Skąd pomysł na test?
W zamierzchłej przeszłości do szybkiego przekazywania informacji używano pagerów (reszta redakcji potwierdza, że to nie tylko wymysł autora tych słów ;)), które później zostały wyparte przez telefony komórkowe. Podstawowa funkcjonalność, czyli możliwość wykonywania połączeń telefonicznych, przetrwała do dziś, choć w obecnych „komórkach” zeszła na dalszy plan. Jednak smartfon jest dobry do podstawowych zadań, a te wymagające dłuższej przekątnej ekranu (np. oglądanie filmów) mogą skłonić do zakupu tabletu.
Papierowe książki są ciężkie, nieporęczne i ogólnie passé, więc trzeba kupić czytnik e-książek. Nie możemy zapominać o melomanach. Ci, w przeciwieństwie do większości „normalnych” ludzi, muzyki poza domem z reguły słuchają nie z telefonu, tylko z odtwarzacza przenośnego będącego potomkiem „empetrójek” czy „empeczwórek”.
Myślimy, że do powyższej listy można by dopisać jeszcze kilka urządzeń, które stały się mniej lub bardziej potrzebnym na co dzień gadżetem, a które łączy wspólny mianownik: akumulator. Telefony stają się coraz mądrzejsze i szybsze, ale jakoś się nie zanosi na to, że w najbliższym czasie będą działać bez zasilania (pomimo co najmniej jednej wiadomości w roku o tym, że naukowcy opracowali jakieś rewolucyjne rozwiązanie ;)). Więc chcąc nie chcąc staliśmy się zakładnikami gniazdek elektrycznych (albo portów USB), tyle że korzystamy z nich z różną częstotliwością.
A gdy energii zabraknie...
...to mamy do wyboru kilka opcji:
- Zaczynamy biegać w panice, mając nadzieję, że to pomoże.
- Zaczynamy poszukiwania najbliższego gniazdka (portu USB), co ma już więcej sensu.
- Odkładamy na bok rozładowane urządzenie i cieszymy się życiem.*
- Wyjmujemy powerbank i zaczynamy ładować urządzenie!
* Przypadek czysto teoretyczny – brak badań potwierdzających.
No właśnie: powerbank. Przenośny akumulator, do którego można podłączyć urządzenie zasilane z USB bądź laptop. Jednak dziś skupimy się tylko na pierwszym przypadku.
Zapasowe źródło zasilania przyda się praktycznie zawsze. Nie tylko komuś, kto zamierza spędzić na wakacjach więcej czasu na łonie natury, gdzie raczej trudno naładować sprzęt, ale też każdemu na co dzień. Powerbanki o stosunkowo małej pojemności (do 3000 mAh) często ważą poniżej 100 g, więc praktycznie „tyle co nic”, a zatem bez problemu można je nosić w kieszeni kurtki. Większe nawet nie będą odczuwalne w plecaku, a kto wie kiedy wskaźnik energii akumulatora w smartfonie postanowi pokazać zero procent i użytkownik zostanie odcięty od świata podczas oczekiwania na ważny telefon.
Procedura testowa
Jak już wspomnieliśmy na poprzedniej stronie, wybraliśmy te powerbanki, które umożliwiają ładowanie sprzętu przez USB i zarazem należą do grupy najbardziej popularnych. Jeśli przenośny akumulator był wyposażony w dwa porty USB, wybieraliśmy ten, który na wyjściu zapewniał 1 A.
Na urządzenie rozładowujące wybraliśmy smartfon Sony Xperia Z, wyposażony w 5-calowy ekran o rozdzielczości Full HD oraz akumulator o pojemności 2330 mAh. Ładowarka dołączona do telefonu dostarcza prąd o natężeniu 1,5 A.
Podczas testów uwzględniliśmy trzy główne scenariusze:
- Czas ładowania powerbanku – czas potrzebny na naładowanie od 0% do 100% prądem z gniazdka o natężeniu 1 A.
- Ładowanie telefonu w spoczynku:
- Od 0% do 100% – czas potrzebny na naładowanie telefonu od 0% do 100% prądem z powerbanku o natężeniu 1 A. Test był wykonywany, gdy pojemność powerbanku była większa niż 4000 mAh (wraz z chlubnym wyjątkiem – GP GP322A 2500 mAh).
- Od 0% do x% – czas potrzebny na naładowanie telefonu od 0% do x% prądem z powerbanku o natężeniu 1 A, gdzie x to maksymalne wyrażone procentowo naładowanie akumulatora w telefonie. Test był wykonywany, gdy pojemność powerbanku była mniejsza niż 4000 mAh (wliczając w to model Sandberg 420-11 4400 mAh ze względu na słabe wyniki). Telefon podczas ładowania miał wyłączony wyświetlacz oraz wszelką łączność bezprzewodową.
- Ładowanie telefonu podczas odtwarzania filmu HD:
- Od 50% do 100 % – czas potrzebny na naładowanie telefonu od 50% do 100% prądem z powerbanku o natężeniu 1 A. Test był wykonywany, gdy pojemność powerbanku była większa niż 4000 mAh (wraz z chlubnym wyjątkiem, Patriot Fuel+ 3000 mAh).
- Od 50% do x% – czas potrzebny na naładowanie telefonu od 50% do x% prądem z powerbanku o natężeniu 1 A, gdzie x to maksymalne wyrażone procentowo naładowanie akumulatora w telefonie. Test był wykonywany, gdy pojemność powerbanku była niewystarczająca, aby naładować w pełni telefon.
- Utrzymanie 100% – czas utrzymania 100-procentowego naładowania akumulatora w telefonie (po jego uprzednim naładowaniu od 50%). Telefon podczas ładowania miał włączony wyświetlacz, ustawioną jasność 10/15 (66%), wyłączony dźwięk oraz wszelką łączność bezprzewodową. Film był w rozdzielczości Full HD i odtwarzany z użyciem kodeka sprzętowego.
Best Buy Easy Home Power Combo 1700 mAh
Best Buy Easy Home Power Combo 1700 mAh waży 137 g i ma zintegrowaną wtyczkę służącą do ładowania. W zestawie producent dołączył zestaw najpopularniejszych wtyczek, dzięki czemu jest on bardzo uniwersalny.
Best Buy Easy Home Power Combo 3000 mAh
Best Buy Easy Home Power Combo 3000 mAh waży 92 g, czyli jest lżejszy od mniej pojemnego brata, a to za sprawą braku zintegrowanej ładowarki. W zestawie producent dołączył zestaw najpopularniejszych wtyczek, dzięki czemu jest on bardzo uniwersalny.
Galaz 8000 mAh
Galaz 8000 mAh waży 215 g, co w połączeniu z aluminiową obudową sprawia, że sprzęt robi wrażenie „pancernego”.
GP GPXPB25 1750 mAh
GP GPXPB25 1750 mAh waży 65 g. Jest mały, lekki i poręczny.
GP GP322A 2500mAh
GP GP322A 2500 mAh waży 74 g. Jest lekki i dość poręczny.
GP GP541A 4200 mAh
GP GP541A 4200 mAh waży 140 g. Za sprawą dużej grubości robi wrażenie lekko topornego.
GP GP352 5200 mAh
GP GP352 5200 mAh waży 129 g, co jest dobrym wynikiem, jak na tę pojemność.
GP GP761 6000 mAh
GP GP761 6000 mAh waży 150 g. Obudowa została pokryta gumą, dzięki czemu przyjemnie leży w ręku i jest miła w dotyku.
GP GL301 10 400 mAh
GP GL301 10 400 mAh waży 264 g. Jest to jeden z najcięższych modeli, ale wiąże się to, oczywiście, z pojemnością ogniw.
Maxell MPC-R5200 5200 mAh
Maxell MPC-R5200 5200 mAh waży 140 g. Obudowa jest bardzo dobrej jakości, wykonana prawdopodobnie z aluminium.
Sprzęt do testów dostarczył: Maxell.
Maxell MPC-C10000BK 10 000 mAh
Maxell MPC-C10000BK 10 000 mAh waży 290 g, co w połączeniu z wielkością i kształtem sprawia, że wydaje się bardzo toporny. Miłym dodatkiem jest wgłębienie na kabel USB.
Measy BAT2000 2600 mAh
Measy BAT2000 2600 mAh waży 69 g. Producent zastosował w nim złącze kompatybilne ze sprzętem Apple.
Measy BAT5000 5200 mAh
Measy BAT5000 5200 mAh waży 117 g. W urządzeniu zintegrowano latarkę.
Measy BAT10000 11 000 mAh
Measy BAT10000 11 000 mAh waży 177 g, co czyni go najlżejszym spośród najpojemniejszych powerbanków. Z urządzeniem zintegrowano latarkę.
Omega OMPB5XS 5000 mAh
Omega OMPB5XS 5000 mAh waży 142 g. Obudowa została wykonana z aluminium słabej jakości.
Omega OMPB10 10 000 mAh
Omega OMPB10 10 000 mAh waży 294 g, co czyni go najcięższym powerbankiem w naszym zestawieniu.
Patriot Fuel+ 3000 mAh
Patriot Fuel+ 3000 mAh waży 69 g. Jest mały, lekki i poręczny.
Patriot Fuel+ 6000 mAh
Patriot Fuel+ 6000 mAh waży 131 g. Bardzo dobry wynik, jak na tę pojemność.
Patriot Fuel+ 9000 mAh
Patriot Fuel+ 9000 mAh waży 186 g. Wygląda jak powiększony model o pojemności 6000 mAh.
Patriot Fuel Active 2000 mAh
Patriot Fuel Active 2000 mAh waży 75 g. Ma kształt latarki, którą zresztą faktycznie jest. Wyłącznik znajduje się po stronie portu USB.
Patriot Fuel Active 6000 mAh
Patriot Fuel Active 6000 mAh waży 165 g, co jest słabym wynikiem, jak na tę pojemność, ale sprzęt nadrabia obecnością świetnej sześciodiodowej latarki oraz zintegrowanym kablem mikro-USB.
Prestigio PBC02100CP 10 000 mAh
Prestigio PBC02100CP 10 000 mAh waży 270 g. Obudowa została wykonana z metalu i jest naprawdę solidna.
Sandberg 420-08 2200 mAh
Sandberg 420-08 2200 mAh waży 73 g. Obudowa ma kształt przypominający krótką latarkę i jest różowa. To może być decydujące z punktu widzenia płci pięknej ;)
Sandberg 420-11 4400 mAh
Sandberg 420-11 4400 mAh waży 136 g. Ma kształt przypominający długą latarkę. W przeciwieństwie do mniej pojemnego modelu jest czarny, a nie różowy. Nie wiemy, czy po tej zmianie też będzie podbijać kobiece serca.
Sandberg 420-02 8000 mAh
Sandberg 420-02 8000 mAh waży 192 g. Ma dwa wyjścia umożliwiające ładowanie urządzeń.
SKROSS SOS Battery 1200 mAh
SKROSS SOS Battery 1200 mAh to najmniejszy i najlżejszy (42 g) powerbank w naszym zestawieniu. Niestety, ma to odbicie w czasach działania, które należą do najkrótszych w teście. W urządzeniu zamontowano złącze USB do ładowania ogniw.
Ciekawostki i dodatki
Stwierdziliśmy, że interesujące rozwiązania lepiej zebrać na jednej stronie, ponieważ w gąszczu podstron poświęconych poszczególnym modelom mogły pozostać niezauważone.
- Zintegrowane złącze ładowania – Best Buy Easy Home Power Combo 1700 mAh oraz SKROSS SOS Battery 1200 mAh.
- Zintegrowana latarka – seria Patriot Fuel Active, Measy BAT5000 5200 mAh oraz Measy BAT10000 11 000 mAh.
- Miejsce na smycz – GP GP322A 2500 mAh.
- Zintegrowany przewód USB bądź miejsce na niego – Patriot Fuel Active 6000 mAh i Maxell MPC-C10000BK 10 000 mAh.
- Zintegrowane złącze dla urządzeń Apple – Measy BAT2000 2600 mAh.
- Zestaw najpopularniejszych wtyczek – Easy Home oraz Measy.
Czas ładowania powerbanków
Legenda do wykresów:
- kolor niebieski – powerbanki o pojemności mniejszej niż 4000 mAh (wraz z Sandberg 420-11 4400 mAh ze względu na słabe wyniki);
- kolor ciemnoniebieski – model odniesienia przy obliczaniu średniej wydajności;
- kolor czerwony – powerbanki o pojemności większej niż 4000 mAh;
- kolor ciemnoczerwony – model odniesienia przy obliczaniu średniej wydajności.
Czas ładowania powerbanków został przedstawiony na zbiorczym wykresie. Można zaobserwować tendencję, że im większa pojemność, tym czas potrzebny do naładowania ogniw się wydłuża. Chociaż zdarzają się wyjątki. Na przykład Measy BAT5000 5200 mAh potrzebował 220 min, a zdecydowanie mniej pojemny Sandberg 420-08 2200 mAh, paradoksalnie, 20 min więcej!
Czas ładowania telefonu w spoczynku
Jak już wspomnieliśmy na stronie opisującej procedurę testową, wyniki zostały podzielone na dwie części, ponieważ powerbanki o pojemności mniejszej niż 4000 mAh nie zdołały naładować Xperii Z w stu procentach (z wyjątkiem GP GP322A 2500 mAh).
W przypadku powerbanków zdolnych do naładowania telefonu w stu procentach znaczenie miał jedynie czas, który był do tego wymagany. Im krótszy, tym lepiej.
Mniej pojemne powerbanki osiągnęły dwa wyniki: wyrażone procentowo naładowanie akumulatora w telefonie w momencie, gdy skończyła im się własna energia, oraz potrzebny do tego czas. Górna wartość na wykresie (niebieska) przedstawia czas, a dolna (szara) – wartość procentową.
Czas ładowania telefonu podczas odtwarzania filmu HD
Test miał na celu sprawdzenie wydajności powerbanków w sytuacji, gdy odbiornik energii dodatkowo ją zużywa podczas odtwarzania filmu HD. Nie było to na tyle wymagające zadanie, aby którykolwiek z testowanych modeli nie zdołał zbilansować strat, i zawsze w momencie całkowitego rozładowania się powerbanku akumulator w telefonie wskazywał wyższy poziom energii niż początkowo (więcej niż 50%).
Wyniki zostały podzielone na trzy części. Pierwsze dwie są bardzo podobne jak w przypadku ładowania telefonu w spoczynku.
Naładować telefon od 50% do 100% umiały powerbanki o pojemności powyżej 4000 mAh wraz z chlubnym wyjątkiem: Patriot Fuel+ 3000 mAh.
Pozostałe nie podołały zadaniu i na drugim wykresie przedstawiony został czas wraz z odpowiadającym mu wskaźnikiem naładowania akumulatora w telefonie (mniejszym niż 100%). Podobnie jak na poprzedniej stronie górna wartość (niebieska) przedstawia czas, a dolna (szara) – procenty.
Na ostatnim wykresie znalazły się wyłącznie powerbanki, które pojawiły się również na pierwszym. Przedstawia on czas, w którym wskaźnik naładowania akumulatora w telefonie wskazywał 100%. Było to mniej wymagające zadanie niż ładowanie w zakresie 50–100%, ponieważ powerbank musiał bilansować tylko bieżące zużycie energii, bez konieczności jednoczesnego doładowywania.
Średnia wydajność
W wynikach przedstawiających uśrednioną wydajność został zachowany wcześniejszy podział na modele o pojemności większej oraz mniejszej od 4000 mAh.
W przypadku powerbanków o pojemności powyżej 4000 mAh modelem odniesienia był Patriot Fuel Active 6000 mAh, któremu odpowiada wynik 100%. W obliczeniach wydajności były brane pod uwagę czasy osiągnięte w poszczególnych testach (ładowanie powerbanku, ładowanie telefonu w spoczynku oraz podczas odtwarzania filmu HD).
Obliczenie średniej wydajności modeli o pojemności poniżej 4000 mAh było trochę bardziej skomplikowane. W zależności od pojemności różne były procentowe wartości naładowania akumulatora w telefonie oraz czas, który był do tego potrzebny. W związku z tym we wzorze na średnią wydajność została uwzględniona szybkość ładowania 1% akumulatora odbiornika w danym scenariuszu (spoczynek i film HD) oraz szybkość ładowania powerbanku. Modelem odniesienia był Patriot Fuel Active 2000 mAh, któremu odpowiada wynik 100%.
Uwagi co do wyników:
- Nie można bezpośrednio porównywać wydajności powerbanków z różnych kategorii!
- Średnia wydajność była liczona na dwa sposoby: na podstawie wszystkich testów oraz tych oceniających wyłącznie wydajność w dostarczaniu energii do odbiornika. Zdecydowaliśmy się na taki krok, ponieważ dla części Czytelników szybkość ładowania powerbanku jest mało istotna, w przeciwieństwie do ilości energii, którą dany model umie dostarczyć.
Waga
Wszystkie testowane powerbanki zważyliśmy, więc wykresy przedstawiają faktyczną wagę, a nie dane znalezione w internecie, które niekiedy są nieprawdziwe.
Cena i opłacalność
Na pierwszym wykresie przedstawiamy ceny powerbanków z 24.04.2014 r. Ponieważ niektóre z nich nie są dostępne w Polsce, staraliśmy się oszacować cenę w złotówkach, stosując przelicznik z obcej waluty.
W wyniku podzielenia średniej wydajności przez cenę otrzymaliśmy opłacalność, która została przedstawiona na drugim i trzecim wykresie. Pod uwagę braliśmy tylko modele dostępne w Polsce. Jednocześnie aktualne pozostają uwagi, które zamieściliśmy na stronie o średniej wydajności.
Podsumowanie
Zabierając się do niniejszego artykułu, nie sądziliśmy, że:
- na rynku jest tyle różnych modeli (a to przecież nie wszystkie!),
- poszczególne konstrukcje mogą się tak bardzo różnić – wagą, rozmiarami i dodatkami.
Ilu użytkowników, tyle potrzeb. Jeśli powerbank miałby pełnić funkcję awaryjnego źródła zasilania, np. pod namiotem, warto rozważyć modele wyposażone w latarkę. Dla innych ważny będzie długi czas działania przy umiarkowanej wadze i ktoś taki skieruje wzrok w stronę najlżejszego modelu o pojemności 10 000 mAh. Ktoś, kto chciałby mieć pewność, że nie zabraknie mu energii podczas codziennego przemierzania miasta, pewnie wybierze powerbank o pojemności poniżej 4000 mAh, który bez problemu zmieści się w kieszeni bluzy czy kurtki i którego waga będzie prawie pomijalna.
Zdecydowaliśmy się przyznać nagrody urządzeniom w ramach obydwu kategorii: poniżej 4000 mAh oraz powyżej 4000 mAh. Nagroda „Power” trafia do modelu o najwyższej średniej wydajności, liczonej bez uwzględnienia czasu ładowania. Rekomendację otrzymują powerbanki, które znalazły się na szczycie wykresu opłacalności, również liczonego bez uwzględnienia czasu ładowania. Stwierdziliśmy, że dla większości czas działania jest ważniejszy od czasu ładowania, stąd taka, a nie inna decyzja.
Pineng PN-968 10 000 mAh
Powerbanku firmy Pineng nie znaleźliśmy dostępnego w polskich sklepach, a jedynie na portalach aukcyjnych w cenie około 85 zł. Model ten wyróżnia się wbudowanym wyświetlaczem informującym o poziomie naładowania oraz napięciu i natężeniu aktualnie oddawanego prądu. Miłym dodatkiem jest wbudowana latarka.
Pineng PN-999 20 000 mAh
Powerbank za sprawą teoretycznej pojemności 20 000 mAh waży naprawdę dużo – 442 g. Niestety nie przekłada się to na wyniki i niektóre z konkurencyjnych model i o pojemności 10 000 mAh osiągają lepsze rezultaty. Podobnie jak w Pineng PN-968 10 000 mAh testowany model został wyposażony w ekran wyświetlający poziom naładowania oraz napięciu i natężeniu aktualnie oddawanego prądu. Na portalach aukcyjnych można go zakupić za mniej więcej 200 zł.