Niedawne wejście na rynek tysiącosiemdziesiątki to spełnienie marzeń środowiska #PCMasterRace: najwyższa wydajność i pierwsza poważna konstrukcja do gier w rozdzielczości 4K. Niestety, cena czołowej karty graficznej Nvidii, która wynosi około 3600 zł, dla wielu nie jest zbyt zachęcająca. Stało się jasne, że firma w niedługim czasie zaprezentuje model, który w jej hierarchii będzie o szczebel niżej w dziedzinie wydajności, ale dwa szczeble, jeśli chodzi o cenę. I tak oto powstał...

GeForce GTX 1070

GeForce GTX 1070 to nieco mniejszy od GTX-a 1080 rdzeń zbudowany w architekturze Pascal. Oczywiście, wciąż mamy do czynienia z układem wyprodukowanym w procesie technologicznym FinFET klasy 16 nm. Cięcia względem tysiącosiemdziesiątki są w tej odmianie rdzenia GP104 dość duże, bo GTX-owi 1070 brakuje w porównaniu ze starszym bratem aż 25% jednostek. Zamiast czterech klastrów GPC (Graphics Processing Cluster), w których znalazło się 20 SM (Streaming Multiprocessor), mamy tutaj trzy aktywne klastry GPC, a więc 15 SM. Całość przekłada się na 1920 rdzeni CUDA, 64 jednostki rasteryzujące (tyle samo co w tysiącosiemdziesiątce) oraz 120 jednostek teksturujących (o 25% mniej niż w GTX-ie 1080). Bazowe taktowanie GTX-a 1070 również jest wolniejsze (o niecałe 7%) niż w GTX-ie 1080 i wynosi 1506 MHz (z typowym przyspieszeniem w trybie Boost do 1683 MHz).