iPad Air? Grubas
Sony postawiło sobie za punkt honoru, aby jeszcze bardziej odchudzić swój czołowy tablet. Już poprzednik pod względem grubości i wagi robił bardzo dobre wrażenie, ale model Xperia Z2 Tablet pokazuje, że można jeszcze lepiej. W pierwszej chwili przestraszyliśmy się, że dostaliśmy atrapę zamiast prawdziwego urządzenia ;) Tylko 426 g i 6,4 mm grubości (przy ekranie o przekątnej 10,1 cala) sprawiają, że tablet aż się prosi o to, by go trzymać w jednej ręce (a szerokie boczne ramki tylko temu sprzyjają), i kojarzy nam się raczej z notatnikiem aniżeli urządzeniem elektronicznym. Dla porównania, iPad Air ważył „aż” 469 g i był gruby na 7,5 mm. Kto miał ten sprzęt w ręce, ten wie, jaki jest lekki i poręczny, a Xperia Z2 Tablet tylko potęguje to uczucie.
Co jeszcze poprawiono? Nowszy i szybszy procesor to oczywistość. Sony użyło Snapdragona 801, który trafił też do tegorocznych czołowych modeli konkurencyjnych marek: Samsunga Galaxy S5, HTC One (M8) oraz Sony Xperia Z2. Czekamy jeszcze na ruch ze strony LG i Google'a dotyczący Nexusa, chociaż wybór Snapdragona jest wielce prawdopodobny.
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 266 × 172 × 6,4 mm | Modem 3G | Tak |
Masa | 439 g | GPS | Tak |
Ekran | 10,1 cala, 1920 × 1080, 224 PPI | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | Snapdragon 801 Qualcomm MSM8974AB 4 × 2,3 GHz Krait 400 Andreno 330 550 MHz | HDMI | Nie |
RAM | 3 GB | Host USB | Tak |
Pamięć wbudowana | 10,85 GB na dane slot na kartę mikro-SD | Aparat | tył: 8,1 MP, autofokus, filmy Full HD przód: 2,2 MP, filmy Full HD |
Pojemność akumulatora | 6000 mAh | Dodatki | ładowarka, kabel USB |
Wykonanie i łączność
Xperia Z2 Tablet to jednak tradycjonalista. Sony tak bardzo polubił szkło mineralne, że stosuje je do ochrony ekranu gdzie się da. Niestety, łatwo się rysuje, a właściwie rysuje się folia, którym jest pokryte, biorąc zaś pod uwagę, że to „flagowiec”, można by oczekiwać czegoś lepszego, na przykład Gorilla Glass. Ale zastosowana powłoka ma także zalety. Jest choćby bardzo śliska. Palec sunie po niej bez oporów, a użytkowanie to czysta przyjemność. Podobne wrażenia zapewniły Dell Venue 8 Pro oraz Samsung Galaxy Note 10.1 (2014). Bardzo łatwo można z niej usunąć odciski, ale równie łatwo zostawić je ponownie. Gdy ekran jest wyłączony, są bardzo dobrze widoczne i w razie potrzeby policja nie miałaby problemu ze zidentyfikowaniem właściciela ;)
Sztywność szklanej warstwy jest dobra tylko na środku. Aby ekran zaczął „pływać”, trzeba tam użyć sporej siły, ale przy brzegach nawet niewielki nacisk jest wystarczający do wywołania zniekształceń. Nacisk na czarną ramkę okalającą ekran daje podobny efekt, ponadto naszym zdaniem mogłaby być cieńsza. Oczywiście, kciuki mają wygodnie, ale gdyby ubyło tam 0,5–1 cm, nic by się pod tym względem nie zmieniło.
Nad ekranem umieszczono kamerę, taką samą jak w poprzedniku, czyli o rozdzielczości 2,2 MP, zdolną nagrywać filmy Full HD. Zdjęcia są mało szczegółowe, ale przynajmniej nie są ziarniste. Jednak podczas wideokonferencji kamera zapewni, że użytkownik tego sprzętu będzie jednym z najlepiej filmowanych uczestników ;)
Symetrycznie przy bocznych krawędziach (ale ciągle na froncie) zostały umieszczone dwa stereofoniczne głośniki. Wielkie brawa dla Sony za stereo i lokalizację przetworników! Dźwięk płynie bezpośrednio w stronę odbiorcy, co naprawdę się docenia w filmach czy grach. Ponadto głośniki trudno zasłonić, zresztą nawet lekkie ich zakrycie nie powoduje zniekształceń. Ale beczka nie może zawierać samego miodu: dziegieć to jakość odtwarzanego dźwięku i maksymalna głośność. Poszczególne fragmenty pasma zlewają się i gdybyśmy mieli to zobrazować, najlepiej pasowałaby brązowa breja powstała z wymieszania różnych lodów w misce (mamy nadzieję, że nie tylko my to robiliśmy za młodu ;)). Chociaż jeszcze większym problemem jest niemożność zrozumienia dialogów, co podczas oglądania filmów ma niebagatelne znaczenie.
W prawym górnym rogu w tylnej części urządzenia znalazła się kamera o rozdzielczości 8,1 MP. Przykładowe zdjęcia i filmy wykonane za jej pomocą można obejrzeć na jednej z dalszych stron artykułu.
Tylną pokrywę wykonano z białego tworzywa o delikatnej fakturze. Jest ona ledwo wyczuwalna i może się kojarzyć z powierzchnią, na którą podczas lakierowania dostały się zanieczyszczenia. Nie oznacza to, że Xperia Z2 Tablet jest wykonana niedbale czy użyte materiały są słabej jakości. Wręcz przeciwnie. Tworzywo pokrywy skutecznie przeciwdziała powstawaniu rys (albo raczej zmniejsza ich widoczność) oraz ślizganiu się dłoni, dzięki czemu nie ma ryzyka, że tablet wypadnie, nawet trzymany w jednej ręce. Może wydawać się to dość abstrakcyjne, ale niska waga i mała grubość sprawiają, że tablet aż się prosi o to, aby chwycić go bez użycia drugiej dłoni i na przykład wykorzystać w roli czytnika. Pokusiliśmy się o taki eksperyment podczas podróży transportem publicznym i wyszedł całkiem nieźle. Jak wspominaliśmy, pewność uchwytu nie jest problemem, ale po dłuższym czasie ciężar mimo wszystko lekko daje się we znaki.
Skoro mamy do czynienia z Xperią, nie mogło zabraknąć możliwości kąpieli. Sony Xperia Z2 Tablet otrzymał certyfikat IP58, który zapewnia odporność na kurz oraz gwarantuje wodoszczelność przy głębokości ponad 1 m przez 30 minut. Dla przypomnienia: poprzednik spełniał normę IP57.
Krawędzie w Sony zostały wyprofilowane w taki sposób, że są wręcz bajecznie wygodne. Zostały lekko zaokrąglone, podobnie jak narożniki, dzięki czemu szybko zapomina się o ich istnieniu. Pośrodku każdej z nich poprowadzono srebrny pas szczotkowanego aluminium. Zadbano nawet o takie szczegóły jak szczotkowanie szybki, za którą znajduje się moduł podczerwieni, dzięki czemu obszar ten pasuje do wzoru.
Na dolnej krawędzi zamontowano gniazdo minijack, które po podłączeniu słuchawek gra wyśmienicie. Możemy nawet stwierdzić, że niewiele spośród urządzeń dotąd przetestowanych na łamach PCLab.pl zapewniało równie dobre wyjście audio. Dźwięk jest bardzo zrównoważony, wysokie tony nie kłują w uszy (co często jest problemem), środek pasma jest dobrze słyszalny, a dół – naprawdę soczysty. Słuchanie muzyki to czysta przyjemność. Chyba nawet nie musimy dodawać, że nie występują szumy, piski czy inne niepożądane dźwięki... Chociaż maksymalna głośność mogłaby być odrobinę wyższa, bo jest na styk.
Wyłącznik oraz przyciski do zmiany głośności trafiły na lewą krawędź. Pierwszy z nich sprawuje się bardzo dobrze. Znacząco wystaje ponad powierzchnię, dzięki czemu łatwo go zlokalizować, a skok jest wyraźny i miękki. Gorzej sprawują się te drugie. Są umieszczone stanowczo zbyt głęboko i mają bardzo krótki skok, przez co trudno stwierdzić, czy zadziałały. Ponadto nie raz zdarzyło nam się nacisnąć na obszar, który je rozdziela.
Na górnej krawędzi znalazły się klapki, pod którymi schowano port mikro-USB oraz sloty na karty mikro-SD i mikro-SIM. Tę ostatnią umieszcza się w specjalnej, wysuwanej szufladce. Aero2 działało bez zarzutów, podobnie jak LTE z sieci Plus.
Interfejs
Kamera
Nagrania dostępne są także do pobrania z dysku Google.
Ekran jak marzenie...
Musimy pochwalić Sony, ponieważ ostatnio znacząco poprawił jakość ekranów w swoim sprzęcie, czego przykładem był starszy tabletowy brat bohatera dzisiejszego testu, czyli Xperia Tablet Z, a także Xperia Z Ultra oraz Xperia Z1 Compact. Seria Z2 kontynuuje ten trend. Nowość otrzymała matrycę typu IPS z techniką Triluminos, która zapewnia fantastyczne odwzorowanie barw, znakomite kąty widzenia i nie gorszy kontrast. Jeśli dla kogoś standardowe ustawienia wyświetlanych kolorów (i tak „podbite” w stosunku do wzorcowych) będą niewystarczające, może użyć funkcji X-Reality, która sprawi, że staną się jeszcze bardziej soczyste. Z realizmem ma to raczej mało wspólnego, ale niektórzy są zwolennikami takich zabiegów (właściciele Samsungów z AMOLED-ami – ręka w górę). Maksymalna jasność w zupełności wystarcza do użytkowania tabletu w słoneczny dzień, nawet w okularach przeciwsłonecznych.
...kosztem akumulatora?
No dobrze, trudno nam wykazać, że akumulator ucierpiał z powodu użycia świetnego ekranu. Chyba że ktoś wyznaje zasadę równowagi we wszechświecie, to co innego. My jednak sądzimy, że Z2 padł ofiarą terapii odchudzającej (podobnie jak poprzednik), przez co wyniki w testach czasu działania na zasilaniu akumulatorowym są co najwyżej do przyjęcia w sprzęcie tej klasy. Siedem godzin w typowym użytkowaniu oraz 9 godzin podczas odtwarzania filmu – to nie jest rewelacja. Natomiast w teście czytelnika Xperia wytrzymała aż 21,5 godziny. Najdłuższa podróż jej niestraszna, gdy będzie używana w roli czytnika.
Snapdragonowe zamieszanie
„Flagowce” poprzedniej generacji często miały pod maską układy z rodziny Qualcomm Snapdragon 800, a obecna otrzymała następcę, czyli 801. W ramach serii 800 najbardziej popularną jednostką była MSM8974AA (CPU 4 × 2,26 GHz Krait 400, GPU 450 MHz Adreno 330 oraz obsługa pamięci RAM LP DDR3 1600 MHz). W ramach serii 801 powstały jednostki MSM 8974 AB (CPU 4 × 2,3 GHz Krait 400, GPU 550 MHz Adreno 330 oraz obsługa pamięci RAM LP DDR3 1866 MHz) oraz MSM8974AC (CPU 4 × 2,5 GHz Krait 400, GPU 578 MHz Adreno 330 oraz obsługa pamięci RAM LP DDR3 1866 MHz). Xperia Z2 Tablet otrzymała model MSM8974AB, a na przykład Samsung Galaxy S5 – wersję najwydajniejszą, czyli MSM8974AC. Bądź co bądź, Xperia wyprzedza pod względem wydajności wszystkie czołowe modele z poprzedniej serii, głównie za sprawą szybszego o 20% taktowania rdzenia graficznego oraz obsługi szybszej pamięci operacyjnej.
Jak ta teoretyczna wydajność przekłada się na praktykę? Rewelacyjnie! Sprzęt działa bez absolutnie żadnych opóźnień, SoC nawet nie odczuwa, gdy są otwierane strony internetowe, a do tego otwierają się one błyskawicznie. Ponadto Xperia Z2 Tablet zapewnia sprzętową obsługę plików wideo w rozdzielczości Ultra HD (4K). Co prawda nie każdy testowy film chciał współpracować z kodekiem sprzętowym, ale jednemu się udało i odtwarzał się w pełni płynnie.
Uwaga co do wykresów: wartość 0 oznacza, że urządzenie osiągnęło maksymalny wynik w danym teście.
Casanova tabletów
Sony Xperia Z2 Tablet podbija serca niczym legendarny kochanek. Jeśli o nas chodzi, potrzebował na to tyle czasu, ile zajęło nam wyjęcie go z pudełka. Nieprzyzwoicie mała waga i grubość sprawiają, że tablet przekona do siebie nawet największych technicznych ignorantów, a jakość wykonania, ekranu i szybkość działania to wisienki na torcie. Pewnie niejeden zdecyduje się na Xperię ze względu na możliwość kąpieli bez obawy o negatywne skutki. Melomani korzystający ze słuchawek także znajdą argument, aby kupić właśnie bohatera naszego dzisiejszego testu. Jednak ci, którzy wolą używać głośników – już nie, ponieważ te brzmią raczej słabo. Zapalony gracz i zarazem zwolennik Sony może użyć pada od PlayStation, aby czerpać dodatkową frajdę z gier (przynajmniej tych obsługiwanych przez dodatkowy kontroler...), chociaż poprzednie Xperie też na to pozwalały.
Za wadę sprzętu należy uznać akumulator – w sprzęcie tej klasy można by oczekiwać więcej.
No właśnie, cena... Wersja, którą otrzymaliśmy do testów, była wyposażona w LTE i kosztuje 2699 zł. Tablet pozbawiony modemu można kupić za 2099 zł (o 600 zł taniej!). Widok tej pierwszej ceny to jak dostać obuchem przez łeb (choć raczej nie z zaskoczenia). Kwota jest duża, a gdyby wybór padł na iPada Air 16 GB LTE, zostałoby jeszcze na etui. Kto nie przepada za jabłkami, ten może wybrać Samsunga Galaxy Note 10.1 2014 Edition 16GB LTE – i też zostanie „na waciki”. Każde z tych urządzeń ma cechy, których brakuje rywalom. Xperia wygrywa wagą, grubością i wodoodpornością, iPad kusi (w naszym kraju) magią marki Apple i działa pod kontrolą iOS, zapewnia wysoką rozdzielczość ekranu i może jeszcze wyróżnia się jakością wykonania, chociaż Xperia też nie ma się tu czego wstydzić, a Note również ma ekran o dużej rozdzielczości, a do tego towarzyszy mu rysik i wykorzystujące jego potencjał bardzo rozbudowane oprogramowanie.
Wersja bez LTE za 2099 zł jest o 150 zł droższa od rywali, czyli różnica jest mniejsza niż w przypadku modelu z wbudowanym modemem, i to prawdopodobnie na nią padnie wybór większości kupujących.
Jednocześnie pamiętajmy, że Xperia dopiero trafia do sprzedaży, więc początkowa cena sugerowana szybko zostanie zweryfikowana przez rynek, a konkurencja ma to już to za sobą.
Sony popisało się, tworząc Xperię Tablet Z, a model Z2 ma wzbudzić jeszcze większe uznanie (może wyjąwszy akumulator i cenę...). Nasze wzbudził i otrzymuje od nas nagrodę „Power”.
Do testów dostarczył: Sony
Cena w dniu publikacji (z VAT): 2699 zł (2099 zł bez LTE)