Rycerze okrągłego stołu

O The Order: 1886 mówiło się od dawna. Od samego początku gra budziła zaciekawienie, głównie za sprawą nastrojowej i wyjątkowo pasującej do czasów wiktoriańskich atmosfery, grafiki, a także steampunkowych elementów, widocznych już na pierwszych filmach. Gier, które łączą w sobie to wszystko, jest niewiele, stąd spore zainteresowanie. Pikanterii sprawie dodawało to, że tytuł studia Ready At Dawn został napisany wyłącznie na „next-gen” Sony, platformę PlayStation 4. Kolejne filmy potwierdzały klimat i wręcz nieprawdopodobnie dobrą grafikę.

Gracze są dzisiaj bardzo podejrzliwi, zwłaszcza co do oprawy wizualnej, i nie ma się co dziwić. Zdecydowana większość gier wygląda świetnie na zwiastunach, ale często finalna wersja przynosi spore rozczarowanie. Doświadczyliśmy tego nie raz, chociażby w przypadku Watch Dogs. Ten tytuł dobitnie pokazał, jak bardzo obraz w grze może się różnić od zapowiedzi.