Karta graficzna za 500 zł, czyli najtańszy sensowny sprzęt do gier PC

Ceny kart graficznych w Polsce zaczynają się od około 200 zł, ale to nie znaczy, że jest jakikolwiek sens kupować je do gier. Z przykrością musimy stwierdzić, że konstrukcje w rodzaju Radeona R7 240 czy GeForce'a GT 730 to praktycznie „wyświetlacze pulpitu”, a nie produkty służące do zabawy w nowych tytułach. Co prawda poradzą sobie bez problemu w starszych produkcjach, więc tym, którzy nadrabiają takie klasyki, jak Return to Castle Wolfenstein czy Max Payne, karta za 200–300 zł nadal sprawi ogromną radość, ale nie ma mowy o choćby namiastce doznań dostępnych posiadaczom nowszego sprzętu. Ci, którzy chcą uruchamiać nowsze gry, nawet za cenę mniejszej szczegółowości obrazu, muszą się rozejrzeć za modelem nieco wyższej klasy, za mniej więcej 450–600 zł.

Radeon R7 360, GeForce GTX 750, GeForce GTX 750 Ti

To właśnie w tym segmencie znajdują się takie karty graficzne, jak: Radeon R7 360, GeForce GTX 750, GeForce GTX 750 Ti, ale prawda o nim jest dość smutna: nic się tutaj nie dzieje. Producenci – zarówno AMD, jak i Nvidia – coraz wyraźniej odpuszczają sobie najniższe półki. Kiedyś było nie do pomyślenia, by zintegrowany w procesorze układ graficzny zapewniał wydajność choćby zbliżoną do osiągów pełnowymiarowych kart, a dzisiaj w jednostkach APU można znaleźć zintegrowane układy, które bez kompleksów depczą po piętach na przykład GeForce'owi GT 740.