Podsumowanie
Project CARS zaliczył kolejne opóźnienie, tym razem kilkunastodniowe, i ostatecznie ma się pojawić na wszystkich platformach 2 kwietnia. To mało przyjemna wiadomość dla graczy, ale świetna dla producentów sprzętu, a szczególnie... AMD. Project CARS z podzespołami tej firmy obecnie współpracuje po prostu źle, znacznie gorzej niż ze sprzętem konkurencji.
Radeon R9 290X jest w tej grze dwukrotnie wolniejszy od GeForce'a GTX 970, a najwyższe ustawienie jakości obrazu dla posiadaczy czołowej karty AMD będzie po prostu niegrywalne (24 kl./s). Ponownie ujawnia się problem narzutu sterownika na procesor, który w tym przypadku jest szczególnie widoczny. Na szczęście do udostępnienia gry pozostało jeszcze półtora miesiąca i AMD ma czas, by popracować nad optymalizacjami w sterownikach. Zresztą jest to chyba najlepszy czas na ich nową wersję, bo nie są uaktualniane od około 3 miesięcy, podczas gdy konkurencja działa prężnie i zapewnia nowe oprogramowanie przy okazji każdej głośniejszej nowości. Sami jesteśmy ciekawi, jak rozwinie się sytuacja, bo jeśli osiągi Radeonów przez najbliższe 6 tygodni się nie zmienią, ich użytkownicy w zasadzie będą mogli zapomnieć o zabawie w Project CARS w najwyższych ustawieniach jakości obrazu, a przecież to ma być najładniejsza ścigałka na pecetach od lat.
Nie inaczej wygląda sytuacja z procesorami: Intel ze swoimi Core czwartej generacji w zasadzie już jest gotowy na Project CARS. Poglądowe testy procesorów na razie pokazują, że posiadacze układów tej firmy raczej nie mają się czego obawiać. Tradycyjnie zawodzą natomiast AMD FX. Czołowy model, FX-9590, przetaktowany do prawie 5 GHz zapewnia jedynie jaką taką grywalność. Niestety, nie da się tego naprawić sterownikami. Albo twórca gry, czyli Slightly Mad Studios, weźmie sprawę w swoje ręce i zacznie specjalnie optymalizować kod gry pod kątem procesorów AMD, albo... ich użytkownicy nie zagrają w wysokich lub najwyższych ustawieniach w więcej niż 40 kl./s, a granicę 60 kl./s osiągną dopiero w ustawieniach średnich. Inna sprawa, że do gry w 60 kl./s w najwyższych ustawieniach potrzebny będzie Core i5 lub Core i7 (najlepiej z rodziny Haswell) podkręcony do około 4,5 GHz.
42 dni... czas start!
Do pierwszego testu finalnej wersji Project CARS pozostały 42 dni. W tym czasie rozejrzymy się jeszcze za trasami, na których będziemy przeprowadzać właściwe testy. Kiedy już wszyscy będziemy mieć w rękach pełną wersję gry, przetestujemy o wiele więcej kart graficznych oraz procesorów – i w większej liczbie trybów graficznych.
Prawdopodobnie zrezygnujemy za to całkowicie z testowania Project CARS bez komputerowych przeciwników. Wyniki z takich przejazdów są ciekawe, ale w praktyce... całkowicie bezużyteczne. W grze wyścigowej cała frajda polega właśnie na dochodzeniu kolejnych zawodników, wyprzedzaniu ich, blokowaniu – bierze się z rywalizacji. Twórcy zapowiedzieli, że w finalnej wersji będzie się można ścigać z 45 komputerowymi przeciwnikami lub 32 żywymi w trybie wieloosobowym. Zabawy będzie zatem co niemiara, ale potrzebny będzie mocny sprzęt.
Producenci, przede wszystkim kart graficznych, mają niecałe półtora miesiąca na optymalizację sterowników... No to czas start!
Sprzęt do testów dostarczył sklep X-Kom.pl
- Project CARS (beta)
- Platforma testowa
- Filmy z przejazdów testowych w Project CARS
- Wyniki kart graficznych – 1920 × 1080 Ultra (z przeciwnikami)
- Wyniki kart graficznych – 2560 × 1440 Ultra (z przeciwnikami)
- Wyniki procesorów – 1920 × 1080 Ultra (z przeciwnikami)
- Wyniki procesorów – 1920 × 1080 Ultra (bez przeciwników)
- Wyniki procesorów – 1920 × 1080 Medium (z przeciwnikami)
- Podsumowanie
Jeśli tak źle to wygląda to chyba tylko DX12 mogły ten tytuł uratować.
A jak wygląda sprawa przy niższych ustawieniach ?
To nie wina karty tylko dewelopera który dostał w łapę od NV.
To nie wina karty tylko dewelopera który dostał w łapę od NV.
Większość gier zależnych od CPU leży na Radeonach
http://pclab.pl/art57717.html
http://anandtech.com/show/8962/the-directx...idia-star-swarm