LG G Pad 8.3 – LG wraca do tworzenia tabletów

Porównania z Nexusem są tu niemal tak samo nieuniknione jak śmierć i podatki, dlatego dziś przede wszystkim będziemy próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy warto dopłacić 300 zł (bo podstawowa wersja G Pada została wyceniona na 1300 zł) do tabletu LG i co można mieć za te dodatkowe pieniądze.

Każdy ma inne zdanie o tym, jaki jest idealny rozmiar tabletu. Część osób nie spojrzy na nic mniejszego niż 10-calowce, ale z drugiej strony coraz większą popularnością cieszą się konstrukcje z ekranem 7-calowym. LG wycelowało pomiędzy te dwie wartości (czyli w okolice przetarte przez iPada mini), bo matryca tego urządzenia ma przekątną o długości 8,3 cala i proporcje 16 : 10. Te wartości zdają się sensownie dobrane, bo wyświetlacz jest zauważalnie większy niż w Nexusie 7, ale sprzęt jest wystarczająco mały i lekki, aby wygodnie mieścił się w dłoni i aby można go było spokojnie schować w wewnętrznej kieszeni marynarki czy płaszcza. Dlatego szybko polubiliśmy G Pada, bo jego wymiary zdają się po prostu optymalne. Tym bardziej że jest to produkt bardzo fajnie wykonany i estetyczny. Tył to połączenie plastiku z miłym w dotyku i chłodzącym palce aluminium. Boczne ramki są cienkie, górna zaś i dolna – na tyle szerokie, aby nie trzeba się było zastanawiać, gdzie położyć kciuki, a przy tym na tyle wąskie, aby nie odrzucały topornością. Całokształt daje poczucie obcowania z gadżetem zwiewnym, a zarazem solidnym, i ta dopracowana forma jest, naszym zdaniem, największą zaletą tabletu LG G Pad 8.3.