Stali Czytelnicy, którym bliski jest temat laptopów, zapewne wiedzą, jak ważne jest chłodzenie w urządzeniach przenośnych. Teoretycznie bliźniacze konfiguracje mogą pod względem wydajności różnić się nawet o kilkanaście procent. Dlatego nie zawsze jest sens patrzeć na dane techniczne czy filtrować laptopy w Skąpcu. W urządzeniach przenośnych, szczególnie tych wydajnych, kluczowa jest skuteczność w odprowadzaniu ciepła. Jak bowiem wiadomo, procesor i układ graficzny, jeśli są niedostatecznie chłodzone, nie zdołają utrzymać wysokiej częstotliwości taktowania w trybie turbo.

Oczywiście, jak zawsze trzeba iść na pewne kompromisy, tak żeby odprowadzanie ciepła było skuteczne, procesor działał zgodnie ze specyfikacją, a hałas nie był uciążliwy. Problem jest o tyle poważny, że obecnie coraz więcej producentów oferuje linię laptopów slim – cienkich i wydajnych. W 2-centymetrowym laptopie (takim jak testowany przez nas ostatnio Gigabyte Aero 14) można zmieścić kartę GeForce GTX 1060. Cóż z tego, że głośność urządzenia dochodzi wtedy do ponad 50 dBA…