Komponenty dopasowane do standardu mini-ITX projektowane z myślą o budowie małych komputerów mają dwie wady: są stosunkowo drogie i jest ich mało. Pierwsza kwestia nie podlega dyskusji, a za przykład z powodzeniem posłuży dowolna płyta główna w formacie mini-ITX z chipsetem Z87/Z97/Z170. W porównaniu z pełnowymiarowymi konstrukcjami dostajemy na laminacie o boku długości 17 cm nie tylko mniej portów PCI-E, SATA oraz innych, ale też płacimy za to, co jest, nieproporcjonalnie dużo: tyle, ile trzeba wydać na naprawdę drogie i prawie kompletnie wyposażone płyty główne ATX. To żadna niespodzianka, ponieważ zmieszczenie gniazda procesora, złączy, wielu układów (np. od dźwięku, sieci bezprzewodowej) na małym laminacie bardzo komplikuje konstrukcję, która jest trudniejsza nie tylko w zaprojektowaniu, ale również w wytworzeniu. Jeśli chodzi o małą dostępność podzespołów mini-ITX, najlepiej posłużyć się przykładem kart graficznych.

GeForce GTX 970 mini-ITX

Sam wybór układu GeForce GTX 970 jest nieprzypadkowy. GeForce GTX 970 to najpopularniejsza karta graficzna, co potwierdzają raz po raz aktualizowane na bieżąco statystyki największej platformy dla graczy na świecie, Steam. W GTX-a 970 wyposażyło się już 4% wszystkich użytkowników tej platformy i jest to doskonały wynik, biorąc pod uwagę to, że kosztuje on 1400–1500 zł, tyle samo co na początku. Trudno się zresztą temu dziwić: GeForce GTX 970 polecany był dosłownie wszędzie i w wielu sklepach był najczęściej wyszukiwanym produktem. I dalej jest: wśród 10 najczęściej wyszukiwanych kart graficznych w witrynie Skąpiec.pl występuje aż pięć różnych GTX-ów 970. Wobec tak ogromnej popularności tego modelu logiczne wydaje się wręcz masowe tworzenie jego kolejnych wariantów, między innymi konstrukcji przeznaczonych do obudów mini-ITX. A jak faktycznie wygląda sytuacja w segmencie mini-ITX?