Asus VivoBook S14 – test
Odnośniki zaszyte w tekście mogą Was przenieść do stron w porównywarce cen poświęconych opisywanym urządzeniom. Możecie się w ten sposób zorientować w obecnej sytuacji rynkowej, a przy okazji wesprzecie nasze działania. Dzięki temu wsparciu będziemy mogli robić dla Was jeszcze więcej testów.
Na półkach sklepowych komputerów przenośnych jest bardzo dużo i choć mawia się, że od przybytku głowa nie boli, wybór konkretnego urządzenia w gąszczu różnych marek i konfiguracji nie jest łatwy. Czasem jednak udaje się wyłowić perełkę, model, który jest dobrze wyposażony, a przy tym nie kosztuje wiele. Doskonałym przykładem może być polecany przez nas w teście laptopów, za nie więcej niż 2500 zł, Acer Aspire 5 (NX.GPDEP.002). Tym razem proponujemy Wam coś innego: laptop mniejszy, nieco droższy, ale znacznie bardziej uniwersalny.
Po przeanalizowaniu alternatywnych opcji i sprawdzeniu dostępnych w sklepach konfiguracji wydaje się, że Asus VivoBook S14 w swojej kategorii jest wart uwagi. Ma procesor Intela ósmej generacji, matrycę IPS, kartę graficzną wystarczającą do tego, żeby można było zagrać w nowe gry, jest filigranowy, a przy tym nie kosztuje dużo. Intuicja podpowiada wybór tego modelu, a dziś sprawdzamy, jak faktycznie sobie radzi.
Laptopy wyposażone w ekran o przekątnej 14 cali są znacznie bardziej mobilne i lżejsze, niż konstrukcje z ekranem o przekątnej 15,6 cala, a przy tym 14-calowe wyświetlacze zapewniają znacznie większą wygodę użytkowania niż te o przekątnej 13,3 cala. Obecnie jest kilka ciekawych laptopów tego typu, które to najczęściej starają się przynależeć do rodziny urządzeń „dla graczy” (jak choćby Gigabyte Aero 14 i MSI GS43 7RE Phantom Pro) lub ultrabooków (dla przykładu; Asus ZenBook UX410UQ i Asus ZenBook 3 Deluxe UX490UA). Bohater dzisiejszego testu pod względem funkcjonalności plasuje się dokładnie pomiędzy tymi dwoma odmianami laptopów: jest wydajniejszy i tańszy od ultrabooków, ale bardziej poręczny i mobilny od wymienionych modeli dla graczy. Jedyną tak uniwersalną, porównywalną do VivoBooka S14 konstrukcją jest Acer Swift 3. Na test tego modelu w konfiguracji z procesorem Intela ósmej generacji będziemy jednak musieli jeszcze poczekać, bo na razie nie jest dostępny.
Asus VivoBook S14 – dane techniczne (egzemplarz testowy) | |
---|---|
Procesor | Core i5-8250U 4 rdzenie + HT, 1,6 GHz (turbo do 3,4 GHz) |
Pamięć | 8 GB DDR4, 2400 MHz, tryb dwukanałowy (dual channel) |
Ekran | 14" (1920 × 1080), IPS, matowy |
Układ graficzny | GeForce MX150 |
Nośnik danych | SSD 256 GB |
Napęd optyczny | Brak |
Wymiary i masa | 326 mm × 226 mm × 20 mm 1,33 kg (laptop) + 0,21 kg (zasilacz) |
Łączność bezprz. | Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac, Bluetooth 4.0 |
Wejścia-wyjścia | USB 3.1 typu A (USB 3.0), 2 USB 2.0, USB 3.1 typu C, HDMI (1.4), czytnik kart SD, audio (zintegrowane) |
Gwarancja | 2 lata |
System operacyjny | Windows 10 Home |
Cena | 3599 zł |
Asus VivoBook S14 – wygląd
Asus zaprojektował bardzo zgrabny laptop, który waży zaledwie 1327 g i ma grubość 20 mm. Obudowa jest plastikowa z wyjątkiem klapy matrycy, w której zastosowano aluminium. Plastik jest dobrej jakości, ale konstrukcja ma skłonność do lekkiego uginania się w obszarze pomiędzy spacją a płytką dotykową. Użycie aluminium w tej części urządzenia podniosłoby walory estetyczne, ale też zapewne wagę i cenę laptopa, a cena to jeden z argumentów, które przemawiały za tym, żeby przetestować ten model.
Na pochwałę zasługują bardzo cienkie ramki po bokach matrycy: mierzą 7 mm i sprawiają, że ekran zajmuje 77 procent powierzchni klapy, rozmiarami zbliżonej do typowych wyświetlaczy z matrycą o przekątnej 13,3 cala.
Zawiasy są zestrojone dość sztywno, przez co nie pozwalają otworzyć laptopa jedną ręką. Ekran można odchylić mniej więcej do kąta 140 stopni.
Asus VivoBook S14 – dostęp do podzespołów
Po odkręceniu 11 śrubek i delikatnym podważeniu spodu uzyskujemy dostęp do akumulatora, karty Wi-Fi, złącza M.2 (zajętego przez nośnik SSD), gniazda RAM (zajętego), wolnej w naszym przypadku zatoki w formacie 2,5 cala oraz skromnie wyglądającego układu chłodzenia. Na układ ten składa się pojedynczy ciepłowód biegnący przez CPU i GPU do aluminiowego radiatora, owiewanego przez jeden wentylator.
Co ciekawe, pod modułem pamięci o pojemności 4 GB znajdują się dalsze 4 GB, tyle że wlutowane w płytę główną.
Zestaw portów jest kompletny i większości użytkowników powinien wystarczyć.
Z lewej strony są to: USB 3.1 typu A (USB 3.1), USB typu C, HDMI (1.4) i zintegrowane gniazdo audio.
Po prawej znalazły się tylko dwa złącza USB 2.0 i czytnik kart SD.
Procedura testowa
Podczas testów szczególną uwagę zwróciliśmy na:
- obudowę – jakość materiałów użytych do wykonania obudowy, jej ogólną trwałość;
- klawiaturę – wygodę użytkowania, układ klawiszy podstawowych i funkcyjnych;
- płytkę dotykową – wielkość, precyzję działania, solidność wykonania płytki i towarzyszących jej przycisków, głośność tych przycisków;
- porty rozszerzeń – liczbę, rodzaj i położenie;
- ekran – kąty widzenia (im większe, tym większa może być różnica w kącie nachylenia ekranu względem osi oka, zanim zaczną się pojawiać przebarwienia i zmiany kontrastu, a co za tym idzie – tym większa jest wygoda użytkowania), maksymalną jasność (im większa, tym lepiej obraz jest widoczny w mocno oświetlonych pomieszczeniach i na zewnątrz; rozsądnym minimum jest 200 cd/m2), pokrycie palety sRGB (im większe, tym więcej odcieni kolorów jest wyświetlanych, przez co barwy są bardziej naturalne i przyjemniejsze dla oka), kontrast statyczny (im większy, tym głębsza czerń; rozsądne minimum to 350 : 1);
- głośniki – jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki oraz filmów;
- czas działania – maksymalny czas działania bez ładowania mierzyliśmy przy słabym podświetleniu matrycy i wyłączonej sieci bezprzewodowej, w teście symulującym czytanie dokumentu; czas typowego użytkowania oznacza czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na mniej więcej 180 cd/m2, włączonej sieci Wi-Fi i wymuszonym ruchu sieciowym; test „HD” sprawdza, jak długo laptop zdoła odtwarzać film HD bez podłączania do sieci elektrycznej przy mocnym podświetleniu ekranu i wyłączonym module Wi-Fi;
- temperaturę – jaką temperaturę laptop osiąga pod dużym obciążeniem, czy się nie przegrzewa, czy można z niego komfortowo korzystać;
- głośność – głośność systemu chłodzenia, zarówno w spoczynku, jak i pod obciążeniem.
Testy przeprowadziliśmy z użyciem sterowników Nvidii o numerze 390.77.
Asus VivoBook S14 – klawiatura, płytka dotykowa, głośniki oraz matryca
Ze względu na niewielkie rozmiary tego modelu zastosowana klawiatura została pozbawiona bloku numerycznego. Klawisze mają przyjemną fakturę i działają bardzo podobnie do klawiszy w laptopach Acera: są ciche i mają dobrze (jak na ultrabook) wyczuwalny punkt aktywacji. Problemem może być jednak lekkie uginanie się klawiatury na środku (w miejscu nad spacją) i to, że klawisze przewijania strony mają postać drugorzędnej funkcji klawiszy strzałek, zatem wymagają naciśnięcia FN. Klawiatura ma trzystopniowe białe podświetlenie.
Płytka dotykowa o gładkiej powierzchni, wyposażona w zintegrowany czytnik linii papilarnych, jest wystarczająco duża i dobrze radzi sobie z rozpoznawaniem dotyku, nawet w rogach. Standardowo już producent zastosował pojedynczy przycisk z programową funkcją detekcji lewego i prawego kliknięcia. Komputer obsługuje się za pomocą płytki wygodnie, choć widzieliśmy już znacznie przyjemniejsze w użyciu, na przykład w modelu Gigabyte Aero 14.
Asus VivoBook S14 ma dwa głośniki na przedniej krawędzi. Grają dość neutralnie, głównie środkiem z dodatkiem wysokich tonów, co sprawia, że dźwięk jest przyjemny. Zmierzony przez nas maksymalny poziom dźwięku wyniósł 60,3 dBA, co oznacza, że Asus VivoBook S14 to jeden z ciszej grających laptopów. Po ustawieniu go na kolanach lub miękkim kocu może się okazać, że dźwięk będzie ledwie słyszalny.
Asus VivoBook S14 – matryca
Asus wyposażył swój laptop w matową 14-calową matrycę IPS o rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli. Panel produkcji BOE o identyfikatorze NV140FHM-N49 charakteryzuje się pokryciem palety baw sRGB i Adobe RGB na poziomie, odpowiednio, 58,6% i 41,5%. Maksymalna jasność jest dość niska, nie przekracza bowiem 251 cd/m2. Na szczęście kontrast jest bardzo dobry, ponieważ wynosi 1212 : 1. Biel jest ochłodzona: jej temperatura to 7426 K. Podsumowując, zastosowana matryca wystarczy typowym użytkownikom, w tym graczom.
Dane techniczne (egzemplarz testowy z matrycą IPS) | |
---|---|
Rozmiar i typ matrycy | 14"/IPS/matowa |
Rozdzielczość | 1920 × 1080 pikseli |
Maksymalna jasność | 251,21 cd/m2 |
Pokrycie palety barwnej: sRGB Adobe RGB | 58,6% 41,5% |
Luminancja koloru czarnego (przy 180 cd/m2) | 0,15 cm/m2 |
Kontrast rzeczywisty (statyczny) | 1212 : 1 |
Temperatura barwowa bieli (idealnie: 6500 K) | 7426 K |
Delta E: średnia maksymalna | 4,75 7,69 |
Czas reakcji matrycy, 23 ms, nie odbiega od osiągów innych testowanych przez nas IPS-ów. Laptop do regulacji jasności wykorzystuje technikę PWM, co oznacza, że podświetlenie migocze z częstotliwością 198,4 Hz. Podczas testów nie stwierdziliśmy zmęczenia ani dyskomfortu, są to jednak odczucia subiektywne i jest możliwe (choć mało prawdopodobne), że u niektórych osób migotanie wywoła na przykład bóle głowy.
Asus VivoBook S14 – wydajność w programach użytkowych i grach
Asus VivoBook S14 jest trzecim laptopem w naszych testach (po modelach ZenBook 3 Deluxe UX490UA oraz Microsoft Surface Book 2) wyposażonym w procesor ósmej generacji. Tym razem Jest to Core i5-8250U, który podobnie jak na przykład i7-8550U ma cztery fizyczne rdzenie z obsługą ośmiu wątków. Taktowanie zostało jednak nieznacznie spowolnione względem wersji Core i7, ponieważ bazowa częstotliwość wynosi 1,6 GHz, a częstotliwość w trybie turbo – 3,4 GHz niezależnie od liczby aktywnych rdzeni. TDP układu ustalono na 15 W, ale Intel pozostawia producentom laptopów możliwość regulacji tego parametru w zakresie od 10 W do 25 W. W testowanym Asusie mamy do czynienia z TDP na poziomie 25 W. CPU współpracuje z 8 GB pamięci DDR4 taktowanej z częstotliwością 2400 MHz i działającej w trybie dwukanałowym (dual channel).
Po uwzględnieniu, że częstotliwości taktowania wersji Core i5 oraz Core i7 są zbliżone, że w testowanym laptopie zwiększono profil TDP i że Core i7-8550U w modelu Asus ZenBook 3 Deluxe UX490UA był ograniczany przez throttling, można powiedzieć, że i5-8250U ma wydajność zbliżoną do osiągów przetestowanego przez nas wcześniej i7-8550U lub wyższą. Jak widać, nowa generacja niskonapięciowych procesorów stanowi spory problem na przykład dla konstrukcji wyposażonych w zwykły mobilny układ i5-7300HQ.
Na szybkość działania spory wpływ ma także nośnik systemowy. W testowanym modelu Asus VivoBook S14 zastosowano SSD Micron 1100 o pojemności 256 GB, czyli wersję OEM dobrze znanego Cruciala MX300. Taka pojemność spokojnie wystarczy do typowego użytkowania, a nawet do zainstalowania jednej lub dwóch dużych gier.
Wydajność w programach użytkowych
Wykres średniej wydajności uwzględnia oczywiście wydajność nośników, stąd laptopy wyposażone w bardzo szybkie nośniki SSD PCIe/NVMe, takie jak Lenovo Yoga 720-13 potrafią tutaj osiągnąć zbliżony wynik pomimo zastosowania słabszego procesora.
Wydajność w grach
Po raz kolejny mamy do czynienia z najsłabszym mobilnym GPU z serii Pascal, który zastępuje dotychczas stosowane w tej klasie urządzeń GeForce'y 940M/940MX. Dla przypomnienia, MX150 to w istocie desktopowy GT 1030 o zmienionej nazwie i trochę spowolnionym taktowaniu, co zapewnia mu wydajność na poziomie GTX-a 950M, układu o prawie dwukrotnie wyższym TDP. W prostych grach sprzęt Asusa jest minimalnie szybszy od niedawno testowanego MSI GV62 7RC.
Po zebraniu kilku wyników zdecydowaliśmy się dodać do porównania osiągi laptopów w dwóch grach klasy AAA (Rise of the Tomb Raider i Wiedźmin 3: Dziki Gon z dodatkami) w rozdzielczości standardowej ekranu, czyli Full HD, w najniższych ustawieniach graficznych. Asus VivoBook S14 radzi sobie z tymi tytułami, ale balansuje na granicy 30 kl./s, czyli granicy płynności. W Wiedźminie w jednym z miejsc testowych średnia liczba klatek na sekundę spadła jednak do 25,3.
Asus VivoBook S14 – temperatura, głośność oraz czas działania
Standardowo zbadaliśmy, jak Asus VivoBook S14 radzi sobie podczas 30-minutowego obciążenia grą Wiedźmin 3: Dziki Gon.
CPU było taktowane ze średnią częstotliwością 3,3 GHz, ale zdarzył się jeden bardzo krótki spadek do zaledwie 400 MHz, którego nawet XTU nie zanotował. Inne spadki zostały wywołane głównie przekroczeniem limitu poboru energii przez CPU, a raz nastąpiło przekroczenie limitu temperatury. Należy jednak nadmienić, że Asus ustawił bardzo niski próg throttlingu termicznego, około 85 stopni Celsjusza zamiast, jak to zwykle bywa, około 100 stopni. Średnia temperatura CPU wyniosła 80 stopni.
Układ graficzny GeForce MX150 rozgrzał się do średnio 80 stopni, a jego średnia częstotliwość taktowania wyniosła 1356 MHz.
Asus VivoBook S14 – nagrzewanie się obudowy
Pomiary temperatury przeprowadziliśmy także podczas testu w grze Wiedźmin 3. Najbardziej nagrzewają się lewa i centralna część klawiatury, gdzie odnotowaliśmy, odpowiednio, 41,4 stopnia Celsjusza i 38,7 stopnia. Winowajcą są: CPU, GPU oraz nośnik SSD, które znajdują się w tych miejscach lub tuż obok. Trochę mniej nagrzewa się listwa nad klawiaturą: po lewej stronie i w centralnej części miernik wskazał około 35 stopni. Z kolei podparcia pod nadgarstki osiągają około 27 stopni Celsjusza bądź mniej.
Na spodzie rozkład ciepła jest podobny jak na górze. W miejscu wylotu powietrza z układu chłodzenia temperatura obudowy wyniosła 43,5 stopnia Celsjusza. Na środku i po lewej stronie, w miejscach, gdzie zamontowano GPU i CPU, obudowa rozgrzała się do około 42 stopni. Temperatura w jej pozostałej części nie przekraczała 31 stopni.
Asus VivoBook S14 – głośność
Układ chłodzenia jest bardzo prosty, dlatego musi intensywnie pracować. Wprawdzie Asus VivoBook S14 nie jest głośny, ale jest trochę głośniejszy na przykład od modelu Acer Swift 3, wyposażonego w to samo GPU, choć słabszy procesor. W spoczynku poziom dźwięku osiąga 25 dBA, a pod obciążeniem – 39,5 dBA.
Asus VivoBook S14 – czas działania
Akumulator o pojemności 42 Wh w połączeniu z procesorem Core i5-8250U pozwalają na mniej więcej 8 godzin przeglądania internetu bądź oglądania filmów w jakości HD. Co ciekawe, laptop jest wyposażony w swego rodzaju technikę quick charge, pozwalającą naładować ogniwa od 5% do 60% w 43 minuty.
Asus VivoBook S14 – podsumowanie
Odnośniki zaszyte w tekście mogą Was przenieść do stron w porównywarce cen poświęconych opisywanym urządzeniom. Możecie się w ten sposób zorientować w obecnej sytuacji rynkowej, a przy okazji wesprzecie nasze działania. Dzięki temu wsparciu będziemy mogli robić dla Was jeszcze więcej testów.
Asus VivoBook S14 w dniu publikacji testu był wyceniony na 3599 zł. Za te pieniądze dostajemy bardzo mobilny i lekki laptop z 14-calową matrycą w obudowie o wymiarach zbliżonych do konstrukcji z ekranem o przekątnej 13,3 cala. Dzięki karcie graficznej GeForce MX150 testowany Asus może sobie poradzić nawet z nowszymi grami w rozdzielczości standardowej ekranu, czyli Full HD, choć trzeba będzie obniżyć ustawienia jakości grafiki do niskich. Należy wspomnieć, że w tej kategorii sprzętu jest to bardzo rzadkie. Zastosowana matryca IPS może nie jest idealna, ale na tle typowych w tej cenie ekranów TN wypada bardzo dobrze. Na pochwałę zasługuje też zastosowanie 8 GB pamięci operacyjnej działającej w trybie dwukanałowym i nośnika SSD o pojemności 256 GB, a także wolna zatoka w formacie 2,5 cala, którą można przeznaczyć na przykład na dysk twardy (HDD). Godne uwagi są również długi czas działania z funkcją szybkiego ładowania, przyjemna klawiatura wraz z touchpadem oraz całkiem przyjemne audio. Co więcej, użyty procesor, Core i5-8250U, sprawia, że inne laptopy wyposażone w pełnonapięciowy mobilny układ i5-7300HQ współpracujący z kartą GeForce MX150, takie jak MSI GV62-7RC, po prostu tracą sens istnienia. Na koniec musimy pochwalić cienkie ramki ekranu i niską wagę.
Plastik zastosowany w obudowie jest dobrej jakości, ale ugina się w jednym miejscu. Autorowi tych słów bardziej przypadło do gustu szczotkowane aluminium z modelu Acer Swift 3, który jednak jest droższy i do tego ma procesor starszej generacji.
Na krytykę zasługiwać może tylko wykorzystanie PWM do sterowania jasnością ekranu oraz trochę zbyt skąpy, jak na połączenie Core i5-8250U i GeForce'a MX150, układ chłodzenia, szczególnie z punktu widzenia gracza. Gry jednak nie są głównym przeznaczeniem tego laptopa; raczej był projektowany z myślą o ich okazjonalnym uruchamianiu. Ci, którzy w ogóle nie zamierzają grać, mogą wybrać tańszą konfigurację modelu Asus VivoBook S14, pozbawioną karty graficznej GeForce MX150. W tym jednak przypadku Asus musiałby być porównywany ze znacznie lepiej wykonanymi i atrakcyjniej wyglądającymi ultrabookami. Wówczas jedynym argumentem przemawiającym za VivoBookiem S14 bez samodzielnej karty graficznej, choć bardzo ważnym, jest cena.
Na podstawie wyników tego testu można wywnioskować, że mamy do czynienia z bardzo dobrze zrównoważoną konstrukcją. Asus VivoBook kosztuje podobnie do niedawno testowanego przez nas MSI GV62-7RC, ale zapewnia znacznie więcej. Dlatego dostaje od nas znaczek „rekomendacja”.
Tym, którzy chcieliby kupić laptop o zbliżonej konfiguracji z całkowicie metalową obudową, pozostają dwa modele: znacznie droższy ZenBook UX430U i rewizja 14-calowej wersji Acer Swift 3 z Core i5-8250U, jeszcze niedostępna w Polsce. Jeśli jednak będzie wyceniona podobnie do wariantu z ekranem o przekątnej 15,6 cala, 14-calowy Acer Swift 3 w analogicznej konfiguracji będzie droższy od testowanego Asusa o 200–300 zł, co stawia go w roli bezpośredniego rywala.
Do testów dostarczył: ASUS
Cena w dniu publikacji (z VAT): 3199 zł