Od naszego ostatniego dużego przeglądu nośników SSD minęło sporo czasu. Osób, które swoim portfelem doceniły ich przewagi nad tradycyjnymi dyskami twardymi, znacznie przybyło. Znacznie zmieniły się też ceny, dostępne warianty pojemności, szybkość, a nawet układ sił na rynku: niektórych producentów już na nim nie ma, inni urośli w siłę, nie zabrakło też nowych marek. Pora więc na kolejny test SSD, tym razem takich o pojemności 240 GB, 250 GB oraz 256 GB. Który jest najszybszy, a który najbardziej opłacalny? Zapraszamy.
Spis treści
- Test SSD o pojemności 240 GB, 250 GB oraz 256 GB
- Platforma testowa i procedura
- Kontroler Indilinx Barefoot 3
- OCZ Vector 256 GB
- Kontroler Indilinx Everest 2
- OCZ Vertex 4 256 GB
- Kontroler LAMD LM87800
- Corsair Neutron 256 GB
- Corsair Neutron GTX 240 GB
- Seagate 600 SSD 240 GB
- Seagate 600 Pro SSD 200 GB
- Kontroler Marvell 88SS9174
- Crucial M4 256 GB
- Plextor M5S 256 GB
- Kontroler Marvell 88SS9187
- Crucial M500 240 GB
- Plextor M5 Pro 256 GB
- Kontroler Samsung MCX
- Samsung SSD 830 256 GB
- Kontroler Samsung MDX
- Samsung SSD 840 250 GB
- Samsung SSD 840 Pro 256 GB
- Kontroler SandForce SF-2281
- GoodRAM Thunder 240 GB
- Intel SSD 335 240 GB
- Intel SSD 520 240 GB
- Kingston HyperX 3K 240 GB
- Kingston KC300 240 GB
- Kingston V+200 240 GB
- Kingston V300 240 GB
- Sandisk Extreme 240 GB
- Transcend SSD720 256 GB
- Testy – system, programy (Windows 7, Adobe CS6, WinRAR, foobar2000)
- Gry, operacje na plikach (Crysis x64, StarCraft II, Total Commander)
- Kopiowanie, IOMeter (Total Commander, IOMeter)
- AS SSD 1.7
- Średnia wydajność i wydajność/cena
- Podsumowanie
- OCZ Vector 150 240 GB
Dlaczego warto kupić SSD zamiast tradycyjnego dysku twardego? Jest znacznie szybszy, całkowicie bezgłośny, a do tego jest odporny na uszkodzenia. Więcej na temat: dlaczego warto kupić SSD?
Test SSD o pojemności 240 GB, 250 GB oraz 256 GB, czyli apetyt rośnie w miarę jedzenia
Ilość danych w przeciętnym komputerze rośnie w zastraszającym tempie. System operacyjny, programy, gry, a do tego aktualizacje pobierane sukcesywnie z Windows Update czy platform z grami (Steam, Origin, Uplay) – to wszystko składa się, licząc bardzo ostrożnie, na dobrych kilkadziesiąt gigabajtów. Sam system Windows z włączonym mechanizmem przywracania zajmuje co najmniej 20 GB, a po roku, dwóch intensywnego użytkowania wartość ta potrafi osiągnąć 40 GB. A skoro już się kupiło SSD, to chyba można oczekiwać od niego więcej niż tylko szybszego uruchamiania systemu. I tak zaczynamy instalować kilka dużych oraz kilkanaście/kilkadziesiąt mniejszych programów. A gdzie miejsce na rozrywkę? Ostatnia głośna produkcja DICE, Battlefield 3, po wszystkich aktualizacjach zajmuje prawie 35 GB (!), a to przecież zaledwie jedna gra.
Wniosek jest taki, że na 120–128-gigabajtowych nośnikach półprzewodnikowych po prostu już niewiele się mieści i coraz częściej trzeba się głowić nad tym, co gdzie zainstalować/przenieść. Dzisiaj, wydając 700–900 zł, mamy już 240 GB, 250 GB lub 256 GB na dane. To dwukrotnie więcej, niż za tę samą kwotę dostalibyśmy 2 lata temu, a więc postęp jest bardzo wyraźny i choć spadek cen w przeliczeniu na powierzchnię raczej jest wolniejszy, niżbyśmy oczekiwali, to w dalszym ciągu bardzo pojemne SSD (400–512 GB) są towarem luksusowym, a te 240-, 250- i 256-gigabajtowe to szczyt marzeń przeciętnego Kowalskiego. Mimo wszystko są ludzie gotowi zapłacić za konfigurację RAID0 złożoną z 256-gigabajtowych nośników około 2 tys. zł, bo się okazuje, że przesiadka z HDD na SSD przyśpiesza ich pracę o kilkadziesiąt, a nawet sto procent, co oznacza odpowiednio większą liczbę zleceń, a w rezultacie wyższe zarobki.
Jaki SSD wybrać?
Modele o pojemności powyżej 200 GB to w zasadzie jedyna opcja dla osób korzystających głównie z ultrabooków czy po prostu laptopów zapewniających miejsce na tylko jeden nośnik danych. I tu znowu pojawia się problem przedstawiony powyżej: 120–128 GB to za mało, aby to był jedyny nośnik w systemie, szczególnie jeśli komputer przenośny jest wykorzystywany nie tylko podczas wyjazdów służbowych, ale również na co dzień, do wszelkiej maści multimediów, które podobnie jak baza programów użytkowych i gier rozrastają się w zastraszającym tempie.
Czas zaprosić wszystkich zainteresowanych do lektury dalszych stron. Nasz test SSD, który objął 22 nośniki o pojemności 200 GB, 240 GB, 250 GB oraz 256 GB, odpowie na pytania o to, który SSD jest najlepszy, który najszybszy, a który najbardziej opłacalny.
- Test SSD o pojemności 240 GB, 250 GB oraz 256 GB
- Platforma testowa i procedura
- Kontroler Indilinx Barefoot 3
- OCZ Vector 256 GB
- Kontroler Indilinx Everest 2
- OCZ Vertex 4 256 GB
- Kontroler LAMD LM87800
- Corsair Neutron 256 GB
- Corsair Neutron GTX 240 GB
- Seagate 600 SSD 240 GB
- Seagate 600 Pro SSD 200 GB
- Kontroler Marvell 88SS9174
- Crucial M4 256 GB
- Plextor M5S 256 GB
- Kontroler Marvell 88SS9187
- Crucial M500 240 GB
- Plextor M5 Pro 256 GB
- Kontroler Samsung MCX
- Samsung SSD 830 256 GB
- Kontroler Samsung MDX
- Samsung SSD 840 250 GB
- Samsung SSD 840 Pro 256 GB
- Kontroler SandForce SF-2281
- GoodRAM Thunder 240 GB
- Intel SSD 335 240 GB
- Intel SSD 520 240 GB
- Kingston HyperX 3K 240 GB
- Kingston KC300 240 GB
- Kingston V+200 240 GB
- Kingston V300 240 GB
- Sandisk Extreme 240 GB
- Transcend SSD720 256 GB
- Testy – system, programy (Windows 7, Adobe CS6, WinRAR, foobar2000)
- Gry, operacje na plikach (Crysis x64, StarCraft II, Total Commander)
- Kopiowanie, IOMeter (Total Commander, IOMeter)
- AS SSD 1.7
- Średnia wydajność i wydajność/cena
- Podsumowanie
- OCZ Vector 150 240 GB
A co do SSD to wiadomo szybkie, ale gdy się spojrzy tak przez pryzmat czasu w stosunku do np pamięci RAM to ledwo osiągnięty został poziom SDRAM-ów PC-100. Wiadomo inny tym pamięci i kości ale chodzi mi o pokazanie że potrzeba zunifikowanej formy oraz interfejsu.
Dla ciebie mamy dziś:
Tyle stron, tak mało tekstu. Fatalnie się to czyta. Praktyki rodem z benchmarku z gorszym wykonaniem.
Tak spadek cen jest, ale spadek trwałości też, zmiany w gwarze OCZ liczenie gigabajtów zapisanych.
Nie widzę testu niezawodności
Gwarancja gwarancją, ale zepsuty dysk, zepsutym dyskiem. Dwa parametry mające nie wiele wspólnego ze sobą czasem. Pytanie jeszcze czy gwarant uzna. Bo niech będzie 10 lat, ale jak samsung napisze, że nie uznaje gwarancji, bo:
A co do SSD to wiadomo szybkie, ale gdy się spojrzy tak przez pryzmat czasu w stosunku do np pamięci RAM to ledwo osiągnięty został poziom SDRAM-ów PC-100. Wiadomo inny tym pamięci i kości ale chodzi mi o pokazanie że potrzeba zunifikowanej formy oraz interfejsu.
Nie, nie można:
1. Koszt/GB RAMu jest wyższy niż SSD
2. Pamięć RAM jest ulotna, więc musiałbyś przynajmniej zrzucać dane na dysk przy wł/wył, a to wydłuża czas startu/zamykania.
Za to RAMdysk to bardzo fajne narzędzie na pliki tymczasowe, jeśli się nie zrzuca, bo przepadają po wyłączeniu. Więcz czyszczenie tempów odpada.