Dyski sieciowe z segmentu SOHO (small-office, home-office) są coraz tańsze. Jeszcze kilka lat temu na model dwunośnikowy trzeba było wydać blisko tysiąc złotych (oczywiście – bez nośników danych). Dziś za mniej niż połowę tej kwoty można kupić znacznie bardziej zaawansowane urządzenia o mocno rozbudowanych możliwościach sieciowych i multimedialnych. QNAP TS-228 kosztuje nieco ponad 500 zł i to najtańszy dwudyskowy NAS w ofercie firmy.
Spis treści
- Tani, funkcjonalny i bezpieczny NAS do domu i biura
- QNAP TS-228 - opis techniczny, konstrukcja
- QNAP QTS 4.3 - możliwości, multimedia, obsługa, bezpieczeństwo
- Procedura testowa - tak PCLab.pl testuje dyski sieciowe NAS
- Platforma testowa i ustawienia
- Testy syntetyczne - Intel NASPT, ATTO Disk Benchmark
- Testy rzeczywiste - protokół SMB, wielu użytkowników, szyfrowanie
- Testy rzeczywiste - protokół FTP, iSCSI, pamięć zewnętrzna
- Testy rzeczywiste - uruchamianie, pobór energii, ciśnienie akustyczne, temperatura
- Podsumowanie
QNAP TS-228 – niedrogi dwudyskowy NAS do domu
Kategoryzacja swoich produktów w taki sposób, by zarabiać zarówno na bardzo zasobnych klientach (których najczęściej można utożsamić z najbardziej wymagającymi), jak i tych mniej majętnych, to prawdziwa sztuka. W optymalnej sytuacji producent potrafi stworzyć gamę urządzeń spełniających oczekiwania posiadaczy portfeli o różnej grubości. Teoretycznie najlepiej byłoby sprzedawać wszystkim tylko jeden najdroższy model. Wiadomo jednak, że nie każdy będzie gotów słono zapłacić za najlepszy możliwy sprzęt. Marketingowcy i managerowie produktu muszą więc w taki sposób skroić ofertę, żeby jak najwięcej osób znalazło w niej coś na miarę swoich możliwości finansowych. Jeśli w danej cenie klient dostanie coś, co będzie lepsze od podobnie wycenionych rozwiązań konkurencji – tym lepiej. W tym wszystkim trzeba uważać, żeby nie „kanibalizować” własnej oferty i w ogniu rynkowej rywalizacji nie zaproponować zbyt dużo lub zbyt mało.
Przykładowo jednostkowy koszt wykonania procesora Celeron jest właściwie taki sam jak koszt wykonania Core i7. Kilkukrotna różnica w cenie pokrywa, rzecz jasna, inne wydatki (badania, rozwój, inwestycje itd.), ale koszt materiałów niezbędnych do wytworzenia tych skrajnych produktów jest niemalże taki sam.
A jak to wygląda w przypadku NAS-ów o względnie dużych możliwościach? Oczywiście, najprostszym narzędziem kategoryzowania produktów jest stosowanie podzespołów o różnej wydajności oraz dostosowywanie budowy urządzenia (na przykład liczby złączy USB 3.0, liczby kontrolerów sieciowych itd.) do ceny.
Co jednak ciekawe, w przypadku NAS-ów raczej rzadko się stosuje „sztuczne” ograniczenie możliwości sprzętowych za pomocą środków programowych. Sprzyja temu z pewnością to, że zunifikowane platformy systemów operacyjnych dzisiejszych NAS-ów o dużych możliwościach (na przykład QTS, ADM, DSM) to najczęściej te same systemy, które są dostępne w znacznie droższych urządzeniach, często nawet klasy korporacyjnej.
Przykładem takiego segregowania produktów jest właśnie testowany dziś QNAP TS-228. To dwudyskowy dysk sieciowy wyposażony w dwurdzeniowy i dwuwątkowy procesor ARM. W teorii powinien wystarczyć zdecydowanej większości użytkowników domowych. Na wszelki wypadek pozbawiono go jednak kilku funkcji, które mogłyby być dostępne za sprawą użytych podzespołów, ale byłyby bardzo rzadko wykorzystywane w domowych zastosowaniach. To między innymi dlatego testowanemu produktowi z kategorii SOHO (small-office, home-office) bliżej jest do home niż do office.
NAS QNAP-a na tle konkurencji wygląda jednak nadzwyczaj ciekawie. To jeden z najtańszych (kosztuje 540 zł) dwudyskowych NAS-ów o dużych możliwościach. Tańszy jest m.in. Zyxel NAS326, którego testowaliśmy parę tygodni temu, oraz szereg innych konstrukcji o mniej zaawansowanym oprogramowaniu. Ta stosunkowo niska cena w połączeniu z ogromnymi (jak na potrzeby użytkownika domowego) możliwościami systemu QTS i rozsądnym wyposażeniem sprawia, że TS-228 na papierze wydaje się produktem co najmniej ciekawym. Szczególnie że jednodyskowa odmiana o takich samych parametrach (TS-128) jest tańsza o zaledwie... 10 zł.
- Tani, funkcjonalny i bezpieczny NAS do domu i biura
- QNAP TS-228 - opis techniczny, konstrukcja
- QNAP QTS 4.3 - możliwości, multimedia, obsługa, bezpieczeństwo
- Procedura testowa - tak PCLab.pl testuje dyski sieciowe NAS
- Platforma testowa i ustawienia
- Testy syntetyczne - Intel NASPT, ATTO Disk Benchmark
- Testy rzeczywiste - protokół SMB, wielu użytkowników, szyfrowanie
- Testy rzeczywiste - protokół FTP, iSCSI, pamięć zewnętrzna
- Testy rzeczywiste - uruchamianie, pobór energii, ciśnienie akustyczne, temperatura
- Podsumowanie
Jeden test z wykorzystaniem ssd, to trochę mało, żeby ocenić co jest wąskim gardłem. Przydałoby się wykorzystać ten nośnik przy testach kopiowania małych plików i jednoczesnym dostępie wielu użytkowników.
Jeden test z wykorzystaniem ssd, to trochę mało, żeby ocenić co jest wąskim gardłem. Przydałoby się wykorzystać ten nośnik przy testach kopiowania małych plików i jednoczesnym dostępie wielu użytkowników.
Brzmi jak jakiś cache, co bardzo nieładnie świadczy o metodyce testu i wiarygodności wyników...
Taki NAS domowej roboty ma jeszcze jedną niezaprzeczalna zaletę - możliwość praktycznie niczym nieograniczonej rozbudowy.
Chodzi głownie o np.zainstalowanie steam i gier a później granie na innych komputerach podlonczonych do tej sieci.
Chodzi głownie o np.zainstalowanie steam i gier a później granie na innych komputerach podlonczonych do tej sieci.
Do tego służy iSCSI - tak zmapowany udział jest widziany jako dysk w komputerze.
jakbym potrzebował NASa to też raczej robił bym go sam, ale bądźmy poważni, jeśli już porównujemy coś cenowo to bierzmy części nowe i na gwarancji - bo w końcu z takim urządzeniem porównujemy.
Uszkodzone to już w ogóle inna kategoria
Widać że nie miałeś w życiu żadnego Synology/QNAP bo byś tak nie napisał. Samodzielne wykonanie NAS ma sens, gdy masz bardzo konkretne zapotrzebowanie na moc obliczeniową. Do tego trzeba patrzeć na pobór prądu, to specyficzne urządzenie. Złożyłeś coś ze szrotu co się na NAS nie nadaje bo żre prąd. Chyba mieszkasz w akademiku że tego nie widzisz. W typowych zastosowaniach dla NAS nie potrzeba wcale mocnego proca. Ten TS228 funkcjonalnością wciąga nosem to co 'trochę bardziej zaawansowany' użytkownik zdoła wykrzesać z FreeNAS po dwóch tygodniach walki. Dostajesz też w pakiecie usługi jak ddns (żadne dziadowanie z noip), aplikacje mobilne, możliwość podłączenia się do NAS z netu nawet jak jest za NAT (za pośrednictwem serwera producenta), support. Ogólnie trzeba też wiedzieć trochę więcej by wpiąć FreeNAS do internetu a tutaj masz praktycznie kwestie bezpieczeństwa załatwione.
Jak pisałem, dużo by pisać, ale nikt kto bawił się QTS/DSM nie porówna ich do FreeNAS bo to inna liga.