Asus G56JR to 15-calowy laptop wchodzący w skład serii Republic of Gamers, co jednoznacznie wskazuje, że został stworzony z myślą o graczach. Wystarczy zresztą rzut oka na podzespoły, aby nie mieć wątpliwości, że nie będzie miał większego problemu z zapewnieniem płynnej rozgrywki nawet w bardziej wymagających tytułach. W naszym egzemplarzu testowym producent umieścił procesor Intel Core i7-4700HQ i kartę graficzną Nvidia GeForce GTX 760M, a do tego zamontował 16 GB pamięci operacyjnej (niestety, dołożenie RAM-u odbyło się kosztem SSD, jednak dostępne są również wersje wyposażone w taki nośnik).
Ceny G56JR zaczynają się od ok. 3600 zł za wersję z procesorem Core i5-4200H, 4 GB RAM-u i dyskiem twardym o pojemności 750 GB, a kończą na mniej więcej 4730 zł. Za tyle można kupić wariant z procesorem Core i7-4700HQ, szybkim SSD o pojemności 250 GB, HDD o pojemności 750 GB oraz 16 GB pamięci operacyjnej. Pomiędzy tymi kwotami można niemal dowolnie przebierać wśród wariantów o różnej ilości pamięci, wyposażonych w SSD o różnej pojemności (lub go pozbawionych), z zainstalowanym systemem operacyjnym (tylko Windows 8) lub bez niego. Procesor Core i5 można znaleźć tylko w garstce najtańszych opcji tego modelu. Nie da się natomiast wybrać karty graficznej i dysku twardego: wszystkie warianty wyposażono w GeForce'a GTX 760M oraz 750-gigabajtowy HDD.
Konfiguracja sprzętowa
Dane techniczne (egzemplarz testowy) | |
---|---|
Procesor | Intel Core i7-4700HQ |
Pamięć | 16 GB |
Ekran | 15,6" (1920 × 1080), IPS, matowy |
Układ graficzny | Nvidia GeForce GTX 760M |
Nośnik danych | HDD 750 GB |
Napęd optyczny | DVD-RW |
Wymiary i waga | 380 mm × 255 mm × 33 mm, 2,7 kg |
Łączność | Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.0 |
Wejścia-wyjścia | 4 USB 3.0, RJ-45, HDMI, audio, subwoofer, D-sub, czytnik kart pamięci, |
Gwarancja | 2 lata |
System operacyjny | Windows 8.1 |
Cena | ok. 4400 zł |
Wygląd, wykonanie, złącza
Obudowę Asusa G56JR wykonano z ciemnobrązowego, anodowanego aluminium. Na tyle ciemnego, że różnicę pomiędzy prawdziwą czernią a kolorem pokrywy ekranu widać dopiero w bardzo jasnym świetle. Na środku pokrywy znalazło się podświetlane na czerwono logo producenta. Trzeba przyznać, że to zestawienie kolorów, obecne zresztą jeszcze w kilku innych elementach obudowy, przydaje laptopowi bardzo wyrazistego charakteru i sugeruje, że mamy do czynienia z nietuzinkowym sprzętem.
Sztywność pokrywy obudowy nieco rozczarowuje. Aluminiowa powierzchnia ugina się już przy niewielkim nacisku. Użytkownik komputera będzie więc musiał obchodzić się z nim dość ostrożnie (przede wszystkim nie powinien kłaść na nim ciężkich przedmiotów), aby nie uszkodzić wyświetlacza, na którym przy mocniejszym nacisku zaczyna się pojawiać efekt „pływania” warstwy ciekłokrystalicznej.
Komputer można otworzyć jedną ręką bez odrywania podstawy od powierzchni biurka, co w wielu sytuacjach potrafi zwiększyć wygodę użytkowania. Zawiasy są jednak na tyle sztywne, że ekran na pewno nie zmieni kąta nachylenia przy delikatnym poruszeniu.
Również wewnętrzna część obudowy została wykonana z aluminium, tym razem całkowicie czarnego i lekko matowego. Nie mamy absolutnie żadnych zastrzeżeń co do jakości wykonania czy sztywności tego elementu.
Asus G56JR nie należy, niestety, do najsmuklejszych. Nawet jeśli weźmie się pod uwagę to, że jest przeznaczony dla graczy, 33 mm grubości i waga sięgająca 2,7 kg nie rzucają na kolana. Widzieliśmy już wiele 17-calowych modeli o podobnej grubości, a G56JR to przecież „piętnastka”. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że obudowa skrywa bardzo wydajne podzespoły, które przecież wyjątkowo chętnie się nagrzewają, a każdy milimetr grubości to dodatkowa przestrzeń ułatwiająca pracę systemowi chłodzenia.
Są cztery porty USB 3.0. To sporo, choć musimy się przyczepić do ich rozmieszczenia. Otóż zostały zamontowane w parach po dwa na obu bocznych ściankach, ale po stronie użytkownika. Skutek jest taki, że pod palcami będą się plątać kable albo ręce będą co chwila zawadzać o pendrive’a. Byłoby znacznie wygodniej, gdyby przesunięto je nieco do tyłu.
Są jeszcze wyjścia HDMI i D-sub, złącze sieciowe RJ-45, wyjście słuchawkowe, wejście mikrofonu i… gniazdo do podłączenia głośnika niskotonowego, sprzedawanego w zestawie z laptopem. Nim jednak zajmiemy się nieco później.
Dodajmy, że użytkownik Asusa G56JR może samodzielnie dostać się do akumulatora, co powoli przestaje być standardem (nad czym mocno ubolewamy).
Klawiatura, wyświetlacz, dźwięk
Niestety, nie możemy powiedzieć zbyt wiele dobrego o klawiaturze. Co prawda wygląda ona świetnie, a to dzięki czerwonemu podświetleniu, ale jest bardzo twarda i mało sprężysta, więc przy szybszym pisaniu albo w trakcie dynamicznej rozgrywki w wirtualnym świecie mogą wręcz rozboleć opuszki palców. Na plus należy zapisać to, że układ klawiszy jest tradycyjny dla laptopów Asusa, i pod tym względem nie mamy się do czego przyczepić. Dodajmy, że udało się zmieścić również blok numeryczny.
Płytka dotykowa jest duża, gładka i bardzo precyzyjnie reaguje na dotyk. Zintegrowane przyciski pracują cicho, a ich wciskanie nie powoduje przesunięcia wskaźnika.
W modelu G56JR producent zamontował matowy wyświetlacz o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli, działający w technice IPS. Można się zatem spodziewać niezłej jakości obrazu. I tak jest w istocie. Właściwie trudno nam znaleźć jakiekolwiek słabe punkty tego ekranu: jest bardzo jasny i kontrastowy, doskonale odwzorowuje zarówno czerń, jak i pozostałe kolory, a do tego zapewnia bardzo dobre kąty widzenia (jak na matrycę IPS przystało). Zarówno więc praca, jak i rozrywka będzie prawdziwą przyjemnością.
Matryca LCD (dane testowe) | |
---|---|
Rozmiar i typ matrycy | 15,6"/IPS/matowa |
Rozdzielczość | 1920 × 1080 |
Kąty widzenia w pionie (przód/tył) | 50/55° |
Kąty widzenia w poziomie | 60° |
Maksymalna jasność | 365 cd/m2 |
Pokrycie palety sRGB | 92,8% |
Odwzorowanie kolorów (czerwony/zielony/niebieski) | 93,4/93,4/95,3% |
Kontrast statyczny | 1025 : 1 |
Na słowa uznania zasługuje również system audio. Nawet bez użycia wspomnianego subwoofera dźwięk jest przyjemny, zrównoważony, odpowiednio przestrzenny i wolny od ostrych tonów wysokich, które są bolączką większości głośników wbudowanych w laptopy. Po podłączeniu wchodzącego w skład zestawu niewielkiego głośnika niskotonowego (wielkości sporego kubka) brzmienie może zadowolić nawet bardziej wybrednych użytkowników, głównie za sprawą całkiem przyjemnych, w końcu słyszalnych basów. Oczywiście, nadal nieporównanie lepszą jakość dźwięku można osiągnąć, podłączając komputer do zewnętrznego zestawu głośnikowego lub dobrych słuchawek, ale na przykład w trakcie podróży subwoofer z zestawu sprawdzi się bardzo dobrze.
Platforma testowa
Podczas testów szczególną uwagę zwróciliśmy na:
- obudowę – jakość materiałów użytych do wykonania obudowy, jej ogólną trwałość;
- klawiaturę – wygodę użytkowania, układ klawiszy podstawowych i funkcyjnych;
- płytkę dotykową – wielkość, precyzję działania, solidność wykonania płytki i towarzyszących jej przycisków, głośność tych przycisków;
- porty rozszerzeń – liczbę, rodzaj i położenie;
- ekran – kąty widzenia (im większe, tym większa może być różnica w kącie nachylenia ekranu względem osi oka, zanim zaczną się pojawiać przebarwienia i zmiany kontrastu, a co za tym idzie – tym większa jest wygoda użytkowania), maksymalną jasność (im większa, tym lepiej obraz jest widoczny w mocno oświetlonych pomieszczeniach i na zewnątrz; rozsądnym minimum jest 200 cd/m2), pokrycie palety sRGB (im większe, tym więcej odcieni kolorów jest wyświetlanych, przez co barwy są bardziej naturalne i przyjemniejsze dla oka), kontrast statyczny (im większy, tym głębsza czerń; rozsądne minimum to 350 : 1);
- głośniki – jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki oraz filmów;
- czas działania – maksymalny czas działania bez ładowania mierzyliśmy przy słabym podświetleniu matrycy i wyłączonej sieci bezprzewodowej, w teście symulującym czytanie dokumentu; czas typowego użytkowania oznacza czas działania przy podświetleniu ekranu ustawionym na mniej więcej 180 cd/m2, włączonej sieci Wi-Fi i wymuszonym ruchu sieciowym; test „HD” sprawdza, jak długo laptop zdoła odtwarzać film HD bez podłączania do sieci elektrycznej przy mocnym podświetleniu ekranu i wyłączonym module Wi-Fi;
- temperaturę – jaką temperaturę laptop osiąga pod dużym obciążeniem, czy się nie przegrzewa, czy można z niego komfortowo korzystać;
- głośność – głośność systemu chłodzenia, zarówno w spoczynku, jak i pod obciążeniem.
Przyrządy pomiarowe
Miernik poziomu dźwięku | Sonopan SON-50 | www.sonopan.com.pl |
Kolorymetr | X-Rite i1Display Pro | |
Pirometr | Fluke 62 mini | www.label.pl |
Adobe Photoshop CC |
Wydajność ogólna
W Asusie G56JR zastosowano procesor Intel Core i7-4700HQ. To jedna z najszybszych obecnie dostępnych jednostek przeznaczonych do laptopów, więc bardzo dobre wyniki testów wydajności nie powinny być zaskoczeniem.
Wydajność w grach
Nvidia GeForce GTX 760M to wydajna karta graficzna, która jednak doczekała się już silnej konkurencji w postaci swoich „młodszych braci” czyli konstrukcji z rodziny GTX 8xxM. Nadal jednak pozwala na komfortową rozgrywkę w większości wymagających tytułów, chociaż w niektórych konieczne może się okazać zmniejszenie szczegółowości obrazu.
Jak pewnie zauważyliście, GeForce GTX 860M często (np. w Cywilizacji V) jest w najlepszym razie równie wydajny jak teoretycznie wolniejsza karta, np. GTX 850M czy model starszej generacji, GTX 760M. Powodem jest taktowanie bazowe GTX-a 860M w laptopie MSI GE70, które wynosi 540 MHz, a po maksymalnym przyspieszeniu w trybie Boost –1097 MHz, podczas gdy w GTX-ie 850M jest to, odpowiednio, 863 MHz oraz 954 MHz. GTX 860M powinien być szybszy, lecz jak wykazały nasze testy, GTX 860M, m.in. w Cywilizacji V, zamiast osiągać maksimum swoich możliwości w trybie Boost, utrzymywał się w okolicach 650 MHz (i nie było to spowodowane temperaturą). Przez to okazał się wolniejszy od teoretycznie słabszego układu, którego bazowe taktowanie nie pozwalało na spadek poniżej 863 MHz.
Inna anomalia dotycząca tych dwóch układów to wynik np. w Counter-Strike: Global Offensive. Mimo że GTX 860M umiał działać przy maksymalnym taktowaniu dostępnym w trybie Boost, to wykorzystanie procesora graficznego oscylowało w okolicach 55–60%, a w przypadku GTX-a 850M było niewiele lepiej. Trochę nas to zdziwiło, ponieważ i7, który pod obciążeniem osiągał 3,2 GHz, powinien bardziej pasować do takiego układu jak GM107. Mimo prób nie udało nam się zwiększyć wykorzystania GPU. Doszliśmy więc do wniosku, że wina najprawdopodobniej leży po stronie oprogramowania układowego producenta laptopa (do wszystkich laptopów stosowaliśmy te same sterowniki), i mamy nadzieję, że problem zostanie usunięty w jego przyszłych wersjach.
Temperatura, głośność, czas działania
Jak już wspominaliśmy, Asus G56JR nie jest miss smukłości w swojej klasie. Dzięki temu jednak wewnątrz obudowy jest na tyle dużo miejsca, że system chłodzenia z łatwością radzi sobie z odprowadzaniem nadmiaru ciepła, więc obudowa nie nagrzewa się zbytnio nawet przy dużym obciążeniu. To chyba rozsądny kompromis :) System ten zarazem działa stosunkowo cicho, szczególnie jak na laptop kierowany do graczy.
Głośność | |
---|---|
Spoczynek | 23,9 dB |
Pełne obciążenie | 37,9 dB |
System chłodzenia działa całkiem cicho, jak na laptop kierowany do graczy
Czas działania
G56JR nie został stworzony z myślą o pracy mobilnej, nie spodziewaliśmy się więc nadzwyczajnych wyników w testach czasu działania na zasilaniu akumulatorowym. Jak się okazało – słusznie. Nieco ponad 4 godziny w typowym użytkowaniu lub w trakcie odtwarzania filmu HD może i nie jest szczególnie słabym rezultatem, ale do wytrzymujących dwa razy dłużej laptopów ultramobilnych jednak daleko. Użytkownik tego modelu nie powinien zbytnio oddalać się od sieci elektrycznej, jeśli chciałby korzystać z niego bez ograniczeń.
Czas działania | |
---|---|
Maks. oszczędność energii (?) | 425 min |
Typowe użytkowanie (?) | 259 min |
Film HD (?) | 255 min |
Z procesorem Intel Core i7-4700HQ
Podsumowanie
Asus G56JR to laptop, który spełni wymagania większości miłośników mobilnego grania. Większości, bo wprawdzie zastosowana w tym modelu karta graficzna GeForce GTX 760M pozwoli na płynną rozgrywkę nawet w najnowszych tytułach, ale w tych najbardziej wymagających może być konieczne zmniejszenie szczegółowości obrazu i obniżenie jakości efektów specjalnych, aby płynność była idealna.
Tym modelem powinni zainteresować się ci, którzy potrzebują laptopa o dużej wydajności, pozwalającej wygodnie pracować w programach użytkowych. Intel Core i7-4700MQ to jeden z najszybszych procesorów stosowanych w komputerach przenośnych i w połączeniu z 16 GB pamięci operacyjnej pozwoli na naprawdę wiele. Szczególnie w wersji G65JR z nośnikiem SSD.
Można trochę ponarzekać na klawiaturę i umiejscowienie portów USB, ale dla równowagi na duże uznanie zasługuje wyświetlacz, system audio, z głośnikiem niskotonowym na czele, oraz system chłodzenia, który nie pozwala laptopowi zbytnio się nagrzewać, a przy tym nie hałasuje ponad miarę.
W ogólnym rozrachunku Asus G56JR to naprawdę świetny laptop za całkiem rozsądne pieniądze, zasługujący na to, by go polecić.
Do testów dostarczył: Asus
Cena w dniu publikacji (z VAT): od 3600 zł