Radeon R9 290X 8 GB
AMD po wprowadzeniu Radeonów R9 290X nie zdecydowało się na żaden większy krok na rynku układów graficznych. Pojawiło się kilka modeli z niskiego i średniego segmentu, ale firma całkowicie oddała pole Nvidii w rywalizacji na czołowe konstrukcje. GeForce GTX 780 Ti, zaprezentowany dwa tygodnie po referencyjnych wersjach Radeonów R9 290X 4 GB, bez trudu zapewnił Nvidii tytuł króla wydajności. We wrześniu tego roku pojawiła się nowa architektura tego producenta, Maxwell. Modele GeForce GTX 980 oraz GTX 970 rozprawiły się bezlitośnie z najszybszymi kartami „czerwonych”, co zaowocowało kolejnymi obniżkami cen w przegranym obozie. Teraz wszyscy czekają na odpowiedź z jego strony, ale wygląda na to, że AMD nie chce wytwarzać kolejnej generacji swoich kart w obecnie wykorzystywanym procesie technologicznym, 28 nm.
Zamiast tego firma pod wodzą nowego prezesa stawia na delikatne odświeżenie oferty. Otóż pozwoliła swoim partnerom tworzyć Radeony R9 290X 8 GB (czyli z podwójną ilością pamięci). Od dzisiaj niektórzy producenci w swoich katalogach będą mieli karty graficzne wyposażone w rdzenie Hawaii XT i aż 8 GB GDDR5. Postanowiliśmy sprawdzić, czy można się z tego powodu spodziewać przetasowań na rynku wysokowydajnych GPU.
Radeon R9 290X – 4 GB kontra 8 GB. Ostatnia deska ratunku czy realna potrzeba?
Kilka miesięcy temu przeprowadziliśmy podobny test wydajności na przykładzie kart graficznych GeForce. W lipcu sprawdzaliśmy, czy tworzenie 6-gigabajtowych wersji modelu GTX 780 ma jakikolwiek sens. Wniosek wtedy był prosty: w żadnej grze oprócz Watch Dogs nie stwierdziliśmy różnic na korzyść konstrukcji z większą ilością pamięci, a dodatkowo cena 6-gigabajtowego GTX-a 780 była niewspółmiernie wysoka w stosunku do cen zwykłych, 3-gigabajtowych GTX-ów 780.
Karty Radeon R9 290X już w standardzie mają bardzo dużo pamięci, aż 4 GB, i dalsze zwiększanie jej pojemności zdaje się nie mieć większego przełożenia na osiągi. W dobie GTX-ów 970 i 980 AMD bardziej przydałyby się nowe wydajne układy, a nie dokładanie kości do starszych konstrukcji. Wiele osób, biorąc to pod uwagę, wysnuwa teorię, że AMD na razie po prostu nie ma nic do zaoferowania. Ich zdaniem nowy proces technologiczny jeszcze nie jest gotowy, a firma nie chce przegapić okresu świątecznego, więc tworzy nowy produkt na siłę.
Z drugiej strony można sobie wyobrazić, że dodatkowa dawka GDDR5 przygotuje najbardziej wymagających użytkowników na przyszłość. Konsole obecnej generacji mają właśnie 8 GB pamięci współdzielonej, a zdecydowana większość gier jest tworzona przede wszystkim z myślą o konsolach. Z tego względu od ilości miejsca na dane na karcie już wkrótce może w dużym stopniu zależeć jej wydajność. Na nic nie zda się szybki rdzeń, który do dyspozycji będzie miał zbyt mało VRAM-u, a pierwszym z brzegu przykładem może być sytuacja w grze Middle-earth: Shadow of Mordor, w której w najwyższych ustawieniach szczegółowości obrazu karty graficzne z 2 GB pamięci doznały sromotnej, nienaturalnie wysokiej porażki. Wspomniana Middle-earth: Shadow of Mordor w trakcie rozgrywki potrafi zająć blisko 5,5 GB w VRAM-ie, a takie sytuacje prawdopodobnie będą się powtarzać coraz częściej, przez co najbardziej wymagający gracze, aby zabawa była płynna, będą musieli rezygnować na przykład z tekstur w wysokiej rozdzielczości.
VRAM – alokacja a faktyczne wykorzystanie
Warto jednak przy tym wspomnieć, że zajęte 5,5 GB VRAM-u wcale nie oznacza, że faktycznie tyle go potrzeba. Mechanizmy te działają na zasadzie pamięci podręcznej: ładowanie są do niej również te tekstury, które akurat nie są wymagane, ale mogą się przydać.
Dowód? Znowu odsyłamy do strony 8. artykułu omawiającego wydajność w Shadow of Mordor. Warto na niej zwrócić uwagę na dwie pozycje: GeForce GTX Titan oraz GeForce GTX 780 Ti. Gra alokuje w GDDR5 Titana 5,4 GB tekstur, ale nawet 3-gigabajtowy GTX 780 Ti nie doświadcza spadków wydajności. Oznacza to po prostu tyle, że gra zaalokowała mnóstwo pamięci Titana na wyrost i prawdopodobnie nigdy z tej zawartości nie skorzystała.
Jedyna możliwość, by rzetelnie ocenić, czy gra faktycznie wykorzystuje dodatkowe gigabajty, to przetestować wybrany rdzeń graficzny (lub przynajmniej dwa bardzo zbliżone) we współpracy z różną ilością VRAM-u. Właśnie dlatego testowaną kartę Sapphire Radeon R9 290X Vapor-X 8 GB porównamy w sześciu grach z wersją Tri-X, którą podkręciliśmy o kilka procent, aby osiągnąć to samo taktowanie rdzenia i pamięci. Obie karty różnią się od siebie wyłącznie dostępną ilością GDDR5.
Sapphire Radeon R9 290X Vapor-X 8 GB
Sapphire Radeon R9 290X Vapor-X to obecnie czołowy model tego producenta. Omawiana karta nie tylko dostała dwa razy więcej VRAM-u, ale też jest taktowana szybciej od wersji R9 290X Tri-X. Jej parametry producent ustalił na: rdzeń – 1030 MHz, pamięć – 1375 MHz.
Przy okazji Sapphire zdecydował się na zmianę schematu kolorów. Ten nowy naszym zdaniem powinien znaleźć wielu zwolenników. Poza tym układ chłodzenia nie różni się za bardzo od tego, który zastosowano w Radeonie R9 290X Tri-X: za temperatury rdzenia i kości pamięci odpowiadają trzy 80-milimetrowe wentylatory.
Konstrukcja w tej wersji otrzymała też płytkę usztywniającą z napisem Vapor-X oraz niebieskimi akcentami.
Sapphire pozostawił standardowy zestaw wyjść. Dostępne są dwa DVI oraz po jednym HDMI i DisplayPort. Układ chłodzenia jest natomiast trochę wyższy niż w wersji Tri-X, co skutkuje tym, że zajmuje nieco więcej niż dwa sloty.
Platforma testowa
Wszystkie testy wydajności kart graficznych i procesorów zostały wykonane przy użyciu techniki FCAT.
Platforma do pomiarów wydajności kart graficznych składała się z następujących podzespołów:
Sprzęt | Dostawca | |
---|---|---|
Procesor | Core i7-4770K @ 4,5 GHz | |
Płyta główna | MSI Z87-GD65 Gaming | pl.msi.com |
Monitor | Asus ROG Swift PG278Q (2560 × 1440, 144 Hz, G-Sync) | www.nvidia.pl |
Monitor 4K | Asus PB287Q (3840 × 2160, 60 Hz) | pl.asus.com |
Sprzęt do porównania | karty graficzne | |
Miernik natężenia dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
Pamięć | Corsair Vengeance DDR3-1866 2 × 4 GB@1866 MHz 9-10-9-27 2T | www.corsair.com |
Nośnik systemowy | Plextor M3 Pro 256 GB | www.plextor-digital.com |
Nośnik dodatkowy | Seagate Barracuda Desktop 4 TB | www.seagate.com |
Schładzacz procesora | Zalman CNPS 11X Extreme | www.zalman.com |
Zasilacz | Corsair AX1200 1200 W | www.corsair.com |
Obudowa | Aerocool Strike-X ST | aerocool.com.pl |
Backup danych | Acronis True Image 2014 | www.acronis.pl |
System operacyjny:
- Windows 8.1 64-bitowy.
Sterowniki:
- AMD Catalyst 14.9.2 beta Oct10.
Wydajność – Battlefield 4
Wydajność – Crysis 3
Wydajność – Metro: Last Light
Wydajność – Middle-earth: Shadow of Mordor
Wydajność – Ryse: Son of Rome
Wydajność – Watch Dogs
Podsumowanie
O samym modelu Sapphire Radeon R9 290X Vapor-X 8 GB można napisać, że jest to po prostu ekstraklasa Radeonów R9 290X i jedna z najlepiej wykonanych kart graficznych spośród tych, które dotąd przyszło nam testować. Nie ma tutaj niedoróbek: solidny układ chłodzenia trzyma w ryzach mimo wszystko ciepły i pobierający dużo energii rdzeń Hawaii XT, który w fabrycznej konfiguracji został dodatkowo podkręcony. W praktyce jednak już model Sapphire Radeon R9 290X Tri-X spełniał pod tym względem wszystkie oczekiwania i właściwie najważniejszą cechą omawianej karty jest nie kultura działania, a po prostu 8 GB pamięci GDDR5.
Radeon R9 290X – 4 GB czy 8 GB?
Na początku krótko omówimy wyniki testów. Mimo że wybraliśmy gry, które uznawane są za bardzo wymagające i potrzebują dużo pamięci graficznej (przykładowo Middle-earth: Shadow of Mordor alokuje w GDDR5 testowanego dzisiaj Radeona blisko 5,5 GB), wyniki nie są zbyt łaskawe dla nowego produktu AMD. Maksymalna różnica pomiędzy Radeonem R9 290X w wersji 4-gigabajtowej a modelem 8-gigabajtowym, jaką udało nam się wykazać, wyniosła... około 7%. Średnia z sześciu wykorzystanych gier (działających w trybach: 2560 × 1440 bez wygładzania krawędzi, 2560 × 1440 z wygładzaniem krawędzi, 4K) wynosi około 3% i nie jest to przypadek: po prostu Radeon R9 290X w wersji 4-gigabajtowej już sam w sobie jest wystarczająco mocny jako pojedyncza karta graficzna.
Do czego zatem jest stworzony Radeon R9 290X 8 GB? Model z większą ilością pamięci to już propozycja dla tych, którzy się boją, że wkrótce może jej zabraknąć (bo obecnie taka sytuacja nam nie grozi), i kupią nowszy model na zasadzie: 8 GB VRAM-u może się przydać. Istotnie taka obawa może się wydawać uzasadniona: konsole obecnej generacji mają po 8 GB pamięci zunifikowanej i w przyszłości prawdopodobnie pojawią się gry, które będą nie tylko alokować w pamięci karty graficznej więcej miejsca, ale też faktycznie tę dodatkową przestrzeń wykorzystywać. Pytanie, kiedy to nastąpi. Jeśli na przykład za dwa lata, to prawdopodobnie będziemy już wtedy świadkami kolejnego skoku technologicznego: pojawią się nowe, szybsze karty zbudowane w nowej architekturze, które bez problemu rozprawią się nawet z 8-gigabajtowym Radeonem R9 290X. Z tą sytuacją mamy do czynienia regularnie: polega to na tym, że gdy większa ilość pamięci mogłaby zostać spożytkowana, sam rdzeń graficzny nie jest już na tyle szybki, aby przetworzyć odpowiednią ilość danych...
Naszym zdaniem jedynym realnym zastosowaniem Radeonów R9 290X z taką ilością GDDR5 (8 GB) jest konfiguracja multi-GPU złożona z dwóch, trzech, a nawet czterech kart. Radeony są szybsze od GeForce'ów w 4K, więc mogą być świetną podstawą do budowy takiego systemu właśnie z myślą o tej rozdzielczości. Pamiętajmy, że pamięć graficzna w konfiguracjach multi-GPU nie sumuje się, co oznacza, że dwa 4-gigabajtowe R9 290X tak naprawdę wciąż mają do dyspozycji tylko 4 GB GDDR5 (bo jej zawartość jest w obu kartach dublowana). W tym scenariuszu dwa 8-gigabajtowe R9 290X będą lepszym wyborem, a na pewno znacznie rozsądniejszym niż R9 290X w roli pojedynczej karty.
Osobną kwestią jest czas wprowadzenia Radeona R9 290X 8 GB na rynek: wydaje się, że AMD nie zaprezentuje w tym roku żadnych wysokowydajnych kart graficznych nowej generacji, a więc przegapi gorący okres świąteczny. Właśnie dlatego Radeon R9 290X 8 GB może być dla wielu ostateczną zachętą, aby kupić właśnie produkt tej firmy zamiast jednego z nowych, wydajniejszych GeForce'ów GTX 970 i 980, które mają „tylko” 4 GB VRAM-u.
Pozostaje jeszcze kwestia ceny. Najlepiej porównać modele tego samego producenta, te których ceny są powszechnie znane. Sapphire Radeon R9 290X Tri-X 4 GB kosztuje obecnie około 1500 zł, a model Sapphire Radeon R9 290X Vapor-X 8 GB ma kosztować blisko 1900 zł. Jak wspominaliśmy, dopłacać aż tyle jedynie po to, aby mieć pojedynczą kartę graficzną z taką ilością pamięci, jest raczej bezcelowe (ewentualne różnice pojawią się dopiero w konfiguracjach multi-GPU) i zdecydowanie lepiej wybrać model 4-gigabajtowy.
Do testów dostarczył: Sapphire
Cena sugerowana w dniu publikacji testu: ok. 1859 zł