się, że gruby i sztywny przewód słuchawkowy spowoduje jej „pływanie” po podłożu. Nic takiego jednak nie nastąpiło i w dużej mierze jest to zasługa trzech elementów przeciwpoślizgowych na spodzie.
Jedna z najciekawszych funkcji zestawu (a w zasadzie jej wyłącznik) jest dostępna na spodzie dołączonej karty dźwiękowej. To nic innego jak funkcja ENC, której zadaniem jest wyciszać dźwięki otoczenia.
Żeby technika ENC mogła działać skutecznie, producent oprócz głównego mikrofonu umieścił w dołączonej w zestawie stacji audio dodatkowy, niewielki mikrofon. Zbiera on i eliminuje wszelkie odgłosy z zewnątrz, dzięki czemu głos użytkownika ma być krystalicznie czysty i wyraźny.
Jednym z ciekawszych dodatków jest stojak na słuchawki. Wykonano go w całości z połyskującego plastiku, który z łatwością zbiera wszelkie zabrudzenia. Ma 28 cm wysokości i jest wyjątkowo stabilny. W naszym egzemplarzu logo „Republic of Gamers” było lekko starte, jednak nabywcy nowego zestawu z pewnością to nie grozi.
Asus ROG Centurion 7.1 – metodyka testowa
Test zestawu słuchawkowego przeznaczonego dla graczy nie miałby sensu, gdybyśmy nie sprawdzili, jak sprzęt radzi sobie w zastosowaniu, do którego przecież został stworzony. Wszystkie wykorzystane przez nas produkcje były zaktualizowane do najnowszej wersji.
- Battlefield 1
Najnowsza część Battlefielda to bez dwóch zdań gra warta uwagi. Ze względu na dynamikę rozgrywki oraz nieustanną akcję wokół postaci gracza bardzo dobrze się nadaje do oceny separacji poszczególnych składowych pasma i ogólnej charakterystyki brzmienia. Test polegał na 15-minutowej rozgrywce wieloosobowej w trybie „podbój” na mapie Pustynia Synajska (serwer 64-osobowy).
- Counter-Strike: Global Offensive
To jedna z najbardziej znanych i najpopularniejszych gier e-sportowych, w której precyzyjny dźwięk ma nierzadko największe znaczenie. Test polegał na rozegraniu przynajmniej jednego meczu turniejowego na mapie Train. W tym tytule oczekiwaliśmy przede wszystkim lekkiego, przestrzennego i szczegółowego brzmienia, które pozwoliłoby nam bez większych trudności usłyszeć i bezbłędnie zlokalizować przeciwnika. Wybór mapy jest nieprzypadkowy: pozwala ona określić także to, jak słuchawki reagują na zmianę wysokości źródła dźwięku.
Wielu nabywców słuchawek dla graczy oczekuje też, że będą uniwersalne, czyli że zapewnią dobre brzmienie nie tylko w grach, ale również w muzyce i filmach. Szczegółowy i suchy, pozbawiony barwy dźwięk wielu modeli może się jednak okazać zbyt męczący, żeby można było wygodnie rozsiąść się w fotelu i rozkoszować nagraniami ulubionych wykonawców. A w muzyce liczy się przede wszystkim barwa. Dobrze byłoby, gdyby w zastosowaniach niezwiązanych z grami zestaw sprawował się choćby przyzwoicie.
Poniżej przedstawiamy pełną listę utworów, które posłużyły do oceny możliwości poszczególnych zestawów. Większość z nich to pliki zapisane z użyciem kompresji bezstratnej w formacie FLAC o częstotliwości próbkowania 44,1 kHz i rozdzielczości 16 b. Nie mogło też zabraknąć kilku utworów zapisanych w stratnym formacie MP3 (192 kb/s).
Kompletna lista odtwarzania:
- Joe Bonamassa – Stop
- Joe Satriani – Unstoppable Momentum
- Stevie Ray Vaughan – Rude Mood
- Limp Bizkit – Boiler
- Limp Bizkit – The One
- Eric Clapton – Tears In Heaven
- Jane's Addiction – End to the Lies
- Jane's Addiction – I'll Hit You Back
- Guns N' Roses – My Michelle
- Guns N' Roses – Welcome to the Jungle
- Herbie Hancock – Watermelon Man
- Herbie Hancock – Driftin'
- The White Stripes – Ball and Biscuit
- A. Vivaldi – The Four Seasons, Winter – Largo, Itzhak Perlman, London Philharmonic Orchestra
- R. Wagner – Ride of the Valkyries, Budapest Symphony Orchestra, Gyorgy Lehel
- W.A. Mozart – Eine Kleine Nachtmusik – Andante, Bohdan Warchal, Slovak Chamber Orchestra
- 2Pac – How Do U Want It
- O.S.T.R. – Miami
- Kękę – Smutek
- Odesza – Say My Name
- Odesza – Koto
Na czas testów wyłączyliśmy wszelkie efekty dodatkowe, takie jak niestandardowe profile, wzmocnienie basu oraz inne „ulepszacze”, które mogłyby mieć wpływ na brzmienie. Ocenialiśmy czysty, niezniekształcony dodatkowymi funkcjami dźwięk i faktyczne możliwości zestawu.
System operacyjny wykorzystany w testach to Windows 10 Home w wersji 64-bitowej.
Asus ROG Centurion 7.1 – brzmienie w grach
- Battlefield 1
Jeśli mielibyśmy określić charakterystykę brzmienia zestawu, to bez cienia wątpliwości powiedzielibyśmy: zrównoważone. Dźwięk jest naturalny i całkiem precyzyjny. Szczególnie dobre wrażenie robi góra pasma. Jest przyjemnie metaliczna, dobrze kontrolowana i w naturalny sposób wydobywa z całości najmniejsze detale. Nie kłuje w uszy i nie sprawia, że dźwięk staje się męczący, agresywny. Całkiem dobrze spisuje się także średnica. Jest jej dokładnie tyle, ile być powinno. Nie wybija się przesadnie ponad pozostałe składowe pasma, jednak nie jest też nadmiernie wycofana. Podczas rozgrywki nie brakowało nam również odpowiedniego dociążenia. Cieszy nas także to, że najniższy dół nie został nadmiernie uwypuklony. Zabieg ten jest często stosowany w celu wywołania efektu „wow” u gracza, jednak na dłuższą metę podbicie najniższych składowych może się okazać wyjątkowo męczące.
Naszą uwagę zwrócił też dobrej jakości bas. Jest dynamiczny, ale momentami brakuje mu głębi. Pulsuje krótko i szybko, sprawiając wrażenie suchego. Wielu może skusić programowa opcja o nazwie Bass Boost, jednak my odradzamy jej użycie. Nie powoduje ona polepszenia głębi; co więcej, negatywnie wpływa na brzmienie, które staje się męczące.
- Counter-Strike Global Offensive
Podczas rozgrywki w najnowszym Counter-Strike'u szczególną uwagę zwróciliśmy na precyzję i kierunkowość dźwięku. Jeśli chodzi o precyzję, potwierdziło się to, co zauważyliśmy już w Battlefieldzie 1. Dźwięk jest wyrazisty i szczegółowy. Z łatwością da się wychwycić kroki przeciwnika i określić kierunek, z którego dobiegają. Nie bez znaczenia jest również brak zjawiska łączenia się i nachodzenia na siebie sztucznych, „plastikowych” dźwięków, co jest dość charakterystyczne dla wirtualnego dźwięku przestrzennego. Nie ma też efektu pogłosu, który w wielu przypadkach próbuje wykreować złudzenie przestrzenności. Całość brzmi dokładnie tak, jak powinna brzmieć.
Asus ROG Centurion 7.1 – odsłuch muzyczny
Musimy przyznać, że ROG Centurion 7.1 budził w nas początkowo pewne obawy. Mimo wszystko mieliśmy nadzieję, że zestaw okaże się w tym zastosowaniu co najmniej zadowalająco dobry. Jest jednak lepiej, niż sądziliśmy. Pierwsze, na co zwróciliśmy uwagę, to naprawdę dobra separacja. W trybie stereofonicznym słuchawki kreślą przyzwoitą scenę, na której instrumenty rozmieszczone są całkiem poprawnie. Całość wydaje się również należycie dociążona. Dźwięk nie jest sterylny, a dłuższy odsłuch nie powodował, że mieliśmy ochotę zerwać sprzęt z głowy. Bas zachowuje się na ogół dobrze. Podobnie jak podczas rozgrywki jest raczej szybki i płytki. Jest dość dynamiczny i w żadnym razie nie pozwala na nudę. Momentami nie zaszkodziłaby mu jednak większa głębia. W wielu momentach udowodnił, że nie potrafi zejść tak nisko, jak powinien.
Asus ROG Centurion 7.1 – filmy
Zgodnie z przypuszczeniami seans filmowy wypadł naprawdę przyzwoicie. Najbardziej cieszy nas jednak to, że aktywacja trybu 7.1 nie przynosi syntetycznego, wypranego z barwy brzmienia. Szczególną uwagę zwróciliśmy na klarowność dialogów. Nie mieliśmy też najmniejszych problemów z wychwyceniem pojedynczych szczegółów. Warto podkreślić, że są całkiem dobrze rozmieszczone w kreowanej wokół słuchacza przestrzeni. Podoba nam się także to, że podczas szybkich akcji zestaw potrafił zagrać dość dynamicznie. Nie zalewał przy tym uwypuklonym nadmiernie dołem, co nie oznacza, że nie umie zagrać „mięsiście”, z należytym wypełnieniem.
Asus ROG Centurion 7.1 – mikrofon
Mikrofon w modelu Asus ROG Centurion 7.1 nie zaskoczył nas swoją budową. W porównaniu z zestawem Strix 7.1 zaszły tu jednak pewne zmiany, o których warto wspomnieć.
Tym razem producent zrezygnował z rozwiązania umożliwiającego demontaż tego modułu.
Mikrofon znajduje się w giętkim, gumowym ramieniu, dzięki któremu bez większych problemów można dostosować jego położenie. Został przytwierdzony do lewej słuchawki. Brak możliwości demontażu nie jest dużą wadą. Ta opcja przydaje się głównie wtedy, kiedy użytkownik chciałby zabrać zestaw w podróż, by korzystać z niego jedynie do odsłuchu muzyki, na przykład z przenośnego odtwarzacza. Mimo to w domowym zaciszu posiadacz modelu ROG Centurion 7.1 wcale nie jest skazany na nieustanną walkę z odstającym mikrofonem. Wręcz przeciwnie, wystarczy jeden szybki ruch, by złożyć go tak, że będzie niemal niewidoczny. Dla nas jednak najważniejsza jest jego jakość.
Podczas testów mikrofon był oddalony od ust o 10 cm. W trakcie nagrywania materiałów próbnych nie stosowaliśmy żadnych ulepszaczy. Przedstawiony poniżej materiał nie został poddany żadnej obróbce. Wykorzystaliśmy trzy konfiguracje:
- głośność nagrywania – 60%, Noise Gate – Off, Perfect Voice – Off, ENC – Off
- głośność nagrywania – 60%, Noise Gate – 50%, Perfect Voice – 50%, ENC – Off
- głośność nagrywania – 60%, Noise Gate – 50%, Perfect Voice – 100%, ENC – Off.
Żeby sprawdzić, jak w praktyce działa funkcja ENC, postanowiliśmy przeprowadzić osobny test. Przedstawiony poniżej materiał został nagrany w pomieszczeniu, w którym oprócz dźwięków włączonego telewizora mikrofon rejestrował głośną pracę klawiatury. Dla lepszego zobrazowania różnicy test ten przeprowadziliśmy z włączoną i wyłączoną funkcją ENC bez aktywowania żadnych dodatkowych ulepszaczy. Oto ustawienia:
- głośność nagrywania 60%, Noise Gate – Off, Perfect Voice – Off, ENC – Off
- głośność nagrywania 60%, Noise Gate – Off, Perfect Voice – Off, ENC – On.
Jakość mikrofonów w zestawach słuchawkowych nierzadko pozostawia wiele do życzenia. Mikrofon w modelu Asus ROG Centurion 7.1 wywiązuje się z podstawowego zadania, którym jest przekazywanie klarownych i zrozumiałych komunikatów. Duży wpływ ma na to brak wyraźnego zaszumienia, z którym zmaga się wiele konstrukcji dla graczy. W zarejestrowanym materiale brakuje nam jednak krystaliczności. Przekaz jest słyszalnie tłumiony i nie zmienią tego nawet dodatkowe ulepszacze, które można znaleźć w oprogramowaniu producenta. Pochwalić musimy natomiast technikę ENC, która spisuje się naprawdę dobrze.
Asus ROG Centurion 7.1 – wygoda
Wygoda to obok brzmienia jedna z najważniejszych cech każdego zestawu słuchawkowego. Początkowo obawialiśmy się, że model ROG Centurion 7.1 ze względu na swój rozmiar nie będzie wystarczająco komfortowy, by dało się go używać przez wiele godzin. W praktyce jego konstrukcja sprawdza się jednak zaskakująco dobrze. Pozytywnie zaskoczyła nas przede wszystkim waga urządzenia. Co prawda nie należy do lekkich, ale jego waga (449 g) nie jest odczuwalna tak, jak mogłyby sugerować informacje zamieszczone w danych technicznych. Mimo wszystko nie będą zadowoleni ci, którzy na co dzień korzystają ze znacznie lżejszych zestawów. Na plus natomiast musimy policzyć duże muszle, które z łatwością pomieszczą nawet największe uszy. Są dość głębokie, mają nietypowy, kanciasty kształt, doskonale przylegają i naciskają z odpowiednią siłą. Bez względu na rodzaj użytych nauszników podczas wielogodzinnej rozgrywki nie zauważyliśmy oznak nadmiernej potliwości uszu. To bardzo dobra informacja, ale należy pamiętać, że występowanie tego zjawiska zależy również od temperatury pomieszczenia.
Wiemy jednak, że nawet najwygodniejsze muszle nie pomogą, kiedy ucisk pałąka jest zbyt duży. W modelu Asus ROG Centurion 7.1 wykonany z plastiku stelaż ze względu na użyte tworzywo i grubość nie jest zbyt rozciągliwy. Ma to swoje zalety, bo właśnie dzięki temu siła nacisku muszli jest odpowiednia, a ponadto dobrze przylegające nauszniki zapewniają lepszą izolację od dźwięków otoczenia.
Pewien niedosyt pozostawia natomiast dobrze wyczuwalny gruby przewód sygnałowy. Mimo że mierzy 1,5 m, w trakcie użytkowania skręca się, co prowadzi do ograniczenia swobody ruchów głowy. Rozwiązania w zasadzie są dwa. Pierwszym jest przerwanie rozgrywki i wyprostowanie skręconego przewodu. Drugim jest umieszczenie dołączonej w zestawie karty dźwiękowej po stronie tej muszli, z której wychodzi przewód sygnałowy. Dzięki temu unikamy też napinania przewodu w kierunku ustawionej przeciwlegle stacji. Co prawda przewód dalej będzie się skręcał, ale z pewnością rzadziej, a swoboda ruchów będzie większa.
Asus ROG Centurion 7.1 – funkcje dodatkowe i oprogramowanie
Można by pomyśleć, że wieloprzetwornikowy zestaw Asus ROG Centurion 7.1 to nadzwyczaj skomplikowane urządzenie, wyposażone w masę funkcji. To ze względu na specjalną kartę dźwiękową, która na pierwszy rzut oka może się wydać dość skomplikowanym urządzeniem, o bogatych dodatkowych możliwościach. Warto jednak zauważyć, że pozwoliła zrezygnować z niewielkich kontrolerów na przewodzie głównym, które znamy z wielu innych zestawów dla graczy. Bardzo nam się spodobał ten pomysł, bo korzystanie z karty Asusa po pewnym czasie staje się bardzo intuicyjne. Na dołączonej w zestawie stacji znajdują się ustawienia nie tylko pozwalające na regulację kanałów, ale również na ich wyłączanie. Oprócz tego są tam opcje umożliwiające regulację i dezaktywację podświetlenia, mikrofonu oraz dodatkowego wzmacniacza. To dokładnie te same funkcje, o których wspominaliśmy w opisie jakości wykonania karty.
Co ciekawe, większość funkcji, które można aktywować za pomocą odpowiednich ustawień pokręteł, dostępna jest również z poziomu oprogramowania.
Jeśli więc sterowanie zestawem za pomocą dołączonej do zestawu stacji okaże się zbyt skompilowane lub użytkownik będzie wolał zarządzać ustawieniami w tradycyjny sposób, Asus ROG Centurion 7.1 umożliwi mu wprowadzenie wszelkiego rodzaju modyfikacji przy użyciu specjalnego narzędzia o nazwie Sonic Studio. Udostępnia ono przy tym kilka funkcji, których w fabrycznej konfiguracji nie można uruchomić z wykorzystaniem dołączonej karty dźwiękowej. To między innymi możliwość tworzenia własnych ustawień korektora czy wszelkich innych dodatkowych opcji mogących zmienić nie tylko brzmienie, ale również jakość rozmów prowadzonych za pośrednictwem mikrofonu.
Narzędzie jest dość proste i przejrzyste. Bez trudu odnajdą się w nim nawet najmniej doświadczeni użytkownicy komputera, którzy metodą prób i błędów chcieliby dostosować brzmienie zestawu do upodobań.
Najciekawszą rzecz można jednak znaleźć na spodzie dołączonej karty. To wyłącznik funkcji ENC. Nadmierne zbieranie dźwięków otoczenia to częsta przypadłość mikrofonów w zestawach słuchawkowych dla graczy. Podczas rozgrywki drużynowej odgłosy te mogą nie tylko rozpraszać, ale również negatywnie wpływać na czytelność komunikatów. Funkcja ENC to naprawdę dobre, a przede wszystkim sprawdzające się w praktyce rozwiązanie. Co prawda ma na celu jedynie redukcję dźwięków z zewnątrz, a nie ich całkowitą likwidację, jednak efekt zasługuje na pochwałę.
Asus ROG Centurion 7.1 – podsumowanie
Asus ROG Centurion to bez wątpienia jeden z ciekawszych zestawów słuchawkowy dla graczy. Czy jest on jednak na tyle interesujący, że warto zwrócić na niego uwagę w trakcie wyboru wymarzonego zestawu do gier? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To jedna z niewielu konstrukcji wieloprzetwornikowych, które w grach radzą sobie naprawdę dobrze. Najwięcej frajdy zapewnia w dynamicznych grach akcji. Brzmi nie tylko precyzyjnie, ale też o wiele naturalniej od niejednego systemu wirtualnego dźwięku przestrzennego. Znacznie lepsza niż we wszelkich symulacjach jest również przestrzenność, co sprawia, że lokalizacja przeciwnika jest dziecinnie prosta.
Pamiętajmy jednak, że jak niemal każdy inny zestaw słuchawkowy model Asusa nie jest wolny od pewnych wad. Największą jest bez dwóch zdań mała uniwersalność. Warto podkreślić, że nie mamy tu na myśli charakterystyki i ogólnie jakości brzmienia. Co prawda jest to sprzęt stworzony stricte dla graczy, którzy chcą cieszyć uszy prawdziwym dźwiękiem przestrzennym w domowym zaciszu, ale w przeciwieństwie do wielu innych zestawów nie pozwoli na bezproblemowy transport. Z oczywistych względów nie sprawdzi się też w roli słuchawek do odsłuchu muzyki z dowolnego odtwarzacza przenośnego. Na decyzję potencjalnego nabywcy niemały wpływ będzie miała także cena urządzenia, która nie jest niska.
W zbliżonej cenie można znaleźć wiele wysokiej jakości zestawów stereofonicznych. Co prawda nie są to konstrukcje wieloprzetwornikowe, jednak w grach większość z nich sprawdzi się równie dobrze. To rozsądny wybór – i bardziej uniwersalny.
Do takich słuchawek zaliczamy choćby AKG K550 MK II. To jeden z droższych modeli, ale wart swojej ceny. Wyróżnia się naturalną, świetnie zarysowaną sceną i przestrzennością, której niejedna konstrukcja zamknięta mogłaby mu pozazdrościć. To właśnie dzięki tym cechom słuchawki AKG świetnie sprawdzą się także w grach. Dodatkowym atutem może być to, że są mało wymagające co do źródła, jak na sprzęt tej klasy. Pamiętajmy jednak, że AKG 550 MK II są pozbawione mikrofonu. Tak więc kogoś, dla kogo komunikacja drużynowa jest niezbędnym elementem rozgrywki, nie ominie zakup zewnętrznego urządzenia.
Wiemy jednak, że wielu osobom zależy na wbudowanym mikrofonie. Dla tych, dla których jest to szczególnie ważne, dobrym wyborem może być Audio-Technica ATH-PDG1. Ten wyjątkowo udany model ma wszystko to, czym powinien się wyróżniać idealny zestaw słuchawkowy dla gracza. Zapewnia doskonałą szczegółowość, znakomitą scenę i świetną ogólną jakość brzmienia, a przede wszystkim dużą wygodę użytkowania. Może i jego cena nie należy do najniższych, ale nie sposób przejść obok niego obojętnie.
Asus ROG Centurion 7.1 – wyniki testów | |
---|---|
Szczegółowość brzmienia | 5/6 – bardzo dobra. Dźwięk jest naturalny i całkiem precyzyjny. Szczególnie dobre wrażenie robi góra pasma. Jest przyjemnie metaliczna, dobrze kontrolowana i w naturalny sposób wydobywa z całości najmniejsze detale |
Przestrzenność | 6/6 – wzorowa. Z łatwością da się wychwycić kroki przeciwnika oraz kierunek, z którego dobiegają. Nie bez znaczenia jest to, że nie występuje zjawisko łączenia się i nachodzenia na siebie sztucznych, „plastikowych” dźwięków, co jest dość charakterystyczne dla wirtualnego dźwięku przestrzennego |
Jakość odtwarzania muzyki | 4,5/6 – dobra. Musimy przyznać, że model ROG Centurion 7.1 budził w nas początkowo pewne obawy. Mimo wszystko mieliśmy nadzieję, że zestaw okaże się w tym zastosowaniu co najmniej zadowalający. Jest jednak lepiej, niż sądziliśmy. Pierwsze, na co zwróciliśmy uwagę, to naprawdę dobra separacja. W trybie stereofonicznym słuchawki kreślą przyzwoitą scenę, na której instrumenty rozmieszczone są całkiem poprawnie. Całość wydaje się również należycie dociążona. Dźwięk nie jest sterylny, a dłuższy odsłuch nie powoduje, że mieliśmy ochotę zerwać sprzęt z głowy. Bas zachowuje się na ogół dobrze. Podobnie jak podczas rozgrywki jest raczej szybki i płytki. Jest dość dynamiczny i w żadnym razie nie pozwala na nudę |
Jakość dźwięku w filmach | 4,5/6 – dobra. Zgodnie z przypuszczeniami seans filmowy wypadł naprawdę przyzwoicie. Najbardziej cieszy nas jednak to, że aktywacja trybu 7.1 nie przynosi syntetycznego, wypranego z barwy brzmienia. Szczególną uwagę zwróciliśmy na klarowność dialogów. Nie mieliśmy najmniejszych problemów z wychwyceniem pojedynczych szczegółów, ponieważ były całkiem dobrze rozmieszczone w kreowanej wokół słuchacza przestrzeni. Podoba nam się również to, że podczas dynamicznych akcji zestaw potrafi zagrać dość dynamicznie. Nie zalewa przy tym uwypuklonym nadmiernie dołem, co nie oznacza, że nie umie zagrać „mięsiście”, z należytym wypełnieniem |
Izolacja od otoczenia | 5/6 – bardzo dobra. Odpowiednia siła nacisku oraz dobrze przylegające nauszniki sprawiają, że żadne niepożądane dźwięki z zewnątrz nie docierają do uszu |
Jakość mikrofonu | 4/6 – dobra. Mikrofon wywiązuje się z podstawowego zadania, którym jest przekazywanie klarownych i zrozumiałych komunikatów. W zarejestrowanym materiale brakuje nam jednak krystaliczności. Przekaz jest słyszalnie tłumiony i nie zmienią tego nawet dodatkowe „ulepszacze” dostępne w oprogramowaniu producenta |
Wygoda noszenia słuchawek | 4,5/6 – dobra. Początkowo obawialiśmy się, że ROG Centurion 7.1 ze względu na rozmiar nie będą wystarczająco komfortowe i że ich kilkugodzinne użytkowanie nie będzie możliwe. W praktyce jednak wygoda jest zaskakująco dobra |
Wygoda sterowania działaniem słuchawek | 6/6 – wzorowa. Dzięki pokrętłom umieszczonym na dołączonej w zestawie karcie dźwiękowej zdecydowaną większość ustawień można dostosować błyskawicznie. To nadzwyczaj wygodne i funkcjonalne rozwiązanie |
Jakość wykonania | 5,5/6 – bardzo dobra. Nie mamy wątpliwości, że zestaw ROG Centurion 7.1, chociaż w całości plastikowy, jest wyjątkowo „pancerny” i bardzo dobrze wykonany |
Jakość użytych materiałów | 5/6 – bardzo dobra: tworzywo skóropodobne (nauszniki, wewnętrzna część pałąka), miękka gąbka (nauszniki zamontowane w fabrycznej konfiguracji), plastik |
Do testów dostarczył: Asus
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 1000 zł