LG G Pad 8.0 LTE (LG-V490)
LG G Pad 8.0 LTE jest bardzo dobrym przykładem na to, że urządzenie dorzucane „za grosze” do abonamentu nie musi być słabe. Rozumiemy zróżnicowane potrzeby nabywców i to, że część z nich potrafi być zadowolona nawet z tanich smartfonów czy tabletów, ale w zdecydowanej większości przypadków niska cena wiąże się z licznymi ograniczeniami. Oczywiście, mamy na myślę realną cenę, ponieważ nie jest tajemnicą, że „złotówkofony” są po prostu zakamuflowanym zakupem na raty, a operatorzy komórkowi nie są instytucjami charytatywnymi. LG G Pad 8.0 LTE kosztuje w ofercie operatora 3 zł i, co ciekawe, w tej cenie ta sama firma oferuje nie najnowszego już Samsunga Galaxy Taba 3 8.0 LTE i Huawei MediaPada T1 8.0 3G, który jest wyposażony „już” w Snapdragona 200, ale z dzisiejszym bohaterem i tak nie ma najmniejszych szans. Tablet LG nie jest dostępny w wolnej sprzedaży, ale gdyby do niej trafił, kosztowałby 899 zł. Ta cena byłaby bardzo atrakcyjna, jak na porządnie wykonany 8-calowy tablet z LTE, który zapewnia bardzo dużą wygodę użytkowania, a ponadto nie jest „chińczykiem”.
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 210,8 × 124,2 × 9,9 mm | Modem 3G | LTE |
Masa | 344 g | GPS | Tak |
Ekran | 8 cali, 1280 × 800, 189 ppi | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | Snapdragon 400 MSM8926 4 × 1,2 GHz Adreno 305 | HDMI | Nie |
RAM | 1 GB (858 MB dla aplikacji) | Host USB | Tak |
Pamięć wbudowana | 16 GB (11,15 GB na dane) slot na kartę mikro-SD | Aparat | przód: 1,3 MP, filmy 720p tył: 5 MP, filmy 1080p |
Pojemność akumulatora | 4200 mAh | Dodatki | dioda podczerwieni, ładowarka, kabel USB |
Wykonanie i łączność
Powłoka ochronna ekranu jest świetnej jakości. Bardzo mocno kojarzy się z Gorilla Glass, tym bardziej że ekran poprzednika, a zarazem wyższego modelu, LG G Pad 8.3, był chroniony właśnie przez ten rodzaj tworzywa. Naszym zdaniem warstwa ochronna mocno przypomina tę z modelu Asus Nexus 7 II (2013) czy Dell Venue 8 Pro. Poślizg jest znakomity, a próba rysowania kluczem wypadła dla sprzętu pomyślnie. Można się przyczepić do tego, że ekran łatwo zbiera zabrudzenia, na szczęście lekkie przetarcie wystarcza, by je usunąć. Sztywność powłoki jest ponadprzeciętna.
Przedni aparat jest niezłej jakości, chociaż na zdjęciach widać lekką mozaikę. Za to umie bardzo szybko je wykonywać.
Tył zrobiono z czarnego plastiku z lekką domieszką gumy, dzięki czemu LG G Pad 8.0 LTE pewnie leży w dłoni. Takie połączenie tworzyw jest bardzo przyjemne w dotyku, ale raczej chętnie zbiera odciski palców. Pokrywa dość łatwo się ugina, co wywołuje zjawisko „pływania” ekranu. Na ogromną pochwałę zasługuje wyprofilowanie krawędzi: tablet leży w ręce po prostu idealnie i kompletnie nie czuć, by jakiś narożnik wżynał się w dłoń.
Główny aparat jest całkiem niezły. Chociaż jego rozdzielczość, 5 MP, nie robi wielkiego wrażenia, to jakość zdjęć jest zadowalająca, a ponadto zapewnia on wielopolowy pomiar ekspozycji i pozwala ręcznie wybierać miejsca, w których ma być łapana ostrość.
W dolnej części umieszczono pojedynczy głośnik, więc jedna grupa dziurek to atrapa. Jakość dźwięku jest dobra, ale trzymając urządzenie (zarówno w pozycji pionowej, jak i poziomej), trzeba bardzo uważać, aby nie zasłonić maskownicy, ponieważ powoduje to dość spore zniekształcenia. Maksymalna głośność jest zadowalająca.
Umieszczony na prawej krawędzi wyłącznik i przyciski regulacji głośności odpowiednio wystają ponad obudowę oraz mają wyraźny i może trochę zbyt twardy skok.
Na górnej krawędzi znalazła się dioda podczerwieni, dzięki czemu tablet może służyć jako uniwersalny pilot i gniazdo minijack. Po podłączeniu słuchawek byliśmy naprawdę zaskoczeni, bo nie spodziewaliśmy się tak dobrej jakości dźwięku. Jest to zdecydowanie jedno z najlepszych wyjść słuchawkowych spośród tych, które dotąd mieliśmy okazję oceniać w tabletach. Obok umieszczono klapkę, pod którą ukryto sloty na kartę mikro-SIM i mikro-SD.
Interfejs
LG tradycyjnie zastosowało własną nakładkę systemową na Androida. Większość funkcji jest już znana użytkownikom sprzętu tej marki, ale dodano kilka rzeczy mających sens jedynie w tabletach (a przynajmniej w urządzeniach o dłuższej przekątnej matrycy).
Na ekranie można otworzyć maksymalnie dwa okna z pływającymi narzędziami (QSlide). Dodano także tryb wielozadaniowości, który pozwala pracować w dwóch programach jednocześnie.
Bardzo przydatnym dodatkiem jest podpowiedź przy wpisywaniu frazy, na przykład w wyszukiwarce Google Play. Działa to zdecydowanie lepiej od standardowego systemu podpowiedzi.
Platforma testowa
Procedura testowa akumulatora:
- Czytelnika (maksymalny) – czas działania przy słabym podświetleniu ekranu, wyłączonej sieci W-Fi, w trakcie czytania dokumentu;
- Typowy – czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na 180 nt (180 cd/m2), włączonej sieci Wi-Fi, w trakcie przeglądania internetu;
- HD – czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na 180 nt (180 cd/m2), wyłączonej sieci Wi-Fi, w trakcie odtwarzania filmu 1080p.
Przyrządy pomiarowe
Miernik natężenia dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
Kolorymetr | X-Rite i1Display Pro | wzorniki.eu |
Monitor | Eizo ColorEdge CG246 | www.eizo.pl |
Dobry ekran, choć o rozdzielczości tylko 1280 × 800
Ekran to kolejny atut bohatera dzisiejszego testu. Maksymalna jasność mogłaby być trochę większa, ale wcale nie jest mała. Bardzo dobra jest czerń, dzięki czemu kontrast statyczny jest naprawdę wysoki. Odwzorowanie kolorów ogólnie cieszy oko, a punkt bieli jest dość mocno zbliżony do wzorcowej wartości 6500 K. Kąty widzenia też są bardzo dobre. Co prawda po przechyleniu urządzenia obraz dość szybko lekko ciemnieje, lecz w niedużym stopniu pogarsza to jego jakość. Spoglądając „pod światło”, można zauważyć siatkę digitizera, jednak w normalnym użytkowaniu byłoby to trudne. Rozdzielczość ekranu mogłaby być większa, ale i tak nie ma problemu z odczytaniem małych czcionek. To jeden z lepszych ekranów w tym przedziale cen.
Bardzo dobry akumulator
LG G Pad 8.0 LTE w dziedzinie czasu działania dzielnie goni Nexusa 7 II (2013) i raczej niewiele tabletów zdołałoby osiągnąć taki wynik. Brawo! Na szczęście mały pobór energii nie został osiągnięty przez drastyczne spowolnienie zegarów taktujących, co negatywnie przełożyłoby się na wygodę użytkowania. Więcej o niej piszemy na następnej stronie.
Uwaga co do wykresów: Modelem odniesienia jest Asus Nexus 7 (2013) i to średnią wydajność jego akumulatora przyjęliśmy za 100%.
Snapdragon 400 rozwija skrzydła
W teście modelu Lenovo Yoga Tablet 10 HD+ (B8080) pisaliśmy, że Snapdragon 400 (MSM8228) nie zachwycił wydajnością, ponieważ jest za słaby do rozdzielczości Full HD. Lepiej to wygląda w modelu NTT GQ808 (test wkrótce), którego ekran ma niższą rozdzielczość, a system jest pozbawiony nakładek. Bohater dzisiejszego testu, wyposażony w czterordzeniowy układ MSM8926, wygrywa starcie dotąd przetestowanych przez nas tabletów ze Snapdragonem 400. Został też wyposażony w wyraźnie szybszą pamięć flash, a ponadto nakładka systemowa została lepiej zoptymalizowana, dzięki czemu sprzęt po prostu śmiga aż miło :) Patrząc wyłącznie na wykresy, nie moglibyśmy uwierzyć, że tablet z tym procesorem może tak dobrze działać. Kolejny raz: brawo!
Uwaga co do wykresów:
Modelem odniesienia jest Asus Nexus 7 (2013) i to jego średnią wydajność przyjęliśmy za 100%.
Bardzo ciekawy tablet, choć słabo dostępny
Przed przystąpieniem do testów nie spodziewaliśmy się, że tablet za kilka złotych w abonamencie operatora może być tak dobry. Nasze skojarzenia raczej wędrowały w stronę tanich urządzeń o okrojonej funkcjonalności, a tutaj miła niespodzianka...
LG G Pad 8.0 LTE nie ma poważnych wad. Jakość wykonania jest bardzo dobra, a powłoka ochronna i wyjście słuchawkowe – świetne. Czasu działania na akumulatorze może mu pozazdrościć większość tabletów, użyty wyświetlacz cieszy oko, aparaty są ogólnie niezłe, a szybka pamięć flash i lekka nakładka systemowa przekładają się na dużą wygodę codziennego użytkowania. No i nie można zapominać, że ten tablet obsługuje LTE!
To wszystko w cenie sugerowanej wynoszącej 899 zł, ale jak już wspominaliśmy, urządzenie nie jest dostępne w sklepach i oficjalnie da się je kupić wyłącznie u operatora. Na szczęście można je też znaleźć w witrynach aukcyjnych w cenie 700–800 zł, co jest bardzo dobrą ofertą, choć oczywiście nie każdy jest gotowy kupować w ten sposób sprzęt elektroniczny.
W istocie jedyni rywale tego sprzętu to Samsung Galaxy Tab 4 7.0 T235 LTE i Dell Venue 8 LTE (test wkrótce). Nawet jednak w obecnej cenie sugerowanej, naszym zdaniem zawyżonej, wypada on na ich tle bardzo dobrze. Naprawdę żałujemy, że LG nie zdecydowało się na tradycyjny kanał dystrybucji, ponieważ testowany tablet pokazał się z bardzo dobrej strony.
Do testów dostarczył: LG
Cena w dniu publikacji (z VAT): witryny aukcyjne: 700–800 zł