Wybór monitorów 21 : 9 wciąż jest bardzo mały. Na szczęście to się powoli zmienia, a najtańsze takie wyświetlacze, 25-calowe, można kupić już za mniej niż 1000 zł, co jeszcze kilka miesięcy temu pozostawało w sferze marzeń. Bohater niniejszego testu, 34-calowy AOC U3477PQU, kosztuje obecnie około 3200 zł. To niemało, ale w tej cenie otrzymujemy monitor z matową matrycą IPS o rozdzielczości 3440 × 1440 pikseli, co oznacza ogromną powierzchnię roboczą. O zaletach formatu 21 : 9 pisaliśmy już jakiś czas temu, w artykule o modelu Q2963Pm tego samego producenta, nie będziemy zatem rozpisywać się na ten temat ponownie i skupimy się na ocenie samego U3477PQU.
AOC U3477PQU – parametry, wygląd, cechy istotne z punktu widzenia ergonomii
W pierwszej chwili monitor o proporcjach ekranu 21 : 9, szczególnie tak duży jak bohater dzisiejszego testu, może nieco przytłoczyć nawet osoby pracujące na co dzień na dwóch–trzech wyświetlaczach i przyzwyczajone do dużego obszaru roboczego. Dość powiedzieć, że AOC U3477PQU ma ponad 82 cm szerokości, co w przypadku pojedynczego monitora może robić nawet większe wrażenie niż trzy mniejsze urządzenia postawione jedno obok drugiego.
AOC U3477PQU – parametry | |
---|---|
Wielkość matrycy | 34 cale |
Proporcje ekranu | 21 : 9 |
Rozdzielczość | 3440 × 1440 |
Typ panelu | IPS |
Powłoka ekranu | matowa |
Powłoka obudowy | błyszcząca/matowa |
Plamka | 0,21 mm |
Maksymalna jasność | wg producenta: 320 cd/m2 zmierzona: 305 cd/m2 |
Kontrast | wg producenta: 1 000 : 1 (dynamiczny: 80 000 000 : 1) zmierzony: 1050 : 1 |
Kąty widzenia | 178°/178° |
Czas reakcji | 5 ms (szary do szarego) |
Pobór mocy | wg producenta: do 47,5 W (praca), do 0,3 W (czuwanie) zmierzony: do 63 W (praca), do 0,4 W (czuwanie) |
Waga | 10 kg |
Regulacja wysokości | Tak |
Funkcja obracania | Tak |
Złącza | 2 USB 3.0, 2 USB 2.0, DisplayPort, D-sub, DVI, HDMI, MHL, audio |
Utrzymanie tak dużego panelu w stabilnym położeniu wymaga dużej i ciężkiej podstawki. Projektanci AOC postanowili zatem zbytnio nie kombinować i postawili na płaską, prostokątną, stalową płytę o grubości ok. 1 cm. Jej powierzchnia została zeszlifowana, co przydaje jej sporo elegancji. Boczne ścianki otrzymały obwódkę z przezroczystego plastiku.
Na podstawce zamontowano równie solidną nogę. Wmontowano w nią mechanizm pozwalający na regulację wysokości ekranu w zakresie 9–26 cm (licząc od dolnej krawędzi panelu do powierzchni biurka). Regulacja pochylenia ekranu w osi poziomej możliwa jest w zakresie od –5 stopni do 24 stopni. Niestety, konstrukcja podstawki nie umożliwia obrócenia go wokół osi pionowej bez równoczesnego obrócenia (czy raczej przesunięcia) samej podstawki. Dzięki zgodności ze standardem VESA wyświetlacz można też powiesić, na przykład na ścianie.
Można też korzystać z U3477PQU w położeniu pionowym. Ze względu na ogromną szerokość ekranu (a po obróceniu – wysokość), aby ustawić go w pionie, najpierw trzeba go odchylić o kilkanaście stopni do tyłu, w przeciwnym razie będzie zahaczał o powierzchnię biurka. Kiedy jednak już to się uda, pojawia się możliwość na przykład wyświetlenia nawet trzech stron dokumentu jedna pod drugą, ponad 160 linii w Excelu (przy powiększeniu ustawionym na 100% i czcionce o wielkości 11 punktów) lub bardzo długiej strony internetowej.
Poczucie ogromu monitora potęguje to, że nie ma on wystających ramek, a centymetrowej szerokości nieaktywny obszar został po bokach i u góry schowany pod szkłem przykrywającym cały wyświetlacz. Jedynie na dole znalazła się listwa z błyszczącego tworzywa, na której umieszczono logo (na środku) i oznaczenia przycisków sterujących (po prawej). Na szczęście połyskliwy materiał został dość dobrze dobrany i nie psuje pozytywnego wrażenia.
Do sterowania funkcjami monitora służy pięć przycisków (z których jeden to wyłącznik) o kształcie wycinka kuli, umieszczonych na dolnej krawędzi panelu. Pozostałe pozwalają wybrać źródło sygnału lub przejść o poziom wyżej w menu, poruszać się po menu w przód i w tył oraz wejść do niego i zatwierdzić wybrane ustawienia. Menu jest wyświetlane w dolnej części ekranu. Jest przejrzyste i bardzo intuicyjne w użyciu.
Zestaw złączy obejmuje aż cztery USB, z których dwa działają w standardzie 3.0. Sygnał wizyjny można doprowadzić za pośrednictwem wejść: DisplayPort, DVI, HDMI i D-sub. Należy przy tym pamiętać, że tylko użycie DisplayPort pozwoli monitorowi wyświetlać obraz w maksymalnej rozdzielczości przy odświeżaniu na poziomie 60 Hz. HDMI oraz DVI pozwolą osiągnąć tylko 30 Hz. Analogowe złącze D-sub może zaś przesyłać obraz o rozdzielczości do 2560 × 1080 pikseli z częstotliwością 60 Hz.
Testy – kolory, kąty widzenia
Monitory w formacie 21 : 9, które dotąd gościły w naszym laboratorium, można policzyć na palcach jednej ręki. Dlatego nie możemy na razie bezpośrednio porównać osiągów testowanego AOC U3477PQU oraz innych monitorów tej klasy.
Pomiary przeprowadziliśmy w trzech ustawieniach:
- w fabrycznej konfiguracji (bez żadnej kalibracji)
- po skalibrowaniu przy jasności 150 cd/m2
- po skalibrowaniu przy jasności 200 cd/m2.
Maksymalna jasność podświetlenia, jaką udało nam się zmierzyć, wyniosła 305 cd/m2. Wartość domyślna, czyli taka, jaką uzyskujemy po zresetowaniu ustawień do fabrycznych, wynosi około 291 cd/m2. Minimalna jasność to zaś niecałe 100 cd/m2. Naszym zdaniem to nieco zbyt dużo, szczególnie do półprofesjonalnej edycji zdjęć, w której optymalną jasnością jest 80 cd/m2. Napisaliśmy: półprofesjonalnej, ponieważ przytłaczająca większość zawodowców w tej dziedzinie wszelkie wzmianki o monitorach innych niż Eizo lub NEC skwitowałaby parsknięciem. I faktycznie, nasze pomiary potwierdzają, że testowany AOC sprawdzi się w tej roli całkiem nieźle, ale do czołowych modeli wspomnianych firm jeszcze daleka droga.
150 cd/m2 | 200 cd/m2 | domyślna (291 cd/m2) | |
---|---|---|---|
Delta E [mniej=lepiej] | 4,4 | 4,3 | 4,5 |
Pokrycie barw (%) – sRGB Adobe RGB | 96,6 70,7 | 96,5 70,7 | 96,3 70,4 |
Punkt czerni | 0,14 | 0,19 | 0,27 |
Kontrast rzeczywisty (statyczny) | 1059 : 1 | 1057 : 1 | 1079 : 1 |
Odwzorowanie kolorów (%) – czerwony zielony niebieski | 94,1 93,4 94,9 | 96,9 96,5 95,7 | 94,1 94,1 95,3 |
Na poniższych zrzutach ekranu doskonale widać, na ile wiernie odwzorowywane są poszczególne kolory (pole DeltaE 2000 – im krótsza linia, tym mniejsze odchylenie od docelowej barwy).
Kąty widzenia
W przypadku tak szerokiego monitora jak AOC U3477PQU (długość aktywnego obszaru to niemal dokładnie 80 cm) kąty widzenia są jednym z ważniejszych parametrów. Wzrok użytkownika pada bowiem na skrajne fragmenty ekranu pod bardzo dużym kątem, sięgającym 40–50 stopni (zależnie od odległości od płaszczyzny wyświetlacza).
Na szczęście wykorzystana w testowanym modelu matryca jest zbudowana w technice IPS, do której największych zalet należą właśnie szerokie kąty widzenia. Według producenta obraz wyświetlany przez U3477PQU nie traci kontrastu ani jasności nawet pod kątem 178 stopni w poziomie. I rzeczywiście, pod praktycznie dowolnym kątem pozostaje on tak samo jasny i kontrastowy jak na wprost. Pod tym względem sprzęt jest bez zarzutu.
*Testy – równomierność podświetlenia, pobór energii
Nie lada wyzwaniem dla projektantów monitora o tak dużej powierzchni ekranu jest też równomierność podświetlenia. Jak widać na poniższych diagramach, testowany AOC potwierdza, że to niełatwe. Problem nasila się wraz z jasnością monitora.
Do ideału, jak widać, trochę brakuje, ale w ogólnym rozrachunku odchylenia od zadanej jasności, nawet przekraczające 15%, nie wpływają w negatywny sposób na komfort użytkowania monitora. Oczywiście, w przypadku zadań wymagających w tym zakresie dużej precyzji może to mieć wpływ na rezultat pracy, ale podczas oglądania filmów, grania czy typowej pracy użytkownik prawdopodobnie nawet się nie zorientuje, że coś jest nie tak.
Pobór energii
Z danych producenta wynika, że AOC U3477PQU pobiera 47 W w trakcie pracy oraz 0,5 W w trybie Stand-by. Wyniki naszych pomiarów są następujące:
- praca przy domyślnej jasności, 291 cd/m2 – 63 W
- praca przy jasności ustawionej na 200 cd/m2 – 51 W
- praca przy jasności ustawionej na 150 cd/m2 – 44 W
- czuwanie – 0,5 W.
Podczas pomiarów na ekranie wyświetlane było białe tło (oczywiście, wyjąwszy pomiar w trybie czuwania).
*Testy – opóźnienie sygnału (input lag)
AOC U3477PQU nie jest w założeniu monitorem przeznaczonym dla graczy, choć wysoka rozdzielczość kusi, aby spróbować wirtualnej zabawy. Zapaleńcy, wymagający dużej szybkości reakcji i precyzji ruchu (na przykład gracze Counter-Strike: Global Offensive), popatrzą na 60-hercowy wyświetlacz IPS (z natury „wolniejszy” od TN) z politowaniem i polecą każdemu 144-hercowe teenki, stworzone właśnie do takich zadań. Jednak gry to nie tylko szybkie strzelanki, ale również cała masa innych gatunków, choćby strategie, w których parametry takie jak opóźnienie sygnału nie mają większego znaczenia.
Standardowe pomiary opóźnienia sygnału, które obejmują tylko elektronikę monitora, postanowiliśmy odesłać do lamusa i stworzyliśmy własną metodę. Zakłada ona pomiar od działania samego użytkownika (kliknięcia lewym przyciskiem myszy) aż do wyświetlenia stosownej informacji na ekranie. Uwzględniamy zatem cały tor.
Jak widać na powyższym wykresie, opóźnienie sygnału w AOC U3477PQU wynosi 42 ms. Oznacza to, że wyczynowi gracze Counter-Strike'a i jemu podobnych powinni raczej wybrać inny monitor. Natomiast ci, którzy lubią się rozerwać w nieco mniej dynamicznych grach, będą wniebowzięci, ale nie za sprawą niewielkiego opóźnienia, a dzięki perspektywie, jaką zapewni im urządzenie AOC.
Podsumowanie
Już po kilku godzinach spędzonych przez monitorem o proporcjach 21 : 9 trudno wyobrazić sobie pracę przed innym wyświetlaczem. Moment, w którym autor tych słów musiał się pożegnać z AOC U3477PQU i zasiąść z powrotem przed 24-calowcem w formacie 16 : 10, był naprawdę bardzo bolesny.
Ogrom przestrzeni roboczej, jaką zapewnia 34-calowe monstrum o rozdzielczości 3440 × 1440, jest nie do przecenienia. Oczywiście, znajdzie się mnóstwo osób, które będą wolały skorzystać z dwóch (lub trzech) ustawionych obok siebie monitorów o bardziej standardowych rozmiarach, ale naszym zdaniem o wiele wygodniej korzysta się z pojedynczego. Tym bardziej że AOC U3477PQU wyświetla obraz bardzo dobrej jakości.
Warto wspomnieć o jeszcze jednej zalecie monitora 21 : 9 o takiej wielkości i rozdzielczości. Otóż wysoka rozdzielczość i duża przestrzeń robocza nie są tu okupione koniecznością skalowania elementów interfejsu Windows, do czego zmuszają na przykład wyświetlacze 4K. W przypadku tych ostatnich bardzo często trzeba powiększać choćby strony internetowe czy edytowane dokumenty, tu natomiast wszystko jest doskonale czytelne już przy skalowaniu ustawionym na 100%, a miejsca i tak jest w bród.
Może nie jest to sprzęt do profesjonalnej edycji zdjęć czy wideo ani dla tych, którzy wymagają w grach ultrakrótkiego czasu reakcji (ci powinni raczej się rozejrzeć za 144-hercowymi konstrukcjami), jednak w codziennej pracy, kiedy to często mamy otwarte wiele okien jednocześnie, brak konieczności ciągłego przełączania się między nimi jest wręcz błogosławieństwem. Produktem AOC zachwyceni będą też miłośnicy filmów, którzy w końcu będą mogli je oglądać bez irytujących czarnych pasków.
AOC U3477PQU to monitor bardzo równy, bez większych wad. Największym niedociągnięciem wydaje się nieco nierównomierne podświetlenie, ale to akurat bolączka większości dużych wyświetlaczy. Cieszy niezłe odwzorowanie barw, dobra głębia czerni i wysoki kontrast. Kąty widzenia, kluczowe w przypadku tak szerokiego ekranu, są bez zarzutu. Do tego dochodzą: estetyczny wygląd, wygodne menu oraz duże możliwości regulacji położenia ekranu (włącznie z opcją ustawienia go w pionie).
Wszystkie powyższe cechy sprawiają, że AOC U3477PQU to monitor, który z czystym sumieniem możemy polecić.
Do testów dostarczył: AOC
Cena w dniu publikacji (z VAT): od 3139 zł