For Honor – porównanie wydajności kart graficznych i procesorów

Sprawdź najniższą cenę For Honor w serwisie Skąpiec.pl

Gra jest nastawiona w dużej mierze na zabawę sieciową. Jej kampanię dla pojedynczego gracza można traktować raczej jako samouczek, pozwalający opanować podstawowe ataki i obronę. System walki bardzo precyzyjne oddaje to, jak walczyli poszczególni wojownicy; ich słabe i mocne strony grają tutaj główną rolę. Jest oparty na prawie Bushnella: „easy to learn, difficult to master”. W myśl tego prawa nauka podstawowych zasad walki jest bardzo prosta i intuicyjna, ale opanowanie jej do poziomu mistrzowskiego jest już długotrwałym i trudnym procesem.

Konwersję gry na komputery osobiste wykonało studio Blue Byte, które śmiało można uznać za weterana sceny pecetowej. Zobaczmy, jak poradziło sobie z tym nowym dla siebie zadaniem i czy opanowało optymalizację silnika AnvilNext.

For Honor – wymagania sprzętowe

Najsłabsza konfiguracja:

• procesor – Intel Core i3-550 / AMD Phenom II X4 955,
• pamięć – 4 GB,
• karta graficzna – GeForce GTX 760 / Radeon HD 6870 z 2 GB pamięci,
• system operacyjny – Windows 7/8.1/10 64-bitowy.

Zalecana konfiguracja:

• procesor – Intel Core i5-2500K / AMD FX-6350,
• pamięć operacyjna – 8 GB RAM,
• karta graficzna – GeForce GTX 680 / Radeon R9 285 z 2 GB pamięci,
• Windows 7/8.1/10 64-bitowy.

Najsłabsza konfiguracja podana przez Ubisoft obejmuje dwurdzeniowy procesor Intela i czterordzeniowy AMD. Są to już dość stare konstrukcje i większość obecnie dostępnego sprzętu ma lepszą wydajność. Z doświadczenia jednak wiemy, że do gier Ubisoftu opartych na silniku AnvilNext wymagany jest układ przynajmniej czterordzeniowy – im mocniejszy, tym lepiej. Idealnie pokrywa się to z wytycznymi co do zalecanego modelu, czyli Core i5-2500K. To  jeden z najpopularniejszych procesorów Intela, o dużych możliwościach podkręcania i nadal dużej mocy obliczeniowej.

Karty graficzne, które Ubisoft poleca do For Honor (zarówno w obrębie najwolniejszej konfiguracji, jak i tej zalecanej), są zadziwiająco słabe. Według producenta gry wystarczy GPU z 2 GB własnej pamięci. To zaskakująco mało, jeśli weźmiemy pod uwagę, że dzisiejsze gry potrafią spożytkować w zasadzie dowolną ilość pamięci wideo. Czyżby ta nie była na tyle zaawansowana graficznie, by potrzebować dodatkowego VRAM-u na tekstury wysokiej rozdzielczości? For Honor wymaga do działania minimum 4 GB pamięci operacyjnej, a zalecaną ilością jest 8 GB. Niestety, Ubisoftowi nie udało się jeszcze dostosować swojego silnika do współpracy z DirectX 12, więc można użyć dowolnej wersji 64-bitowego Windows, od Siódemki w górę.

Miejsce testowe

Nasze miejsce testowe znajduje się w trzeciej misji, podczas walki po stronie Legionu. Przebiegamy po małym zagajniku w stronę umocnień przeciwnika, pokonując po drodze małą kładkę oraz gejzer. Cała scena obfituje w dużą liczbę obiektów i drzewa, które są zmorą silnika AnvilNext.

Platforma testowa

Platforma do pomiarów wydajności kart graficznych składała się z następujących podzespołów:

System operacyjny:

• Windows 10 64-bitowy.

Sterowniki:

• Nvidia GeForce 378.66 WHQL;
• AMD Crimson ReLive Edition 17.1.2.

For Honor – jakość grafiki

Oprawa graficzna jest bardzo przyzwoita. Szczególnie że jest to gra w głównej mierze wieloosobowa i kierowana do szerokiego grona odbiorców, którzy mają komputery o bardzo różnej wydajności. Konieczne były więc ustępstwa, tak żeby nawet posiadacz karty wyposażonej w 2 GB pamięci wideo mógł się cieszyć płynną animacją. Przyjrzyjmy się dokładnie, gdzie producent przyciął grafikę.

W najniższych ustawieniach jakości gra wygląda, jakby miała pretendować... do tytułu najlepiej wyglądającej gry 2005 roku. Całość jest bardzo płaska, da się to jednak łatwo wytłumaczyć: scena jest całkowicie pozbawiona cieni środowiskowych (ambient occlusion), używane są tylko cienie statyczne, wyświetlane w niskiej rozdzielczości. Przypominają raczej ciemne, bezkształtne plamy na powierzchni. Geometria obiektów jest uproszczona, co bardzo dobrze widać na tarczach przyczepionych do drewnianego muru. Poszycie leśne i roślinność są szczątkowe. Najlepiej wyglądają tekstury. Mają przyzwoitą rozdzielczość i ku naszemu zaskoczeniu zwiększenie tego parametru do poziomu wysokiego niewiele zmienia. Dobrze wyglądają też drzewa: są w miarę gęste i naturalne.

Po ustawieniu średniego poziomu jakości cała gra nabiera głębi, pojawiają się bardzo naturalne cienie środowiskowe i ogólna jakość oświetlenia mocno się poprawia. Gracz widzi więcej roślinności, co w efekcie sprawia, że sceny nabierają życia. Oczywiście, poprawia się geometria dalszych planów i obiektów. Za sprawą cieniowania również drzewa lepiej wyglądają. Tekstury są ostrzejsze niż w ustawieniach niskich, dochodzi też wygładzanie krawędzi.

W najwyższych ustawieniach mamy lepszą rozdzielczość cieniowania, pojawiają się kolejne szczegóły na dalszych planach (warto przyjrzeć się wspomnianym tarczom: są już prawie okrągłe). Ci, których ten poziom oprawy graficznej nie satysfakcjonuje, mogą ustawić jakość „ultra”. Pozornie niewiele się zmienia, ale po bliższej inspekcji można zauważyć poprawę na kilku polach. Cieniowanie jest teraz bardzo precyzyjne, widać nawet najmniejsze szczegóły cieni. Tarcze w końcu są okrągłe i pełne detali, podobnie jak obiekty w głębi sceny. Drzewa robią się pełne i naturalne – warto je porównać w ustawieniach wysokich i „ultra”. Całość robi wrażenie bardzo plastycznej. Poprawa jakości tekstur jest marginalna.

For Honor – wydajność procesorów

Wydajność GPU mierzyliśmy w wersji v32.74 gry. Wydajność procesorów w For Honor sprawdzaliśmy już po zainstalowaniu kilku aktualizacji. Testy CPU przeprowadziliśmy nieco później, żeby objąć nimi również najnowszy i najmocniejszy procesor AMD, Ryzen 7 1800X.

Wydajność większości obecnie dostępnych procesorów jest bardzo zadowalająca. Właściwie każdy umożliwia bardzo komfortową zabawę.

Minimalna liczba klatek na sekundę w przypadku najsłabszego procesora wynosi 68 – tyle zapewnia AMD FX-4300. Najlepszy pod tym względem okazał się wspomniany AMD Ryzen 7 1800X. Deklasuje on rywali na tym polu: osiągnął 133 kl./s w ustawieniach fabrycznych i aż 140 kl./s po przetaktowaniu.

Za to najlepszą średnią płynność zapewnił Intel Core i7-6700K, pokonując najmocniejszy procesor AMD o 2,2 kl./s.

For Honor – jaka karta do jakich ustawień

Rozdzielczość: 1920 × 1080, ustawienia jakości obrazu: niskie

Każda karta w naszym zestawieniu zapewnia komfortowe warunki do grania w For Honor w najniższych ustawieniach jakości obrazu.

Rozdzielczość: 1920 × 1080, ustawienia jakości obrazu: średnie

Począwszy od tego profilu oprawa graficzna For Honor zaczyna uzasadniać wymagania sprzętowe. Najsłabsze karty, takie jak GeForce GTX 750 Ti i Radeon R7 360, generują około 35 kl./s, co zapewnia w miarę przyjemną rozgrywkę. Do komfortowej płynności na poziomie 60 kl./s wymagana już będzie mocniejsza karta i tutaj sprawdzą się GTX 960 oraz najnowsze układy Nvidii: GTX 1050 i GTX 1050 Ti, a z obozu AMD – Radeon R9 380.

Rozdzielczość: 1920 × 1080, ustawienia jakości obrazu: wysokie

W wysokim ustawieniu jakości obrazu wszystkie testowane przez nas karty graficzne są zdolne utrzymać średnią wydajność na poziomie 30 kl./s, czyli na progu płynności. Żeby cieszyć się rozgrywką w 60 kl./s, trzeba mieć trochę mocniejszą kartę, ale nadal mówimy o tanich konstrukcjach: z obozu AMD wystarczy Radeon R9 380X, a ze strony Nvidii – GeForce GTX 970. Prawdopodobnie będzie to najczęściej wybierany przez graczy profil. Co ciekawe, na podobnym poziomie stoi oprawa graficzna w wersjach konsolowych, a te już nie są wyświetlane tak płynnie. Xbox One generuje 30 kl./s ze sporymi spadkami, nawet do 20 kl./s, PlayStation 4 osiąga około 42 kl./s i dopiero PlayStation 4 Pro utrzymuje 60 kl./s.

Rozdzielczość: 1920 × 1080, ustawienia jakości obrazu: ultra

For Honor w ustawieniu ultra wygląda najlepiej, a jednocześnie stawia najwyższe wymagania przed podzespołami. Na tempo animacji na poziomie 30 kl./s będą mogli liczyć posiadacze kart: GeForce GTX 950, GTX 960 i lepszych. Odpowiednikiem ze strony AMD będzie w tym przypadku Radeon R9 380. Oczywiście, dobrze jest grać w minimum 60 kl./s., jednak do tego potrzeba już karty z najnowszym GPU AMD albo Nvidii. Z serii GeForce powinien to być przynajmniej GTX 1060 3 GB, a spośród Radeonów – najnowszy RX 480.

Rozdzielczość: 2560 × 1440, ustawienia jakości obrazu: ultra

W 30 kl./s pozwolą zagrać wszystkie karty, które zakwalifikowaliśmy do tej kategorii, jednak płynność na poziomie 60 kl./s jest już zarezerwowana dla dwóch najmocniejszych konstrukcji, którymi są GeForce GTX 1080 oraz GeForce GTX 1070.

Rozdzielczość: 3840 × 2160 (4K), ustawienia jakości obrazu: ultra

Marketing podpiera się hasłem 4K – jest ono wszechobecne w świecie zarówno RTV, jak i gier. Niestety, jak się okazuje, w najnowszych grach współczesny sprzęt wciąż nie umożliwia zabawy w 60 kl./s w rozdzielczości 4K. Najlepszy wynik, 41,8 kl./s, osiągnął GeForce GTX 1080.

Podsumowanie

Wersja PC For Honor wykonana przez Blue Byte działa bardzo dobrze. Gra jest odpowiednio zoptymalizowana w rozdzielczości 1920 × 1080, co sprawia, że nawet leciwy już pecet umożliwi komfortową zabawę.