WD Black 256 GB
Western Digital od wielu lat używa kolorów do bardziej przejrzystego oznaczania swoich nośników danych. I tak, jak łatwo odgadnąć, seria Green to sprzęt niezbyt wydajny, za to energooszczędny, Blue to typowa średnia półka, a najszybsze urządzenia, cieszące się dobrą opinią, nazwano Black. Ponadto istnieją serie: Purple, Gold i Red, ale nimi zajmiemy się przy innej okazji.
W przypadku SSD konwencja nazewnicza producenta została zachowana. Zarówno WD Green, jak i testowane przez nas wcześniej WD Blue korzystają jedynie z interfejsu SATA III (zarówno w tradycyjnej 2,5-calowej formie, jak i M.2). Dopiero najwydajniejszy WD Black należy do coraz popularniejszego segmentu urządzeń NVMe.
Testowany nośnik jest pakowany w blister ukryty w prostym tekturowym pudełku, które nie jest warte tego, by poświęcić mu więcej uwagi. Producent chwali się, oczywiście, wysoką wydajnością.
Sam nośnik wykonany jest dobrze, choć trochę szkoda, że elementy umieszczono na niebieskim laminacie, a nie czarnym. To jednak drobiazg, istotny tylko z punktu widzenia estetyki. Ważniejsze jest to, że wszystkie znajdują się na jednej stronie urządzenia. Ma to pewne znaczenie dla chłodzenia komponentów. Zdecydowanie łatwiej jest zapewnić im odpowiednią temperaturę działania, jeśli ma się do nich swobodny dostęp.
W ramach testu modelu ADATA XPG SX6000 chcieliśmy przedstawić również kosztujący kilkadziesiąt złotych układ chłodzenia ADATA XPG Storm, ale nie było to możliwe ze względu na dwustronną budowę SX6000. Tym razem mamy taką możliwość.
ADATA XPG Storm
Pudełko podkreśla najważniejszą cechę tego układu chłodzenia: podświetlenie RGB obsługiwane przez popularne oprogramowanie dostarczane przez producentów płyt głównych ;-)
Jeden z widocznych przewodów doprowadza zasilanie do wentylatora w postaci małej (i głośnej) turbiny. Drugi pozwala kontrolować podświetlenie.
Widok z boku więcej mówi o budowie urządzenia. Radiator jest, niestety, bardzo niski, a do tego ograniczony od góry płytką drukowaną z diodami. Teoretycznie turbina powinna przedmuchiwać powstały w ten sposób tunel i obniżać temperaturę.
WD Black 256 GB (pierwsza generacja) | |
---|---|
Pojemność: deklarowana/rzeczywista | 256/~238 GB |
Kontroler | Marvell 88SS1093 |
Typ złącza | PCIe 3.0 ×4 NVMe |
Kości pamięci | SanDisk 15 nm TLC |
Deklarowana prędkość odczytu sekwencyjnego | 2050 MB/s |
Deklarowana prędkość zapisu sekwencyjnego | 700 MB/s |
Deklarowana liczba op. na sek. – odczyt | 170 000 |
Deklarowana liczba op. na sek. – zapis | 130 000 |
Gwarancja | 5 lat |
TBW | 80 TB |
Cena | ok. 400 zł |
Parametry są w najlepszym razie przeciętne, zwłaszcza jak na nośnik NVMe. Pewną ciekawostką są kości pamięci wyprodukowane przez SanDiska. Trzeba jednak pamiętać, że WD jest właścicielem tej marki od 2016 roku. Jedynie kontroler pochodzi od zewnętrznej firmy. To Marvell 88SS1093, wykorzystywany również w testowanym przez nas Plextorze M8Pe(Y). Wiemy więc, że jest to bardzo wydajny układ, który nie powinien ograniczać możliwości modelu WD Black.
Platforma testowa
Sprzęt | Dostawca | |
---|---|---|
Procesor | Core i7-6700K @ 4,7 GHz | |
Płyta główna | Asus Z170 Pro Gaming | www.asus.com |
Pamięć DDR4 | Kingston HyperX Predator DDR4 16 GB 2666 MHz | www.kingston.com |
Nośnik systemowy | Crucial BX100 960 GB | www.crucial.com |
System operacyjny:
- Windows 10 64-bitowy.
Procedura testowa
Wszystkie testy zostały wykonane trzykrotnie, a z wyników wyciągnęliśmy średnią arytmetyczną, przedstawioną na wykresach.
Osiągi nośnika WD Black bezpośrednio po formatowaniu zostały oznaczone kolorem czarnym. Sprawdziliśmy również wydajność po zapełnieniu 80% pojemności urządzenia losowymi danymi, a wyniki tej konfiguracji mają postać szarych słupków. Wydajność po zamontowaniu układu chłodzenia oznaczyliśmy zaś kolorem czerwonym.
Anvil's Storage Utilities 1.1
Już pierwszy test sekwencyjny przyniósł dość dziwne wyniki. Lepszy rezultat zapełnionego nośnika to nie pomyłka. Użycie układu chłodzenia podnosi wydajność o kilkanaście procent.
Zmniejszenie rozmiaru próbki niweluje zysk z użycia XPG Storm. Ponownie zapełniony nośnik bryluje.
W następnych testach wszystkie trzy „wersje” WD Black osiągnęły zbliżoną wydajność. Co ważne, udało im się pokonać głównego rywala, SX6000.
W teście prędkości zapisu sekwencyjnego WD Black wypadł bardzo słabo.
A po zmniejszeniu rozmiaru próbki do 4 kB – jeszcze gorzej. Poziom Cruciala MX500 to wynik godny nośnika SATA, a nie NVMe.
Zwiększenie liczby kolejek do czterech pogarsza sytuację.
Wydłużenie kolejki zadań służy testowanemu urządzeniu. Pokonany zostaje nawet Samsung 950 Pro 256 GB. Wyraźnie jest to zasługa kontrolera: wyposażony w ten sam układ Plextor M8Pe(Y) jest jeszcze szybszy, niemal dwukrotnie szybszy od modelu WD Black.
W pierwszym teście syntetycznym WD Black wypadł bardzo nierówno. Wyjaśnimy to w dalszej części artykułu.
AS SSD 1.9
Również w teście prędkości odczytu sekwencyjnego WD Black nie zachwycił. Do deklarowanych 2050 MB/s brakuje dobrych 50%.
W teście prędkości odczytu próbek 4-kilobajtowych WD Black osiągnął natomiast dobrą wydajność, przynajmniej w tej klasie sprzętu. Ponownie zapełniony nośnik jest nieco szybszy.
W testach prędkości zapisu sytuacja wygląda nieco gorzej: ADATA SX6000 okazuje się szybsza.
Crystal Disk Mark 5.2.0
To ostatni z testów syntetycznych.
W teście prędkości odczytu sekwencyjnego WD Black zachowuje wyraźną, 50-procentową przewagę nad modelem ADATA SX6000. Nie jest to, niestety, imponujące osiągnięcie.
Wynik testu Q32T1 pokazuje wreszcie znaczny zysk z użycia układu chłodzenia. Przyspieszenie wyniosło 25%.
W testach prędkości losowego odczytu WD wypadł tak, jak należało się spodziewać.
Tym razem obyło się bez niespodzianek i dziwnych wyników. Wyraźnie widać dużą szybkość kontrolera, za to małą kości pamięci.
PCMark 8
PCMark 8 to syntetyczny benchmark, ale w przeciwieństwie do wcześniejszych stara się symulować użycie nośnika w czasie pracy w pakietach biurowych, programach do edycji zdjęć i filmów, a także w grach. Pozwolił więc sprawdzić, przynajmniej w teorii, jak WD Black 256 GB radzi sobie w roli systemowego nośnika danych.
Syntetyki syntetykami, ale w PCMarku 8 ADATA SX6000 osiągnęła o 10% lepszy wynik ogólny.
Negatywnie zaskakują zwłaszcza wyniki testów prędkości odczytu, w których WD Black niemalże zamyka stawkę. Odwrotnie jest w testach prędkości zapisu, w których utrzymuje się w czołówce. Niezależnie jednak od zestawu testów nie ma żadnego zysku z użycia dodatkowego układu chłodzenia.
Wydajność w programach użytkowych
Testy syntetyczne zwracają bardzo nierówne, żeby nie powiedzieć dziwne, wyniki. Pozostaje więc zweryfikować je w praktycznych zastosowaniach.
Czas uruchamiania systemu nie zachwyca. Nawet niezbyt szybka Toshiba Q300 z interfejsem SATA okazuje się znacznie szybsza. Z drugiej strony udało się uniknąć kompromitacji w postaci wyniku modelu ADATA.
W teście szybkości uruchamiania Adobe Premiere Pro WD Black wypadł znakomicie!
Za to w ostatnim teście, polegającym na rozpakowaniu dużego archiwum, wydajność nośnika WD całkowicie rozczarowuje. Nawet urządzenia korzystające z SATA III poradziły sobie z tym zadaniem dwukrotnie (!) szybciej. Wspomniany Plextor wykonał je w czasie o minutę krótszym.
Instalacja oprogramowania
Obydwa testy polegają na instalacji oprogramowania z pliku instalacyjnego znajdującego się na testowanym nośniku. Jest to wymagające zadanie, gdyż mamy do czynienia z jednoczesnym odczytem danych źródłowych i zapisem w katalogu instalacyjnym.
W świetle wcześniejszych wyników te nie zaskakują. WD Black całkowicie rozczarowuje...
Także instalacja World of Tanks, będąca bardzo wymagającym testem, przerasta bohatera artykułu. Ponownie nośniki SATA okazują się lepsze.
Operacje na plikach
Czas na testy praktyczne polegające na kopiowaniu plików.
Znów widać niewielki przyrost wydajności dzięki dodatkowemu chłodzeniu, tym razem mniej więcej 10-procentowy. ADATA SX6000 nieznacznie pokonana.
A potem nastąpiła tragedia. Taka prędkość zapisu byłaby dobrym wynikiem 5 lat temu, dziś jednak to kompromitacja.
W teście prędkości odczytu małych plików WD Black znów tylko nieznacznie wygrywa z modelem ADATA SX6000. Przynajmniej nośniki SATA zostały pokonane...
Zapis małych plików to drugi akt tej samej tragedii. ADATA SX6000 jest niemal trzykrotnie (!) szybsza.
Zapis bardzo dużego pliku przyniósł następne rozczarowanie.
Osiągi w odczycie nieco ratują sytuację; tym razem rozczarowuje główny rywal.
Wszystkie wyniki wskazują na bardzo kiepską wydajność wykorzystanych kości pamięci, której nie poprawia nawet użycie układu chłodzenia.
Szyfrowanie danych
Twierdzenie z poprzedniej strony najłatwiej zweryfikować testem w popularnym narzędziu VeraCrypt, polegającym na zaszyfrowaniu całego nośnika. Szyfrowanie danych jest niezwykle obciążające dla nośnika, gdyż zapisuje on swoją powierzchnię wyłącznie pozornie losowymi informacjami. Nie pozwala to na wewnętrzne buforowanie danych w pamięci podręcznej, opartej na przykład na kościach SLC czy RAM.
Choć z samym szyfrowaniem spotykamy się raczej rzadko, test ten pokazuje również zachowanie nośnika podczas kopiowania na niego bardzo dużych ilości danych, na przykład zamiast jednego 7-gigabajtowego filmu – całej kolekcji.
Problemy z wydajnością mają proste wyjaśnienie. Plextor M8Pe(Y) z tym samym kontrolerem osiąga pięciokrotnie wyższy wynik. Nawet Crucial MX500 jest wyraźnie szybszy. Z drugiej strony ADATA SX6000 ma jeszcze wolniejsze kości, ale ma też pamięć podręczną SLC, która w codziennym użytkowaniu niweluje wpływ tego parametru.
To również dobre miejsce, by poruszyć problem temperatury. Długotrwałe obciążenie rozgrzało model WD Black do 76 stopni Celsjusza. To niedużo, jak na urządzenie NVMe, ale jak widać, raczej jest to zasługa niskiej wydajności, a nie świetnego projektu. Założenie układu chłodzenia XPG Storm nie poprawia osiągów, ale temperaturę – owszem. Po zamontowaniu go maksymalna zmierzona w czasie testu temperatura wyniosła 66 stopni. Pytanie tylko, czy skoro oba wskazania mieszczą się w normie, a throttling nie występuje, warto ponieść ten wydatek i narażać się na dodatkowy hałas.
WD Black 256 GB – podsumowanie
Analiza szczegółowych wyników przedstawionych na poprzednich stronach nie pozostawia złudzeń co do wydajności modelu WD Black. Dla leniwych mamy jednak średnie wartości ;-)
Po uwzględnieniu testów syntetycznych można stwierdzić, że wydajność modelu WD Black 256 GB nie jest zbyt dobra, chociaż nie jest też fatalna. Co prawda tańsza o 70 zł ADATA SX6000 depcze mu po piętach, jednak przegrywa rywalizację. „Syntetyki” to jednak tylko narzędzia do weryfikacji pewnych danych, a dla potencjalnego użytkownika najważniejsza jest realna wydajność.
Ta zaś całkowicie rozczarowuje, a wręcz jest właśnie fatalna. O ironio, najlepiej zaprezentował się Plextor M8Pe(Y), oparty na tym samym kontrolerze. Winne muszą być więc użyte kości pamięci, a prawdopodobnie także brak pamięci podręcznej. Widać to zwłaszcza w porównaniu z nośnikiem SX6000, który wprawdzie kości pamięci ma jeszcze słabsze, ale i tak jest wydajniejszy dzięki buforowi SLC.
W efekcie WD Black zapewnia wydajność na poziomie przeciętnych nośników SATA. Do średniego segmentu NVMe jest mu bardzo daleko. Jaką osiągają w takim razie serie Green i Blue?
Podobno nie ma produktów złych, są tylko źle wycenione. I takim źle wycenionym produktem niewątpliwie jest bohater tego artykułu. Wyraźnie szybszy Crucial MX500 250 GB jest o 100 zł tańszy. Nawet w kategorii nośników NVMe tańsza i zarazem wydajniejsza jest ADATA SX6000.
A skoro już jesteśmy przy produktach marki ADATA, ocenimy także układ chłodzenia XPG Storm.
Na filmach i w materiałach promocyjnych udostępnionych przez producenta wygląda on bardzo efektownie. W praktyce… no cóż – tak jak widać. Po zamontowaniu go w obudowie, najlepiej na tle czarnej płyty głównej, efekt jest oczywiście lepszy, ale nadal bez rewelacji.
Ważniejszą kwestią jest wydajność. Tę trudno ocenić, bo WD Black 256 GB sam w sobie jest względnie chłodnym urządzeniem. Jego średnie wyniki dzięki dodatkowemu chłodzeniu wzrosły o całe 2%... Jak jednak sugeruje nasz test modelu Samsung 970 Pro, w przypadku naprawdę wydajnych, drogich i gorących nośników użycie układu XPG Storm może mieć znaczenie i dla temperatury komponentów, i dla wydajności. Bliżej tematem chłodzenia nośników M.2 zajmiemy się za jakiś czas.
Cena w dniu publikacji (z VAT): 370 zł
Cena w dniu publikacji (z VAT): 80 zł