NAPA DAV398 - MP3 z CD

Takie rozwiązanie kłopotu z pojemnością pamięci do przechowywania danych ma swoje zalety i wady. Do zalet z pewnością zaliczyć trzeba jej pojemność. Płyta CD to 650-700 MB. O ile CD-R pozwala raz zapisać dane, to czytnik płyt z plikami muzycznymi, korzystający z płyt CD-RW, staje się bardzo elastycznym narzędziem. Nośnik ten pozwala na dowolne modyfikowanie zestawu plików, dając zupełną dowolność w komponowaniu ponad dziesięciogodzinnych zestawów. Kiedy dodamy do tego możliwość odczytywania płyt CD Audio oraz możliwość odbierania sygnałów stacji radiowych, robi się „ciekawie”.

Ale są i wady, pierwsza z nich to wymiary urządzenia. Zastosowanie nośnika CD wymusiło konieczność dość znacznego powiększenia odtwarzacza, w stosunku do „współbraci” korzystających z pamięci flash. Druga wada, związana z mechanicznym charakterem czytnika, to możliwość pojawienia się zakłóceń podczas odtwarzania plików.

Jak prezentował się na tym tle odtwarzacz NAPA DAV398? Zapraszamy do lektury.

W pudełku dostajemy standardowy zestaw „papierów” (instrukcje, gwarancja). Jest oczywiście sam odtwarzacz NAPA, a także zasilacz sieciowy, słuchawki, kabel z pilotem oraz dwa akumulatorki. Producent nie zapomniał dodać też materiałowej torebki, zabezpieczającej odtwarzacz np. podczas transportowania go w plecaku. Może przed zgnieceniem woreczek dla DAV398 nie uratuje, ale na pewno zabezpieczy przed powstaniem rys na obudowie urządzenia.

DAV398 ma okrągły kształt, a wykonany jest z plastiku i aluminium. O ile wierzchnia pokrywka to głównie metal, to reszta urządzenia wykonana jest wyłącznie z tworzyw sztucznych. Na mało interesującym spodzie NAPY zmieszczono cztery nóżki z miękkiej gumy.

Te cztery „drobnostki” spełniają doskonale przeznaczone im zadanie. Kiedy odtwarzacz używany jest w domu lub biurze, ciężko jest mu (na szczęście) ześliznąć się z szafki czy biurka.

Przyciski sterujące DAV398 oraz wszystkie potrzebne gniazda umieszczono na obrzeżu odtwarzacza. Mamy tu suwak otwierający zamek pokrywy czytnika, dwa przyciski głośności, przycisk zabezpieczający HOLD, kolejny, ustawiający tryb pacy DAV398 (radio, CD), oraz cztery przyciski kontrolujące odtwarzanie płyt (pomocne także w trybie „radiowym”).

Prócz przycisków obrzeże obudowy „świeci” trzema dziurami – wyjściem dźwięku, np. na zewnętrzny wzmacniacz (mini jack), wejściem dla zasilacza (4,5 V) oraz złączem dla słuchawek z dodatkowym złączem grzebieniowym dla pilota umieszczonego na kablu słuchawek.

Po otwarciu pokrywy czytnika musimy jeszcze usunąć zabezpieczającą głowicę tekturkę. Warto się jej przyjrzeć przez chwilę. Napis na niej informuje by upewnić się w jakiej pozycji znajduje się przycisk HOLD. Jeśli będzie włączony, uruchomienie odtwarzacza staje się niemożliwe.

Także dopiero po otwarciu pokrywy możemy zainstalować w odtwarzaczu dostarczone wraz z nim akumulatory.

Po włożeniu ich w odpowiednie luki można praktycznie o nich zapomnieć. Producent nie dostarcza ze sprzętem oddzielnej ładowarki.

„Napełnianie” akumulatorków następuje po podłączeniu czytnika do sieci (zasilacz znajduje się w komplecie). Niestety, nie jest możliwe jednoczesne korzystanie z odtwarzacza i doładowywanie akumulatorów. By je ładować czytnik musi być wyłączony.

NAPA DAV398 radzi sobie z płytami CD Audio, CD-R i CD-RW. Odczytywanie płyt CD Audio nie jest czymś niezwykłym, więc zajmijmy się na razie płytami z plikami MP3 i WMA.

Niezależnie od tego, czy pliki mamy pogrupowane w katalogach, czy też wszystkie znajdują się w głównym katalogu płyty, czytnik je rozpoznaje. Po chwili na dwuliniowym, niewielkim, ale czytelnym wyświetlaczu pilota otrzymujemy wynik – liczbę katalogów z plikami MP3 czy WMA oraz sumaryczną liczbę plików na płycie. Sam odtwarzacz nie ma wyświetlacza LCD, więc żeby „połapać się” w aktualnie odsłuchiwanych kawałkach, lepiej korzystać z pilota.

Na wyświetlaczu, podczas odtwarzania danego pliku, pilot DAV398 podaje nam kilka informacji. Po pierwsze, jest to tekst sczytywany z tagów ID3 plików MP3, są tam też podane dane o numerze pliku i numerze katalogu, z którego dany plik jest odgrywany.

A skoro już jesteśmy przy pilocie, warto poświęcić mu jeszcze kilka słów. Jak już wspomnieliśmy, posługiwanie się płytami pełnymi plików muzycznych bez pośrednictwa pilota może być bardzo trudne. Podświetlany wyświetlacz LCD wszystko znakomicie ułatwia. Do działania czytnika pilot nie jest jednak niezbędny.

Podczas odtwarzania skatalogowanych plików MP3, wyświetlacz jest niezastąpiony. NAPA pozwala na przełączanie się między poszczególnymi katalogami, a następnie na podglądanie ich zawartości. Ułatwia to odnalezienie poszukiwanej w gąszczu innych piosenki. Jednak warto zwrócić uwagę na nieco zbyt wolno, przynajmniej jak na gust autora tego opisu, przesuwające się napisy z danymi poszczególnych plików. Niestety nie da się wpływać na szybkość przesuwania się tekstu.

Po podłączeniu pilota do DAV398, słuchawki wpinamy w pilota; odpowiednie gniazdo znajduje się na brzegu urządzenia. Prócz wyświetlacza, na pilocie znajdują się wszystkie przyciski, z którymi spotkaliśmy się na czytniku. Dodatkowo, po jego przeciwnej stronie zainstalowano klips, który ma pomóc w przytrzymaniu pilota przy brzegu kurtki czy kieszeni.

Test wstrząsowy, jaki obowiązkowo sprawiliśmy odtwarzaczowi, wypadł bardzo pomyślnie dla DAV398. Pomimo usilnych starań, nie udało się nam skłonić odtwarzacza do zakłócenia odtwarzania płyty z plikami MP3, niezależnie, czy był to nośnik CD-R, czy też CD-RW. I nic to dziwnego, producent reklamuje urządzenie między innymi 960-sekundowym systemem ESP (Electronic Shock Protection).

Odtwarzanie plików może odbywać się między innymi w trybach Repeat DIR, Random Repeat DIR, Introduce, Repeat One, Repeat All, Random Repeat All, Random. Mozliwe jest też zaprogramowanie listy do 32 odtwarzanych utworów.

Podczas odtwarzania płyty CD Audio nie było już tak dobrze. Przy włączonym systemie ESP bieganie z DAV398 odtwarzającym płytę CD Audio jest wykluczone. Ale jako towarzysz w plecaku czy kieszeni podczas spaceru czy innego niezbyt dynamicznego sposobu poruszania się, może sprawdzić się świetnie. Także doskonale sprawował się DAV398 w samochodzie jako zewnętrzny odtwarzacz plików MP3 czy CD Audio. Wstrząsy, jakie można wywołać pokonując nierówności ulic stolicy (a wierzcie, że nie są to małe dziury) nie są w stanie wytrącić DAV398 z równowagi.

W ustawieniu interesującego nas brzmienia pomaga equalizer z sześcioma predefiniowanymi ustawieniami (Normal, Pop, Rock, Jazz, Classic, Extra Bass) oraz z jednym, pozostawionym dla użytkownika. Samemu można dokonać wyboru poziomu, z jakim odgrywane będą tony niskie i wysokie. Niewiele to, ale pozwala lepiej dopasować charakterystykę dźwięku do ucha słuchacza.

Kiedy słuchanie płyt audio, bądź ogromu plików znudzi się, pozostaje nam radio. Zakres 87,5-108 MHz, predefiniowanie dziesięciu stacji – to w zupełności wystarczające parametry. Wyszukiwanie stacji można powierzyć automatowi lub zająć się tym ręcznie. W razie problemów z przechwytywaniem odpowiednio mocnego sygnału, można spróbować skorzystać ze słuchawek z dłuższym przewodem. Może to pomóc gdyż, to właśnie przewód słuchawek działa w DAV398 w roli radiowej anteny.

Słuchawki dołączone do zestawu zasługują na ocenę dobrą, w skali pięciostopniowej. Nieczęsto spotyka się rzeczy prawie doskonałe, te takie nie były. Mimo to sprawowały się dobrze, zarówno odtwarzając tony niskie, jak i wysokie, tracąc odrobinę tych drugich przy najwyższej głośności.

Na koniec jeszcze jeden gadget – zdjęcie fragmentu torebki ochronnej.

A teraz słowo końcowe. DAV398 to propozycja dla tych, którzy aktywnie spędzają czas, ale i nie tylko. Równie dobrze sprawdzi się stojąc na półce i będąc podpiętym do gniazdka dzięki dodatkowemu zasilaczowi (w zestawie).

Odtwarzacz korzystający z płyt, w tym wielokrotnego zapisu CD-RW, pozwala na bardzo elastyczne korzystanie z urządzenia, podobnie do „playerów” z dużą ilością pamięci. Dostęp do plików uzyskujemy dość szybko, mamy możliwość programowania kolejności ich odtwarzania (32 utwory). Dzięki pilotowi wyposażonemu w ekran, wygodnie poruszamy się w strukturze katalogów i plików. Do tego dochodzi jeszcze możliwość słuchania audycji radiowych.

Do małej kieszeni DAV398 z pewnością się nie zmieści tak dobrze, jak mniejsi bracia, korzystający z układów pamięci flash, ale w plecaku, w domu czy samochodzie może służyć doskonale.

Zalety