CM Storm Sentinel III to najnowsza mysz tego producenta, przeznaczona dla graczy. Jest wyposażona w dość dobrze nam znany sensor optyczny S3988. Spotkaliśmy się z tym czujnikiem w modelach: DeathAdder 2013, Chroma i Gladius. Zastosowanie czujnika optycznego trochę nas zaskoczyło, gdyż wcześniejsze wersje Sentinela miały laserowe PTE i ADNS-9800. Zobaczymy, jak sprawuje się on w praktyce.
Dane techniczne
- sensor optyczny z diodą działającą w podczerwieni
- maksymalna rozdzielczość: 6400 dpi
- taktowanie USB 1000 Hz
- wyświetlacz informujący o wybranym profilu i rozdzielczości sensora
- 512 kB pamięci wbudowanej
- 8 przycisków
- kształt dla osób praworęcznych
- waga: 105 g + 30 g w odważnikach
- przewód USB o długości 180 cm.
Zestaw
Mysz CM Storm Sentinel III jest pakowana w skromne pudełko z cienkiego kartonu. Całość jest utrzymana w ciemnych barwach i raczej sprawia średnie wrażenie. W zestawie dołączono jedynie skróconą instrukcję obsługi.
Wykonanie, materiały
Mysz składa się z kilku elementów. W obudowie użyto materiałów o bardzo zróżnicowanych powierzchniach. Oba boki i tył to dwie połączone ze sobą części. Wykonano je z tworzywa Matte UV Coating. Czymkolwiek ono jest, wydaje się dość trwałe. Z nieoficjalnych źródeł wiemy tylko tyle, że ma powierzchnię utwardzaną promieniowaniem UV. W dotyku jest dość przyjemne. Niezależnie od stanu skóry zapewnia dobre właściwości przeciwpoślizgowe. Te elementy są ze sobą i z pozostałymi bardzo dobrze spasowane, chociaż skośna szczelina na grzbiecie jest zbędna.
Przyciski główne tworzą oddzielną część. Ich powierzchnia jest lekko chropowata. Po kilku dniach użytkowania nie ma na nich najmniejszego śladu po palcach.
Grzbiet to gładki przezroczysty plastik, przez który widać diody i wyświetlacz. Element ten jest neutralny od strony użytkowej, bo dłoń nie ma z nim kontaktu. Jest wzorowo spasowany z innymi częściami obudowy.
Spód zrobiono ze zwykłego twardego plastiku. W miejscu, w którym łączy się z bokami, nie ma najmniejszej szczeliny. Na spodzie przyklejono cztery ślizgacze. Zapewniają bardzo dobry poślizg bez efektu przyklejenia.
Na spodzie znajduje się również gniazdo do umieszczenia dodatkowych odważników. System odważników nie jest skomplikowany. Wykonano go dość precyzyjnie, dzięki czemu odważniki nie mają najmniejszego luzu.
Przewód USB jest wyposażony w ochronny, bardzo mocno zaciągnięty oplot. Kabel jest średnio sztywny. Po kilku dniach użytkowania zagięcia prawie wcale się nie wyprostowały. Na szczęście dzięki niedużej wadze podczas gry jest prawie nieodczuwalny.
Ergonomiczność
Sentinel III, tak jak poprzednicy, jest kierowana do osób praworęcznych. Bez odważników z tyłu jej wyważenie to około: przód – 40%, tył – 60%. Jednak podczas unoszenia takie wyważenie nie jest problemem. Mysz jest dość duża – długa i szeroka. Jest przeznaczona głównie do chwytania całą ręką (palm), chociaż osoby o większych dłoniach będą mogły również stosować chwyt palcami ułożonymi w szpon (claw). Samymi palcami mysz trzyma się niezbyt wygodnie, gdyż środkowy i wskazujący leżą zbyt wysoko na przyciskach głównych, co utrudnia ich wciskanie. Najwygodniejsze ułożenie to 1 + 2 + 2, ale 1 + 3 + 1 też jest dość wygodne.
Lewy bok został bardzo mocno wyprofilowany pod kciuk. Palec ten dość dobrze spoczywa w wyznaczonym miejscu. Nie ma tu żadnego elementu, który by nam przeszkadzał. Prawy bok jest wyprofilowany w nieco bardziej tradycyjny sposób. Ustawiono go pod kątem prostym do podłoża. Palce leżą na nim bardzo wygodnie, nie ślizgają się, kontrola jest bardzo dobra.
Przyciski.
Mysz ma osiem przycisków. Wszystkie można dowolnie zaprogramować. CM Storm wyposażył Sentinela w przycisk TX. Jest to funkcja podobna do EasyShift Roccata. W momencie wciśnięcia tego przycisku wszystkie pozostałe zmieniają swoje działanie. Na przykład w grze wciśnięcie LPM to strzał, a TX + LPM to wykonanie zaprogramowanego makra.
Przyciski główne są dość dobrze zaprojektowanie. Mają dobry, nie za wysoki skok i świetnie wyczuwalny moment aktywacji. Mogłyby nieco lepiej odbijać. Jak na mysz dla graczy, są średnio głośne. Przetestowaliśmy je standardowo w grze Battlefield 3.
• M416 – bez najmniejszego problemu mogliśmy wystrzelić serię pojedynczych pocisków. • M16A3 – strzelanie pojedynczymi pociskami nie było zbyt trudne. Również kontrola częstotliwości była bardzo dobra. Raz na kilka prób dochodziło do podwójnego strzału na jedno kliknięcie. • AEK917 – ta broń ze względu na swoją szybkostrzelność jest najlepszym testerem przycisków myszy. Niestety, wynik był najwyżej przeciętny. Podczas gry pojedyncza kula opuszczała lufę średnio raz na dwa–trzy strzały. Gdy skupiliśmy się tylko na strzelaniu, wynik był nieco lepszy.
Przyciski boczne są bardzo przeciętne. Co prawda mają dobry skok i są dobrze wyczuwalne, ale ich ułożenie nie jest zbyt wygodne. Są dość wysoko i by sięgnąć do nich kciukiem, trzeba przesunąć nim przez krawędź pod przyciskami. Wydają tępy, niezbyt głośny dźwięk.
Rolka ma bardzo dobrze wyczuwalne punkty aktywacji podczas przekręcania. Niezależnie od prędkości kręcenia jest dość cicha. Wbudowany mechanizm przycisku ma dość niski skok. Można bez większego problemu wciskać go szybko raz po raz. Co ważne, w trakcie wciskania rolka się nie przekręca. Pod nią znajduje się przycisk do zmiany profili. Jego obsługa (przy ułożeniu 1 + 2 + 2) zarówno palcem wskazującym, jak i środkowym jest średnio wygodna. Nad rolką umieszczono dwa przyciski standardowo służące do zmiany ustawienia dpi. Są dość dziwnie położone, bo zamiast jeden na drugim znalazły się koło siebie. Trzeba zapamiętać, który z nich zwiększa rozdzielczość, a który zmniejsza.
Testy
Sensor zastosowany przez CM Storm w najnowszym Sentinelu jest nam dobrze znany i zawsze wypadał w testach rewelacyjnie, więc wprawdzie wykonaliśmy wszystkie testy, ale tu jedynie w skrócie opiszemy ich wyniki.
Interpolacja
Wszystkie rozdzielczości są osiągane przez sensor bezpośrednio, a nie przez interpolację. Dzięki temu nawet w najwyższym ustawieniu dpi można przesunąć wskaźnik o pojedynczy piksel.
Predykcja (przyciąganie kątowe)
Nie było żadnych oznak występowania tego zjawiska. Ruch niezależnie od prędkości jest idealnie odwzorowywany.
Jitter
O dziwo, nawet w najwyższym ustawieniu rozdzielczości nie pojawiają się skoki wskaźnika. Mamy nadzieję, że korekcja tego zjawiska nie będzie miała negatywnego wpływu na czucie (feeling) celownika.
Akceleracja
Niezależnie od tego, jak duża była różnica między ruchem wolnym a szybkim, czujnik nie wykazywał oznak akceleracji – ani pozytywnej, ani negatywnej. Tak dobry wynik dotąd osiągnął jedynie PMW3366DM w Logitechu G502. Nawet PMW3310 przy dużej prędkości gubi pojedyncze piksele (co jednak można stwierdzić tylko w testach wykonywanych z użyciem odpowiedniego narzędzia).
Prędkość maksymalna
Jak można było się spodziewać, sensor niezależnie od czułości osiąga ponad 6 m/s. To rewelacyjny wynik.
LOD
Mysz pozwala ustawić LOD (lift-off distance) w zależności od potrzeb i używanej podkładki. Po ustawieniu najniższego poziomu nie działa na żadnej podkładce. Poniższa tabela przedstawia wysokość, na której urządzenie przestaje reagować na ruch po ustawieniu drugiego stopnia LOD.
Określenie wartości LOD | |
---|---|
F12 | 1,5 CD |
Goliathus Speed | 1,5 CD |
SS Dex | 1,5 CD |
Qpad XT-r | 1 CD |
Icemat 2 nd | < 0,5 CD |
Biały papier | 1 CD |
Subiektywna ocena działania w grach
Wrażenia z użytkowania tej myszy w grach to wyjątkowo indywidualna kwestia. Od strony technicznej nie mamy się do czego przyczepić. Sensor działa rewelacyjnie. Zapewnia bardzo dobre, ostre „czucie”, osiąga prędkość maksymalną, której nie sposób przekroczyć, i bardzo dobrze odwzorowuje ruch dłoni. Do przycisków, chociaż testowaliśmy już lepsze, też nie możemy się za bardzo przyczepić, gdyż zostały zaprojektowane bardzo dobrze. Jedyne, co nam nie odpowiadało w tym gryzoniu, to jego rozmiar. Mysz jest bardzo długa i dość szeroka, dlatego, przyzwyczajeni do mniejszych, z obudową bez podpórki pod kciuk, nie mieliśmy równie silnego poczucia kontroli, zwłaszcza w bardziej dynamicznych momentach w grze. Ale to jest, oczywiście, kwestią przyzwyczajenia i stosowanego chwytu.
Oprogramowanie, podświetlanie
Oprogramowanie, które mamy do dyspozycji, na razie jeszcze nie jest w wersji finalnej. Chociaż działa bardzo dobrze, producent w nowszych wersjach ma dodawać kolejne funkcje. Jednak już dziś jest ich sporo. Jedyne, czego brakuje, to porządny edytor makr.
Całość podzielono na pięć zakładek. Pierwsza z nich pozwala przypisywać przyciskom niestandardowe funkcje multimedialne i systemowe. Jeśli do przycisku bocznego „wstecz” zostanie tu przypisana funkcja Storm TactiX, wtedy w drugiej zakładce będzie można przypisać drugą funkcję do każdego z pozostałych przycisków.
Trzecia zakładka pozwala kontrolować podświetlenie. Na razie kolory można jedynie zmieniać przez kontrolę natężenia kanałów R, G i B. Nie można wybierać barw z palety. Producent jak dotąd nie umożliwia włączenia diod tylko w jednej strefie.
W trzeciej karcie znalazły się wszystkie opcje związane z działaniem sensora: rozdzielczość, przyciąganie kątowe, LOD, kalibracja sensora. Znajduje się tu również ciekawa opcja dostosowania kąta odwzorowania ruchu myszy. Jeśli mysz jest trzymana krzywo, pod lekkim skosem, wtedy prosty ruch w bok jest odwzorowywany niczym skośny, a w tym miejscu można to zmienić.
Ostatnia zakładka to w istocie – nie licząc częstotliwości taktowania USB – skrót do podstawowych funkcji, jakie są dostępne w panelu sterowania Windows.
Ostatnim elementem, o którym musimy wspomnieć, jest edytor makr. Pozwala nagrywać jedynie działania na klawiaturze i kliknięcia myszy. Zarejestrowane makro można edytować przez ręczne dodawanie działań i zmianę czasu między nimi. Makro może być tworzone w tempie nagrywania, w przyśpieszonym o połowę lub całkowicie bez opóźnień między akcjami.
Podświetlenie
Sentinel III jest wyposażona w dwustrefowe podświetlenie: z przodu i na grzbiecie. Na razie strefy te nie mogą działać niezależnie. Diody mogą świecić w różnych trybach lub być wyłączone. Do wyboru mamy pełną paletę barw. Wprawdzie na poniższym zdjęciu wydaje się, że diody świecą bardzo mocno, ale w rzeczywistości nie przeszkadzają, zwłaszcza jeśli mysz leży na czarnej podkładce (zdjęcie wykonaliśmy na białej).
Podsumowanie
CM Storm Sentinel III to prawie pod każdym względem świetna mysz dla graczy. Od strony technicznej rywalizuje jak równy z równym z modelem Asus Gladius. Nad DeathAdderem ma przewagę w postaci dodatkowych przycisków koło rolki i wydaje się, że jest również trwalsza. Zasadniczą różnicą jest rozmiar i kształt. Z całej trójki w dłoni wydaje się zdecydowanie największa, ale jako jedyna zapewnia takie wyprofilowanie pod kciuk. Dla kogoś, kto szuka myszy o takim kształcie, może się okazać strzałem w dziesiątkę.
CM Storm Sentinel III otrzymuje od nas znaczek „Rekomendacja” za rewelacyjne działanie sensora i świetną jakość użytych materiałów.
Do testów dostarczył: CM Storm
Cena w dniu publikacji (z VAT): 279 zł