Ainol Novo 7 Flame - najmocniejszy siedmiocalowy tablet popularnego producenta

Wydajność

Ainol Flame ma ten sam procesor i układ graficzny co Ainol Elf II, czy Aurora II, ale jest on taktowany trochę szybszymi zegarami, bo dwa rdzenie CPU „tykają” z częstotliwością 1,5 GHz. A teraz uwaga. System operacyjny tego tabletu pozwala na zmianę trybu działania procesora. Użytkownik ma do wyboru tryb wysokiej wydajności, normalny i maksymalnego oszczędzania energii. Różnią się one zegarami osiąganymi przez procesor i tym jak chętnie i szybko uruchamia on swój pełny potencjał. Poniższe testy zostały wykonane w trybie wysokiej wydajności, ponieważ w domyślnym trybie wyniki były bardzo niepowtarzalne i mocno zaniżone (nawet o kilkadziesiąt procent). Ogólnie mamy wrażenie, że tryb zrównoważony jest źle skonfigurowany, bo zegary procesora zmieniają się zbyt wolno, przez co system, przeglądarka, czy nawet gry nie działają tak jak powinny. Na przykład w tym pośrednim trybie, w czasie grania w Real Racing 2 są gubione klatki animacji, a w trybie wysokiej wydajności wszystko jest idealnie płynne. Podobnie jest z otwieraniem dokumentów, czy ładowaniem stron internetowych. W trybie wysokiej wydajności wszystko dzieje się szybciej.

Testy zależne od procesora

Wydajność procesora jest dokładnie taka, jakiej się spodziewaliśmy, ale mocno zaskakują testy wydajności przeglądarki. Wynikają one głównie z nowszej wersji silnika przeglądarki, który sam w sobie jest bardzo wydajny, a na dodatek ma trochę lepszą kompatybilność z HTML 5, co pozwala mu na zdobycie dużo lepszego wyniki w teście Peacekeeper. Szkoda tylko, że tak dobre wyniki nie przełożą się na odczucia użytkownika, bo tak jak wspominaliśmy, w domyślnym ustawieniu trybu działania procesora strony Internetowe wcale nie ładują się jakoś wyjątkowo szybko...

Testy wydajności układu graficznego

 

Testy układu graficznego pokazują, że w stosunku do Elfa II nastąpiła poprawa wydajności 3D. Widocznie jest on taktowany trochę szybszym zegarem, co ma zrekompensować większą rozdzielczość ekranu. Ainol Flame całkiem nieźle radzi sobie z wymagającymi grami (pod warunkiem, że uruchamia się je z procesorem przestawionym w tryb wysokiej wydajności...), jednak niektóre tytuły, takie jak Dungeon Defenders, są uznawane niekompatybilne z tym urządzeniem i nie pojawiają się na liście dostępnych aplikacji w Google Play Store. Usunięcie tego ograniczenia nie jest jakoś specjalnie trudne, ale wymaga zedytowania, lub podmienienia jednego pliku systemowego, co jednak wykracza trochę ponad wiedzę i umiejętności zwykłego użytkownika. Jest to tablet, który nadaje się całkiem nieźle do mobilnego grania, ale wymaga trochę zaangażowania od użytkownika i... przyzwyczajenia się do stałego podgrzewania lewej dłoni (choć zimą może ono być całkiem przyjemne ;)).