Model GE62 obejmuje całą gamę konfiguracji, w tym wersję 2QE-051XPL, wyposażoną w kartę graficzną GeForce GTX 965M, 2QF-025XPL, z GeForce'em GTX 970M i ekranem Full HD, a także 2QF-126XPL, z taką samą kartą, ale z wyświetlaczem 4K.
My skupiliśmy się na wersji 2QD-021XPL. Wyposażono ją w procesor Core i7-4720HQ, 8 GB pamięci operacyjnej, talerzowy dysk twardy o pojemności 750 GB oraz wspomnianą kartę GeForce GTX 960M. Do czasu opublikowania artykułu nie poznaliśmy, niestety, jej ceny ani dostępnych konfiguracji.
Dane techniczne (egzemplarz testowy) | |
---|---|
Procesor | Intel Core i7-4720HQ |
Pamięć (RAM) | 8 GB (Single Channel) |
Ekran | 15,6", 1920 × 1080, PLS, matowy |
Układ graficzny | GeForce GTX 960M |
Nośnik danych | HDD 750 GB |
Napęd optyczny | DVD-RW |
Wymiary i waga | 382 mm × 255 mm × 33 mm, 2,7 kg |
Łączność | Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac, WiDi, Bluetooth 4.0 |
Wejścia-wyjścia | 3 USB 3.0, 1 USB 2.0, HDMI, mini-DisplayPort, RJ-45, czytnik kart pamięci, audio |
Gwarancja | 2 lata |
System operacyjny | Windows 8.1 |
Cena | nieustalona |
GeForce GTX 960M
GeForce GTX 960M oparto na procesorze GM107, mamy więc do czynienia z architekturą Maxwell pierwszej generacji, znaną już z GTX-ów 860M i 850M (GM107). GTX 960M (podobnie jak 860M) ma 640 jednostek cieniujących oraz 2 GB własnej pamięci ze 128-bitowym interfejsem. Również częstotliwości taktowania są praktycznie takie same jak w przypadku GTX-a 860M. Oznacza to, że Nvidia zaserwowała nam odgrzewany kotlet.
Wygląd, wykonanie, złącza
Podobnie jak w poprzedniku obudowa została wykonana ze szczotkowanego aluminium, z wyjątkiem spodniego panelu z czarnego, matowego tworzywa.
Pokrywa obudowy otrzymała charakterystyczne przetłoczenia, przypominające maskę sportowego samochodu. Jest całkiem sztywna. Efekt „pływania” warstwy ciekłokrystalicznej ekranu pojawia się dopiero po przyłożeniu dość dużej siły.
Również jakość łączenia pozostałych elementów nie pozostawia wiele do życzenia. Nawet przy próbie skręcenia obudowy nie pojawiły się żadne niepożądane dźwięki. Laptop jest dość smukły, jak na sprzęt kierowany do graczy: w najgrubszym miejscu ma nieco ponad 27 mm. Waży przy tym 2,4 kg.
Producent zamontował aż cztery porty USB, z których trzy działają w standardzie 3.0. Ponadto na bocznych ściankach znalazły się: wyjścia wizyjne HDMI oraz mini-DisplayPort, gniazdo sieciowe RJ-45, gniazda słuchawek i mikrofonu, czytnik kart pamięci oraz nagrywarka DVD.
Klawiatura, wyświetlacz, dźwięk
Podobnie jak w innych laptopach MSI z przeznaczonej dla graczy serii G klawiatura to dzieło firmy SteelSeries. Do charakterystyki jej działania (sprężystości, długości skoku i czytelności informacji zwrotnej) nie mamy żadnych zastrzeżeń. Ilekroć jednak mamy do czynienia z laptopami z tej serii, układ znaków budzi w nas mordercze instynkty. Chodzi głównie o zdublowany z jakiegoś powodu klawisz odwróconego ukośnika, który został wciśnięty pomiędzy spację a prawy Alt. Łatwo sobie wyobrazić, jakie to może być irytujące, gdy trzeba coś napisać z użyciem polskich znaków.
Oczywiście, klawiatura jest podświetlana. W fabrycznej konfiguracji mieni się wszystkimi kolorami tęczy, co nie każdemu będzie się podobać. Na szczęście barwy można dowolnie zmieniać za pomocą narzędzia SteelSeries Engine, więc wszyscy powinni być zadowoleni.
Działanie płytki dotykowej jest bez zarzutu. Ruchy palców są odczytywane z należytą precyzją, a przyciski sterujące pracują cicho i pewnie.
W MSI GE62 wykorzystano matrycę PLS o rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli i matowej powłoce antyrefleksyjnej. Trzeba przyznać, że to jedna z najmocniejszych stron tego laptopa. Cieszy nie tylko duża maksymalna jasność podświetlenia, ale również niezła głębia czerni, przekładająca się na duży współczynnik kontrastu statycznego. Pokrycie palety barw sRGB i wierność odwzorowania kolorów stawiają ten wyświetlacz w czołówce laptopowych konstrukcji. Jedyne, co niezbyt przypadło nam do gustu, to temperatura barwowa bieli, którą w standardowej konfiguracji ustawiono na ponad 7300 K (jest więc przesunięta w stronę niebieskiego).
Ekran w testowanym laptopie tradycyjnie porównaliśmy do swojego monitora referencyjnego, którym jest Eizo CG246.
Matryca LCD (egzemplarz testowy) | |
---|---|
Rozmiar i typ matrycy | 15,6"/PLS/matowa |
Rozdzielczość | 1920 × 1080 |
Kąty widzenia w pionie (przód/tył) | b. dobre / b. dobre |
Kąty widzenia w poziomie | b. dobre |
Maksymalna jasność | 340 cd/m2 |
Pokrycie palety sRGB | 91,6% |
Odwzorowanie kolorów (czerwony/zielony/niebieski) | 94,1/94,5/95,3% |
Kontrast statyczny | 1011 : 1 |
Dźwięk z wbudowanych głośników jest bardzo poprawny, ale niczym nie zaskakuje. Poszczególne części pasma są odpowiednio zrównoważone. Dźwięk jest czysty, nienatarczywy, odpowiednio przestrzenny. Również gniazdo słuchawkowe sprawuje się bez zarzutu.
Platforma testowa
Podczas testów szczególną uwagę zwróciliśmy na:
- obudowę – jakość materiałów użytych do wykonania obudowy, jej ogólną trwałość;
- klawiaturę – wygodę użytkowania, układ klawiszy podstawowych i funkcyjnych;
- płytkę dotykową – wielkość, precyzję działania, solidność wykonania płytki i towarzyszących jej przycisków, głośność tych przycisków;
- porty rozszerzeń – liczbę, rodzaj i położenie;
- ekran – kąty widzenia (im większe, tym większa może być różnica w kącie nachylenia ekranu względem osi oka, zanim zaczną się pojawiać przebarwienia i zmiany kontrastu, a co za tym idzie – tym większa jest wygoda użytkowania), maksymalną jasność (im większa, tym lepiej obraz jest widoczny w mocno oświetlonych pomieszczeniach i na zewnątrz; rozsądnym minimum jest 200 cd/m2), pokrycie palety sRGB (im większe, tym więcej odcieni kolorów jest wyświetlanych, przez co barwy są bardziej naturalne i przyjemniejsze dla oka), kontrast statyczny (im większy, tym głębsza czerń; rozsądne minimum to 350 : 1);
- głośniki – jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki oraz filmów;
- czas działania – maksymalny czas działania bez ładowania mierzyliśmy przy słabym podświetleniu matrycy i wyłączonej sieci bezprzewodowej, w teście symulującym czytanie dokumentu; czas typowego użytkowania oznacza czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na mniej więcej 180 cd/m2, włączonej sieci Wi-Fi i wymuszonym ruchu sieciowym; test „HD” sprawdza, jak długo laptop zdoła odtwarzać film HD bez podłączania do sieci elektrycznej przy mocnym podświetleniu ekranu i wyłączonym module Wi-Fi;
- temperaturę – jaką temperaturę laptop osiąga pod dużym obciążeniem, czy się nie przegrzewa, czy można z niego komfortowo korzystać;
- głośność – głośność systemu chłodzenia, zarówno w spoczynku, jak i pod obciążeniem.
Przyrządy pomiarowe
Miernik natężenia dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
Kolorymetr | X-Rite i1Display Pro | |
Pirometr | Fluke 62 mini | www.label.pl |
Adobe Photoshop CC | ||
Monitor | Eizo ColorEdge CG246 | www.eizo.pl |
Karta wzorcowa kolorów | X-Rite ColorChecker Classic | www.eizo.pl |
Wydajność ogólna
Zamontowany w MSI GE62 2QD procesor Core i7-4720HQ to dość nowy układ, wprowadzony w pierwszym kwartale 2015 r. Ma cztery rdzenie taktowane z bazową częstotliwością 2,6 GHz, która w trybie Turbo może wzrastać do 3,6 GHz. Współczynnik TDP wynosi 47 W.
W naszym egzemplarzu testowym zainstalowano, niestety, talerzowy dysk twardy, który bynajmniej nie sprzyja ogólnej wydajności w codziennym użytkowaniu. Naszym zdaniem w laptopie tej klasy nawet niewielki nośnik SSD powinien już być obowiązkowym elementem wyposażenia.
Wydajność w grach
Co więcej, jak pokazują poniższe wykresy, wydajność „nowej” karty jest (przynajmniej w testowanym MSI GE62 2QD) bardzo często gorsza od osiągów starszego GTX-a 860M (a w niektórych przypadkach – nawet 850M). Powodem może być to, że testy przeprowadzaliśmy z użyciem dość starej wersji sterowników (345.05). Niestety, ani od MSI, ani od Nvidii nie dostaliśmy na czas nowszej, która być może nieco poprawi osiągi nowych układów.
Tak czy inaczej, wydajność układu jest wystarczająca do płynnej zabawy w większości gier w rozdzielczości Full HD oraz niskich ustawieniach jakości obrazu i efektów specjalnych. Niestety, o ustawieniach pokroju Ultra w nowszych grach można zapomnieć. Na rozgrywkę w takim trybie pozwolą natomiast starsze lub mniej wymagające tytuły, takie jak: Skyrim, Counter-Strike, Starcraft 2.
Głośność, temperatura, czas działania
Układ chłodzenia MSI GE62 niezbyt dobrze radzi sobie z utrzymywaniem w ryzach temperatury obudowy laptopa. Już po kilku minutach pracy pod dużym obciążeniem zmierzyliśmy w najcieplejszym miejscu (w środkowej części klawiatury) aż 48 stopni Celsjusza. O dziwo, temperatura na spodzie obudowy była mniejsza niż w okolicach klawiatury. Zwykle jest odwrotnie.
Na szczęście miejsca, w których spoczywają nadgarstki, pozostają nieco chłodniejsze. Temperaturę rzędu 35 stopni można jeszcze zakwalifikować jako w miarę komfortową.
Podczas testu polegającego na jednoczesnym maksymalnym obciążeniu procesora i karty graficznej ten pierwszy nie rozgrzewał się bardziej niż do 90 stopni Celsjusza. Po osiągnięciu tej wartości pojawiał się lekki throttling – układ spowalniał taktowanie nieco poniżej częstotliwości bazowej, do około 2,5 GHz. Temperatura rdzenia karty graficznej nie przekraczała 80 stopni.
MSI GE62 został wyposażony w tryb CoolerBoost, w którym wentylatory kręcą się z maksymalną prędkością (i zarazem są dużo głośniejsze). Procesor natychmiast skwapliwie wykorzystuje zapas temperatury: jego taktowanie przyspiesza (choć nadal spowalnia chwilami poniżej bazowej częstotliwości 2,6 GHz), co przekłada się na nieco wyższą wydajność (wystarczy porównać wyniki w okienku Intel Burn Test na obu zrzutach ekranowych). Karta graficzna reaguje nieco niższą temperaturą rdzenia – jej wydajność natomiast pozostaje bez zmian.
Niestety, niewiele dobrego możemy powiedzieć o głośności układu chłodzenia MSI GE62. W stanie bezczynności wentylatory generują szum o komfortowym natężeniu 23 dB. Uruchomienie gry czy praca w obciążających procesor narzędziach powoduje jednak natychmiastowe zwiększenie natężenia dźwięku do niemal 40 dB, co po dłuższym czasie może już powodować pewien dyskomfort, a nawet ból głowy. Przed dłuższym użytkowaniem laptopa w trybie CoolerBoost zalecamy założenie na uszy słuchawek.
Głośność | |
---|---|
Spoczynek | 23,1 dB |
Pełne obciążenie | 39,9 dB |
Pełne obciążenie + CoolerBoost | 47,3 dB |
Akumulator w laptopach dla graczy to zwykle tylko miły dodatek. Nie inaczej jest w przypadku MSI GE62. Można liczyć na mniej więcej 3,5 godziny typowego użytkowania sprzętu. Wyłączenie Wi-Fi i obniżenie jasności wyświetlacza do czytelnego minimum (czyli tryb „maszyny do pisania”) pozwoli wydłużyć ten czas o 1,5 godziny. Odtwarzanie filmu w wysokiej rozdzielczości spowoduje rozładowanie akumulatora po mniej więcej 3 godzinach.
Podsumowanie
MSI GE62 2QD to laptop bardzo dobrze wykonany, a aluminiowa obudowa z charakterystycznymi, przydającymi mu drapieżności przetłoczeniami na pewno znajdzie zwolenników. Bardzo przypadły nam również do gustu ekran i charakterystyka klawiatury. Wśród zalet wymienilibyśmy jeszcze niezłą wydajność w programach użytkowych.
Niestety, konstruktorzy MSI GE62 nie uniknęli niedociągnięć. Największym z nich jest, naszym zdaniem, nieco niedomagający układ chłodzenia, który pozwala obudowie dość mocno się nagrzewać, a przy tym jest hałaśliwy.
Odrobinę rozczarowuje także wydajność nowej, przynajmniej z nazwy, karty graficznej GTX 960M, która w większości przypadków sprawuje się gorzej od poprzednika, czyli GTX-a 860M. Tym razem jednak przyczynę upatrujemy głównie w niedostępności (w dniu testów) nowych sterowników. Mamy nadzieję, że słusznie.
Nie znamy też cen nowego laptopa. Nie podejmujemy się więc oceny sprzętu na tle rywali. Na pewno jednak pomimo kilku niedociągnięć MSI GE62 2QD to udany następca modelu GE60. Warto zwrócić na niego uwagę przy zakupie nowego laptopa z tego segmentu.
Do testów dostarczył: MSI
Cena w dniu publikacji (z VAT): nieustalona