HyperX Savage 240 GB (SHSS3B7A/240G) – test

Firma Kingston w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy nie była zbyt aktywna na rynku SSD. Podczas gdy rywale: Crucial, OCZ, Plextor, Samsung, pokazali w tym czasie sporo nowych nośników, producent z Kalifornii wciąż sprzedaje starsze modele, takie jak V300 i HyperX 3K. Odświeżenie całej serii następuje właśnie w obrębie marki HyperX. W tamtym roku testowaliśmy model Fury, przeznaczony dla mniej zamożnych, którzy nie wymagają wysokiej wydajności i którym wystarczy po prostu nośnik lepszy od zwykłego talerzowca. Ostatnio zaś mieliśmy u siebie najszybszą konstrukcję tej marki, HyperX Predator, zapewniającą transfery rzędu 1000 MB/s. Oba te nośniki pochodzą z różnych skrajów oferty: 240-gigabajtowy Fury kosztuje około 400 zł, a równie pojemny Predator – 1100 zł. Luka w ofercie producenta była ogromna, na szczęście w końcu pojawił się długo oczekiwany HyperX Savage 240 GB, który ma być wydajniejszy od modeli z serii Fury, a zarazem tańszy od serii Predator.