Lenovo Legion Y520 – dane techniczne
Lenovo Legion Y520 to kolejny niedrogi laptop dla graczy z serii Y. Wcześniej spore uznanie zdobyły zwłaszcza popularne modele: Y50, Y70 oraz Y700, choć na przykład seria Y700 miała trochę problemów z niezawodnością, szczególnie na początku. Legion Y520 jest końcowym etapem ewolucji tych komputerów. Producent, wprowadzając nowy laptop, postanowił zbudować kierowaną do graczy markę Legion, zamiast potraktować pięćsetdwudziestkę jako kolejnego IdeaPada.
Do redakcyjnego laboratorium trafiła jednak konfiguracja, która nie ma nic wspólnego z pojęciem tani. Testowy egzemplarz był wyposażony w czterordzeniowy i ośmiowątkowy procesor Intel Core i7 7700HQ, współpracujący z 32 GB pamięci operacyjnej oraz kartą graficzną Nvidia GeForce GTX 1050 Ti. To niejako pokaz siły Lenovo, choć na szczęście sam kadłubek będzie dokładnie taki sam niezależnie od procesora: Core i7 albo Core i5.
Lenovo Legion Y520 – dane techniczne (egzemplarz testowy) | |
---|---|
Procesor | Core i7-7700HQ 4 rdzenie + HT, 2,8 GHz (Turbo do 3,8 GHz) |
Pamięć | 32 GB DDR4, 2400 MHz, tryb dwukanałowy (dual channel) |
Ekran | 15,6" (1920 × 1080), IPS, matowy |
Układ graficzny | GeForce GTX 1050 Ti |
Nośnik danych | SSD 512 GB |
Napęd optyczny | Brak |
Wymiary i masa | 380 mm × 265 mm × 28 mm 2,5 kg (laptop) + 0,56 kg (zasilacz) |
Łączność bezprz. | Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac, Bluetooth 4.0 |
Wejścia-wyjścia | 2 USB 3.0, USB Typu C, USB 2.0, HDMI, czytnik kart SD, audio (zintegrowane), Lenovo OneKey Recovery, RJ-45 |
Gwarancja | 2 lata |
System operacyjny | Windows 10 Home |
Cena | 6599 zł |
Lenovo Legion Y520 – wygląd
Wyglądem Lenovo Y520 przypomina wcześniejszy model Y700, jednakże tym razem laptop został prawie w całości wykonany z plastiku zamiast aluminium. Aluminiowa jest tylko listwa pomiędzy klawiaturą a zawiasem ekranu. Klapa matrycy jest zbudowana z plastiku imitującego włókno węglowe. Podobnie jak w starszych seriach naniesiono tu charakterystyczne żłobienia. Na szczęście Lenovo zrezygnowało z szyby, która w modelu Y700 pokrywała matową matrycę, przez co ta w istocie nie była matowa. Tym razem mamy już do czynienia z prawdziwym matowym ekranem. Panel roboczy wykonano z miłego w dotyku gumowanego plastiku, który jednak ślady po palcach przyciąga nawet chętniej niż czarne aluminium; jedynie w otoczce płytki dotykowej zastosowano wstawki z błyszczącego tworzywa. Spód, podobnie jak klapa matrycy, zrobiono z plastiku imitującego włókno węglowe. Użycie tworzywa sztucznego zamiast aluminium pozwoliło zmniejszyć wagę sprzętu: Lenovo Legion Y520 waży 2,5 kg, a Y700 był o 200 g cięższy.
Dobór kolorów nie zaskakuje: dominuje czerń z czerwonymi akcentami.
Ekran tak jak w poprzednikach jest trzymany przez pojedynczy zawias, któremu towarzyszą po bokach maskownice głośników. Maksymalny kąt odchylenia matrycy wynosi 140 stopni. Dobrą wiadomością jest to, że ekran nie przysłania wylotów układu chłodzenia, inaczej niż we wcześniejszych konstrukcjach.
Jakość wykonania, spasowania elementów i sztywność są bez zarzutu – nie stwierdziliśmy żadnych niedoróbek, trzeszczenia czy uginania się obudowy.
Lenovo Legion Y520 – modyfikacje konfiguracji, dostęp do podzespołów
Lenovo Legion Y520 ma niewątpliwie ambicje, by przypodobać się graczom, więc powinien zapewnić możliwość łatwej modernizacji, na przykład dołożenia nowego nośnika czy przeprowadzenia konserwacji układu chłodzenia. Nie został wyposażony w klapy serwisowe: żeby dostać się do wnętrza, trzeba odkręcić cały spód (potrzeba trochę cierpliwości i wkrętaka). Po jego zdjęciu zyskujemy dostęp do wolnego slotu M.2, zatoki na nośnik w formacie 2,5 cala (zajętej przez SSD), karty Wi-Fi i układu chłodzenia. Moduły RAM schowano pod metalową płytką. Układ chłodzenia jest bardzo podobny do tego z Y700 i składa się z dwóch miedzianych ciepłowodów (wspólnych dla GPU i CPU), zakończonych dużym miedzianym radiatorem. Radiator jest chłodzony przez podwójne wentylatory.
Pod względem rozmieszczenia portów Lenovo Legion Y520 nie odstaje od konkurencji.
Po lewej stronie zamontowano: gniazdo zasilania, złącze RJ-45, port USB 2.0, zintegrowane gniazdo audio oraz Lenovo OneKey Recovery.
Po prawej stronie są dostępne: wyjście HDMI, dwa porty USB 3.0, czytnik kart SD oraz jedno złącze USB typu C.
Warto też zwrócić uwagę na przeprojektowany tył, gdzie ekran już nie przysłania wylotu układu chłodzenia.
Lenovo Legion Y520 – klawiatura, płytka dotykowa oraz głośniki
W modelu Lenovo Legion Y520 zastosowano typową dla laptopów klawiaturę wyspową z czerwonym nadrukiem. Ma także przydatne, dwustopniowe podświetlenie. Ponadto klawisze WSAD są wyróżnione czerwoną obwódką. W stosunku do klawiatury z Y700 zaszły jednak pewne zmiany. Klawisze strzałek nie są już tak mocno ściśnięte, są też nieco większe. Mniejsza wydaje się natomiast część numeryczna, co naszym zdaniem jest dobrym pomysłem. Klawiatura działa cicho, ale jest miękka. Punkt aktywacji jest słabo wyczuwalny, a klawisze wymagają rożnej siły nacisku w zależności od tego, czy palce trafiają w nie centralnie czy nie. Na plus zasługuje to, że klawiatura nie ugina się podczas użytkowania, co zdarzało się niektórym z testowanych przez nas konkurencyjnych konstrukcji.
Płytka dotykowa jest dość mała; na szczęście nie wpłynęło to negatywnie na wygodę jej użytkowania. Poślizg palca na matowej, ale gładkiej powierzchni jest dobry. Drobną niedogodnością jest to, że kliknięcie przycisków jest słabo wyczuwalne. Dotyczy to jednak przede wszystkim obszaru bliżej środka, bo im dalej w stronę krawędzi, tym lepiej. Musimy też skrytykować czułość płytki, która nie zawsze umiała wyczuć dotyk.
System audio w Lenovo Y520 składa się z dwóch głośników z logo firmy Harman Kardon, które zostały umieszczone po bokach zawiasu trzymającego matrycę. Pięćsetdwudziestka brzmi sporo lepiej od wcześniej testowanego przez nas modelu Asus GL553, ale po systemie znanej marki spodziewaliśmy się czegoś więcej, bo jakość dźwięku wciąż jest słaba. Na próżno szukać w nim basu; przeważają średnie i wysokie tony.
Lenovo Legion Y520 – ekran
Lenovo Legion Y520, który trafił do naszego laboratorium, został wyposażony w matową matrycę IPS o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli, model LG Display LP156WF-SPK3. Jest dość przeciętna, jak na IPS-a. Jej osiągi są bardzo zbliżone do wyników modelu Acer VX. Tak więc i tym razem pokrycie sRGB i Adobe RGB nie zachwyca, bo wynosi, odpowiednio, 55,2% i 38,4%. Maksymalna jasność to 277 cd/m2, co przekłada się na kontrast statyczny 990 : 1. Temperatura bieli, 6761 K, jest bliska wartości neutralnej, 6500 K. Zastosowany panel powinien wystarczyć dla typowego użytkownika lub gracza, ale tym, którzy chcieliby używać komputera przenośnego na przykład do edycji grafiki, radzimy rozejrzeć się za czymś innym.
Dane techniczne (egzemplarz testowy) | |
---|---|
Rozmiar i typ matrycy | 15,6"/IPS/matowa |
Rozdzielczość | 1920 × 1080 pikseli |
Maksymalna jasność | 276,91 cd/m2 |
Pokrycie palety barwnej: sRGB Adobe RGB | 55,2% 38,4% |
Luminancja koloru czarnego (przy 180 cd/m2) | 0,18 cm/m2 |
Kontrast rzeczywisty (statyczny) | 990 : 1 |
Temperatura barwowa bieli (idealnie: 6500 K) | 6761 K |
Delta E: średnia maksymalna | 5,61 9,51 |
Czas reakcji matrycy nie odbiega od osiągów większości matryc IPS montowanych w laptopach: wynosi 24,4 ms przy przejściu pomiędzy kolorami czarny – biały – czarny. Podświetlenie jest hybrydowe: w zakresie 94–100% maksymalnej jasności matryca działa na zasadzie flicker free, ale poniżej 94% – już nie.
Procedura testowa
Podczas testów szczególną uwagę zwróciliśmy na:
- obudowę – jakość materiałów użytych do wykonania obudowy, jej ogólną trwałość;
- klawiaturę – wygodę użytkowania, układ klawiszy podstawowych i funkcyjnych;
- płytkę dotykową – wielkość, precyzję działania, solidność wykonania płytki i towarzyszących jej przycisków, głośność tych przycisków;
- porty rozszerzeń – liczbę, rodzaj i położenie;
- ekran – kąty widzenia (im większe, tym większa może być różnica w kącie nachylenia ekranu względem osi oka, zanim zaczną się pojawiać przebarwienia i zmiany kontrastu, a co za tym idzie – tym większa jest wygoda użytkowania), maksymalną jasność (im większa, tym lepiej obraz jest widoczny w mocno oświetlonych pomieszczeniach i na zewnątrz; rozsądnym minimum jest 200 cd/m2), pokrycie palety sRGB (im większe, tym więcej odcieni kolorów jest wyświetlanych, przez co barwy są bardziej naturalne i przyjemniejsze dla oka), kontrast statyczny (im większy, tym głębsza czerń; rozsądne minimum to 350 : 1);
- głośniki – jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki oraz filmów;
- czas działania – maksymalny czas działania bez ładowania mierzyliśmy przy słabym podświetleniu matrycy i wyłączonej sieci bezprzewodowej, w teście symulującym czytanie dokumentu; czas typowego użytkowania oznacza czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na mniej więcej 180 cd/m2, włączonej sieci Wi-Fi i wymuszonym ruchu sieciowym; test „HD” sprawdza, jak długo laptop zdoła odtwarzać film HD bez podłączania do sieci elektrycznej przy mocnym podświetleniu ekranu i wyłączonym module Wi-Fi;
- temperaturę – jaką temperaturę laptop osiąga pod dużym obciążeniem, czy się nie przegrzewa, czy można z niego komfortowo korzystać;
- głośność – głośność systemu chłodzenia, zarówno w spoczynku, jak i pod obciążeniem.
- testy przeprowadziliśmy z użyciem sterowników Nvidii 382,05
Lenovo Legion Y520 – wydajność ogólna
Lenovo Legion Y520 został wyposażony w dobrze już nam znany czterordzeniowy, ośmiowątkowy procesor Core i7-7700HQ, którego bazowa częstotliwość taktowania wynosi 2,8 GHz. W trybie turbo ta wartość wzrasta do 3,8 GHz, gdy aktywny jest jeden rdzeń, lub do 3,4 GHz w razie użycia wszystkich czterech. Procesorowi towarzyszą aż 32 GB pamięci DDR4 2400 MHz, działającej w trybie dwukanałowym (dual channel). Wydajność Lenovo nie zaskakuje: jest zbliżona do osiągów innych laptopów z tym samym CPU, choć zdarzają się wyniki, które odstają od trendów, na przykład w Geekbenchu i Media Espresso.
Miejsce na dane zapewnia nośnik SSD Adata SU800 o pojemności 512 GB i zadowalających, jak na interfejs SATA, osiągach. Naklejka na laptopie, PCIe SSD Storage, sugeruje, że wewnątrz znajduje się nośnik SSD PCIe, a nie SATA, ale w przypadku testowej konfiguracji nie jest to prawdą: to nośnik SATA w formacie 2,5 cala. To jednak trochę nieprzemyślane rozwiązanie, bo jeśli byłby on typu M.2, można by rozszerzyć powierzchnię na dane za pomocą HDD, a tak trzeba kupić właśnie nośnik M.2, zarazem mniej pojemny i droższy.
Lenovo Legion Y520 – wydajność w grach
Lenovo wyposażyło testowaną przez nas konfigurację w kartę Nvidia GeForce GTX 1050 Ti. Wyniki są odrobinę lepsze od tych, które osiągnął laptop Asus ROG Strix GL553VE, ale już do modeli wyposażonych w GTX-a 1060 wiele brakuje. Jedynym wyjątkiem jest wynik w Rise of the Tomb Raider, w którym Legion zapewnia znacznie większą minimalną liczbę klatek na sekundę niż Asus. W większości uwzględnionych w porównaniu gier GPU zapewnia trochę ponad 30 kl./s w maksymalnych ustawieniach jakości obrazu; wyjątkiem są: wspomniany Rise of the Tomb Raider, Mirror's Edge Catalyst oraz Wiedźmin 3: Dziki Gon. Jak widać, rozgrywka nawet w najnowszych produkcjach jest możliwa, ale zalecamy obniżenie ustawień jakości grafiki o jeden stopień, co poprawi płynność.
Lenovo Legion Y520 – temperatura, throttling, głośność
Lenovo Legion Y520 poddaliśmy również intensywnym testom oceniającym skuteczność i głośność układu chłodzenia. Testy przebiegały według standardowej procedury: jako pierwsze obciążyliśmy w testach syntetycznych samo CPU, a później – jednocześnie GPU i CPU. Na końcu sprawdziliśmy, jak laptop poradzi sobie w faktycznym zastosowaniu: w grze Wiedźmin 3.
W teście obciążenia samego CPU jego taktowanie oscylowało w granicach 2,7–3,6 GHz. Co ciekawe, spowolnienie poniżej wartości bazowej nie zostało wywołane przez zbyt wysoką temperaturę czy przekroczenie limitu mocy. Średnia temperatura CPU wynosiła bowiem tylko około 65 stopni Celsjusza, z krótkimi skokami do 88 stopni Celsjusza. Winowajcą najprawdopodobniej jest oprogramowanie układowe laptopa, które spowalnia procesor, wykrywszy określone oprogramowanie w pamięci komputera. Nasza teza jest poparta obserwacją działania innego programu, Intel XTU. W tym przypadku test przebiegał już bez problemów (taktowanie – 3,4 GHz, średnia temperatura – o 3 stopnie Celsjusza wyższa).
W przypadku jednoczesnego obciążenia CPU i GPU ten pierwszy układ ponownie był taktowany z częstotliwością 2,7–3,4 GHz, z tym że nie pomogło zastosowanie XTU zamiast Intel Burn Test. Średnia temperatura CPU wynosiła około 87 stopni Celsjusza ze skokami do 94 stopni. GPU nagrzewało się do około 70 stopni i było taktowane z częstotliwością 1557 MHz (a więc wyższą od bazowej, 1493 MHz).
W Wiedźminie to właśnie GPU jest najbardziej obciążone. Średnia temperatura GPU wynosiła około 66 stopni Celsjusza, a częstotliwość taktowania – około 1721 MHz. Średnia temperatura CPU utrzymywała się z kolei w okolicy 67 stopni Celsjusza, ale taktowanie spowolniło poniżej bazowego. Powodem jednak była nie temperatura czy przekroczenie limitu mocy – raczej działalność oprogramowania układowego.
Lenovo Legion Y520 – temperatura obudowy
Lenovo Legion Y520 nie nagrzewa się zbytnio – jego obudowa w przeważającej części jest chłodna. Najważniejsze jest to, że cały obszar wokół klawiszy WSAD jest wręcz bardzo chłodny: jego temperatura nie przekracza 30 stopni Celsjusza. Także oparcie na nadgarstki jest chłodne, ponieważ jego temperatura nie przekracza 29 stopni. Jedyne ciepłe miejsce to prawa strona klawiatury, a dokładniej: blok numeryczny, gdzie temperatura dochodzi do 47 stopni, oraz prawa strona listwy pomiędzy matrycą a klawiaturą, która się rozgrzewa do 51 stopni.
Na spodzie sytuacja jest podobna, bo mamy tylko jedną wyspę ciepła: w miejscu, gdzie jest CPU i GPU. Temperatura dochodzi tam do 57 stopni Celsjusza. Pozostała część spodniej części obudowy nie nagrzewa się bardziej niż do 30 stopni.
Lenovo Legion Y520 – głośność
Układ chłodzenia w Lenovo Legion Y520 zaskoczył nas cichą pracą. Laptop w spoczynku generuje szum na poziomie tylko 25 dBA, a podczas obciążenia – 39,7 dBA, co oznacza, że to najcichszy spośród testowanych przez nas laptopów wyposażonych w GTX-a 1050 lub 1050 Ti.
Lenovo Legion Y520 – czas działania
Lenovo Legion Y520 został wyposażony w akumulator o dość małej pojemności, 45 Wh, jednakże dzięki dobrze zoptymalizowanemu oprogramowaniu układowemu czas działania z dala od gniazdka jest dobry. Należy jednak zaznaczyć, że wiele brakuje do wyników Acera VX. Lenovo Legion Y520 jest też stosunkowo mobilnym urządzeniem, więc może z powodzeniem służyć jako typowy laptop multimedialny. Energii wystarczy na 59 minut gry w Wiedźmina 3, prawie 4,5 godziny przeglądania internetu w terenie lub prawie 4 godziny oglądania filmów w jakości HD.
Lenovo Legion Y520 – podsumowanie
Lenovo Legion Y520 w testowanej przez nas konfiguracji kosztuje 6599 zł. To bardzo dużo, jak na laptop z GTX-em 1050 Ti, ale nie można zaprzeczyć, że testowa konfiguracja jest bogato wyposażona. W tej cenie obok tysiącpięćdziesiątki z Ti w nazwie otrzymujemy procesor Intel Core i7-7700HQ i pojemny, 512-gigabajtowy nośnik SSD (512 GB) o zadowalających, jak na interfejs SATA, osiągach. Do tego dochodzi matryca IPS (chociaż bardzo przeciętna) i aż 32 GB pamięci operacyjnej działającej w trybie dwukanałowym (dual channel).
Wszystko to zostało zamknięte w dość atrakcyjnej obudowie. Rezygnacja z aluminium na rzecz plastiku nie zaszkodziła tej konstrukcji, ponieważ obudowa nadal jest sztywna i solidna. Lenovo poprawiło przy tym zawias matrycy, który już nie zasłania wylotów układu chłodzenia. W końcu też mamy w laptopie prawdziwą matową matrycę. Należy również pochwalić układ chłodzenia, wydajny i cichy.
Mamy jednak spore zastrzeżenia co do zachowania procesora pod obciążeniem. Wygląda na to, że Lenovo zastosowało swego rodzaju blokadę, która dławi taktowanie CPU w określonych sytuacjach (gdy zostają uruchomione wybrane programy testowe lub następuje równomierne obciążenie CPU i GPU). Także działanie płytki dotykowej mogłoby być lepsze.
Podsumowując, Lenovo Legion Y520 to dobrze wykonany laptop, który powinien być godnym następcą poprzedników z serii IdeaPad.
Wprawdzie cena testowanej konfiguracji jest wygórowana, ale nie każdy potrzebuje 32 GB pamięci operacyjnej czy tak pojemnego SSD. Szczególnie rozsądnym wyborem wydają się konfiguracje z procesorem Intel Core i5; niestety, żadnej nie udało się sprowadzić do testów.
Do testów dostarczył: Lenovo
Cena w dniu publikacji (z VAT): 6599 zł