Plextor M6S 256 GB – test

Od razu po wyjęciu z pudełka okazuje się, że Plextor wziął sobie do serca uwagi testerów i użytkowników, M6S ma bowiem 7 mm wysokości, a z zewnątrz wygląda jak kopia M5 Pro, co oznacza, że w końcu zmieści się do każdego laptopa. Poprzednio ktoś, kto potrzebował nośnika o grubości nie większej niż 7 mm, musiał kupić model „Pro”, bo „eska” z serii M5 była gruba na 9 mm. Inna nowość to oznaczenie modelu na wierzchniej stronie.

Po otwarciu obudowy oczom ukazuje się kontroler Marvella o oznaczeniu 88SS9188, który teoretycznie jest tym samym co 88SS9187 (stosowany w Plextorze M5Pro) oraz 88SS9189 (stosowany w Crucialu M550). Poszczególne wersje różnią się między innymi funkcjami oszczędzania energii (DevSleep) i obsługą niskonapięciowych modułów DDR (LPDDR). Jeśli chodzi konkretnie o model 9188 zastosowany w Plextorze M6S, to mamy do czynienia z czterokanałowym Marvellem 9187 (pierwotna wersja jest ośmiokanałowa), co teoretycznie powinno się przejawiać gorszą wydajnością, to jednak trzeba będzie sprawdzić. Kontroler Marvella w modelu 256-gigabajtowym współpracuje z pamięcią podręczną o pojemności 512 MB, a także wykonanymi w procesie 19-nanometrowym modułami NAND produkcji Toshiby.

Plextor utrzymuje, że nowy M6S 256 GB powinien być równie szybki jak M5Pro o tej samej pojemności, lub nawet szybszy, a ma być dostępny w cenie modelu M5S, czyli około 500 zł. Oczywiście, nie ma nic za darmo: M6S jest objęty „tylko” 3-letnią gwarancją, a nie 5-letnią, jak modele „Pro”.

Plextora M6S porównaliśmy z kilkoma rywalami. Największym z nich z pewnością będzie najnowszy produkt Cruciala, czyli M550, ale na wykresach umieściliśmy też osiągi Samsunga 840 EVO o pojemności 250 GB. Czas na starcie, które zadecyduje o tym, kto przyciągnie dużą część osób gotowych wydać około 500 zł na SSD.

Platforma testowa

Testy – system, programy (Windows 8.1, Adobe CC, WinRAR, foobar2000)

Gry, operacje na plikach (StarCraft II, Total Commander)

Kopiowanie, IOMeter (Total Commander, IOMeter)

Benchmarki (AS SSD 1.7)

Benchmarki (Anvil's Storage Utilities 1.1)

Podsumowanie

Na rynku za sprawą ostatnich SSD zrobiło się bardzo interesująco. Rywali wydajnością i cenami mocno nacisnął Crucial, a Plextor jeszcze poprawił, wywołując ból głowy u tych, którzy mają do wydania 500–600 zł. Ale może od początku.

Model M6S o pojemności 256 GB faktycznie spełnia pokładane w nim nadzieje, które rozbudził Plextor. Nowy przedstawiciel serii M6 faktycznie jest nieco szybszy od M5Pro, o 4%. Niby nic, ale gdy spojrzymy na ceny... M6S już teraz kosztuje około 560 zł, a producent zapowiada, że cena (sugerowana) ma zejść do poziomu 499 zł. Nie wiadomo, ile to zajmie czasu, ale dobra wiadomość jest taka, że... wcale nie trzeba czekać. Już dzisiaj bowiem nowe dziecko Plextora jest bardzo kuszącą propozycją. Model M5Pro o porównywalnej pojemności kosztuje ponad 200 zł więcej i dopłacamy praktycznie tylko za dłuższą o 2 lata gwarancję. Warto? To już każdy będzie musiał sam przemyśleć.

W porównywalnej cenie można za to znaleźć między innymi Samsunga 840 EVO o pojemności 250 GB. Kosztuje on tyle samo, a jednak jest o ponad 10% wolniejszy, więc wybór zdaje się oczywisty. Crucial M550 jest zaś o 1–2% wydajniejszy od Plextora, ale o mniej więcej 30 zł droższy. W praktyce to właśnie między tymi dwoma nośnikami rozegra się najbliższe starcie o udział w rynku.

Ogólnie rzecz biorąc, Plextor wywiązał się z obietnic. Model M6S jest wydajniejszy, a jednocześnie tańszy od M5Pro i wciąż jest świetną propozycją na tle konkurencyjnych ofert, bo trudno byłoby znaleźć mu godnego rywala za mniej więcej 550 zł. Z niecierpliwością czekamy na M6Pro...

Do testów dostarczył: Plextor

Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 550 zł