Philips BDM4065UC – gigantyczny monitor UHD
O tym, jak wygodna jest praca na dużej przestrzeni roboczej, przekonał się chyba każdy, kto choć raz podłączył do swojego komputera co najmniej dwa monitory. Możliwość na przykład umieszczenia przeglądarki obok arkusza kalkulacyjnego zapewnia również realny wzrost efektywności. Doceniają to nie tylko redaktorzy PCLab.pl, którzy od wielu lat skrzętnie korzystają z różnych konfiguracji wielomonitorowych, ale także projektanci, graficy i pracownicy biurowi, siedzący przed kilkoma różnymi arkuszami/dokumentami. Philips w 40-calowym modelu BDM4065UC poszedł na całość: zaoferował naprawdę gigantyczną przestrzeń roboczą, w dodatku o dość tradycyjnych proporcjach 16 : 9.
Innym rozwiązaniem są ultrapanoramiczne konstrukcje typu 21 : 9, takie jak Philips BDM3470UP, na którym miałem okazję pracować przez parę dni. W pewnych scenariuszach mogą się jednak nie sprawdzić: niektórzy po prostu potrzebują mniej panoramicznych proporcji, tak aby można było zmieścić więcej okienek w pionie.
Właśnie z myślą o nich powstał monitor Philips BDM4065UC, 40-calowy potwór o rozdzielczości UHD.
Parametry
Philips BDM4065UC | |
---|---|
Wielkość matrycy | 40 cali |
Proporcje ekranu | 16 : 9 |
Rozdzielczość | 3840 × 2160 |
Typ panelu | VA |
Powłoka ekranu | matowa |
Powłoka obudowy | błyszcząca/matowa |
Plamka | 0,22 |
Maksymalna jasność | wg producenta: 370 cd/m2 zmierzona: 396 cd/m2 |
Kontrast | wg producenta: 5000 : 1, wg producenta (SmartContrast) : 50 000 000 : 1 zmierzony: 5461 : 1 |
Kąty widzenia | wg producenta: 176°/176° |
Czas reakcji | 8,5 ms (szary do szarego) |
Pobór mocy | wg producenta: do 62 W w trakcie pracy, do 0,5 W w trakcie czuwania |
Waga | 9,7 kg |
Regulacja wysokości | Nie |
Funkcja obracania | Nie |
Mocowanie VESA | Tak |
Złącza, inne | 2 HDMI 1.4, DisplayPort 1.2, mini-DisplayPort 1.2, D-sub, RS-232, 4 USB 3.0, wyjście minijack, wejście minijack dwa głośniki stereofoniczne, każdy o mocy 7 W |
Philips BDM4065UC – wygląd, cechy istotne z punktu widzenia ergonomii, OSD
Philips BDM4065UC robi dobre wrażenie. Po pierwsze, jest gigantyczny, po drugie zaś wygląda naprawdę elegancko. Zdecydowanie bliżej mu do telewizora niż typowego monitora, zwłaszcza że waży prawie 10 kg. Nigdy nie mieliśmy okazji pracować na większym monitorze.
Podstawka to mocny stalowy stelaż. Jego srebrny kolor dobrze się komponuje z resztą urządzenia. Niestety, spory ciężar i duże rozmiary zupełnie uniemożliwiły regulację położenia ekranu.
Tył Philipsa też nie bardzo przypomina monitor. Gdyby nie obecność z tyłu szybkich złączy USB 3.0, wielu zapewne pomyliłoby go z telewizorem. Swoją drogą, bardzo szkoda, że umieszczono je w tak niefortunny sposób. Jak się do nich dostać? Nie można po prostu wstać, aby je obsadzić od góry, gdyż po prostu zabraknie ręki. Z boku też będzie trudno, bo przeszkadza pierwsza wtyczka, którą podłączamy do komputera. Od dołu też się nie uda. Jedynym sposobem jest... obejście monitora. A jeśli ktoś ustawi go tuż przy ścianie i nie będzie mógł go odsunąć? Wtedy bogaty zestaw USB 3.0 będzie niedostępny. Również sam kierunek wyprowadzenia złączy USB i zasilającego budzi wątpliwości. Obsadzone, zabierają kilka cennych milimetrów, w rezultacie nie można przysunąć ekranu tak blisko ściany, jak by się chciało.
Zestaw złączy to dwa HDMI, dwa DisplayPort (z czego jedno w wersji mini), jedno VGA (D-sub), wejście i wyjście audio oraz szeregowy port RS-232 (w postaci gniazda przypominającego jack, do którego wkładamy odpowiednią przejściówkę).
Towarzyszy im wbudowany rozgałęziacz USB 3.0. To bardzo miły gadżet, szkoda tylko, że znalazł się w bardzo niefortunnym miejscu.
OSD jest takie samo jak we wszystkich monitorach Philipsa, z którym mieliśmy do czynienia w ciągu ostatniego roku. Rozłożenie poszczególnych opcji jest poprawne. Najczęściej używane, takie jak regulacja głośności wbudowanych głośników czy jasności, są dostępne bez wchodzenia do menu.
Warto jeszcze dodać, że Philips BDM4065UC zapewnia naprawdę sporo opcji PIP/PIB (wyświetlanie obrazu w obrazie z innego źródła). Można wyświetlić obraz z nawet trzech niezależnych źródeł naraz. Przy tak dużej przekątnej (i rozdzielczości!) to bardzo użyteczna funkcja, której z pewnością użyją osoby korzystające na przykład z komputera i konsoli.
Do poruszania się po menu służy czterokierunkowy dżojstik z przyciskiem. Obok niego umieszczono wyłącznik urządzenia. Ten ostatni czasami się przydaje: w niektórych monitorach, z którymi mieliśmy do czynienia, w stanie czuwania świeciła się pomarańczowa dioda, której nie można było w żaden sposób wyłączyć. Jedynym rozwiązaniem jest wtedy wyciągnięcie kabla zasilającego, tutaj zaś wystarczy użyć przełącznika.
Kolory
Do porównania jakości obrazu wykorzystaliśmy trzy inne modele o rozdzielczości 4K. Dwa z nich wyposażono w matrycę TN (Asus PB287Q oraz Samsung U28D590), a trzeci, Asus PB279Q, to monitor typu IPS. Testujemy w trzech ustawieniach:
- w fabrycznej konfiguracji (a więc także w standardowych ustawieniach jasności, bez żadnej kalibracji)
- po skalibrowaniu przy jasności 150 cd/m2
- po skalibrowaniu przy jasności 200 cd/m2.
Poza tym zmierzyliśmy maksymalną jasność. Zaniechaliśmy testowania monitorów przy wartościach zbliżonych do 300 cd/m2, ponieważ wiele po prostu tyle nie osiąga.
Domyślne ustawienie jasności
Domyślne ustawienie jasności | Asus PB287Q | Samsung U28D590 | Philips BDM4065 | Asus PB279Q |
---|---|---|---|---|
Jasność (cd/m2) | 276 | 395 (maks.) | 273 | 296 |
Delta E [mniej=lepiej] | 5,69 | 8,23 | 6,76 | 2,14 |
Pokrycie barw (%) – sRGB Adobe RGB | 88,8 65,1 | 88,9 65,1 | 88,7 64,1 | 99,9 71,6 |
Punkt czerni | 0,29 | 0,37 | 0,05 | 0,24 |
Kontrast rzeczywisty (statyczny) | 951 : 1 | 1067 : 1 | 5460 : 1 | 1233 : 1 |
Odwzorowanie kolorów (%) – czerwony zielony niebieski | 97,7 97,7 98,4 | 96,9 96,5 95,7 | 97,7 98,8 98,8 | 97,3 97,3 96,9 |
Jasność 150 cd/m2
Jasność 150 cd/m2 | Asus PB287Q | Samsung U28D590 | Philips BDM4065 | Asus PB279Q |
---|---|---|---|---|
Jasność (cd/m2) | 149 | 151 | 151 | 151 |
Delta E [mniej=lepiej] | 6,51 | 5,59 | 5,56 | 2,29 |
Pokrycie barw (%) – sRGB Adobe RGB | 90,9 66 | 92,8 68 | 76,9 56,2 | 99,5 75,4 |
Punkt czerni | 0,17 | 0,16 | 0,03 | 0,13 |
Kontrast rzeczywisty (statyczny) | 876 : 1 | 943 : 1 | 5033 : 1 | 1161 : 1 |
Odwzorowanie kolorów (%) – czerwony zielony niebieski | 98,0 97,7 97,3 | 97,3 98,4 96,1 | 96,5 97,7 98,4 | 97,7 97,7 96,6 |
Jasność 200 cd/m2
Ustawienie jasności na 200 cd/m2 | Asus PB287Q | Samsung U28D590 | Philips BDM4065 | Asus PB279Q |
---|---|---|---|---|
Jasność (cd/m2) | 200 | 201 | 200 | 200 |
Delta E [mniej=lepiej] | 5,37 | 4,35 | 5,89 | 2,26 |
Pokrycie barw (%) – sRGB Adobe RGB | 90,3 66,2 | 91,5 67,1 | 78,0 57,0 | 99,8 74,8 |
Punkt czerni | 0,23 | 0,28 | 0,04 | 0,18 |
Kontrast rzeczywisty | 869 : 1 | 717 : 1 | 5000 : 1 | 1111 : 1 |
Odwzorowanie kolorów (%) – czerwony zielony niebieski | 96,9 97,3 95,7 | 94,5 95,3 93,8 | 96,5 97,7 98,0 | 96,1 96,6 96,1 |
Wyniki pomiarów wywołały w nas lekką konsternację. Po matrycy VA oczekiwaliśmy znacznie lepszego pokrycia sRGB i Adobe RGB. Za to pomiar kontrastu i punktu czerni przyniósł bardzo dobre rezultaty, takie jakich spodziewaliśmy się po panelu VA. Odwzorowanie kolorów również liczymy na plus.
Kąty widzenia
Panele VA, podobnie jak IPS, zapewniają bardzo dobre kąty widzenia. Nawet pod bardzo dużym kątem (rzędu 160–175 stopni) przejścia tonalne pozostają bardzo czytelne i łatwe do rozróżnienia. Philips BDM4065UC wypada tutaj bardzo dobrze – idealnie się nadaje do oglądania filmów nawet w dużym gronie znajomych.
Kąty widzenia | Asus PB287Q | Samsung U28D590 | Philips BDM4065 | Asus PB279Q |
---|---|---|---|---|
Odchylenie boczne | 23 (przeciętne) | 35 (dobre) | 50+ (świetne) | 50+ (świetne) |
Odchylenie górne | 10 (bardzo słabe) | 27 (przeciętne) | 50+ (świetne) | 50+ (świetne) |
Odchylenie dolne | 16 (słabe) | 26 (przeciętne) | 50+ (świetne) | 50+ (świetne) |
Możliwości regulacji
Spore rozmiary sprzętu powodują, że regulacja położenia ekranu jest niemożliwa, podobnie jak w zdecydowanej większości telewizorów. Przed zakupem warto się upewnić, że krzesło jest odpowiednio wysokie. Spora przekątna powoduje, że środek ekranu jest znacznie wyżej niż w większości typowych monitorów.
Możliwość regulacji w danej osi [więcej=lepiej] | Asus PB287Q | Samsung U28D590 | Philips BDM4065 | Asus PB279Q |
---|---|---|---|---|
Wysokość [mm] | 6–148 mm | Brak | Brak | 8–144 mm |
Pochylenie [°] (góra/dół) | 17/4 | 13/2 | Brak | 17/4 |
Odchylenie [°] (prawo/lewo) | 58/58 | Brak | Brak | 60/60 |
Obrót ekranu? (funkcja pivot) | Tak | Nie | Brak | Tak |
Uwagi dotyczące wyświetlanego obrazu
W trakcie pracy zauważyliśmy dość irytujący problem. Gdy tło było szare (odcień zbliżony do mieszaniny R: 40 G: 40 B: 40, a więc na przykład standardowego tła w Photoshopie CC 2014), nad aktywnymi elementami o jasnych kolorach pojawiały się dziwne zielone artefakty. Obraz wyrazi więcej niż tysiąc słów:
Pierwsza myśl: wadliwy kabel sygnałowy. To jednak nie kwestia kabla ani źródła. Druga myśl: wadliwy egzemplarz. Przeglądając fora internetowe i tematy poświęcone temu monitorowi, natknęliśmy się na wypowiedzi kilku innych osób, które zauważyły to zjawisko. To więc nie jest przypadłość pojedynczej sztuki. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z polskim przedstawicielstwem firmy Philips i zapewniono nas, że żaden monitor w zbliżonej cenie i o podobnych parametrach nie będzie pozbawiony tego problemu... Cóż, marne to wyjaśnienie, chociażby dlatego, że nie znamy innego monitora o tej przekątnej w tej cenie ;)
W każdym razie problem ten występował tylko w przypadku niektórych kolorów (to wspomniana mieszanina i jej pochodne). Częściowo można było go zminimalizować (a w zasadzie prawie zupełnie wyeliminować) przez dodanie odpowiednich składowych barw. Dla pewnej – choć dość ograniczonej – grupy osób może być to wada dyskwalifikująca. Bardzo możliwe, że zjawisko to dotyczy jedynie którejś serii tych wyświetlaczy, radzimy jednak zachować czujność i sprawdzić, czy dany egzemplarz jest wolny od tej wady. W przeciwnym razie pozostaje wymiana gwarancyjna lub zwrot.
Równomierność podświetlenia
Monitory o dużej przekątnej ekranu, na przykład 27- i 30-calowe, często mają duży problem z równomiernością podświetlenia. Po 40-calowym modelu kosztującym mniej niż niejeden 27-calowy nie spodziewaliśmy się rewelacji. Testowaliśmy w następujących ustawieniach:
- standardowych dla danego monitora – pomiar fabrycznie skonfigurowanego urządzenia po wyciągnięciu z pudełka;
- 200 cd/m2 – ustawienie do grania w nocy lub w mocno zaciemnionym pomieszczeniu.
Pomiary w ustawieniach fabrycznych
Pomiary po ustawieniu jasności na 200 cd/m2
Wnioski
Równomierność podświetlenia zgodnie z oczekiwaniami jest bardzo słaba. Odchyłki sięgają niemal 20% względem punktu odniesienia. Niestety, taki urok monitorów o długich przekątnych, a przecież testowany Philips należy do gigantów.
Pobór energii
Zmierzyliśmy również pobór energii przy różnym poziomie jasności, wyświetlając białe tło w podstawowej rozdzielczości poszczególnych modeli i przy standardowym odświeżaniu ekranu. Maksymalna jasność to:
- Philips BDM4065 – 273 cd/m2
- Samsung U28D590 – 395 cd/m2
- Asus PB279Q – 322 cd/m2
- Asus PB287Q – 301 cd/m2.
Opóźnienie sygnału (input lag)
Mierzymy również opóźnienie sygnału od momentu jego wysłania do monitora aż do wyświetlenia rezultatu na ekranie. Ma to niezmiernie ważne znaczenie zwłaszcza w monitorach dla graczy.
Philips BDM4065UC ma ekran typu VA, a matryce tego typu wprowadzają raczej spore opóźnienia. W grach takie monitory zwykle są wolniejsze od IPS i dużo wolniejsze od TN. Czy 40-calowy gigant Philipsa nadaje się do gier? Sprawdziliśmy to.
Standardowe pomiary opóźnienia sygnału, które uwzględniają tylko elektronikę monitora, postanowiliśmy odesłać do lamusa i stworzyliśmy własną metodę. Zakłada ona pomiar od działania samego użytkownika (kliknięcia lewym przyciskiem myszy) aż do wyświetlenia stosownej informacji na ekranie. Uwzględniamy zatem cały tor.
Wnioski
Całkowite opóźnienie to aż 49 ms. To największa wartość, jaką kiedykolwiek zmierzyliśmy. To zdecydowanie nie jest monitor do szybkich gier FPS.
Podsumowanie – jak się pracuje na 40-calowym monitorze Philipsa?
Standardowym pytaniem osób wchodzących do pokoju, w którym na biurku stał ten monitor, było: „Dlaczego podłączyłeś komputer do telewizora?”. Ogromna przekątna sprawia spore problemy logistyczne, z którymi trzeba sobie jakoś poradzić przed zakupem: krótkie i wąskie biurko zdecydowanie nie jest wskazane. Warto przy okazji zadbać o odpowiednio wysokie krzesło. Środek tak dużego ekranu znajduje się wyraźnie wyżej niż w zwykłych monitorach, a konstrukcja nie pozwala regulować jego pochylenia.
Na Philipsie bardzo wygodnie grało mi się choćby w Fifę czy oglądało filmy. W obu przypadkach oddalałem się nieco od ekranu (na 1,5–2 m). Nadzwyczaj przydatna okazała się funkcja wyświetlania obrazu w obrazie: aż cztery niezależne źródła można naprawdę dobrze wykorzystać. Na przykład jedno złącze dla Xboxa One, drugie dla PlayStation 4, trzecie dla komputera, a czwarte dla platformy testowej. To trochę niecodzienna konfiguracja, ale gdy musiałem podłączyć te cztery urządzenia naraz, chyba po raz pierwszy naprawdę doceniłem tę funkcję.
Niestety, przeglądanie internetu czy praca w jednym rozciągniętym oknie nie były dla mnie. Siedziałem dość daleko od monitora (wciąż jednak przy biurku), ale ruchy, które musiałem wykonywać głową, oraz ich częstotliwość były po prostu męczące. Mimo całej sympatii do długich przekątnych (pracowałem na 32-calowym ekranie UHD Della i bardzo go sobie chwaliłem) stwierdzam, że 40 cali to jednak za dużo do pracy „na co dzień”.
Kto doceni 40-calowego giganta Philipsa?
Konstrukcja Philipsa jest reklamowana jako monitor do pracy. Graficy, projektanci, architekci – oto jego potencjalni użytkownicy, zdolni spożytkować potencjał wielkiego, 40-calowego ekranu o rozdzielczości 3840 × 2160. Do tego grona z pewnością można dopisać kinomaniaków, którzy z jakichś powodów nie mogą sobie pozwolić na projektor. Długa przekątna, możliwość podziwiania w pełnej krasie superostrych filmów UHD (nawet jeśli na razie jest ich jak na lekarstwo), bogaty zestaw złączy, dzięki któremu sprzęt do wyświetlania filmów może z powodzeniem służyć również jako ekran dla PS4 czy Xboxa One... Zalet nie brakuje.
Zawiodło jednak odwzorowanie kolorów. Monitory VA zwykle robią to całkiem nieźle niezależnie od palety. Philips BDM4065UC na tym polu wypadł mocno przeciętnie: pokrycie sRGB to 88,7%, a Adobe RGB – 64,1%. Równomierność podświetlenia też nie jest mocną stroną tego modelu. Liczne monitory i telewizory o długich przekątnych cierpią na tę przypadłość i Philips nie jest tu wyjątkiem. Cóż, kupując tani monitor o takich rozmiarach, po prostu trzeba się z tym liczyć.
Chyba łatwiej powiedzieć, dla kogo produkt nie jest przeznaczony. Naszym zdaniem niespecjalnie nadaje się do gier. Ogromne opóźnienie sygnału dyskwalifikuje ten monitor w roli narzędzia do szybkich FPS-ów. Nieco lepiej będzie się sprawował w grach strategicznych, a najlepiej – w sportowych, takich jak Fifa 15.
Nie sposób jednak nie wspomnieć o atrakcyjnej cenie urządzenia. Mniej więcej 3000 zł za 40-calowy monitor o rozdzielczości UHD? To jeden z głównych powodów, dla których Philips BDM4065UC to jeden z częściej omawianych na forach modeli UHD/4K.
Do testów dostarczył: Philips
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 3000 zł